Praise these words, brothers & sisters!!
Robalu, ile masz lat? Mogłbyś pisać do gazet...albo załozyć sektę
Robal - Sro 09 Lut, 2005 10:39
Temat postu:
Iśka- pewnie, że czasem nie rozumiemy (niejednokrotnie odnoszę wrażenie, że czasem wy same nie rozumiecie co mówicie). A udawanie przez nas głąbów jest właśnie pokrętnym sposobem wychodzenia z twarzą z niepewnych sytuacji. Poza tym z czasem kobiety robią się mniej cierpliwe i robią nawet więcej niż 10% rzeczy, których od biednych facetów wymagają, a nawet jeśli nie, to i tak te 10 procent jest warte obrywania czasem po głowie. No a jak już wiedzą, że facet i tak nie daje rady wszystkim ich żądaniom, to nie narzucają mu kolejnych obowiązków tylko każdy nowy, bardziej skomplikowany problem starają się rozwizywać same.
Frigg- to wszystko zależy od relacji międzyludzkich. Ale każdy wie, że inaczej zachowujemy się w przypadku gdy jesteśmy w gronie osób swojej płci, a inaczej gdy są przedstawiciele płci przeciwnej. Choć i tu są wyjątki, ale i tak w towarzystwie kumpli jestem troszkę bardziej rozluzniony i na więcej mogę sobie pozwolić (oczywiście jeśli są to żarty) niż w towarzystwie kobiet. A faceta sobie wychowaj:-) Mnie kobieta wzięła pod pantofel ale jak na razie jeszcze zażarcie z nią walczę i mam już dyspensę na upadlanie się alkoholowe od czasu do czasu bo zrozumiała, że jak się nie pozbędę najsłabszych szarych to jestem nie do życia (choć rozumiem, że ona się o mnie troszczy a nie jest złośliwa, ale i tak...).
Merkavoth- do czasopism pisuje, albo raczej bywam współautorem, ale są one dość wąskie tematycznie i na dodatek po angielsku (choć prawie nie umiem tego języka, ale w polskim to walę już takie ortografy, że chyba się na ten angielski zacznę przestawiać). Lat mam od niecałego miesiąca 28, a sekty nie zamierzam zakładać, bo nie mam żyłki biznesmena i prawdopodobnie po tygodniu jej istnienia rozdałbym wszystko co mam i ogłosił się bankrutem. Ale na pocieszenie mam swoją rzeszę wiernych wyznawców-podopiecznych, na których mogę zsyłać kary od razu a nie czekać do końca świata i to mi w zupełności wystarcza
Merkavoth - Czw 10 Lut, 2005 10:16
Temat postu:
No to wszyćko jasne. Dobrze wiedzieć, że jest tu ktoś starszy ode mnie, to utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak nie jestem umysłowo zapóźniony, pisując na dziecięcym forum
A jeśli chodzi o Angielski...to ja mam tu większy zasób słownictwa niż w Polskim. Coraz częściej mówiąc zacinam się i mówię synonim po angielsku...
<sorry moderków za offtop>
altruista - Czw 10 Lut, 2005 10:47
Temat postu: