Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Pierwsza dziewczyna XD

konan - Czw 27 Kwi, 2006 10:30
Temat postu: Pierwsza dziewczyna XD
Mam problema ludziki Sad Otoz pewnego razu siedzialem sobie na gg i pisze do mnie jakas dziewczyna, no i tam wysyla mi zdjecie ja mowie ze jest fajna ona sie podnieca i kruca i wyszla ze mna 2 razy na dwor i chce ze mna chodzic...ja ja lubie z charakteru ale ona nie jest tak sexy jak inne ktore mi sie podobaja, bo ja to sie napalam na ksztalty, itd; co robic?
Nigdy jeszcze nie mialem dziewczyny, a ona sie chce calowac... czy to ma sens?
Aneta65 - Czw 27 Kwi, 2006 12:43
Temat postu:
Nie wiem po co to piszesz........jak nie kochasz jej to sprawa jest prosta......ja to nie wiem-wychodzi na to ze faceci sa naprawde sexocholikami......hahah......bo zamiast rozważać na ile ją lubisz żeby dowiedzieć sie czy chcesz z nią chodzisz...to ty tu gadasz ze nie chcesz jej bo cie nie podnieca?? ile w ogóle masz lat??........
Ma... - Czw 27 Kwi, 2006 16:42
Temat postu:
jeśli jej nie kochasz to nie rób jej nadzieji..jak nie masz ochoty sie z nia całować to nie rób tego,bezsenu jest robić coś wbrew sobie...Pamiętaj że ciało nie ejst tak bardzo ważne jak dusza Smile
konan - Czw 27 Kwi, 2006 19:06
Temat postu:
no latek mam 15 Smile
A ja nie wiem co mam robic... niby mam ochote sie z nia *****(wiadomo o co biega) ale inne mnie bardziej podniecaja a jej nie chce robic przykrosci bo pomysli ze jest brzydka itd. z reszta moze ja wezme tak dla 'treningu' biggrin ?
Papierowa Tęcza - Czw 27 Kwi, 2006 20:12
Temat postu:
wiesz, moze zamiast sobie dziewczyny szukać, to kup sobie świerszczyka (nie Playboya, czy CKMa bo to porządne gazety) i skorzystaj z dłoni, a nie kurde rozważaj która Cie bardziej podnieca :// omg jak mnie to dobija @_@... dziewczyna przede wszystkim powinna byc Twoja dobra przyjaciolka, a nie obiektem do... no wiadomo
opętana - Czw 27 Kwi, 2006 21:34
Temat postu:
dziewczyne dla treningu? ; o wez Ty usiądz w kącie i sie zastanów nad sobą
Tremere - Czw 27 Kwi, 2006 21:56
Temat postu:
konan napisał/a:
no latek mam 15 Smile
A ja nie wiem co mam robic... niby mam ochote sie z nia *****(wiadomo o co biega) ale inne mnie bardziej podniecaja a jej nie chce robic przykrosci bo pomysli ze jest brzydka itd. z reszta moze ja wezme tak dla 'treningu' biggrin ?

pokaż mi swoją fotkę, a ja ci powiem, co powinieneś ZE SOBĄ zrobić.
.infection. - Pią 28 Kwi, 2006 09:27
Temat postu:
konan napisał/a:

. z reszta moze ja wezme tak dla 'treningu' biggrin ?

rozwaliłeś mnie koleś Mr. Green ale jaki karwa trening? nie rozumiem tego za bardzo Neutral
Shaunri - Pią 28 Kwi, 2006 15:27
Temat postu:
A ja się wyrwę i powiem żebyś korzystał póki się da- zabaw się ; )
Anonymous - Pią 28 Kwi, 2006 16:36
Temat postu:
nie pochwalam krzywdzenia innych, wiec mysle, ze powinienes sobie darowac, poniewaz nie dorosles ; )
asiak1313 - Pią 28 Kwi, 2006 16:51
Temat postu:
konan napisał/a:
z reszta moze ja wezme tak dla 'treningu' biggrin ?


nie chciałabym być na miejscu tej dziewczyny. Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked
opętana - Pią 28 Kwi, 2006 17:40
Temat postu:
On sobie moze chciec ale Ona moze sie nie zgodzic, wiec nie napalaj sie tak chłopcze; ]
konan - Pią 28 Kwi, 2006 19:48
Temat postu:
Nio dla treningu to znaczy zeby zobaczyc jak sie pierwszy raz calowac, jak sie zachowywac, jak sie dupic(o ile cos takiego sie stanie), itd. zeby przed prawdzwiym towarem wypasc cool
Shaunri - Pią 28 Kwi, 2006 19:51
Temat postu:
Chwyć powietrze w usta dopóki jesteś na ziemi...
TomcioMag - Sob 29 Kwi, 2006 00:32
Temat postu:
Boże... weź ty lepiej nie pisz takich durnot na tym forum bo sie słabo robi... jak mozna brac dziewczyne na PRÓBE?? na próbe to bierzesz sobie jakis produkt z MANGO i se uzywasz a jak ie nie podoba to oddajesz....
Malutka - Pon 01 Maj, 2006 08:47
Temat postu:
Taak...zrób tak:idz z nią do łóżka,nie używaj zabezpieczeń(wtedy,to bedziesz super męski),potem ją zostaw...a za parę miesięcy będziesz się mógł pochwalić przed,jak to nazwałeś"prawdziwym towarem"...dzidziusiem...Nie wiesz,ile kobiet leci na tzw.tatusiów? Confused ...Radze Ci...lepiej idź pograć w piłkę,a całowanie itp.zostaw sobie na później...
weroskaaa - Pon 01 Maj, 2006 14:16
Temat postu:
poprostu powiedz jej, że nie możesz być z nią bo podoba ci się inna Smile Razz

pozdrawiam :p
konan - Nie 07 Maj, 2006 20:02
Temat postu:
Wole na razie z nia pochodzic troche, a jak sie odwaze podejsc do innej to wtedy ja rzuce, albo poczekam za mnie sama rzuci, dzieks za rady Laughing
Blanka - Nie 07 Maj, 2006 22:38
Temat postu:
kochanie, gdybym była niemiła powiedziałabym ze skur**** z ciebie...ale na forum nie można się obrażać, wię muszę zrezygnowac z tej przyjemności... moge za to owiedzieć, że uważam, iż zachowujesz się jak gówniarz...po prostu. Ah... tak to jest- zaniedługo przedszkolaki będa z sobą sypiać.
Shaunri - Pon 08 Maj, 2006 15:31
Temat postu:
Blanka - I naprawdę uważasz że on to pisze na powaznie? Toż to jawna prowokacja, to chyba widać O_o

konan - do łóżka, do łóżka ją! Potem rzucaj ile chcesz!
Gdulcia - Pon 08 Maj, 2006 17:15
Temat postu:
Dżizys , następny. Wszyscy 14-15 latkowie są tacy sami. Zero uczuć , ważne żeby laskę przelecieć , bo wstyd być prawiczkiem , kiedy koledzy są już po , no nie?

Nie ma próbnego sexu! Jakkolwiek go nazwiesz , to i tak będzie ten pierwszy raz , który zostanie Ci w pamięci na zawsze! Jak chcesz go zapamiętać? Że spędziłeś go z głupoty z niekochaną przez Ciebie dziewczyną , bo chciałeś sobie popróbować? A nie lepiej by było gdybyś trochę zaczekał i przeżył ten moment z ukochaną we właściwym miejscu i właściwym czasie z pełną świadomością tego co robisz ? Który scenariusz Ci się bardziej podoba?
Kubek - Pon 08 Maj, 2006 17:18
Temat postu:
Jak dla mnie wiek 15 lat nie jest dobrym wiekiem na zaczęcie współżycia.Więc lepiej w ogóle dać sobie na razie spokój.
girl_in_black - Sro 10 Maj, 2006 11:12
Temat postu:
Ludzie.. on sobie tu robi jakies ze tak powiem jaja a wy w to wierzycie? on chce tylko zobaczyć co wy napiszecie. Ja mam 16 lat. mam tez paru qmpli w jego wieku i nie są aż tak beznadziejni .. i nie chce mi sie wierzyć żeby któryś z nich miał tok rozumowania podobny do konana. piszecie że jeśli on jej nie kocha to nie ma iść z nią do łóżka. Czy w wieku 15 lat można się zakochać? Są różne przypadki ale jednak wydaję mi się że nie... można sie tylko zauroczyć ... jesli chlopak pisze ze on nie wie czy ja kocha ale chce isc z nia do łóżka zobaczyć jak to bedzie, to moim zdaniem wogole jeszcze nie dorósł to "posiadania" dziewczyny a tymbardziej do współżycia. PzDr!
opętana - Sro 10 Maj, 2006 16:50
Temat postu:
Mozna sie zakochać. A wg Ciebie jaki konkretnie wiek jest odpowiedni na zakochanie sie by nie być wyśmianym? Eh ludzie...'Nie moge sie zakochać w Tobie bo mam 15 lat!'

No niektórzy, tacy jak konan są mniej rozwinieci w tym wieku...a inni bardziej.
Blanka - Sro 10 Maj, 2006 17:05
Temat postu:
Ej wiecie co... mam 15 lat...to za mało żeby się zakochać...jestem przecież szczeniakiem, nie dorosłam do tego, to tylko hormony...

Ej ale wiecie za 40 lat będę mieć 55... i będę za stara na Miłość, już przecież nie wypada bawić się w te podchody... te może wyliczycie jeszcze:

-się zakochać- 22-30 lat
-zacząć współżyć- 20 lat
-pierwszy pocałunek- 17 lat
-złapać kogoś za rękę 15 lat
-lepić wspólnie bałwana do 20 lat
- przytulić od 12 lat
-uśmiechnąć się do kogoś od 12 lat

...... po prostu bez komentarza...
opętana - Sro 10 Maj, 2006 18:03
Temat postu:
Nie, nie...ja proponuje pierwszy pocałunek od lat 18...w koncu bedziemy pełnoletnie
girl_in_black - Sro 10 Maj, 2006 18:37
Temat postu:
hmm .. moze wy uważacie że współżycie w wieku 15 lat można nazwać miłościa .. ale ja nie .. ;] PzDr!
Shaunri - Sro 10 Maj, 2006 19:00
Temat postu:
A co ma seks do miłości?
Gdulcia - Sro 10 Maj, 2006 19:49
Temat postu:
Shaunri , już chyba tylko starsze pokolenie widziało coś wspólnego między miłością a seksem , ale jak tak obserwuję otoczenie to to powoli zanika Confused
opętana - Sro 10 Maj, 2006 20:19
Temat postu:
nie mowie o seksie...
sama wyraznie napisałas ze nie wyobrazasz sobie ze mozna sie zakochac w wieku 15 lat
zakochać sie = seks ?
Gdulcia - Sro 10 Maj, 2006 20:30
Temat postu:
Ok. Rozumiem.

Małe ale ! Ja wcale nie powiedziałam , że w wieku 15 lat nie można się zakochać. Owszem można, ale taki przypadek to chyba 1 na 100. Wink
opętana - Sro 10 Maj, 2006 22:17
Temat postu:
1 na 100?
nie przesadzajmy
Shaunri - Czw 11 Maj, 2006 07:59
Temat postu:
Srutututu zwyczajowe gadanie "niby-dojrzałych" mądrali... Nie! Nie można się zakochać w wieku 15 lat! To T Y L K O zauroczenie! Pamiętajcie dzieci, jak się zauroczycie, to nic tylko do psychologa!

Sranie w banie... Nie wiem czy wiesz, ale "miłość" to słowo nieco niezdefiniowane, więc sobie to określ jak chcesz, ale NIE MA ścisłej granicy "Kiedy-co-robić" i "od-kiedy-co-wolno" - Prócz seksu od 15-tki (Prawnie).
Keeveek - Czw 11 Maj, 2006 18:01
Temat postu:
no i nareszcie ktoś coś mądrego napisał! Każdy jest zdolny do miłości, lecz w różnych fazach życia wygląda to zupełnie inaczej
od egoistycznej miłości wczesnodziecięcej do takiej już w pełni dojrzałej, ale w tej drugiej właściwie trudno określić choćby ramy czasowe .. bo czasmi miłośc dwudziestolatki jest znacznie mniej warta od piętnastolatki.. hmm
girl_in_black - Czw 11 Maj, 2006 19:12
Temat postu:
opętana napisał/a:

sama wyraznie napisałas ze nie wyobrazasz sobie ze mozna sie zakochac w wieku 15 lat


"Czy w wieku 15 lat można się zakochać? Są różne przypadki ale jednak wydaję mi się że nie..."

Na drugi raz przypatrz się dokładniej ... nie napisałam oznajmująco że nie można ... tylko że moim zdaniem ..... i że nie zawsze .... przeczytaj jeszcze raz wszystko dokładnie i może zrozumiesz o co mi chodziło .. ;] PzDr!
nasty_girl - Czw 11 Maj, 2006 20:29
Temat postu:
opętana napisał/a:
Mozna sie zakochać. A wg Ciebie jaki konkretnie wiek jest odpowiedni na zakochanie sie by nie być wyśmianym? Eh ludzie...'Nie moge sie zakochać w Tobie bo mam 15 lat!'




wieku sie nie da okreslic, chodzi o dojrzalosc.. czasami widac ze ktos ma 15 lat, a potrafi madrze pisac, widac ze mysli, ma dobre podejscie do sprawy, i nie zachowuje sie jak pan co zalozyl temat.. i pewnie gdyby on mial i 20 lat to i tak dla kazdego bylo by to zalosne..
Shaunri - Czw 11 Maj, 2006 21:11
Temat postu:
"widac ze mysli, ma dobre podejscie do sprawy" Czyli takie jak Ty


Kolejne myślenie dziecka z XXI wieku...
Blanka - Pią 12 Maj, 2006 23:29
Temat postu:
Może można, może nie... w sumie co za różnica? Jak się zakochasz, to po pewnym czasie zdasz sobie z tego sprawę i tyle... nie można tez wyznaczać granic wiekowych, bo to po prostu nie ma sensu.
_szyszka - Pon 29 Maj, 2006 20:56
Temat postu:
Zależy kto jest na ile dojrzały... bo jesli zachowuje sie jak dziecko to taka miłosc w wieku 15 lat nie ma sensu.. ale często tak jest ze gimnazjalisci mają juz swoje .. dziewczyny' chłopaków.: : : Nie szukaj kogoś z kim możesz być lecz kogoś bez kogo nie umiesz życ ! Love
Blanka - Wto 30 Maj, 2006 19:53
Temat postu:
Ja tam myśle, że do związku trzeba dorosnąc, ale przeciez pratyka czyni mistrza... . Oczywiscie nie chodzi mi tu o zmienianie partnerów jak rękawiczek... z resztą co bede tłumaczyć. Każdy i tak zrozumie jak chce.
laniade - Nie 02 Lip, 2006 20:10
Temat postu:
Wiek niby jest ważny, ale nie gadajcie, że miłość nie zdarza się w wieku 15 lat !! Jasne że się zdarza ale baaardzo rzadko.... Confused Zresztą prawdziwa miłość MOŻE zacząć się w wieku 15 lat nie to że od razu jest, ale się zacznie w tym wieku rozwijać. Ile to ludzi w wieku 15 lat zakochało sie w jednej osobie i do tej pory są razem i wiodą fajne życie?? Co do tematu początkowego nie ma tak, że aaa wezmę sobie nią na próbę sprawdzę jak to jest a jak trafi mi się lepsza okazja to ją rzucę i wezmę się za inną partię !! To jest chore !! Cudze uczucia to nie zabawka. I nie gadajcie też, że chłopak sobie robi jaja bo teraz większość tak robi i to jest niby normalka. Chłopcze tylko tak dalej a nie znajdziez sobie nigdy dziewczyny bo żadna nie będzie chciała "CASANOVY" chyba, że dziewczynki "lekkich obyczajów" (do których mam szacunek ale w tym temacie tak można to ująć).

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group