No ladnie, ladnie
Laki - Czw 24 Sie, 2006 23:28
Temat postu:
Ja lubie brac konia do buzi
Słupek - Pią 25 Sie, 2006 00:21
Temat postu:
A ja odpowiem słowami słynnej piosenki pana Witka - Gościa z Atlantydy:
na obrzeżach warszawy jest za ok 80 :> a ja mialam z Truposzem za 40 i to bylo najtaniej :> 
| Shaunri napisał/a: |
| Nie powiem, przyjemne. |
| Cytat: |
| Mam konia 15 cali
I wszerz przynajmniej ze 2 Gdy stanę przed jaką panią, Rży wtedy, że hej ha-ha ref. Mój koń, mój koń, mój koń Nie mieści mi się w dłoń Mój koń, mój koń, mój koń Polubił c...i woń |
kazdy wie o co chodzi Oczywiście nie teraz, tylko jak miałam 5-7 lat Nie mam pojęcia, jakie to uczucie tak pędzić przed siebie na koniu... Musi to być piękne... Mmm... Eee, Rozmarzyłam się Na pewno to fajne uczucie. Z jednej strony to musi być cudowne, ale mnie trochę przerażają te ogromne konie Kiedyś czytałam o dziewczynie, która wprost kochała jeździć konno. Miała wypadek. Przez kilka miesięcy była w śpiączce. Lekarze stwierdzili śmierć czegoś tam i chcieli przekazać jej narządy innym, chorym ludziom. Ale jej rodzice postawili się i dziewczyna teraz jest normalną nastolatką (źródło: TWIST). Nie tylko dlatego nie jeżdżę konno. Jakoś mnie to nie pociąga | Cytat: |
| Lekarze stwierdzili śmierć czegoś tam i chcieli przekazać jej narządy innym, chorym ludziom. Ale jej rodzice postawili się i dziewczyna teraz jest normalną nastolatką (źródło: TWIST). Nie tylko dlatego nie jeżdżę konno. Jakoś mnie to nie pociąga |
| Shaunri napisał/a: |
| Słupek - Nie bajka tylko twist ; )
Monik - Galopowanie na koniku przed siebie jest mniej przyjemne niż się wydaje. Wbrew pozorom nie ma on wygody domowego fotel, raczej jest twardy jak decha, a bez specjalnych umiejętności nawet w kłusie obijesz sobie tyłek że przez tydzień nie siądziesz... Uroki ; P |
| Cytat: |
| co ty dupcys?! Zalezy od konia. U nas na stajni Łaciaty jest taki miękki że wogóle do góry nie wyrzuca ani nic i jak na nim galopuje to czuje sie jak bym płynęła. |
| Odi napisał/a: |
| co ty dupcys?! |
| Słupek napisał/a: | ||
Bajka, według prawa nie można osoby w śpiączce pokroić na narządy. Inna sprawa to nieodwracalne uszkodzenie mózgu, gdy sztucznie podtrzymywany przy życiu pacjent jest praktycznie martwy i nie ma szans by w przyszłości był czegokolwiek świadom, nie mówiąc już o samodzielnej egzystencji. |
Pisałam, że oni stwierdzili śmierć czegoś tam (chyba mózgu). Ale nie jestem pewna, czy tak dokładnie było, wiem, że chcieli ją pokroić ale rodzice im nie pozwolili 
Jak chcesz, to pożyczę Ci tą gazetę, to sobie poczytasz | Cytat: |
| Jak chcesz, to pożyczę Ci tą gazetę, to sobie poczytasz |
| Shaunri napisał/a: |
| Oczywiście mogę się mylić, może robią takie puchate, fajne, ale się nie spotkałem ; ) |
| nasty_girl napisał/a: |
| tak tak, nauke anglezowania, kusowania chyba kazdy odczul na swoim tylku.. |
Galop jest super,mówię wam... A pytanko: Czy w czasie miesiaczki mozna jeździć konno? | Sissa11 napisał/a: |
| Czy w czasie miesiaczki mozna jeździć konno? |
| Laki napisał/a: |
| A co Ci zaszkodzi..... |
| Sissa11 napisał/a: |
| Boję się używać tamponów |
| Monik napisał/a: |
| Może zaszkodzić jej wiele ;> |
| Laki napisał/a: |
| Czemu, od wstrząsów ?? |
| Laki napisał/a: |
| Przecież jeżdżenie po polskich drogach to to samo |
| Monik napisał/a: |
| Może być jej niewygodnie w podpasce. |
| Laki napisał/a: |
| Nikt od tego jeszcze nie umarł..... |
| Ja14 napisał/a: |
| nie no, ale tam był konik Sisko, taki jak mój |
| Sissa11 napisał/a: |
| Jejku czemu byś się bała? |
| rotorvator napisał/a: |
| kucyki sa mniejsze |
| rotorvator napisał/a: |
| ale skoro sie boisz wsiasc na konia i tylko dlatego nie jezdzisz, |
| rotorvator napisał/a: |
|
z reszta wydaje mi sie, ze sa jakies mniejsze konie? czy tylko mi sie wydaje? |
| Maziak napisał/a: |
| Ja bym się chciała nauczyć, ale nie mam gdzie. Trudno się jeździ? |