Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Co najbardziej lubisz w facetach?

Anonymous - Nie 23 Sty, 2005 21:33
Temat postu: Co najbardziej lubisz w facetach?
A więc mam pytanko do pań, takie poprostu z ciekawości jakie częsci ciała najbardzije lubicie u mężczyzn?
A więc ja:
-Dłonie i ramiona, chyba z wiadomego powodu
-Włoski najlepiej takiej długości, zeby można bylo szmyrać
-Oczka jak tak pięknie patrzą
-Usteczka =)
Anonymous - Nie 23 Sty, 2005 21:37
Temat postu:
Ja lubie poporstu orginalnych ale lubię jak chłopak ma:
- rozbudowaną klate
- włosy czarne krótkie ( Exclamation NA GŁOWIE Exclamation )
- oczy (takie słudziutkie)
- no i oczywiście charrakter

Dorotka Kwiat
panienka_wierzba - Nie 23 Sty, 2005 21:46
Temat postu:
ja natomiast tak jak Paulinka moja kochana =]
-włoski ~takie żebym mogła sobie wpleśc w nie palce, poczochrac ^^ pomotac i wogole =) (a kiedy trzeba to za kudły Twisted Evil )
-twarzusia ~nie wiem czemu ale lubie jesli chłopak ma coś chłopięcego w twarzy, neizależnie od tego ile ma lat ^^ po prostu, takie zboczenie =p. Lubie tez kiedy ma cos ciekawego na twarzusi, np. lekki wąsik czy moze leciutką bródkę (taką malusiom =p)
-dłonie ~wiadomo Wink
-hm.. oczy? =) ~miło jest popatrzeć w taki i yhyhy =]
co by tu jeszcze =) jesli coś mi przyjdzie na mysl, nabazgram
nidhogg - Nie 23 Sty, 2005 21:55
Temat postu:
hyhy po za ta oczywista co to baby nie maja Wink
to: dlonie i rece ogolnie
plecy - uwielbiam, szczegolnie w ruchu
hmmm to takie na pierwszym miejscu zcesci ciala, potem to jzu jakos tak mniej wecej na rowni cala reszta meskiego ciala
Kicia91 - Nie 23 Sty, 2005 21:58
Temat postu:
hmmm jeszcze nie jestem zbyt doswiadczona co do chłopaków, Very Happy ale mi sie podobają:
*oczka
*lubie gdy chłopak jest wysoki i szczupły
*no i chrrakter przede wszystkim

PS: jestem nowa... Smile) Wink
Anonymous - Nie 23 Sty, 2005 22:04
Temat postu:
Witamy Kicie Razz
A u mnie:eeh no :
~oczęta słitaśne^^
~klata biggrin ooh yeeey
~usteczka=]
AAh ^^
Agentka - Nie 23 Sty, 2005 22:15
Temat postu:
Więc ja lubię:

dłonie
ramionka - żeby mnie obejmowały Mr. Green
no i usteczka Mr. Green
frigg - Nie 23 Sty, 2005 22:39
Temat postu:
dlonie, ramiona, plecy i to co nid powiedzila a czego my kobiety nie mamy Smile i z czesci ciala ktore sa a ktorych nie widac i czasem nie sa uzywane to mozg...
Anonymous - Pon 24 Sty, 2005 06:56
Temat postu:
Powtórzę się. Wink Zadbane dłonie, oczy - przyciągające spojrzonko ;>, włosy - tak jak pisała Fierzba; żeby można było się nimi pobawić ^^", silne ramiona i plecy. ;> O tak.. *-* Rozpływam sięęę... XD
Vellana - Pon 24 Sty, 2005 08:07
Temat postu:
hmm.
ramiona, oczy, dłonie, klata (ale zeby byla rozbudowana w graniach rozsądku Razz)
pozdrawiam.
Miracle - Pon 24 Sty, 2005 10:01
Temat postu:
A wiec tak: Embarassed
Arrow oczka Mr. Green
Arrow wlosy Smile
Arrow ramionka i klata Wink
Arrow usta Razz
Olcia - Pon 24 Sty, 2005 16:49
Temat postu:
Nom a ja u chłopakow uwielbiam:
Arrow Oczka...hmmm...duze i wyraziste
Arrow Usta...mieciusie i słodziusie....
Arrow Plecki...duze oczywiscie Mr. Green
Arrow No i oczywiscie rozbudowana klate...
Arrow A takze wyzezbiony brzuszek...
Elly - Pon 24 Sty, 2005 17:08
Temat postu:
A ja tam lubie :
-> Oczka
-> Usteczka
-> Plecki
-> Rączki

pi - Pon 24 Sty, 2005 19:46
Temat postu:
z wygladu:
Arrow oczka
Arrow przyslowowie bary heh i ramiona zebym miala sie w co wtulic
Arrow wlosy, ciemne na glowie
Arrow ladna klata w sensie wyrzezbiona i nie obrosnieta, bo ja przynajmniej nie lubie sie przedzierac przez gaszcz wlosow Smile
a z charakteru:
Arrow poczucie humoru
Arrow wrazliwosc
Arrow uczuciowosc
heh czyli to taki przyslowoiowy ideal, a wg mnie nie ma takiego heh i nigdy takiego nie znajde ale zawsze mozna pomarzyc, bo dobrze ze chociaz za marzenia sie nie placi hehe Smile
mroweczka - Pon 24 Sty, 2005 20:18
Temat postu:
Hm...Co ja z wyglądu najbardziej lubie? Ogólnie na wyglad nie patrze ale skoro nalegacie Smile
*włosy-najlepiej długie,czarne Smile
*oczka-najlepiej ciemne Smile
Mała - Pon 24 Sty, 2005 20:47
Temat postu:
-dłonie!
ramiona!
brzuch... - najlepiej owłosiony i opalony, nie koniecznie wyrzezbiony:P nie przeszkadza mi jak jest tyci tluszczyku zeby bylo mieciutko.... (buu taki jak miał mój "były" Sad(( )
-GLOS! - zauwazylam , ze najbardziej zwracam uawge na facetow ktorzy maja jakis wyjatkowy glos!
-wloski! Smile
frigg - Pon 24 Sty, 2005 20:50
Temat postu:
a tak to fajana sprawa jak chlop ma mily glos...ja lubie taki gleboki glos...haha moja mama mowi ze chlop nid ma sexowny glos haha
i z tym brzuszkiem to tez musze ci przyznac racje mala - tez lubie jak jest ciut sadelka..Smile
nidhogg - Pon 24 Sty, 2005 20:54
Temat postu:
frigg napisał/a:
.haha moja mama mowi ze chlop nid ma sexowny glos haha

hehe bo ma, jak sie postara i pzrez telefon Wink
a co do tluszczyku... taaa lubic, ale bez wlosow,wlosy fu na brzuchu i na klacie tez fu - w duzych ilosciach oczywiscie... a to jest akurat to czego moj chlop nie posiada Wink
Akacja12 - Sro 26 Sty, 2005 11:41
Temat postu:
Co do głosu - taki piękny, głęboki glos ma pewien chłopak którego znam...po prostu przepiekny...
Włosy oczywiscie czarne takie jak ma ten sam chłopak Razz
I przydało by się żeby był wysoki, tak jak ten sam chłopak biggrin
A lubie to co wymieniałyście w większości biggrin.
Iśka - Sro 26 Sty, 2005 20:37
Temat postu:
Phii tam... czarne wlosy... najlepsze sa blond ! =) Blondyni (i blondynki Razz) kroluja ! =D
Dodatkowo ogromną uwagę zwracam na oczy (muszą być interesujące, z głębią) oraz ręce (takie wielkie, opiekuńcze Wink) Milo by bylo jak chlopak nie bylby hucherkiem (jakie "ch" ? ;D), moze byc dobrze zbudowany, ale nie gruby Wink
Akacja12 - Czw 27 Sty, 2005 18:57
Temat postu:
Iśka, a co masz do hakerów (spolszce sobie biggrin)?
Anonymous - Czw 27 Sty, 2005 23:01
Temat postu:
Echhh Akacja jej codziło o chucherka w zdrobnieniu czyli bardzo chudych facetów dosłownie skóra i kości... żart ci się udal biggrin
sloneczko - Czw 27 Sty, 2005 23:18
Temat postu:
no facetow powinno sie lubic tak ogolnie za to jacy sa:D troskliwi, odwazni, kcacy pokazac co to nie oni...itd:P (nie wszyscy oczywiscie:(Razz)
mi tam sie podobaja bruneci z ciemna karnacja i ciemnymi oczetami:P tak mozna by jeszcze popisac o tym ideale ale przeciez niby najczestsze przypadki sa takie ze ludzie zakochuja sie w przeciwienstwie swojego idealu:P no i w moim przyapadq jest zupelnie podobnie:) mojemu boyowi do mojego idealu duzo brakuje, ale nie wymienilabym go na nikogo innego:P
Załamana14 - Pią 28 Sty, 2005 12:12
Temat postu:
Ja bardzo ubię u chłopka: Oczy muszą mieć to coś w oczku..Usta ...oczewiście ywgląd ,sczupły,wysportowany ...dobrze sięporuszać znaczy chodzić z klasa:p no i charakter Jestem nowa:)):
Załamana14 - Pią 28 Sty, 2005 12:14
Temat postu:
O i jeszce zapomniąłm dodać że musi mieć piprostu to coś biggrin co się w nim spodoba no są chlopaki ładne ale zato glupie .Przekonalam się już dużo razy.....Więc dziewczyny uważać na ladnych chłopców , bo oni mysla że ładne to mogą mieć każdą laskę,,,,,,,A tak nie jest prawda????? Mr. Green
aska - Pią 28 Sty, 2005 12:48
Temat postu:
Ładny chłopak , potwór bez serca , najpierw rozbuja , później "DO WIDZENIA" !!!

Mi podobają się bardzo nietypowi chłopacy to znaczy - niesamowici blądyni bądź bardzo boscy czarni ( chodzi o czrne włosy ) ...
Nie ważne czy młodszy czy starszy czy rówieśnik ... ważne żeby był boski
oczywiście lubie jak chłopak ma/jest :
poczucie humoru , jest romantyczny ( chociaż troche ) , jest lubiany .
No i najważniejsze musi go akceptować moje otoczenie ( czyli kumple )( bo ostatnio jednego pobili !!! ) ... to chyba wszystko .
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 13:32
Temat postu:
Pozwolicie drogie panie, ze się wtrącę ;]

Cytat:
No i najważniejsze musi go akceptować moje otoczenie ( czyli kumple )( bo ostatnio jednego pobili !!! ) ... to chyba wszystko .

No żeczywiście, najważniejszy aspekt. Gdyby moja kobita nie pasowała otoczeniu (a wiem, że tak nigdy nie będzie bo się bardzo szanujemy i tolerujemy) powiedziałbym krótko : [cenzura], do otoczenia of coz ;P
Co do glosu to ja swojego cholernie nie lubię, jest wiecznie wiecznie zachrypnięty... ( nie, nie palę nałogowo ;] )
Pulkownik Nikt - Pią 28 Sty, 2005 14:10
Temat postu:
Cytat:

Ładny chłopak , potwór bez serca , najpierw zorbuja , później "DO WIDZENIA" !!!


Albo wy naiwne poprostu Wink
Co to znaczy "zorbuja" ? O_o
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 22:56
Temat postu:
może 'zrobią' ;P
panienka_wierzba - Sob 29 Sty, 2005 18:19
Temat postu:
a moze aprobują? =D
Pulkownik Nikt - Sob 29 Sty, 2005 18:48
Temat postu:
A moze 'zwerbuja' ? O_o ( +1 postowanie rulez :> )
To moze teraz ja powiem co lubie u chlopakow:
Jak sa lojalni , jak mozna z nimi pogadac szczerze , jesli znosza krytyke i sami potrafia krytykowac no i ogolnie jesli potrafia sie zzyc z kims ;P
GirlX - Sob 29 Sty, 2005 20:48
Temat postu:
Ja lubie u chlopcoow:
- sile (fajnie jak tak nosza nas na rekach Razz )
- krootkie wlosy (ale dlugie tez moga byc, byle by byly czyste)
- oczka (najlepiej niebiesciutkie)
Aha i fajnie bybylo jakby mooj wybranek umial o siebie zadbac i zeby ladnie pachnial. To nie jest chyba zbyt duze wymaganie Smile A no i jeszcze musi byc wyzszy odemnie. Wtedy bedzie IDEALNY.
nataszka - Pon 31 Sty, 2005 15:52
Temat postu:
Najważniejsze som długie, kręcone włosy (na głowie of kors ). Wysoki, chudy, silny. No i oczywiście przede wszystkim odbiegając od części ciała glany, czarne ciusszki, pieszczoche na ręku Wink i ażeby grał na gitarce. Bóstwo !
Anonymous - Pon 31 Sty, 2005 16:19
Temat postu:
czytając te opinie po raz kolejny potwierdzają się moje obserwacje. niewiele jest dziewcznyn które zwracają uwagę na to kim jest w rzeczywistości facet, a widzą tylko to co chcą widzieć, np. ładne oczy. trudno się dziwić, że potem często przychodzą rozczarowania a dotychczasowy "książe z bajki" okazuje się męską świnią (ale nie taką jak ja Wink ).
panienka_wierzba - Pon 31 Sty, 2005 16:25
Temat postu:
panie inpektorze, tu chodzi co najbardziej lubimy w facetach (z wyglądu) więc Twój komentarz troche niepasuje do głównego tematu i do odpowiedzi w tym temacie...
Anonymous - Pon 31 Sty, 2005 16:55
Temat postu:
dobra, więc hm... aby facet był wyższy [ a on jest] żeby miał loczki [slońce on jest boooski] zeby grał na perkusji [a on gra] żeby słuchał kultu [ patrz wyżej w nawiasach] ja nie wdzięczna dobra nie będe opisywała pana słodkiego chociaż to co on ma najbardziej lubie w facetach^^ a aaaaaa zapomniałabym musi być Bogiem Seksu [...]
aska - Pon 31 Sty, 2005 17:20
Temat postu:
sory tam miało być "rozbuja"
frigg - Pon 31 Sty, 2005 17:23
Temat postu:
inspektor_nr4 napisał/a:
czytając te opinie po raz kolejny potwierdzają się moje obserwacje. niewiele jest dziewcznyn które zwracają uwagę na to kim jest w rzeczywistości facet, a widzą tylko to co chcą widzieć, np. ładne oczy. trudno się dziwić, że potem często przychodzą rozczarowania a dotychczasowy "książe z bajki" okazuje się męską świnią (ale nie taką jak ja Wink ).

poza tym co powiedzila wierzba to zeby poznac jaki chlopak jest i myslec o stalym zwiazku z nim musi ci sie taki ktos podobac....czy ty bys sie zwiazal na dlugo z dziewczyna ktora ci sie nie podoba wogole ale jest fajna? musi byc spelnione i jedno i drugie
Anonymous - Pon 31 Sty, 2005 20:57
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
panie inpektorze, tu chodzi co najbardziej lubimy w facetach (z wyglądu) więc Twój komentarz troche niepasuje do głównego tematu i do odpowiedzi w tym temacie...


kumam Razz
Anonymous - Pon 31 Sty, 2005 21:20
Temat postu:
Cytat:
kumam Razz

A ja myslałam ze swinie chrumkają biggrin


Sorki za offtop ;p
Anonymous - Wto 01 Lut, 2005 06:59
Temat postu:
[quote="Gabra"]
Cytat:
kumam Razz
A ja myslałam ze swinie chrumkają biggrin


zwykle tylko chrumkają, ale ja jestem wyjątkowy Wink

btw: nie będę tu więcej pisał nie na temat Smile
Merkavoth - Pon 07 Lut, 2005 13:52
Temat postu:
A ja lubię w facetach to, że za mną nie ganiają Mr. Green
przynajmniej nie wszyscy... Shocked
Anonymous - Pon 07 Lut, 2005 14:30
Temat postu:
A ja lubię w facetach charakter i wygląd. Wystarczy? Wink Nie no, przyznam, że jakoś mój men zbyt urodziwy nie jest, laski za nim nie ganiają, śmiem twierdzić, że jest nawet brzydki, ale mimo wszystko mi się podoba. xPPPPPP
Merkavoth - Wto 08 Lut, 2005 01:03
Temat postu:
Bo mężczyzna to musi tylko ciut być ładniejszy od diabła, to będzie dobrze Mr. Green . Z wami dziewczyny gorzej...lata wyrzeczeń...diety cud...setki wydane na kilogramy ciuchów...pomadek...błyszczyków...i całej reszty tej czarnej magii...podziwiam was...

HAIL NAJWYTRWALSZEMU Z WSZYSTKIEGO CO CHODZI, PEŁZA, LATA I SKAKA PO TYM ŚWECIE GATUNKOWI:
Kwiat K O B I E C I E Kwiat
Iśka - Wto 08 Lut, 2005 17:25
Temat postu:
Merkavoth napisał/a:
Bo mężczyzna to musi tylko ciut być ładniejszy od diabła, to będzie dobrze Mr. Green . Z wami dziewczyny gorzej...lata wyrzeczeń...diety cud...setki wydane na kilogramy ciuchów...pomadek...błyszczyków...i całej reszty tej czarnej magii...podziwiam was...

HAIL NAJWYTRWALSZEMU Z WSZYSTKIEGO CO CHODZI, PEŁZA, LATA I SKAKA PO TYM ŚWECIE GATUNKOWI:
Kwiat K O B I E C I E Kwiat


Bo mężczyźni to w końcu nie płeć piękne... a my żeby być piękne musimy mieć kilogramy ciuchow etc (chociaż nie zawsze, większośc kobiet jest naturalnie piekna Razz).

Cytat:
podziwiam was...

Ja też podziwiam te co codziennie masę tapety zakładają na siebie... Mr. Green

P.S. "hail"? co to "hail"? Razz
Robal - Wto 08 Lut, 2005 18:33
Temat postu:
CZytam i czytam...i czytam. Strasznie ogólnie to opisałyście. 90% facetów pasuje. JA TEŻ!!! (ale ja przystojny. DOMAGAM SIĘ LEGALIZACJI POLIGAMII)Ale widać jak się charakter i upodobania z wiekiem zmieniają- młodsze wolą chudych wysportowanych, starsze troszkę bardziej miśkowatych. I jak tu kobiecie dogodzić...
Frigg-nasze mózgi działają sptrawnie, tylko często złośliwie udajemy głąbów, by kobiety nauczyły się mówić wprost o co im chodzi, a nie komplikowały każdą wypowiedź do granic możliwości.
Pulkownik Nikt - Wto 08 Lut, 2005 18:39
Temat postu:
robal - nic dodac nic ujac ;P Ja w szkole zgrywam emocjonalnie uposledzonego bo az mnie litosc bieze jak widze jak te panienki kombinuja w dodatku wydaje im sie ze sa swietnymi aktorkami. lol poprostu Razz
Robal - Wto 08 Lut, 2005 19:17
Temat postu:
Obawiam się, że to nie aktorstwo. To jest wrodzone niestety. Ale za to pozwala nam to na leniuchowanie, bo przecież zdań typu "jak świat smutno wygląda przez te szare okna" albo "nasz pies chyba jest chory-strasznie piszczy" nie musimy od razu rozumieć jako "umyj te za...fiałe okna leniwy pasożycie" czy "wyjdź w końcu z tym psem. Ty też nie sikasz raz na dwa dni".
...Ale niestety potem kobieta wychodzi z papci, obrywamy po łbie i słyszymy "przecież od tygodnia ci mówię, żebyś..., kazałam Ci kupić... zrobić... naprawić... powiesić...zadzwonić..." I wtedy my robimy za aktorów i udajemy, że naprawde nie wiedzieliśmy, o co chodziło Very Happy
A w facetach lubię najbardziej to, że można z nimi gadać przy jedzeniu o rzeczach obrzydliwych, puszczać bąki, bekać, dłubać w nosie, opowiadać o detalach fizyczności różnych kobiet, nażerać się jak smoki i nie widzieć wpatrzonych w tależ spanielowatych oczu dziewczyny na wiecznej diecie, poszarpać się, poalkoholizowa bez wysłuchiwania "ty już nie powinieneś kochanie, wiesz przecież, jak potem rano źle wyglądasz" itd, itp... Kurde- to jest forum dla młodzieży a ja takie rzeczy... Laughing
frigg - Wto 08 Lut, 2005 19:23
Temat postu:
buhaha - a ja jednak bede obstwala za tym ze meskie mozgi nie zawsze dzialaja -czy z premedytacja czy nie ja widze tylko efekt koncowy (ale z drugiej strony uwazniej sie przyjze sie swojemu chlopowi), ze faceci to zlosliwe bestie to kazdy chyba wie Smile
a ze piszemy ogolnie - ja moge powiedzic po sobie ze moich partnerow rozni masa rzeczy (np. wzrot, kolor oczu, ogolna budowa ciala, rysy twarzy) a jedynie 3 rzeczy ktore sa im wspolne to przerwa miedzy jedynkami (mowa o zebach), spora pupa i imiona zaczynajace sie na m Smile
edit: a czy przez to udawanie glabow nieosiagacie efektu odwrotnego od zamierzonego? mnie mnie chwilowy zamul intelektualny mojego faceta (zwlaszcza jak mu cos tlumacze z cyklu uczuc) doprowadza do szalu Wink
Robal - Wto 08 Lut, 2005 21:08
Temat postu:
Jakby się nie opłacało to byśmy nie udawali imbecyli. Kobietom zwykle łatwiej przychodzi zrobić coś samodzielnie (po tygodniu kręcenia) niż od razu powiedzieć jedno proste zdanie oznajmujące. I w tym nasz zysk i za to was kochamy Wink
Uczucia? A co to są uczucia? Nie rozumiem i nie znam żadnego faceta który by to pojęcie rozumiał. Czy "uczucie" to jakieś słowo z zakresu literatury science-fiction?
Iśka - Wto 08 Lut, 2005 21:27
Temat postu:
Robal napisał/a:
A w facetach lubię najbardziej to, że można z nimi gadać przy jedzeniu o rzeczach obrzydliwych, puszczać bąki, bekać, dłubać w nosie, opowiadać o detalach fizyczności różnych kobiet, nażerać się jak smoki i nie widzieć wpatrzonych w tależ spanielowatych oczu dziewczyny na wiecznej diecie, poszarpać się, poalkoholizowa bez wysłuchiwania "ty już nie powinieneś kochanie, wiesz przecież, jak potem rano źle wyglądasz" itd, itp...

No wybacz, le nie rozumiem jak to można lubić... Neutral Razz

Co do tego, że mówimy pokrętnie... a wy "udajecie", że nie rozumiecie... to na co to wam? Potem sie drzemy Razz(albo zrobimy same, fakt - ale to się zdarze raczej rzadko... może raz na dziesięć). Poza tym nie wierze że rozumiecie wszystkie nasze aluzje. Czasami nie chwytacie, ale wstydzicie sie do tego przyznać Razz
frigg - Wto 08 Lut, 2005 21:35
Temat postu:
hmm i wlasnie moj facet to zdanie o uczuciach ma wpisane w oczach (ale jak wspomnialm jest to jeden z tematow przy jakich objawai sie jego chwilowy zanik mozgu)...
a co do tych rzeczy, ktore mozna robic z innym facetem :
A w facetach lubię najbardziej to, że można z nimi gadać przy jedzeniu o rzeczach obrzydliwych, puszczać bąki, bekać, dłubać w nosie, opowiadać o detalach fizyczności różnych kobiet, nażerać się jak smoki i nie widzieć wpatrzonych w tależ spanielowatych oczu dziewczyny na wiecznej diecie, poszarpać się, poalkoholizowa bez wysłuchiwania "ty już nie powinieneś kochanie, wiesz przecież, jak potem rano źle wyglądasz"
moge ci powiedzic ze mi tego tez brakuje u mojego chlopa - nie moge poobrabiac [cenzura] jego kolegom ani moim koleznakom, to wlasnie ja sie opycham a moj chlop dba o zdrowe jedzenie, z nid uzadzamy bojki na zart po piwku a tego piwak pic nie moge w nadmiarze bo moj chlop marudzi ze moze juz starczy, dodam jescze ze tematy z cyklu obrzydliwe tez sa poruszane (i z koleznakmi i z chlopem- zdazalo sie i przy jedzeniu Smile....hmm czy to swiadczy o tym ze mam w sobie duoz pierwiatka meskiego? Smile
ale za to moge mu marudzic ze jestm gruba i nie powie mi jak nid 'zamknij ryj', moge go czasem uderzyc jak jestm zal i nie zrobie mu krzywdy (przynajmniej nie mowi ała) i oczywiscie moge sie do niego przytulic bla bla ale genralnie kazda 'rasa' ma swoje wady i zalety i bez jednej z nich tym drugim bylo by nudno Smile
Merkavoth - Sro 09 Lut, 2005 10:05
Temat postu:
Robal napisał/a:
CZytam i czytam...i czytam. Strasznie ogólnie to opisałyście. 90% facetów pasuje. JA TEŻ!!! (ale ja przystojny. DOMAGAM SIĘ LEGALIZACJI POLIGAMII)Ale widać jak się charakter i upodobania z wiekiem zmieniają- młodsze wolą chudych wysportowanych, starsze troszkę bardziej miśkowatych. I jak tu kobiecie dogodzić...
Frigg-nasze mózgi działają sptrawnie, tylko często złośliwie udajemy głąbów, by kobiety nauczyły się mówić wprost o co im chodzi, a nie komplikowały każdą wypowiedź do granic możliwości.


Praise these words, brothers & sisters!!


Robalu, ile masz lat? Mogłbyś pisać do gazet...albo załozyć sektę Wink
Robal - Sro 09 Lut, 2005 10:39
Temat postu:
Iśka- pewnie, że czasem nie rozumiemy (niejednokrotnie odnoszę wrażenie, że czasem wy same nie rozumiecie co mówicie). A udawanie przez nas głąbów jest właśnie pokrętnym sposobem wychodzenia z twarzą z niepewnych sytuacji. Poza tym z czasem kobiety robią się mniej cierpliwe i robią nawet więcej niż 10% rzeczy, których od biednych facetów wymagają, a nawet jeśli nie, to i tak te 10 procent jest warte obrywania czasem po głowie. No a jak już wiedzą, że facet i tak nie daje rady wszystkim ich żądaniom, to nie narzucają mu kolejnych obowiązków tylko każdy nowy, bardziej skomplikowany problem starają się rozwizywać same.
Frigg- to wszystko zależy od relacji międzyludzkich. Ale każdy wie, że inaczej zachowujemy się w przypadku gdy jesteśmy w gronie osób swojej płci, a inaczej gdy są przedstawiciele płci przeciwnej. Choć i tu są wyjątki, ale i tak w towarzystwie kumpli jestem troszkę bardziej rozluzniony i na więcej mogę sobie pozwolić (oczywiście jeśli są to żarty) niż w towarzystwie kobiet. A faceta sobie wychowaj:-) Mnie kobieta wzięła pod pantofel ale jak na razie jeszcze zażarcie z nią walczę i mam już dyspensę na upadlanie się alkoholowe od czasu do czasu bo zrozumiała, że jak się nie pozbędę najsłabszych szarych to jestem nie do życia (choć rozumiem, że ona się o mnie troszczy a nie jest złośliwa, ale i tak...).
Merkavoth- do czasopism pisuje, albo raczej bywam współautorem, ale są one dość wąskie tematycznie i na dodatek po angielsku (choć prawie nie umiem tego języka, ale w polskim to walę już takie ortografy, że chyba się na ten angielski zacznę przestawiać). Lat mam od niecałego miesiąca 28, a sekty nie zamierzam zakładać, bo nie mam żyłki biznesmena i prawdopodobnie po tygodniu jej istnienia rozdałbym wszystko co mam i ogłosił się bankrutem. Ale na pocieszenie mam swoją rzeszę wiernych wyznawców-podopiecznych, na których mogę zsyłać kary od razu a nie czekać do końca świata i to mi w zupełności wystarcza Very Happy
Merkavoth - Czw 10 Lut, 2005 10:16
Temat postu:
No to wszyćko jasne. Dobrze wiedzieć, że jest tu ktoś starszy ode mnie, to utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak nie jestem umysłowo zapóźniony, pisując na dziecięcym forum Mr. Green A jeśli chodzi o Angielski...to ja mam tu większy zasób słownictwa niż w Polskim. Coraz częściej mówiąc zacinam się i mówię synonim po angielsku... Neutral

<sorry moderków za offtop>
altruista - Czw 10 Lut, 2005 10:47
Temat postu:
Merkavoth napisał/a:
No to wszyćko jasne. Dobrze wiedzieć, że jest tu ktoś starszy ode mnie, to utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak nie jestem umysłowo zapóźniony, pisując na dziecięcym forum :mrgreen: A jeśli chodzi o Angielski...to ja mam tu większy zasób słownictwa niż w Polskim. Coraz częściej mówiąc zacinam się i mówię synonim po angielsku... :|


taa, znam to. W koncu angolski jest blisko 3x obszerniejszym jezykiem od polskiego. No i czy wiek ma jakies znaczenie? Przeciez wiadomo ze facet w kazdym wieku jest jeszcze niedojrzaly emocjonalnie, zdziecinnialy i prosty :P

Panowie, co do naszych zalet [tak, to sa zalety, mimo iz nie widac :P]:
1)tylko z facetami mozna sie rozpieprzyc na 16 godizn na kanapie z krata niekoniecznie bezalkoholowego, amiga[kiedys]/playstation/whatever i uwazac dzien [heh, a nawet czasem kilka dni] za swietnie spedzony.
2)-tylko z facetami mozna rozmawiac za pomoca 90% inwektyw i spojnikow. Kto sie tak 'dochamia', wie jak to rewitalizujaco dziala na psyche [czesto spotykane z punktem powyzej]
3)tylko z facetem [ktorego sie dobrze zna, wariant 'przyjaciel' lub pochodne] da sie rozmawiac rownowaznikami zdan, albo i pojedynczymi slowami tylko. Przyklad: na widok przechodzacej obok kobiety facet1 mowi 'siedem', na co facet2 odpowiada 'osiem. Nogi.', co jest rownoznaczne z cojnajmniej 10 minutowa dysputa na temat figury danej przedstawicielki plci niekoniecznie slabej. Pozwala to zaoszczedzic czas, ktory mozna spedzic o wiele bardziej produktywnie [patrz punkt 1]
frigg - Czw 10 Lut, 2005 11:51
Temat postu:
wiec zaczne od tego: najmocniej chcialam przeprosic nid za oczernianie jej przecudnij osoby - jak jej sie wyplakuje na temat swojego wygladu nie mowi 'zamknij ryj', nid jest madra, wrazliwa oraz ma najleadnijsze dredy jakie widzilam (www.dredy.to.szatan.net)..i udziela mi cennych rad ('pamietaj nigdy nie pij piwa o 10 rano zwlaszcza jak spalas 2 h')
a teraz w temacie:
altruisto- facet jest w kazdym wieku duzym dzieciekm - np moj chlop lat 25 powiedzial mi ze chce na urdziny dzi-aj-dzo Smile wierz mi nie tylko z chlopami mozna robic wyzej wymienione rzeczy (pkt 1 - kobiety tez sa doskonalymi graczmi roznorakiego typu gier i potrafia spedzac nad nimi niezdako po 12 h i wiecej -diablo -lod rox!!!, pkt 2 i 3 - kobiety tez sie umieja porozumiewac na tej zasadzie, ba potrafia tez sie porozumiewac w ten sposob z facetami, oczywiscie wymaga to praktyki ale jest do zrobienia)
robalu - oczywiscie mam siwadomosc ze to zalezy od samych ludzi, ale bardzo tu panowie uogolniacie, w kazdym badz razie nie mowicie o mnie (przynjamniej 50% nie jest o mnie) dlatego chce wam usiwadomic (o ile tego nie wiecie), ze inne kobiety - moze nie takie delikatne i zwiewne ale za to lepiej rozumiejace dlaczego facet musi sie upodlic alkoholowo i czemu niezbede jest granie 16 godzin w playstation Smile i nie bede swojego chlopa wychowyac, mysle ze mama go dobrze wychowala - ale ja postepuje tak jak mnie moja mama nauczyla (niezapominajmy dlaej jestem kobieta) - 'facetowi pokazuje sie zawsze pol [cenzura], nigdy calej' (ma to znaczenie doslowne i w przenosni Smile
i chyba oczywistym jest, ze ja nikogo tu nie atakuje i prowadze rozmowe lekko zartobilowym tonem (to na wypadek gdyby, ktorys z was pomyslal, ze prowadze jaks aluzyjna gierke pelna zlosliwosci Wink )

pozdrawiam slodka tusie cukiereczka hyhy Wink
jagara - Pon 18 Lip, 2005 22:05
Temat postu:
heh... jak już jakiś chłopak mi się podoba to w całości ale najbardziej to:

- tors(bez owłasienia)
- dłonie
-umięśnione barki
-usta
-oczy
Smile
_Moli - Wto 19 Lip, 2005 10:47
Temat postu:
Jak już pisałam, nie zwracam uwagi na wygląd, ale chłopak nie może być niskim, grubym okularnikiem ze średnią 6,0 na świadectwie. Very Happy Sama nie wiem czemu.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group