Dzieci OnLine

SONDY ANKIETY - WIara

sami10 - Nie 20 Mar, 2005 20:26
Temat postu: WIara
Jakiej jesteście wiary? jeżeli ktoś nie chce się wypowiadać to niech tylko zaznaczy w ankiecie.
frigg - Nie 20 Mar, 2005 20:33
Temat postu:
z tego co sie oretuje to 'zyd' i 'ateista' nie sa zadymi odlamami wiary....
Anonymous - Nie 20 Mar, 2005 20:38
Temat postu:
chrześcijanin i katolik to też to samo Confused
Anonymous - Nie 20 Mar, 2005 21:16
Temat postu:
Nie jestem okreslonej wiary.Wierze w Boga i w Jezusa,ale nie ze wszystkimi naukami Kosciola sie zgadzam.Ale to juz temat na inna dyskusje.
nidhogg - Nie 20 Mar, 2005 21:18
Temat postu:
no nie do konca to samo. chrzescijanie to abrdziej ogolne pojecie...
tak czy tak ankieta bez sensu
Anonymous - Nie 20 Mar, 2005 21:24
Temat postu:
chrześcijanie = katolicy
chrześcijanie = = prawosławni
etc.
Anonymous - Pon 21 Mar, 2005 08:12
Temat postu:
A mi to lotto. Niby jestem chrzescijanka, ale tez nie do konca. W kazdym razie w przyzlosci chce przejsc na wiare ewangelicka [rodzina od strony mojego szwagra jest tej wiary] Wink
Anonymous - Pon 21 Mar, 2005 10:26
Temat postu:
nie zaprzeczam istenieniu zadnych bogów...lecz w zadnego z niech nie wierze
mam własny potężnie rozbudowany system wiary w który wierze tylko ja dyrektywnie..ale jakby sie przywatrzec to wierza w to wszyscy...choc z przeznaczeniem moga byc wątpliwosci - zawsze sa
panienka_wierzba - Pon 21 Mar, 2005 13:00
Temat postu:
uboga i troche niespecjalna ta ankieta..
ale osobiscie nie wyznaje jako tako zadnej wiary
Anonymous - Pon 21 Mar, 2005 17:15
Temat postu:
islam
oficjalnie sie z moim słońcem przerzuciłyśmy półtora roku temu
Anonymous - Pon 21 Mar, 2005 17:59
Temat postu:
Kościół ewangelicko-augsburski czy ewangelicko-reformowany?
Anonymous - Pon 21 Mar, 2005 19:00
Temat postu:
Ja jestem świadkiem Jechowy Smile
Miracle - Pon 21 Mar, 2005 19:02
Temat postu:
Mozna powiedziec ze jestem katolikiem.
Akacja12 - Pon 21 Mar, 2005 19:12
Temat postu:
Wierze w nic Smile
Noid - Pon 21 Mar, 2005 19:29
Temat postu:
Wierzę w siłę i potęgę Wielkiego Pingwina ]:->
Anonymous - Wto 22 Mar, 2005 14:16
Temat postu:
katolik.
Chesterka - Wto 22 Mar, 2005 16:47
Temat postu:
Wierzę w siebie! biggrin hehe
Akacja12 - Wto 22 Mar, 2005 17:02
Temat postu:
No widzisz Chesterka jak masz fajnie, ja nawet w siebie nie wierze Razz
Chesterka - Wto 22 Mar, 2005 17:03
Temat postu:
Haha wierz we mnie biggrin
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 10:12
Temat postu:
zaznaczylem pomiedzy dwoma, bo smiesznie wygladalo ;]
Moja wiara ma wiele wspolnego z Chrzescijanstwem, ale wiele tez odrzucam. m.in Kosciol jako instytucje, spowiedz z ksiedzem itp. Nie wierze tez w prawdziwosc Biblii...
Poprostu wierze w Boga :]
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 10:31
Temat postu:
Autor tekstu: Mirosław Żelazny; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,2678
"W "Starym Testamencie" żydowskim, w księdze sprawiedliwości bożej bywają ludzie, rzeczy i mowy w tak wielkim stylu, że piśmiennictwo greckie i indyjskie w niczym nie może im dorównać. Z czcią i grozą staje się przed tymi olbrzymimi pozostałościami tego, czym człowiek był kiedyś i będzie miało przy tym posępne myśli o starej Azji i jej wysuniętym półwysepku Europie, która w stosunku do Azji chciałaby koniecznie oznaczać "postęp człowieka"... "Połączenie Nowego Testamentu, (stanowiącego) pod każdym względem rodzaj rokoka smaku, ze Starym Testamentem w jedną księgę, w "biblię", w "księgę samą w sobie" jest być może największym zuchwalstwem i "grzechem przeciwko duchowi", jaki Europa literacka ma na sumieniu". (F. Nietzsche, Poza dobrem i złem, Warszawa 1907, s. 52.).
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 19:44
Temat postu:
Należy dodać, że Nietsche był może i geniuszem, ale również wariatem. Tym niemniej niektóre stawiane przez niego tezy są interesujące. Poza tym, szanuję ludzi zadających w książce pytanie: "Dlaczego ja jestem taki mądry?"

Nowego Testamentu nie można omawiać w kategoriach literackich, bo część natchnionych autorów była ludźmi prostymi, niewykształconymi. Ze Starym Testamentem łączy się nie ze względu na styl, lecz z racji tego, że razem ukazują Objawienie, a także pewien Jego rozwój.
Sztona - Sro 23 Mar, 2005 20:42
Temat postu:
chrześcijanin (111 post hehe)



Sztona
Chesterka - Sro 23 Mar, 2005 20:46
Temat postu:
Sztona napisał/a:
chrześcijanin (111 post hehe)



Sztona


Haha jeszcze tylko razy 6 i będzie 666 ]:->
Akacja12 - Sro 23 Mar, 2005 21:16
Temat postu:
A Cesterka niedługo sama będzie miała 666 RazzRazzRazz
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 21:22
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Wierze w nic Smile

Współczuje
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 23:34
Temat postu:
wiara chrześcijańska skłania mnie do stawania się lepszym człowiekiem. znam wielu ateistów którzy nie wierzą w nic (z zasady), życie nie ma dla nich specjalnego sensu, a śmierć jest definitywnym końcem egzystencji.
Anonymous - Czw 24 Mar, 2005 16:54
Temat postu:
A skad wiesz, ze tak nie jest?
Pulkownik Nikt - Czw 24 Mar, 2005 17:18
Temat postu:
Nie mozna wiedziec bo ta teoria jak i kazda inna opiera sie na wierze ( no moze z ta roznica ze potwierdzenie jej znajdujemy w przyzwyczajeniach jakimi na tym swiecie nasionknelismy). Rownie dobrze po smierci mozemy zostac wchloniecy przez wielkiego szczura Nasrudina Pozeracza Duszy.
AloneMoon - Czw 24 Mar, 2005 18:45
Temat postu:
Ja tez jestem wiary katolickiej ale nie przestrzegam tych "zasad koscielnych".Nie chodze co niedziele do kosciola( tylko w swieta),nie spowiadam sie i nie jem oplatka.Tylko wierze w boga.
Ale czasami o tym zapominam i mam plany ,jak bede dorosla,zostac ateista...ale jeszcze nie wiem =/
Pulkownik Nikt - Czw 24 Mar, 2005 20:52
Temat postu:
rotfl kurcze ludzie jak jeszcze raz uslysze ze ktos jest jakiekogolwiek wyznaniy ale nie przestzega jego zasad to padne jak locha w chlewie i zaczne kwiczec ze smiechu oraz wierzgac raciczkami.
Anonymous - Czw 24 Mar, 2005 20:59
Temat postu:
Ja jestem szczerze mówiąc czymś pomiędzy hedonistą a satanistą tak na marginesie. czymś między ponieważ dobieram sobie cechy obydwu religii, różniących się jednak od siebie.
Pulkownik Nikt - Czw 24 Mar, 2005 21:02
Temat postu:
a co do ma do wiary? xD conajwyzej sposob zycia.
Anonymous - Czw 24 Mar, 2005 21:06
Temat postu:
jeżeli jesteś satanistą to współczuję. nie chcę nikogo obrażać, ale wyznawcy szatana powinni być przymusowo leczeni. i nie jest to kwestia tolerancji dla odmiennych poglądów czy wiary. satanizm jest zjawiskiem równie niebezpiecznym jak np. faszyzm. dlaczego to porównie? otóż jedno i drugie opiera się przyzwoleniu dla nienawiści oraz na praniu mózgu. do czego prowadzi satanizm? wierzący nazywają to opętaniem, a dla ateistów jest choroba psychiczna.
panienka_wierzba - Czw 24 Mar, 2005 21:08
Temat postu:
znasz cechy religii satanistycznej?
Anonymous - Czw 24 Mar, 2005 21:10
Temat postu:
inspektor_nr4 napisał/a:
jeżeli jesteś satanistą to współczuję. nie chcę nikogo obrażać, ale wyznawcy szatana powinni być przymusowo leczeni. i nie jest to kwestia tolerancji dla odmiennych poglądów czy wiary. satanizm jest zjawiskiem równie niebezpiecznym jak np. faszyzm. dlaczego to porównie? otóż jedno i drugie opiera się przyzwoleniu dla nienawiści oraz na praniu mózgu. do czego prowadzi satanizm? wierzący nazywają to opętaniem, a dla ateistów jest choroba psychiczna.

rotfl!
Ale współczucia nie potrzebuje, widzisz panie inspektorze o satanizmie wiesz po prostu nic i co się tutaj bede produkował Wink
[Edit] Płk fakt ale czerpie ideologię Wink
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 10:30
Temat postu:
Może mi ktoś wytłumaczyć, co jest niebezpiecznego w sataniźmie? Bo nie mogę pojąć...

Co do tematu (żeby nie było, że robię offtopa ;]) - można powiedzieć, że jestem zmuszany do bycia katolikiem i cierpię z tego powodu niezmiernie. Jeśli ten ktoś w górze (o ile tam ktoś jest) myśli, że darzę go jakąkolwiek sympatią, to się myli. Grubo. :]

PS. Nom, jakoś udało mi się wrócić na forko... ciekawe tylko, na jak długo Rolling Eyes.
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 10:47
Temat postu:
ostatecznie satanizm sie sprowadza do wiary w boga, czy tam Boga
bo jak by nie patrzec jest odłamem, ale wciąz obrzedy i procesy sa podobne

co do nietzschego to to ze pytał sie dlaczego jest mądry to moglbym sie odwolywac do fausta, lecz ów człowiek mogł z powodeniem takie pytania zadawac(mowiac o fredrichu)
mnie sie co prawda zdazylo czytac jedynie tako rzecze zaratusztra , i to traktuje o zupełnie czym innym niz to jakie powrzechnie sie prawi plotki o jego filozofii
nadczłowiek nietzschego nie jest jakims demonem ale człowiekiem ktory zna swoje ramy to poprostu istota zachowujaca sie w kazdej sytuacji jakby na nia patrzyła z dystansu wielu wieków, nie pochopna ani ulegajaca uczuciom...nie dumna ale głosząca hymnami sławy swoje poglady
nietzsche nie krytkuje tak naprawde chrześcijanizmu ale to czym sie stał...mianowicie ów sie oddala od tego ideału ni zprzybliża...na dodatek krytykuje dosłownie wszystko...chrześcijanizm to tylko dwa trzy rozdzialiki z trzydziestu
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 10:58
Temat postu:
Dla Nietschego chrześcijaństwo było przede wszystkim wyrazem "moralności niewolników".

Co do jego geniuszu, to zgadzam się.
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 11:41
Temat postu:
ano było..z prostego względu ...ono dąży do wyrównania ludzi...a jak wiadomo to bzdura i zakłamanie
to chyba oczywiste ze nie ma dwóch równych ludzi przytocze tu pewien sławny konflikt tragiczny
w jakims miasteczku w czasie burzy śnieżnej zachorowała dziecko na chorobe na ktora potrzeba natychmiastowego lekarstwa i posłano po lekarza...on on wyruszył ale bylo mu ciężko sie przedrzec przez zaspy i wciąż padajacy snieg, zajelo to dwa razy wiecej godzin i zdążył w ostatnie godziny zycia dziecka , gdy lekarz zabadał dzieci bo było ich dwoje mowi
nie powiedziała mi pani ze ma pani dwojke dzieci, za równo syn jak i córka sa chodzy i niedługo umra jak nie pdoam lekarstwa...ale wziąłem tylko jedno lekarstwo, pani musi mi powiedziec...ktore dziecko mam uratowac
to jest konflikt tragiczny

ale ona wybrała córke , więc jak tu mozna uznać ze ludzie są równi ?
oczywiscie to symboliczny przykład do dyskusji , nawet zasmarkane bliźniaki sjamskie nie sa takie same...bo maja inny charakter, nawet jak zakichanegho kolna zrobia to tez nie bedzie taki sam...a juz tym bardziej równy
poza tym nietzschemu nie podobaja sie rzady niewolnikow bo ci sa gnuśni niezdolni do kształtowania wielkich osobowaosci nadczlowieka
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 12:16
Temat postu:
Cytat:
ostatecznie satanizm sie sprowadza do wiary w boga, czy tam Boga
bo jak by nie patrzec jest odłamem, ale wciąz obrzedy i procesy sa podobne

Odłamów samego satanizmu jest mnóstwo, a co inny człowiek to inny jego rodzaj Wink. Te najbardziej skrajne odmiany doprowadzają mnie jedynie do śmiechu ;]
Anonymous - Nie 27 Mar, 2005 15:37
Temat postu:
wiem co to jest satanizm i znam osobiście ludzi którzy mieli z tym doczynienia. jeżeli ktoś uważa że w satanizmie nie ma zagrożenia to mówi nieprawdę. satanizm to kult oddawany szatanowi. Łączy w sobie elementy spirytyzmu, astrologii, parapsychologii, a także wpływy orientalne. Jest swoistą antywiarą i antykulturą. podstawą tej ideologii jest walka, agresja, niszczenie wyrażające się w mowie, gestach, czynach oraz symbolice np. odwrócony krzyż, czerń, ponury nastrój, "ofiary" ze zwierząt. Jest więc absolutnym zaprzeczeniem wiary chrześcijańskiej, w której podstawowym przykazaniem jest miłość do Boga i bliźnich.
Anonymous - Nie 27 Mar, 2005 18:24
Temat postu:
inspektor_nr4 napisał/a:
Jest swoistą antywiarą i antykulturą. podstawą tej ideologii jest walka, agresja, niszczenie wyrażające się w mowie, gestach, czynach oraz symbolice np. odwrócony krzyż, czerń, ponury nastrój, "ofiary" ze zwierząt.

Zauważ, że nie wszyscy sataniści zabijają zwierzęta i nie odczyniają tych wszystkich pierdół, o których myśli przeciętny człowiek, kiedy słyszy słowo "satanista" Cool.
Anonymous - Nie 27 Mar, 2005 18:31
Temat postu:
Cytat:
Pdstawą tej ideologii jest walka, agresja, niszczenie wyrażające się w mowie, gestach, czynach oraz symbolice np. odwrócony krzyż, czerń, ponury nastrój, "ofiary" ze zwierząt.

ROTFL!
Dajesz mi jeszcze bardziej do zrozumienia zę nie masz zielonego pojęcia co to satanizm.
Postaram się to wytłumaczyć w sposób prosty i zrozumiały. Te ofiary, ponury nastrój, dewastowanie grobów to nic innego jak po prostu pseudo atanizm, który psuje opinie i wprowadza ciemnotę. To zazwyczja grupka dzieciaków którzy pałąją nienawiścią do wszystkiego i wsystkich, lub po prostu huligani/przestępcy.
Teraz słuchaj uważnie.
Podstawą ideologii satanizmu jest głównie zaspokajanie swoich potrzeb. Obdarowywania miłością tych którzy na to zasługują, nienawiści swoich wrogów, zemsty. Po prostu jakby bliżej się przypatrzyć nie różnią się znacznie od przeciętnego 'chrześcijanina", który też się mści, też nienawidzi. Głownym celem w życiu jest nieustanne doskonalenie się, chęć dążenia do czegoś więcej czyli, kurde do 'nadczłowieka'.
W sataniźmie nie ma nic niebezpiecznego. Oczywiście, są skrajne odmiany, ale dają się zaciągnąc do tego ludzie słabi.
Masz swój mózg myśl za siebie. Religia ogranicza maj frend
Anonymous - Pon 28 Mar, 2005 09:35
Temat postu:
Twórcą współczesnego satanizmu jest Anton Szandor LaVey, emigrant węgierski, który w 1966 r. założył w San Francisco Światowy "Kościół Szatana". Swoją doktrynę zawarł w książce pt. "Biblia Szatana" zwanej "Czarną Biblią". Po raz pierwszy wydano ją w 1968 r. Natomiast sam ogłosił się "Czarnym papieżem". Miałem okazję czytać fragmenty jego książki. Propaguje tam nienawiść w stosunku do innych, okrucieństwo, pochwala wolność seksualną (tzw. wolną miłość), okultyzm, anarchię ideową i moralną. Podkreśla potrzebę całkowitej wolności jednostki, nie skrępowania, buntu, propagując kult zła. Główną zasadą jest: "czyń, co chcesz". Czy taki satanizm masz na myśli?
panienka_wierzba - Pon 28 Mar, 2005 13:48
Temat postu:
wiesz wejdź prosze na
satanizm
poczytaj
Anonymous - Pon 28 Mar, 2005 14:21
Temat postu:
Tak taki satanizm mam na myśli.
Anonymous - Pon 28 Mar, 2005 15:05
Temat postu:
Lol Satanizm polega na przejeciu spraw w swoje rece zamiast oddawaniu czci bogom ;o To jest tru satanizm ;o
Anonymous - Wto 29 Mar, 2005 10:08
Temat postu:
Będę z Wami dalej polemizował Smile To o czym piszecie to nie religia a subkultura satanistyczna. Religia polega na wierze w coś np. w Boga, szatana, jakiegoś guru itp. Jeżeli ktoś słucha death-metalu, chodzi w koszulce z napisem 666 i wyznaje zasadę "róbta co chceta" to nie znaczy od razu że jest satanistą.
Anonymous - Wto 29 Mar, 2005 10:48
Temat postu:
nie miałem styczności z satanizmem i nie chciałbym miec ale z tej dyskusji zwyciesko wychodzi inspektor...i do jego tez bym sie przychylał
Anonymous - Wto 29 Mar, 2005 12:02
Temat postu:
inspektor_nr4 napisał/a:
Będę z Wami dalej polemizował Smile To o czym piszecie to nie religia a subkultura satanistyczna. Religia polega na wierze w coś np. w Boga, szatana, jakiegoś guru itp. Jeżeli ktoś słucha death-metalu, chodzi w koszulce z napisem 666 i wyznaje zasadę "róbta co chceta" to nie znaczy od razu że jest satanistą.

No i tu jest pseudo satanizm, nie chodzę w koszulce death metalowych zespołów, nawet ich nie słucham, bo to nie pociąga mnie.
Czerpie ideologie zarówno hedonistycznąjak i satanistyczną, nie wierząc w jakiegoś boga. O ile dobrze sobie oprzypominam to kościół Laveya czcił dzieci i młode zwierzęta jako znak młodości i czegośtam. Ja nie mam takiego zamiaru ;], a odłamów jest od cholery.
Anonymous - Wto 29 Mar, 2005 21:01
Temat postu:
Tsej napisał/a:
nie miałem styczności z satanizmem i nie chciałbym miec

A to niby dlaczego?
Niektórzy sataniści mogą być BARDZO porządnymi ludźmi. Nawet lepszymi od niejednego chrześcijanina czy jakiego tam innego "zwykłego" wyznania.
Parę lat temu czytałem wiele rzeczy o satanistach, w tym większość pozytywnych. Potem poznałem jedną satanistkę i się okazało, że większość pozytywów w jej przypadku się sprawdziło.
Poza tym, ta satanistka to jedna z najwspanialszych osób, jakie znam. Jeśli każdy satanista miałby być taki jak ona, to ja chcę ich znać jak najwięcej.
Anonymous - Wto 29 Mar, 2005 21:02
Temat postu:
Wlasnie, ciezko powiedziec, jaki satanizm jest "prawdziwy" skoro jest tyle odlamow.
LV uwazam za szarlatana, a wszystkich satanistycznych guru za zadnych pieniedzy naciagaczy.
A to co opisalem powyzej wg. mnie jest tru satanizmem, i szczerze to slabo mnie obchodzi, czy nazwiesz to religia, czy tez sposobem zycia. Ci, ktorzy wyznaja satanizm (przynajmniej w tej formie, o ktorej mowie) nie neguja istnienia Boga ani tez Szatana, tylko wlasnie "przejmuja sprawy w swoje rece" :]
nasty_girl - Wto 29 Mar, 2005 21:34
Temat postu:
ja tam nie wierze ani w boga ani szatana.. ateistka jestem a satanizm i katolicyzm jest dla mnie taka sama glupota.. nie wierze ani w boga a tym bardziej w kosciol i ksiezy;/
EU07 - Wto 29 Mar, 2005 21:50
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
rotfl kurcze ludzie jak jeszcze raz uslysze ze ktos jest jakiekogolwiek wyznaniy ale nie przestzega jego zasad to padne jak locha w chlewie i zaczne kwiczec ze smiechu oraz wierzgac raciczkami.

Mądrze prawisz, miód Ci z gęby płynie. Serio Smile
Jeszcze można dodać, że przyjmujac jakas wiare, dajmy na to wiare chrzescijanska, to przyjmuje się wszystko. Owszem, mamy prawo odrzucic ale odrzucamy wszystko. Gdybysmy odrzucali wybiorczo ze uznajemy to, a nie unajemy tamtego, to bylibysmy drugim Lutrem.
Anonymous - Wto 29 Mar, 2005 21:52
Temat postu:
sorry ale nie chcialbym spotkac ludzi bedacych lepszymi niz katolicy, jak i tych jak spotkac to trudno ździerzyć ...(oczywiscie biorąc pod uwage NIE wszystkich jak zawsze :>)
kurde...? lepszymi w czym?
jak na mój gust to dokładnie to samo
co prawda mój gust w tym zakresie jest dość ograniczony i nieutorytatywny ale jednak cos w tym musi byc skoro juz taka opinia padła
Anonymous - Sro 30 Mar, 2005 11:47
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
ja tam nie wierze ani w boga ani szatana.. ateistka jestem a satanizm i katolicyzm jest dla mnie taka sama glupota.. nie wierze ani w boga a tym bardziej w kosciol i ksiezy;/


to że ktoś nie wierzy w Boga to rozumiem i jestem w stanie uszanować. ale jeżeli ktoś pisze że nie wierzy w kościół, księży i wogóle nic, to jest chyba z nim coś nietenteges Razz

wracając jeszcze do tematu satanizmu to rzeczywiście jest bardzo wiele odłamów, chociaż pierwotnie (w latach 60 XX wieku) ruch satanistyczny był sektą wyznawców szatana którzy wierzyli również w istnienie Boga, ale chrześcijan dażyli nienawiścią. myślę że nie ma sensu rozstrzygać, który satanizm jest prawdziwy a który nie, bo każdy z nas wie swoje Smile
nasty_girl - Sro 30 Mar, 2005 13:11
Temat postu:
moze zle to napsialam... nie wierze np w slowa ksiezy, tu niby tacy katolicy, celibat itd a co sie dzieje ? i tak samo z tymi babciami wierzacymi tu siedza pare godz w kosciele modla sie itd a przy wyjsciu z kosciola to malo co sie nie pozabijaja bo im sie spieszy..
Pulkownik Nikt - Sro 30 Mar, 2005 13:59
Temat postu:
a nie pomyslales ze spiesnzo tym babciom do zajecie sie np. domem rodzina? Moja babcia jest wlasnie taka i to naprawde dobra kobieta. Troche powoli mysli ale jest bardzo dobrak obieta biggrin. I z kosciola sie spieszy jak moze zeby zdjac z gazu ziemniaczki czy cos posprzatac itp.
A ja nierozumiem tej mody na antyklerykalizm heh ;P Jak w kazdym zawodzie zdazaja sie przypadki godne pozalowania jak np. gazownik ktory wyciek gazu sprawdza zapalnicza badz elektryk grzebiacy gwozdziem w gniazdu. No i jest wielu pozadnych ksiezy ( tzn takich ktorzy przestrzegaja zasad swojej wiary i wiedza w co wierza ). Jedyne czego nie lubie to ksieza pedofile zlodzieje i tacy ktorzy sie mieszaja do polityki. Jesli tego nie robi to jest ok :] No i nie lamie tych zasad zawartch w punktach dekalogu przykazan milosci itp.
nasty_girl - Sro 30 Mar, 2005 15:35
Temat postu:
ale ostatnio duzo slychac o tych ksiezach ktorzy chyba zapomnieli kim sa.. nie uwazam ze jest to jakas moda na antyklerycyzm, po prostu slyszy sie o tym wiec trudno nie poruszac tematu, a chyba nie ma w tym nic zlego ze ludzie maja swoje zdanie
Anonymous - Sro 30 Mar, 2005 16:51
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
ale ostatnio duzo slychac o tych ksiezach ktorzy chyba zapomnieli kim sa.. nie uwazam ze jest to jakas moda na antyklerycyzm, po prostu slyszy sie o tym wiec trudno nie poruszac tematu, a chyba nie ma w tym nic zlego ze ludzie maja swoje zdanie


oczywiście, trzeba mieć własne zdanie i powinno się szanować poglądy innych, ale czy zastanawiałaś się, komu zależy na skompromitowaniu kościoła i czy te wszystkie artykuły w gazetach są obiektywne? czasem jest to prawda ale czasem nie. weź na przykład taki tygodnik NIE w którym wielkokrotnie obrażano papieża i pisano kłamstwa o kościele. zanim informacje te zostały sprostowane, wielu ludzi w nie uwierzyło. ja osobiście znam wielu księży którzy są uczciwi i na codzień bardzo pomagają innym w działalności charytatywnej. ludzie którzy źle oceniają wszystkich duchownych i cały kościół, są moim zdaniem mało obiektywni.
Anonymous - Sro 30 Mar, 2005 17:09
Temat postu:
ja jestem z tych ludzi to źle oceniaja kościół....
Pulkownik Nikt - Sro 30 Mar, 2005 17:15
Temat postu:
I dlatego kochany Inspektorku nie interesuje sie ta przepychanka antyklerykalow i kosciola. Po jednej jak i drugiej stronie sa puste haselka jak i fakty ale wole zajac sie czyms bardziej pozytecznym niz przezucanie wielkich kup argumentow , zdan , wypowiedz itp. aby znalesc kilka prawdziwych informacji. ( np. spaniem badz draznieniem feministek na forum gazeta.pl :-) )
A jak sam oceniam kosciol - troche malo mnie to interesuje Razz.
nasty_girl - Sro 30 Mar, 2005 17:30
Temat postu:
nie czytam gazet, po prostu wiem co sie dzieje do okola. a papieza szanuje jakos czlowieka .. nie jako papieza, ksiedze czy glowe kosciola..
Anonymous - Sro 30 Mar, 2005 17:42
Temat postu:
osobowosc papieza nie ejst ciekawa...ale niesamowite w nim jest to ze potrafił wytrwać w swych postanowienia...niezaleznie od tego jakie by one nie były...to najcenniejsza cecha u ludzia..trwać w swej wierze
panienka_wierzba - Sro 30 Mar, 2005 21:44
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
badz elektryk grzebiacy gwozdziem w gniazdu.

a Ty mi sie tu nie wypowiadaj na temat grzebania gwoździem w gniazdku Ty Wink
nasty_girl - Sro 30 Mar, 2005 21:47
Temat postu:
czyzby pulkownik mial w tym jakies doswiadczenie ?
panienka_wierzba - Sro 30 Mar, 2005 21:50
Temat postu:
albo sobie przypominam albo mi sie pomylilo
ale ostatnio mnie o chęci takiego zamiaru wspominał : >
nasty_girl - Sro 30 Mar, 2005 21:55
Temat postu:
pulkownik wiec jezeli sie tak bawiles moze sie podzielisz wrazeniami ? biggrin
Pulkownik Nikt - Sro 30 Mar, 2005 22:10
Temat postu:
To bylo porazajace przezycie.
nasty_girl - Sro 30 Mar, 2005 22:25
Temat postu:
a to ja jednak rezygnuje z takiej zabawy:d
Anonymous - Sro 30 Mar, 2005 22:30
Temat postu:
znacie filmik? "this is the best way to check if your friend is a woose, look..."
mistrz_bartek - Nie 14 Sie, 2005 22:07
Temat postu: Re: WIara
sami10 napisał/a:
Jakiej jesteście wiary? jeżeli ktoś nie chce się wypowiadać to niech tylko zaznaczy w ankiecie.

to jest bez sensu bo katolicy to chrześcijanie przeciez ewangelicy prawosławni i kościół anglikański i coś tam jeszcze to chrześcijanie
kicp - Nie 14 Sie, 2005 22:10
Temat postu:
nie odkopuj starych tematow, komunisto
fabian - Pią 22 Cze, 2007 22:57
Temat postu:
więrzę w Boga i w Jezusa Chrystusa i czytam Biblię.
natkka92 - Sob 23 Cze, 2007 10:33
Temat postu:
fabian, ostatni post jest z Nie 14 Sie, 2005 o treści...nie odkopuj starych tematow. ;/ Ciebie też to się tyczy.
Magwill - Sob 23 Cze, 2007 17:37
Temat postu:
Ja jestem Ateistą Smile
Pisałam to w innych postach Smile
Przepraszam, że odkopuje ten temat jak fabian Sad
Słupek - Sob 23 Cze, 2007 18:32
Temat postu:
Przerażająca ankieta.
Monik - Sob 23 Cze, 2007 18:39
Temat postu:
Czym się różni Katolik od Chrześcijanina? Myślałam, że to to samo.
Jestem wierząca.
Słupek - Sob 23 Cze, 2007 18:48
Temat postu:
Cytat:
Czym się różni Katolik od Chrześcijanina? Myślałam, że to to samo.

To źle myślałaś. Katolicyzm to jeden z odłamów chrześcijaństwa, ten który uznaje zwierzchność biskupa Rzymu czyli papieża (i to jest najliczniejszy kościół chrześcijański). Jest jeszcze Cerkiew prawosławna i multum kościołów protestanckich (luteranie, kalwini, metodyści, baptyści, itd.).
Magwill - Sob 23 Cze, 2007 22:23
Temat postu:
Jaki ty mądry jesteś Very Happy
Anonymous - Nie 24 Cze, 2007 10:47
Temat postu:
Katolik:
- prawosławny,
- protestant,
- chrześcijanin.
fabian - Nie 24 Cze, 2007 21:44
Temat postu:
sory za odnawianie starych postów

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group