Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Przyjaźń damsko-męska

Grohówa - Czw 18 Lis, 2004 14:58
Temat postu: Przyjaźń damsko-męska
Wierzycie w przyjaźń damsko-męską? Myślicie, że zawsze nawet najlepsza przyjażń przerodzi się w związek? Sądzicie, że gdy chłopak i dzieczyna są ze soba tak mocno związani to miłość przyjdzie szybciej czy póżniej?


Mam wspanaiłego przyjaciela. Kocham go całym sercem. Oddałabym za niego życie.





JA wierzę.

Kwiat
Anonymous - Czw 18 Lis, 2004 15:05
Temat postu:
Ja wierzę w przyjaźń damsko-męską.
Moim przykładem jest wisząca na 1 włosku przyjaźń z Pawłem.
(Wiem że ni powinnam go nazywać przyjacielem, lecz coś mnie zatrzymuję)
Basieq - Czw 18 Lis, 2004 16:32
Temat postu:
Wierzę w tą przyjaźń bo mam dwoch wspaniałych przyjaciół z ktorymi moge sobie pożartować i pogadac, jakos jeszce nie ma miłości czy większego uczucia, i tak ma być biggrin Mr. Green
justka007 - Czw 18 Lis, 2004 16:50
Temat postu:
Ja raczej nie wierzę. Bo kidyś jedna ze strobn zakocha sie w drugiej.
sami10 - Czw 18 Lis, 2004 16:55
Temat postu:
a dlaczego nie ! przecież może być 2 przyjaciół płci przeciwnej
Anonymous - Czw 18 Lis, 2004 16:58
Temat postu:
justka007 napisał/a:
Ja raczej nie wierzę. Bo kidyś jedna ze strobn zakocha sie w drugiej.


No właśnie!!
To jest pięknę że przy przyjaźni może nastąpnić coś więcej
Keśka - Czw 18 Lis, 2004 18:52
Temat postu:
Hmm... Miałam takiego kolegę. Teraz on jest w innej szkole. Miał bardzo dobrą przyjaciółkę. Znali się 6 lat. Ona traktowała go, jak bardzo dobrego przyjaciela, on bardzo ją kochał. Prosił ją o chodzenie kilka razy, lecz odpowiedź była negatywna... Po prostu są tacy chłopacy/dziewczyny, których się traktuje jako przyjaciela/przyjaciółkę, a nie jako chłopaka/dziewczynę. Jeszcze jeden przykład: chłopak z mojej klasy. Ja i moja dobra koleżanka lubimy go. On lubi nas - najbardziej z klasy. Jest odtrącony od innych chłopaków z klasy. Jest "inny". Lepszy. Nie wygłupia się, nie przeklina, nie szpanuje, nie przezywa i nie olewa dziewczyn. Jest lepszy w oku dziewczyn (choć też nie wszystkich!), lecz w oku chłopaków jest po prostu mięczakiem. Lubię go bardzo, ale jest dla mnie dobrym kolegą, ale gdybym miała sobie wyobrazić go jako chłopaka - eee... No nie wiem, to było by komiczne Razz Po prostu... No... Nie wiem, jak to wytłumaczyć Very Happy
Pozdrawiam.
Pulkownik Nikt - Czw 18 Lis, 2004 18:58
Temat postu:
gush .. ale macie problemy. Oczywiscie ze jest mozliwe. To chyba oczywiste. Nie wiem po co ta dyskusja i nie widze powodu aby zawsze przyjazn damsko meska musiala sie w cos wiecej przerodzic.
Juwenta - Czw 18 Lis, 2004 19:19
Temat postu:
Przyjaźń moze sie przerodzić w miłość-i rzeczywiście jesto to piekne, ale jesli obie strony tego chcą. Bo jesli tylko jedna osoba sie zakocha a druga tego poprostu nie chce to wtedy obie osoby mogą sie poczuć tym zranione i moze to nawet doprowadzic do końca przyjaźni. Ale przyjaźń nie zamieni sie w miłośc jesli chłopaka/dziewczyne nie bedzie sie dopuszczac zbyt blisko siebie.... i jesli zalezy komus wyłacznie na przyjaźni to jest to dobry sposób. A jesli dwoje przyjaciół jest ze soba bardzo mocno związanych i bardzo blisko siebie są to bardzo mozliwe ze to sie zmienei w miłość ponieważ w miłości nie moze zabraknąć tej prawdziwej przyjaźni, wiec jedno i drugie ma bardzo płynną granice i mozna nawet nie wiedzieć kiedy sie ja przekroczy.
Anonymous - Czw 18 Lis, 2004 20:55
Temat postu:
Ja wierzę. Czasem taka przyjaźń jest lepsza niż obustronna miłość, naprawdę! Sama jestem dowodem - mam przyjaciela już 4 rok Wink
Inteligencja - Czw 18 Lis, 2004 22:24
Temat postu:
Oh, a czemuż to taka przyjaźń nie miałaby istnieć?

Właściwie to wszyscy tak ładnie wszystko nazywają i wyróżniają. Są koledzy, przyjaciele i ukochani (mam na myśli tych "kochanych"). Ja jednakże mam nieco inne zdanie... Zazwyczaj nie stosuję podziałów, w tym wypadku także. Nie można podzielić wszystkich naszych znajomych na kilka grup. I niekoniecznie miłość jest ważniejsza czy "lepsza" od przyjaźni. Zauważcie, iż przyjaciel to głównie trwały rozmówca. W każdym razie, to nie jest też tak, że stosunki (psychiczno-duchowe) można określić w procemtach - od 40% do 90% jest przyjaźń itd. Te nasze dwa określenia dla ważnych nam osób bardzo się przenikają. Przyjaźń damsko-męska jest możliwa, ale zazwyczaj, paradoksalnie, możliwa, gdy obydwie strony nie posiadają stałych partnerów. Dlaczego? Otóż dlatego, że nie występuje wtedy uczucie zazdrości. Zazdrość jest bardzo ludzka.... Wracając jednak do tematu : takie "coś" możemy spotkać. Przyjaźń damsko-męska... Po co mamy nazywać coś, co nie istnieje? Wszystko, co ma swą nazwę na swój sposób bytuje. Z tym, że ten sposób jest bardzo różny - czasem bardziej duchowy, czasem bardziej fizyczny. W przypadku omawianym przez nas 'problemie' skłaniałbym się do stwierdzenia, że balansuje gdzieś pośrodku, lub, jak kto woli, jest "taki i taki".

To tyle na ten temat. Oczwiście, ja się tutaj jeszcze odezwę Smile.
YO !!! - Czw 18 Lis, 2004 22:28
Temat postu:
JA TAKŻE WIERZE W PRZYJAŻŃ DAMSKO-MĘSKOM, PONIEWAŻ SAMA MAM PARU FACETÓW
ZA KOLEGÓW/PRZYJACIÓŁ . ALE CZASEM Z TEJ PRZYJAŻNI WYNIKA MIŁOŚĆ KTÓRA JEST BARDZO PIĘKNYM UCZUCIEM ALE TYLKO W TEDY , GDY OBIE OSOBY SIĘ KOCHAJĄ .... LECZ GDY JEDNA Z TYCH OSÓBA ZAKOCHA SIĘ W DRUGIEJ A TA DRUGA NIC NIE CZUJE DO PIERWSZEJ TO MOŻE SIE TO ŹLE SKOŃCZYĆ NP. KOŃCEM TEJ PRZYJAŻNI . Sad Very Happy Razz
Anonymous - Czw 18 Lis, 2004 22:39
Temat postu:
Witam.
Styl pisania YO! kogoś mi przypomina... Razz Co do przyjaźni damsko-męskiej - dla mnie to jest oczywiste, że taka istnieć może i ma pełne prawo. W praktyce też żem tego doświadczył.
Pozdrawiam Kwiat
YO !!! - Pią 19 Lis, 2004 13:15
Temat postu:
KoT o co ci chodzi z tym stylem pisania ??
Anonymous - Pią 19 Lis, 2004 13:41
Temat postu:
Witam.
O capsa (Caps Locka) Wink Ale Ty nie robisz tyle tych emotikonek. Smile
Pozdrawiam
YO !!! - Pią 19 Lis, 2004 22:29
Temat postu:
Sorry za tego Caps Locka - zapomniałam się ... Embarassed
panienka_wierzba - Wto 23 Lis, 2004 17:25
Temat postu:
hyh a czemu nie? jasne że jest możliwa, tak samo jak pomiędzy ludźmi tej samej płci (nie widze różnicy większej) czy ludźmi w różnym wieku (od rówieśników do ludzi których różnica wieku może przekraczać nawet 10 lat czy wiecej...)
sama mam nie wiem czy moge ich nazwać przyjaciółmi.. no ale powiedzmy =) przyjaciół w męskim gronie, i nie widze w tym nic złego ^^ w gruncie rzeczy b. dobrze czuję się w męskim, nieraz lepiej niż w damskim, w damskim wiecej zawiści i takich innych głupich kobiecych uczuć których po prostu u nas (kobiet/dziewcząt) nienawidzę Wink
Nikita - Wto 23 Lis, 2004 18:26
Temat postu:
Cze,
Pewnie że wierzę , a czemu nie?
Mam kumpla , z którym przyjaźnię się od pierwszej klasy podstawówki Wink Każdy nas nazywa parą , ale my sami wiemy jak jest naprawdę...Ja traktuję go jak brata , a on mnie jak siostrę Wink
mroweczka - Wto 23 Lis, 2004 19:10
Temat postu:
Oczywiście,że wierzę. Sama miałam przyjaciela i wcale nie byliśmy wielką miłością-po porstu relacje przyjaciel-przyjaciółka. Nieraz nawet lepiej mi się z nim udało dogadać niż z dziewczynami, z którymi się ciągle kłóciłam. Miałąm też przyjaciela, któremu pomagałam w "miłości" (tzn. on podkochiwał się w Gośce,ona w nim nie). Bujałam się w nim od dawna. W końcu ta przyjaźń przerodziłą się w "miłość". Różnie to bywa. Wg. mnie na pewno istenieje przyjaźń chłopak-dziewczyna-po prostu przyjaźń,nic wiecej. Ale zgadzam się też,że z takiej pryjaźni łatwiej jest przejść w chodzenie,choć nie zawsze tak to się kończy.
Mróweczka Kwiat
nika - Sro 29 Gru, 2004 18:56
Temat postu:
Ja niemam zdania na ten temat.Ale ja mam raczej przyjaciół płci przeciwnej. Na przykład z moim byłym chłopakiem nadal jesteśmy w stosunkach przyjacielskich.
Miracle - Sro 29 Gru, 2004 19:13
Temat postu:
A czemu by nie???Ja mam wielu przyjaciol plci przeciwnej(ale niestety sa daleko Sad ) ale jednak wiecej mam przyjaciolek czyli dziweczyn.
Siemano - Sro 29 Gru, 2004 23:54
Temat postu:
Ja od prawie roku przyjaznie sie z taka fajan dziewczyna.Traktuje ja jak siostre a ona mnie jak brata Smile Szkoda tylko tego ze to jest moj ideal i ja z nia nigdy nie bede.Smutne to ale prawdziwe.Ale i tak jest extra jak jest.
Marcia - Sob 01 Sty, 2005 16:36
Temat postu:
Jo siem znam z moim przyjacielem od 13 lat (ktoś mądry pewno obliczy ile mieliśmy lat wtedy) Przez pewien czas chciał więcej ale ja nie byłam w stanie Razz
Pan_Feanor - Pią 07 Sty, 2005 08:03
Temat postu:
Pyk Pyk z fajeczki
ja ciągle twierdze że przyjaźń damsko męska nieisnieje,zawsze było lub będzie czymś więcej
. Dasko damskie przyjaźnie są kruche bo co tu ukrywać .... zawistne są panie
A faceci. dazdą se po mordzie a za tydzień pujdą na piwo biggrin
Robal - Pią 07 Sty, 2005 11:12
Temat postu:
Przyjaźń może istnieć. Wyrobiłem w sobie mechanizm, który każe mi patrzyć na dziewczyny czy żony moich kumpli jak na bazpłciowe kolażanki a nie potencjalne partnerki życiowe. Tak jest po prostu wygodniej. A jeśli nawet potem już są same, to i tak nie są dla mnie kobietami atrakcyjnymi, bo nie lubię spadów po ludziach których znam. I bez obrazy za "spady" szanowne panie- po prostu głupio byłoby mi siedzieć potem przy jednym stole w knajpie z facetem, który zna kobietę z którą jestem dogłębniej niż ja. I dlatego z takimi koleżankami mogę się uczciwie przyjaźnić bez podtekstów. Ale w przyjaźń damsko męską z jakąś inteligentną, pociągającą, wolną kobietą... Zewnętrznie może i bym mówił "przyjaźń", ale co bym sobie myślał o niej...Na szczęście obecnie mam swoją panią, więc przynajmniej na razie inne kobiety nie istnieją. Są tylko koleżanki... Very Happy
frigg - Pią 07 Sty, 2005 15:14
Temat postu:
Pan_Feanor napisał/a:

. Dasko damskie przyjaźnie są kruche bo co tu ukrywać .... zawistne są panie
A faceci. dazdą se po mordzie a za tydzień pujdą na piwo biggrin


hmm no ja wiem ze generalizujesz panie feanorze, ale czy przyjazn prawie 10 letnie jest krucha? bo wlasnie tyle trwa przyjaz z moja jedyna prawdziwa przyjaciolka....nie ma miedzy nami zawisci a nawet jak jest to sobie pobluzgamy i pojdziemy na piwo..w ciagu tych 10 lat zdazylo sie juz kilka takich okazji... i podobnie jak robal mam podejscie dofacetow moich kolezanek -sa 'skazeni' teraz i zawsze beda Smile a bedac w stalym zwiazku nie odczuwam potrzeby posiadania kolegow - jeden punkt widzenia mezczyzny w moim zyciu to mi w zupelnosci wystarcza Wink
Avell - Sob 08 Sty, 2005 19:20
Temat postu:
coz, imo, czegos takiego nie ma.
Anonymous - Nie 09 Sty, 2005 09:15
Temat postu:
Witam.
Przyjaźni damsko-męskiej? To Twoje zdanie. mam dowody na to, że istnieje. Wink Sam jestem dowodem, jak wiele osób z tego forum w pełni świadomych rodzaju związku z osobą płci przeciwnej.
Pozdrawiam
Anonymous - Nie 09 Sty, 2005 09:19
Temat postu:
Ja tam wierzę w przyjaźń damsko-męską. Mam super przyjaciela, przyjaźnimi się 3 albo i 4 lata (od wczesnej podstawówki) i jakoś jeszcze nigdy nie miałam czekoś takiego, że się w nim podkochiwałam czy coś.... On jest lepszy niż psiapsiółki-plotkary, jemu mogę zaufać zawsze....
Avell - Nie 09 Sty, 2005 13:08
Temat postu:
KoT napisał/a:
Witam.
Przyjaźni damsko-męskiej? To Twoje zdanie. mam dowody na to, że istnieje. Wink Sam jestem dowodem, jak wiele osób z tego forum w pełni świadomych rodzaju związku z osobą płci przeciwnej.
Pozdrawiam

a po co piszesz drugi raz swoje zdanie w tym samym temacie?
Zeby napisac "Twoim zdaniem"? PRzeciez napisalem "IMO" (In My Opinion)
Anonymous - Nie 09 Sty, 2005 15:44
Temat postu:
Ja wierzę... na wczasach mialam przyjaciela byl swietny niestety mieszka poza Białymstokiem i tylko do siebie dzwonimy... w sumie to sie w nim nawet troszke zabujalam ale mysle jednak ze taka przyjazn jest mozliwa... chociaz w wielu przypadkach jest to trudne. Mr. Green
Anonymous - Nie 09 Sty, 2005 18:48
Temat postu:
Witam.
Szczerze się przyznam, że tego "IMO" nie zauważyłem, gdyż było z malej litery. Proste przeoczenie. Jednakże, mnie na polskim uczono, że jeśli coś mówię to warto dać argumenty za tym.
Pozdrawiam
klacz - Czw 13 Sty, 2005 23:27
Temat postu:
Ja wierzę w taką przyjaźń, zazwyczaj lepiej się z chłopakami dogaduje... nie ma bezsensownych kłótni itd Wink ogólnie mam 2 przyjaciół-chłopaków. I jest ok;]
Anadriel - Pią 14 Sty, 2005 21:24
Temat postu:
Tak, myślę, że miłość damsko - męska jest bardzo normalnym "związkiem" między ludzkim. Jest tak samo jak przyjaźń damsko - damska, bądź męsko - męska.
Myślę, że mogę tak powiedzieć bo sama mam przyjaciela od 14 lat, więc... tak, wierzę... Kwiat
Nokia - Nie 23 Sty, 2005 14:07
Temat postu:
Między mężczyzną a kobietą nie istnieje / nie może istnieć, wg mnie czysta przyjaźń, jest to raczej rodzaj niezobowiązującego chodzenia ze sobą i ciągłego powtarzania, np. w smsach- "och, jak dobrze miec taką/ takiego przyjaciółkę/ela jak Ty!"
~ale to tylko moje zdanie oparte o osobiste doświadczenia~
Bo w sumie fajnie miec kogos takiego- zawsze ci pomoże a i przytuli !! Tak poprostu...
pi - Nie 23 Sty, 2005 15:31
Temat postu:
taka prtzyjazn jest jak najbardziej mlozliwa, z autopsji wiem ze nie trzeba nie wiem najpeirw ze soba chodzic aby potem stac sie przyjaciolmi, mam przyjaciela traktuje go jak brata on mnie jak siostre i do niczego nigdy miedzy nami nie doszlo a jednak przyjaznimy sie juz ponad 10 lat Smile
Olcia - Wto 25 Sty, 2005 08:34
Temat postu:
JA tez wierze w taka przyjazn,tylko...czasem potrafi sie ona przemienic w milosc... Ale mam wielu przyjaciol facetow=P
Vellana - Wto 25 Sty, 2005 12:07
Temat postu:
No coz, ja absolutnie wierzę, bo większość moich przyjaciół ma płeć męską. Smile I raczej nic nie wskazuje na to, że mogą się we mnie zakochać albo ja w którymś z nich.
Pozdrawiam.
Iśka - Sro 26 Sty, 2005 20:24
Temat postu:
Nie wierzę. Czemu? Odpowiedź jest proste: zawsze prędzej czy później coś z tego wynika. Nawet jeśli na zewnątrz to tak nie wygląda to jedna z osób od środka coś napewno czuje. Dlatego chłopaków nauczyłam się nie nazywać przyjaciółmi Wink
Anonymous - Czw 27 Sty, 2005 14:23
Temat postu:
A ja w to wierzę. Jedna z moich sporo starszych ode mnie koleżanek ma przyjaciela, który jest chłopakiem. Znają się już przez dłuższy czas i jest dobrze.
Anonymous - Czw 27 Sty, 2005 22:32
Temat postu:
a ja w to nie wierzę. długo by pisać... mam różniste doświadczenia z dziewczynami ale o zadnej nie mogę powiedzieć że jest zwyczajną kumpelą.
sloneczko - Czw 27 Sty, 2005 23:08
Temat postu:
a ja absolutnie nie wierze w taka przyjazn:] nie mam moze za duzo latkow ale przezylam juz to i owo:] i kilka takich przypadkow poznalam...
moim zdaniem taka przyjazn istniec nie moze... bo spotykajac sie, rozmawiajac i spedzajac ze soba duzo czasu zawsze choc jedna z tej pary odkryje ze wiele laczy go z ta druga osoba i ze to nie jest juz tylko przyjazn lecz milosc... jednak pojawia sie klopot gdy uczucie to jest nie odwzajemnione... i zazwyczaj traci siem przyjaciela/olke... ktory niestety nie moze dac nic wiecej poza przyjaznia:]
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 09:39
Temat postu:
no dokładnie i potem dawna przyjaźń może przerodzić się w ostry konflikt. znam kilka takich przypadków.
Kicia91 - Pią 28 Sty, 2005 14:45
Temat postu:
A ja juz sama nie wiem czy mam wierzyc w taka pryjażń... Ale wydaje mi sie że raczej istnieje... Dlaczego miałaby nie istenieć... Mam spooko kolege może przyjaciela i wcale nie czuje do niego nic wiecej i znam także takie przykłady kiedy to dziwczyna z chłopakiem sie tylko przyjażni ... To prawda że przyjaŸń może sie przerodzic w miłoœc no ale nie zawsze tak jest... Więc ja sie zdecyw\dowałam i wierze w taka przyjaŸń ...
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 15:47
Temat postu:
Kicia91 napisał/a:
A ja juz sama nie wiem czy mam wierzyc w taka pryjażń... Ale wydaje mi sie że raczej istnieje... Dlaczego miałaby nie istenieć...


wynika to zwykle z różnic w psychice dziewczyn i chłopaków.

Kicia91 napisał/a:

Mam spooko kolege może przyjaciela i wcale nie czuje do niego nic wiecej i znam także takie przykłady kiedy to dziwczyna z chłopakiem sie tylko przyjażni ... To prawda że przyjaŸń może sie przerodzic w miłoœc no ale nie zawsze tak jest... Więc ja sie zdecyw\dowałam i wierze w taka przyjaŸń ...


nawet jeżeli ty nic do niego nie czujesz to nie znaczy że z jego strony nie ma żadnego uczucia. dla większości chłopaków dziewczyna jest albo "miłością" albo też znaczy bardzo niewiele. trudno znaleźć jakiś stan pomiędzy.
GirlX - Sob 29 Sty, 2005 21:27
Temat postu:
Ja wierze w taka przyjazn. Chlopak nie odbije mi mojego ukochanego (no chyba ze jest innej orientacji), nie bedzie zazdrosny, nie bedzie obgaywal ani sie obrazal. Normalnie przyjazn idealna. Sama posiadam taka osobe. Boje sie ze z jego strony przeradza sie to w cos wiecej, ale mam nadzieje ze tylko mi sie tak wydaje :]
Slyszalam taka opinie ze istnieje przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna, ale po jakims czasie i tak dojdzie miedzy nimi do ... stosunku. Zdania tego nie podzielam, dla mnie to glupota.

PS. O tym tez byl artukul na BRAVO.PL Razz
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 13:00
Temat postu:
GirlX napisał/a:
Ja wierze w taka przyjazn. Chlopak nie odbije mi mojego ukochanego (no chyba ze jest innej orientacji), nie bedzie zazdrosny, nie bedzie obgaywal ani sie obrazal. Normalnie przyjazn idealna.


Skąd masz pewność że nie będzie zazdrosny?

GirlX napisał/a:

Sama posiadam taka osobe. Boje sie ze z jego strony przeradza sie to w cos wiecej, ale mam nadzieje ze tylko mi sie tak wydaje :]


Sam jestem chłopakiem i na przykładzie moich kolegów wiem że zazwyczaj taka przyjaźń albo się kończy albo w coś przeradza.

GirlX napisał/a:

Slyszalam taka opinie ze istnieje przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna, ale po jakims czasie i tak dojdzie miedzy nimi do ... stosunku. Zdania tego nie podzielam, dla mnie to glupota.


A co ma do tego stosunek ?? W rzeczywistości mało jaki facet wejdzie do łóżka z pierwszą lepszą dziewczyną.
pi - Nie 30 Sty, 2005 13:07
Temat postu:
jak dla mnie chlopak nie jest i nie mzoe byc zazdrosny o przyjaciela skoro on ma dziewczyne z ktora jest szczesliwy a ja mam chlopaka i nasze znajomosc jest tylko na plaszczyznie czysto kolezenskiej..
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 13:24
Temat postu:
gorzej jeżeli dziewczyny nie. wtedy o zazdrość już łatwo....
GirlX - Pon 31 Sty, 2005 11:08
Temat postu:
Cytat:
Skąd masz pewność że nie będzie zazdrosny?


Pi Odpowiedziala Ci na to pytanie.

Cytat:
Sam jestem chłopakiem i na przykładzie moich kolegów wiem że zazwyczaj taka przyjaźń albo się kończy albo w coś przeradza.


Nie zawsze

Cytat:
A co ma do tego stosunek ?? W rzeczywistości mało jaki facet wejdzie do łóżka z pierwszą lepszą dziewczyną.


To nie jest moje zdanie, tylko slyszalam taka opinie.
Anonymous - Pon 31 Sty, 2005 14:09
Temat postu:
wiem że nie zawsze, ale często tak sie zdarza. chłopacy dużo częściej bywają zazdrośni niż dziewczyny.
Nike007 - Wto 01 Lut, 2005 10:35
Temat postu:
Ja wierzę i będe wierzyła w taką przyjaźń!! Sama mam przyjaciół, i wiem że na nich mogę naprawde liczyć! Tu pozdrawia: Andzie, Nikol, Adama, Sebola, Justyne i Chiniego!! Razz
Iśka - Wto 01 Lut, 2005 15:01
Temat postu:
pi napisał/a:
jak dla mnie chlopak nie jest i nie mzoe byc zazdrosny o przyjaciela skoro on ma dziewczyne z ktora jest szczesliwy a ja mam chlopaka i nasze znajomosc jest tylko na plaszczyznie czysto kolezenskiej..


No dobra, ale jak powstaje tzw. trójkącik?
Jestes sobie Ty i masz chłopaka. Masz też przyjaciela. I myślisz, że i przyjaciel i chłopak nie będą o Ciebie zazdrośni? Będą wkurzeni choćby za to, że z jednym przebywasz częsciej niż z drugim Wink
Całkowicie podzielam zdanie Inspektora Smile
Eithne - Pią 25 Mar, 2005 00:19
Temat postu:
Są rózne historie. Ja np. mam przyjaciela, który jest byłym chłopakiem mojej "byłej" bardzo dobrej koleżanki. Mimo tego, ze między nami jest tylko serdeczna przyjaźń to wiele ludzi posądzanas o jakieś spiski przeciwko tej drugiej.
Ale jakoś się da przeżyć.
Pomimo tego, ze krążą "bajki" o tym, że przyjaźnie między chłopakiem, a dziewczyną kączą się w 99% miłością. Mam nadzieję, ze ja znajdę się w tym jednym procencie Rolling Eyes oraz oczywiście udowodnię, że tak być nie musi Very Happy
zygusia - Pią 25 Mar, 2005 09:04
Temat postu:
cóż...ja tam wieżę.Mam paru kolegów znaczy przyjaciół. Ale myślę że coś takiego jest możliwe jeśli nie robi się nadzieji. Ja się mocno rozczarowałam...
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 10:54
Temat postu:
a sobie dobrze zdefiniowaliscie przyjaźń moi mili?
szczerze damsko męsko można wpisać międy bajki poniewaz przyjaźń to tak naprawde wazny krok pomiedzy koleżeństwem a miłością...ówcześnie pomijany (często)
Kenai14 - Pią 25 Mar, 2005 16:36
Temat postu:
Jasne że jest przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną! Ja mam dwóch przyjaciół(takich od serca) chłopaków których kocham po bratersku Smile to normalka. No i chlopacy to nie takie plotkary jak dziewczyny Cool zawsze im mozna wszystko powiedziec i nie rozgadaja. Zachowaja to dla siebie. I tacy są prawdziwi przyjaciele! Wogóle moim zdaniem chłopakom można ufać bardziej niż dziewczyną(oczywiście nie wszystkim dziewczynom nie mozna ufać, bo są i takie którym można, ale jest ich mało..). Cool
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 18:42
Temat postu:
wątpie czy chłopakom można zaufać...chyba ze takim co za owa tajemnice dzirżąca dziewczyna szaleją

ja naleze do tych którym ufać nie można
Nokia - Pią 25 Mar, 2005 20:22
Temat postu:
jasne ze wierze w przyjazn damsko-męską!
sama jestem w takiej przyjaźni i.. to miłe..
taka miłośc bez zobowiązań.. a jednak bardzo zobowiązująca..
czasem przyjazn jest lepsza niz chodzenie ze sobą..
Eithne - Sob 26 Mar, 2005 00:02
Temat postu:
Hm... Nie zgodze się z opinia Tseja, jakoby chłopakom nie można ufać... Myślę, ze mozna im bardziej ufać niz dziewczynom...
panienka_wierzba - Sob 26 Mar, 2005 09:15
Temat postu:
a ja powiem że to zalezy od chłopaka
Anonymous - Sob 26 Mar, 2005 10:33
Temat postu:
nieprawda....to zależy od tego który ufa a nie od tej osoba która jest obdarzana zaufaniem,
zdrada nie ejst spontaniczna
mroweczka - Sob 26 Mar, 2005 21:40
Temat postu:
Hm...A moim zdaniem neiktórym chłopakom można zaufać,tak jak i dziewczynom...Ja wcześniej wiele razy przejechałam się (w sensie:zawiodlam się Wink ) na dziewczynach, bo z nich wielkie plotkary były itepe...A chłopakom (niektóym) mogłam wszystko powiedzieć i jak ich poprosiłam to siedzielieli cicho Smile .
malina160 - Nie 27 Mar, 2005 22:33
Temat postu: tylko rozmowa
jeśli zależy ci żeby było tak jak jest 1 przyjaciel i 1 chłopak to radzę ci porozmawiać z chłopakiem i wytłumaczyć mu że twój przyjaciel nie wtargnie w wasz związek. a przyjacielowi powiedz że jest tylko przyjacielem tak wyjaśnisz jednemu i drugimu ich miejsce i będzie tak jak być powinno czyli tak jak chcesz 1 i 1 i jakiekolwiek niedokończone rozmowy zaraz dokańczaj w dokładnym wyjaśnieniem

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group