Dzieci OnLine

SEKS - ciało

NaStKa - Wto 11 Kwi, 2006 22:23
Temat postu: ciało
Mam wspaniałego chłopaka, już od dosyć długiego czasu, ostatnio zaczęliśmy poruszać temat seksu. No i właśnie. Dużo myślałam o tym, czy spodoba mu się moje ciało kiedy już zdecydowalibyśmy się ze sobą kochać. Bo.. ogólnie rzecz ujmując, mam niezłą figure, On stale mi to powtarza, no ale nie widział mnie nagiej i nie wie, że mam wręcz maluteńkie piersi Sad w staniku wiadomo, wszystko wyglada inaczej, ale w łóżku się przecież nie ukryje ich wielkości. Chciałam zapytać (głównie chłopaków) czy ich wielkość ma znaczenie w takich intymnych sytuacjach? Wiem...powiecie, że jak kocha to mnie zaakceptuje- w porządku. Ale ja się po prostu wstydze swych piersi. Nawet gdy się do siebie przytulamy mocniej czy "badamy" swoje ciałka, zawsze go odsuwam od tego miejsca. Nie chciałabym, żeby się rozczarował i czuł oszukany tym co widzi, a co mam w rzeczywistości.



(Tak w ogóle, miło tu wrócić po półrocznej przerwie...wiele się zmieniło tak patrze. I ja się zmieniłam Smile dla wtajemniczenia lat mam 17)
nasty_girl - Sro 12 Kwi, 2006 07:28
Temat postu:
to moze poczekaj? az przelamiecie wstyd, jednak takie cos w zwiazku tez moze byc przeszkoda.
Lord Abbadon666 - Sro 12 Kwi, 2006 10:35
Temat postu:
Wiesz to zalezy od tego ile masz lat, itd. Niektóży chłopcy chcieliby żeby dziewczyny w wieku 11lat miały piersi tak wielkiej jak (szurnięta i nadodatek brzydka) Pamela.
Jeśli jest normalny to sie nie będzie czepiał. No ale jak powiesz ile masz lat to ci powiem dokładniej

PS. Przedmówczyni ma poczęści racje. Twisted Evil
Anonymous - Sro 12 Kwi, 2006 11:16
Temat postu:
jasne, ze wielkosc ma znaczenie, ale gosc chyba zauwazyl ze nie dorobilas sie gigantycznych cyckow..
Shaunri - Sro 12 Kwi, 2006 14:09
Temat postu:
Hohoho, widzę że forumowe damy ruszyły z tekstami że to nie ma znaczenia : )

Ma znaczenie, a jakże - Ale w staniku to naprawdę wiele większe się nie wydają. Myślę że on zdaje sobie sprawę z tego co masz pod stanikiem, i jakoś tak... Nie sądzę żeby był zawiedziony.
Lord Abbadon666 - Sro 12 Kwi, 2006 14:09
Temat postu:
niedoczytałem ile masz lat. No w tym wieku to już chlopak oczekuje że jego dziewczyna będzie miała wmiare duże piersi.
NaStKa - Sro 12 Kwi, 2006 14:36
Temat postu:
Drogi Lordzie...wielkości się nie wybiera, na pestycydach swoich piersi "nie wygonię", jesteś zapewne świadomy, że to uwarunkowania genetyczne o tym decydują...a z twoich postów wynika, jakoby wiek miał znaczenie w ich wielkości! Starsza dziewczyna, nie znaczy z dużym biustem...

Shaunri...nawet nie wiesz jak dalece posunięta jest bieliźnianka biggrinbiggrin Naprawdę wyglądają z dwa rozmiary większe jak są w rzeczywistości.. w sumie to żałuję, że od razu nie zaprzestałam ich używania, wtedy miałabym pewność, że mnie akceptuje w 100% i problemu by nie było..eh

Nasty_girl -poczekam Smile ja nie napisałam, że to się już niedługo stanie, nie. Nie chcę tego jeszcze. Poprostu myślę przyszłościowo..



Jak na lat 17, wzrost 160, wagę 43kg, w 4 prawie lata po okresie....są szanse, że w ogóle kiedykolwiek mi urosna większe? Neutral
Shaunri - Sro 12 Kwi, 2006 16:02
Temat postu:
Lord - Czemu ważasz że chłopak wymaga żeby miała duże piersi? O gustach się nie rozmawia. Jedni lubią większe, inni mniejsze...

"Shaunri...nawet nie wiesz jak dalece posunięta jest bieliźnianka" Nie wiem, moje znajome jeśli mają małe piersi, to widać na pierwszy rzut oka, czy jest ubrana, czy nie.

lat 17, wzrost 160, wagę 43kg - Waga 43 kilo?! No, nie jestem dziewczyną, ale moim zdaniem jesteś cholernie chuda...
Anonymous - Sro 12 Kwi, 2006 16:43
Temat postu:
Shaunri napisał/a:

lat 17, wzrost 160, wagę 43kg - Waga 43 kilo?! No, nie jestem dziewczyną, ale moim zdaniem jesteś cholernie chuda...

Jest, jest... To zdecydowana niedowaga...
Keeveek - Sro 12 Kwi, 2006 18:07
Temat postu:
niedowaga rzędu 4-5 kilo, więc to raczej tak dużego wpływu na jej piersi mieć nie musiało. pozdrawiam
Anonymous - Sro 12 Kwi, 2006 18:29
Temat postu:
4-5? Więcej... Ja mam też 160cm wzrostu, ważę 55kg i jestem szczupła. Tzn. cycki są, a brzuszek też płaski Laughing Jeśli miało by się obliczać idealną wagę, to może faktycznie byłoby to pod piędziesiątkę, ale wiadomo, że w praktyce to zawsze jest trochę inaczej i dziewczyna dużo przekraczająca swoją niby idealną wagę jest szczupła... Chodź z drugiej strony moje BMI jest akurat - od 18 do 25 jest dobrze, a ja mam 22 Smile
Keeveek - Sro 12 Kwi, 2006 18:31
Temat postu:
to oczywiście zależy od organizmu i przede wszystkim budowy kości, BMI nie bierze pod uwage walorów estetycznych, więc przykro mi Wink płaski brzuch przy 55 kg przy Twoim wzroście? możliwe że wiecej w tyłek poszło albo biust bo jakoś trudno uwierzyć ;]

[ Dodano: Sro 12 Kwi, 2006 18:36 ]
jeżeli masz ciężkie kości to bądźże rozgrzeszona Wink
Anonymous - Sro 12 Kwi, 2006 18:38
Temat postu:
Właśnie, właśnie, kości. Ja mam raczej ciężkie właśnie Smile Zresztą to często tak jest, że ktoś podaje swoją wagę i wszyscy się dziwią, gdzie te wszystkie kilogramy sie mieszczą Smile Ale u dziewczyn to głównie idzie wprzód i w tył Wink
Edit: Weź kurde, przypomniałeś mi, że spowiedzieć się muszę ;P
Mała - Sro 12 Kwi, 2006 19:45
Temat postu:
haa, skad ja znam ten problem.
ale przeciez to sie tak nie liczy.
moj facet twierdzi ze bym mogla nic nie miec, a by kochal je i bylyby dla niego najpiekniejsze.
poza tymneico dziwne jest ze planujecie wspolzycie a nie znacie dobrze swoich cial..
chociaz co prawda jest to w wielu przypadkach. ale ja np. jestem dziewica ( i narazie zamierzam byc ), a przy chlopaku nie mam juz skrempowania.
to napewno kwestia czasu
jesli masz watpliwosci porozmawiaj z nim
powiedz ze obawiasz sie ze mu sie nie spodobaja, ze moga byc mniejsze niz wydaja sie w staniku, skoro mozecie rozmawiac o seksie nie mozecie rozmawiac o takich rzezcach?
najwazniejsze jest przelamanie barier.
nie wazne jaki mialabym problem zawsze moge zwrocic sie znim do chlopaka i to chyba sie liczy najbardziej.
NaStKa - Sro 12 Kwi, 2006 20:25
Temat postu:
Chuda..hm...raczej powiedziałabym, że normalna Smile
-Mała..kurcze, ja nie powiedziałam, że chcemy to zrobić w czasie najbliższym jakimś! Nie. To była luźna rozmowa, żadnych konkretnych zdań. Ale na zapas zastanawiam się co będzie, gdy się już zacznie robić poważnie..
Z moim chłopakiem mogę pogadać o wszystkim, dosłownie, o tym też i zrobię tak przy najbliższej okazji...choć to będzie dla mnie ciężka sprawa, boję się jego reakcji, jakiegoś odrzucenia... Neutral ale mam nadzieję, że wybrałam sobie dobrze i nie okaże się być "chamem" i nie zostawi mnie z tak, błachego bądź co bądź, powodu.
Dzięx za odpowiedzi.
Anonymous - Czw 13 Kwi, 2006 09:28
Temat postu:
Wy znowu z ta niedowaga, zadna tam niedowaga. Wszystko gra.
Cycki male = zdarza sie
-_-
Mała - Czw 13 Kwi, 2006 10:31
Temat postu:
wg mnie to niedowaga.
mam 165 cm i 54 kg.
przytylam to cycki mi urosly neico.

a co do nastki.
sluchaj. pogadaj znim, przynajmniej przekonasz sie jaki jest, jesli Cie odrzuci to jaki jset sens byc z kim kto Cie nie akceptuje, przeciez nie wiązemy sie ze soba dla ciala! Nie ma sensu byc z kims kto widzi u nas tylko cialo, nic wiecej, milo jest sie podobac, ale jakie to ma znaczenie
Shaunri - Czw 13 Kwi, 2006 11:48
Temat postu:
Anton - O gustach się nie rozmawia, jak dla mnie chuda.
NaStKa - Czw 13 Kwi, 2006 15:20
Temat postu:
No ok, pogadam. Grunt to szczerość..

Shaunri, nie za chuda, w sam raz, zapewniam! Chyba, że wolisz nieco wiecej ciałka u dziewczyn...

Mała, moim zdaniem to ty też za tęgo nie wyglądasz. Jak na swój wzrost...to pewnie gdzieś proporcjonalnie do mnie z tym, że ja niższa.



A w poście pierwszym, zapytałam się jeszcze "czy wielkość piersi ma znaczenie w takich intymnych sytuacjach" większość pisze, że tak. Więc pytam- jakie???
Shaunri - Czw 13 Kwi, 2006 17:04
Temat postu:
Nastka:
1) Nie ma "w sam raz", może być "w sam raz dla niego". Nie istnieje figura "w sam raz"

2) Jak to jakie znaczenie ma wielkość piersi przy stosunku?! Powiedzmy że znaczenie wręcz namacalne O_o...
Mała - Czw 13 Kwi, 2006 19:11
Temat postu:
znaczenie maja same piersi anie ich wilekosc, chyba ze facet jest zwyklym napalencem, seks to nie tylko wkladanie i wyjmowanie, czy zabawa ciałami. ale kazdy to odebira inaczej
NaStKa - Czw 13 Kwi, 2006 22:45
Temat postu:
Przzecież to co najważniejsze czerpie się z samej przyjemności...co do tej przyjemności mają piersi? Neutral a raczej ich wielkość... podobno "najlepiej się pieści to co sięw dłoni mieści"
Keeveek - Pią 14 Kwi, 2006 09:58
Temat postu:
tak, tak, więc nie miałabyś nic przeciwko by Twój wybranek miał 5 cm członka? w końcu mieści sie w dłoni, no i małe jest piękne, czyż nie? Smile
Shaunri - Pią 14 Kwi, 2006 10:18
Temat postu:
""najlepiej się pieści to co sięw dłoni mieści"" - Racja, podobno. O gustach się nie rozmawia, jedni lubię duże, inni małe, inni średnie.

Walory estetyczne się liczą, Matko Boska. Mimo wszystko miło będzie jeśli moja dziewczyna z którą chcę iść do łóżka mi się podoba, nieważne czy jest niska, wysoka, ruda czy łysa. Ma mi się podobać, bo to jest moja wybranka - a piersi należą do jej ciała i też powinny mi się podobać. Jest nas na ziemi 6 miliardów, to chyba możemy dobierać się tak, żebyśmy sięsobie wzajemnie podobali : )
Keeveek - Pią 14 Kwi, 2006 10:19
Temat postu:
nie, no co Ty! wygląd się nie liczy, liczy się wnętrze Mr. Green
NaStKa - Pią 14 Kwi, 2006 10:29
Temat postu:
Keeveek, nie, nie przeszkadzałoby ponieważ go kocham i w pełni akceptuje go takim jaki jest! Smile
Mała - Pią 14 Kwi, 2006 10:57
Temat postu:
członka nie można porównywać do piersi, bo to on stanowi jedną z głównych części przy stosunku a nie walor tylko estetyczny. Skoro nastka jest z chlopakiem to napewno nie jest on z nia tylk dlatego ze jest madra, inteligentna, czy jaka tam.zwrocil tez uwage na jej wyglad, cos go przyciagnelo, i jesli ja kocha to akceptuja ja w pelni chocby nie miala nic pod bluzka. gorzej jakby miala niedorowzoj jednej, albo obwisle, male jest piekne.
NaStKa - Pią 14 Kwi, 2006 15:09
Temat postu:
och tam zaraz "nic pod bluzką"- coś tam jest, ale niezawiele tego Smile Poza tym Mała ma rację... Exclamation
Szczypiorex - Pią 14 Kwi, 2006 15:36
Temat postu:
A propo gustów(i rozmiaru piersi) to polecam posłuchać piosenki Pidżamy Porno - "Laski".

Moim zdaniem wielkości piersi ma znaczenie ale na pewno nie są one najważniejsze...
Liczy się przecież wnętrze Razz


przykładowo mój obiekt fascynacji(jak na razie fascynacji Razz ) nie ma duużych ani małych piersi(choć bliżej jej do tych mniejszych) Nie przeszkadza mi to w żadnym stopniu... Love
Shaunri - Pią 14 Kwi, 2006 19:28
Temat postu:
Jacy fani wnętrza kobiecego się znaleźli... A ja tam lubię jak dziewczyna ma piersi takie jakie sobie wymarzę...

Szczypiorex - To szarżuj do panny i rwij, póki wiosna, jeśmy z Tobą.

Nastka - Mała ma rację bo mówi to co chciałabyś usłyszeć O_o...
Elun - Pią 14 Kwi, 2006 19:34
Temat postu:
ja mam biust zlaiczany do mniejszych. Przez caly czas mialam kompleks na jego punkcie, bo zawsze chcialam zeby byl troche wiekszy, ale to trwalo do pewnego, jednego dnia. W tym dniu moja siostra zaczela przegladac zdjecia operacji plastyczncyh biustu i byly zdjecia przed i po. Jak ogladalam zdjecia, jak pozniej wieksze biusty licząc od C wygladaja w przyszlosci.... jak paskudnie zwisaja, jakie sutki sie robia.... fuj. I od razu wyleczylam sie z kompleksu i od tamtej pory uwazam ze male jest piekne Smile a szczegolnie w przyszlosci...
Mam maly, ale mi sie podoba bo jest jędrny i okrągły
Mała - Pią 14 Kwi, 2006 20:26
Temat postu:
ale przeciez jej nie zostawi, bo ma maly biust, moze wolalby by miala wiekszy, ale go zaakceptuje i pokocha jesli kocha Nastke.
nie mowie tego co chce uslyszec
takie jest moje zdanie
sama nie mam duzego biustu. 70B.
wazne by byly ladne, nie zwisajace, nie asymetryczne, wazne by CI pasowaly. balony nie sa piekne zbyt.
Shaunri - Pią 14 Kwi, 2006 20:34
Temat postu:
Mała - A jeśli ja lubię balony, to co, lubię to co brzydkie?

Ja powiedziałem że ona powiedziała że mówisz dobrze, bo mówisz to co chciała usłyszeć.

Jesli z nią jest, to chyba przez biustonosz jest w stanie ocenić jaki ma biust... : / Od, tyle...
joasia1990 - Pią 14 Kwi, 2006 22:04
Temat postu:
Shaunri - Nastka pisala ze nosi staniki powiekszajace biust. Jesli nie jestes w temacie to przyjmij do wiadomosci ze teraz sa takie ze specjalnymi wkladkami ktore moga powiekszyc biust nawet o 2 rozmiary. Wiec dziewczyna moze nie miec kompletnie nic a na wyglad i nawet w dotyku wydaje sie ze ma duze B. W takim wypadku chlopak moze nie zdawac sobie sprawy z rozmiarow jej piersi.

Nastka- wazne aby biust byl proporcjonalny do calosci. I najlepiej jesli jest on na szerokiej podstawie bo mowi sie ze wtedy jest ladniejszy Wink
Anonymous - Pią 14 Kwi, 2006 22:32
Temat postu:
Hmm... Chłopak jakoś to przeboleje Wink ale wspomnij mu o tym, bo może być rozczarowany. Czytałam w jakiejś gazecie (kolorowej, nie pamiętam jakiej, ale chyba nie była taka całkiem głupia...), wypowiadał się chłopak, że nie lubi w miłości oszustwa, np. że dziewczyna zdejmuje stanik miseczka C, a pod spodem... nic Razz Fakt, głupia sytuacja Wink
Mroczny_jogurt - Pią 14 Kwi, 2006 23:05
Temat postu:
ja tez mam male a mimo to do tej pory moi faceci za nimi szaleli ;] takze bym sie nie przejmowala Wink
Keeveek - Sob 15 Kwi, 2006 08:46
Temat postu:
szaleli bo dawałaś im lizać "za garść dolarów" Smile
Mała - Sob 15 Kwi, 2006 10:54
Temat postu:
nie mowie Shaunri ze brzydkie, ale wg mnie, co za duzo to nie zdrowo. skoro jes z Nastka, to znczy ze mu odpowiadaja takie

[ Dodano: Sob 15 Kwi, 2006 ]
a co do powiekszajacych biust, to fakt ze takie sa. w sumie to jesli nie masz nic i zalozysz pushup to wrazeni ebedzie takie ze cos tam niby jest. ja tez obawialam sie ze nie bedzie sie mojemu podobalo, ale jednak.
NaStKa - Sob 15 Kwi, 2006 13:39
Temat postu:
Mała, różnica między wyglądem 70B a 65AA jest jednak spora...oj ile ja bym dała żeby mieć wielkości B Sad
Dla przykładu.
Różnica między obwodem biustu a pod nim dla msieczki A wynosi 12 cm. Moja wynosi tylko 7 Neutral
Gdzieś czytałam, że w tym wieku może być to spowodowane awitaminozą, anemią lub niedoborem estrogenów. Moze udać sie do lekarza? Wkącu jak na w pełni dojrzałą (no oprócz tego) 17-nastolatkę to chyba coś nie gra? Na dodatek, 4 lata po okresie a ja wciąż nie mam zbyt uregulowanego...chyba coś się ze mną nie tak dzieje Neutral

Shaunri, przyznałam Małej ację nie z tego względu, że napisała to co chciałabym usłyszeć, poprostu uważam że tak powinno być w każdym związku! To ty najwidoczniej masz innego, dziwne poglady.

joasia, przy moim rozmiarze, "na szerokiej podstawie" jest napewno Wink Proporcjonalność do ciała, idealna wynosi obw. bioder = obw. biustu. U mnie to się nie sprawdza Neutral
Mroczny_jogurt - Sob 15 Kwi, 2006 15:41
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
szaleli bo dawałaś im lizać "za garść dolarów" Smile


zglosze Twoj post do moderatora bo nie mniesz mnie gnojku obrazal. Za duzo sobie pozwalasz.
Keeveek - Sob 15 Kwi, 2006 16:11
Temat postu:
Mroczny_jogurt napisał/a:

nie mniesz mnie gnojku obrazal.


Mr. Green

a skoro zachowujesz się jak [podkreślenie moje] lachociąg i dupodajka to się nie dziw, że tak Cię postrzegam.
Mroczny_jogurt - Sob 15 Kwi, 2006 19:10
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
Mroczny_jogurt napisał/a:

nie mniesz mnie gnojku obrazal.


Mr. Green

a skoro zachowujesz się jak [podkreślenie moje] lachociąg i dupodajka to się nie dziw, że tak Cię postrzegam.


a skoro zachwoujesz sie jak gowniarz, ktory nie rozumie, ze seks jest przyjemnoscia to sie nie dziw, ze tak Cie postrzegam to raz, a dwa malo mnie interesuje co masz na moj temat do powiedzenia, takich prostackich epitetow na swoj temat sobie nie zycze.
Keeveek - Sob 15 Kwi, 2006 19:12
Temat postu:
dobrze, kurtyzano, ladacznico ;]
Shaunri - Sob 15 Kwi, 2006 19:27
Temat postu:
Prostactwo na tym forum mnie dobija O_o... Idźcie się kłócić gdzie indziej.

Nastka - Dobra, zwracam honor - jeśli chodzi o to, że może nie wiedzieć jakiej wielkości piersi masz, ale co do tego, czy piersi w związku mają znaczenie to upieram się że tak.
NaStKa - Sob 15 Kwi, 2006 20:12
Temat postu:
No i obawiam się Shaunri, że mój chłopak ma identyczne zdanie :/ ustalilam to ze "wstępnej" rozmowy i chyba się zdołowałam Sad sprawa dla mnie przesądzona wręcz, dowie się to zostawi, raczej... Neutral pytanie, czy warto być z kimś takim? Nie wiem co robić.
Shaunri - Sob 15 Kwi, 2006 20:29
Temat postu:
Tylko pytanie... Skąd wiesz że Cię zostawi? Skąd taka pewność? Skoro (Boże, miej litość) jesteście po jakiejś tam rozmowie wstępnej, to jak mniemam nie powiedział Ci, że jeśli masz małe piersi to Cię zostawi - bądź dobrej myśli.

PS: A jak zostawi to daj tu jego dane osobowe : P
Szczypiorex - Sob 15 Kwi, 2006 21:41
Temat postu:
A potem ręka noga, mózg na ścianie i oko na widelcu... Twisted Evil

Shaunri - dzięki Very Happy

A wracajac jeszcze do tematu może najprościej mu o tym powiedzieć...
Powodzenia
NaStKa - Sob 15 Kwi, 2006 22:47
Temat postu:
No tak.. nie powiedział, są to tylko moje domysły.
Dzięki Shaunri, za wsparcie Smile


A korzystając z okazji, życzę wszystkim Wesolutkich Świąt! Smile
Keeveek - Nie 16 Kwi, 2006 09:36
Temat postu:
Ty chyba jesteś za młoda nawet na związek a co dopiero na seks.. boooże.. jak Ty nie wiesz czy z nim być to jak możesz chcieć sie z nim .. migdalić..
NaStKa - Nie 16 Kwi, 2006 16:16
Temat postu:
Keeveek gdybyś dokładnie czytał moje posty, zauważyłbyś, że juz 2 razy napisałam, że nie planuję zadnego seksu! Pytanie padło z myślą o przyszłości mojego związku- co zrobić gdy....
Rolling Eyes
I nie Tobie oceniać, czy jestem za młoda czy nie na poważne związki. Każdy żyje tak jak chce i nic Ci do tego! Więc zachowaj sobie takie komentarze i skup się na głównym wątku, jesli masz udzielać sie w tym temacie.


A pytanie jakie zadałam wcześniej ( dotyczące, czy z nim być) było pytaniem retorycznym, więc nie udzialaj na nie odpowiedzi.
Shaunri - Nie 16 Kwi, 2006 16:57
Temat postu:
Keeveek - Fakt, że Ona napisała, że nie chce się z nim gzić - Punkt dla Nastki...
Keeveek - Nie 16 Kwi, 2006 19:51
Temat postu:
mea culpa Wink
Gościówa - Nie 17 Gru, 2006 11:16
Temat postu:
Siema NASTKA!Smile
Pamiętam Cię z czasów kiedy ja wchodziłam częsciej na forum;P ja też ostatnio sobie o nim przypomniałam i zaczęłam znów wchodzićWink)
I pamiętam zawsze Twoje posty...ehh zawsze marudziłaś ze masz małe piersi;PSmile Duzo było takich postów...hmm..to znaczy ze zeczywiscie się tym przejmujesz i to nadal. Wiesz co nie czytałam wszystkich odpowiedzi ale napewno były typu zebys sie nie wstydziła własnego ciała, zaakceptowała siebie i ze jesli chlopak cie kocha to rozmiar piersi nie będzie miał dla niego znaczenia...ale szczerze?
ja tez mam male piersi i tez się zastnawiałam wiele nad podobnymi sprawami jak ty;P I jakos nie pocieszają mnie takie odpowiedzi...bo facet to jednak facet i wiadomo ze lubi ładne ciałka....a nie wyobrazam sobie jego miny gdyby zobaczył moje malenstwa..Razz<hmm>
A jesli nosi się usztywniane biustonosze a w dodatku push upy to piersi wyglądają całkiem nieźle pod bluzką gorzej jest kiedy trzeba się całkowicie rozebrać...takze wiem co czujesz...wiesz co ja sobie mysle i co sobie powiedzialam?
Niby mam to swoje 17 lat ale wole jeszcze poczekac ze wspolzyciem...nie wiem moze z rok moze z dwa? po pierwsze jesli bede miala chlopaka z ktorym bede coanjmniej pol roku-rok...po 2 bede troche starsza i bardziej do tego psychicznie a nie tlyko fzycznie przygotowana...
Kocham swojego chlopaka bardzo mocno ale nie jestem jeszcze z nim wystarczająco dlugo tak zeby pozbyyc sie calkowicie skrepowan...pozatym skoro mam sie go wstydzic isię krępowac to seks napewo nie bylby udany. Trzeba się całkowicie rozuznic, nie wstydzic swojego ciała i poddac partnerowi a ja wiem ze narazie nie jestem do tego zdolna...nie wiem czy w tym wieku jest jaka kolwiek szansa zeby moje/ twoje piersi jeszcze urosly?
??????????????????
ale wiem ze np. istnieja leki hormonalne ktore powiekszaja biust tyle ze mozna je uzywac dopiero od jakis 18 lat i moze je przepisac tylko ginekolog. Wlasnie tak mysle ze jak mi sobie strzeli 18 to pojde do ginekologa i moze zalatwie sobie taki lek.

[ Dodano: Nie 17 Gru, 2006 ]
Do NAstki poprzeczytaniu reszty postów:
Ja mam widze bardzo podobna sytuacje do Ciebie...
Mam okres od 4-5 lat i nadal nie jest uregulowany...własciwie toleci sobie w cały świat...raz jest co 30 dni..raz co 28...czasami nawet co 35 :/;/;/
Nie wiem dlaczego tak jest...niby to jest rodzinne ale moja mam mi mowila ze jak ona dostala okres to po pierwszych 2-3 miesiaczkach juz jej sie wszystko uregulowalo...

Moze i to ma związek z małą mieseczką??
Moze jakby np. pojsc do lekarza i przepisalby ci odpowiednie leki to nietylko okres ci się wyreguluje ale i piersi urosną:/??? hmmm...
Nikita - Nie 17 Gru, 2006 12:50
Temat postu:
Napisz PW do Nastki, bo chyba tu nie zajrzy po 8 miesiącach...
Aien - Czw 04 Sty, 2007 15:45
Temat postu:
Ja mam inny problem związany z seksem. Mam prawie 18 lat, i niedawno zaczęłam współżyć ze swoim chłopakiem (oboje tego chcieliśmy, on był prawiczkiem)... no cóż, nie owijając w bawełnę, ma małego.
Mimo że jest starszy.
Problem polega na tym, że mam bardzo elastyczną i jednocześnie grubą błonę dziewiczą, kiedy we mnie wchodzi, niemiłosiernie ją rozciąga, co powoduje ogromny ból, ale nie przerywa. Próbowaliśmy już kilka razy, za każdym razem staje się coraz bardziej posępniejszy, że nie jest prawdziwym mężczyzną etc.
A ja no cóż, chciałabym czeroać przyjemność z seksu, nie tylko ból. Co zrobić w takiej sytuacji?
Słupek - Czw 04 Sty, 2007 16:11
Temat postu:
Udać się do ginekologa, z tego co wiem, czasem błonę dziewiczą trzeba usunąć chirurgicznie.
joasia1990 - Czw 04 Sty, 2007 16:14
Temat postu:
Jesli rzeczywiscie jest gruba to mozna pojsc do ginekologa, aby ją usunął. Niektore kobiety sa do tego zmuszone, nawet jesli maja facetow z duzym czlonkiem.
Aien - Czw 04 Sty, 2007 16:16
Temat postu:
No i chyba tak zrobię.
NaStKa - Nie 21 Sty, 2007 12:47
Temat postu:
Ależ ja mam wyczucie xD
Tak właśnie dzisiaj sobie przypomniałam o forum...i prosze. Smile opłaciło sie wejsc.

No więc co do tych moich nieszczęsnych piersi Neutral Za dwa miesiace stuknie 18-nastka, a one jakie były takie są Smile Czyli maleńkie. Ale wiecie co?!
Z tamtym chłopakiem, którego pierwsze posty dotyczyły- zerwałam. Zabardzo naciskał na mnie i na ten caly seks. Pomyślałam, że nie zalezy mu na mnie a wyłacznie na tym, żeby to zrobić. Nie żałuje.
Poznałam uroczego cudownego Konrada Smile Po 2-ch miesiącach, a w sumie to tak po 1,5.. zaczeliśmy sie do siebei zbliżać. Wiadomo, jeskieś śmielsze pieszczoty, etc. Podeszłam do sprawy zdrowo i wpełni trzeźwego umysłu, pomyślałam, ze jeśli miałyby mu sie moje małe piersi nei spodobać, to predzej czy później tak by sie stało. Więc, kiedy doszło do tego etapu, z drżącym sercem, ale jednak pozwoliłam mu sie podotykać. Iiii...
Mieliście racje Smile Jeśli kocha to wszystko! Powiedział, ze są one cudowne i wspaniałe, i że nie zamieniłby ich na żadne inne bo są takie cudownie jędrne Smile Na początku myślałam, ze on tak tylko mowi, żeby mi przykrości nie robić.. Ale nie. Za każdym razem powtarzał że jest naprawdę wspaniale. To mnie bardzo podbudowało Smile i w sumie wyzbyłam sie kompleksów Wink grunt to trafic na wspaniałęgo chłopaka. Fakt, dzis juz razem nei jestesmy, ale nei z powodu piersi Razz Oboje cudownie to wspominamy i niczego nei żałuje Smile a z seksem...poczekam. Nic mi sie nie stanie jeśli sie wstrzymam do czasu, keidy poznam kogoś naprawdę niezwykłego. Kogoś z kim będę dłuzej niż kilka miesiecy Smile Trzeba czekać, po to by sie upewnic, po to żeby nei robić błędów i nie żałować w życiu niczego Smile
Shaunri - Nie 21 Sty, 2007 16:51
Temat postu:
Gratulujemy : )

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group