altruista napisał/a: |
absolutnym faworytem jest wyklad o morderstwach na dzieciach, na ktory trafilem przypadkowo, bo znajomy robil za asystena, ktorego pelne 3 godziny prelekcji przespalem, poznajac prawdziwa zyczliwosc ludzka - pozyczono mi poduszke [sic!], dano kawy Nescafe w styropianowym kubku i szturchnieto kiedy wyklad sie konczyl. Nie liczac tego - angielski. Moge spokojnie czytac ksiazke jak dlugo jest 'po jezyku' za co moj profesor ma ogromnego plusa, no i sa to ostatnie zajecia w piatek, co tez pozytywnie odbija sie na mojej biednej, zrytej psyche. |
Ant0n napisał/a: |
Jak mozna wogole jakis przedmiot lubic? =\ Ewentualnie rozumiem infe, ale takie "normalne" przedmioty to syf ;] |
inspektor_nr4 napisał/a: | ||
heh, wszystko zależy co kto lubi ![]() ![]() ![]() |
nasty_girl napisał/a: |
u nas na wychowaniu do zywia w rodzinie sluchac sie babki nie da.. lekcja o antykoncepcji.. nasza babka powiedziala mniej wiecej cos takiego "to ze prezerwatywy sa skuteczne to jakis mit z czasow prl-u, pigulki antykoncepcyjne sa szkodliwe dla zdrowia, a inne srodki np pigulki i kremy dopochwowe nie zawsze sa skuteczne, najlepsza metoda jest metoda naturalna ale w waszym wieku jak macie nie zawwsze reguralne miesiaczki ona sie nie sprawdza.. jedyna dobra metoda antykoncepcyjna jest nie uprawianie sexu:d" a na innych lekcjach.. ogladamy zawsze ten sam film (chyba z czasow prlu z pogladami sredniowiecznymi na temat wspolzycia) tylko ze za kazdym razem pod innym katem ![]() |
Marcia10 napisał/a: |
Ale moim ulubionym przedmiotem w szkole jest... DZWONEK! |
Laki napisał/a: |
angielski w poniedziałek(bo oglądamy taki serial). |
Cytat: |
ale jestem nie happy bo niedługo do polskiej szkoly bede chodzil a tam kurde jest ta walona religia :/ |
Słupek napisał/a: |
Przecież religia jest nieobowiązkowa. Mamusia z tatusiem nie podpiszą deklaracji - nie chodzisz. |
Memi napisał/a: |
Matma wymiata i tyle. ^...^
Ja to w ogóle nie czaje jak mozna lubic np. polski albo histe ^...^ |