Dzieci OnLine

Poezja - Kawały

@siex - Wto 31 Mar, 2009 11:38
Temat postu: Kawały
Ach, tylko dwa, ale śmieszne:
1.Przychodzi BaBa do lekarza i mówi:
- Panie kochany mam, cukrzycę, chore serce, miażdżycę itd.
- Myślę, że dużo tego jest więc prosze mi powiedzieć czego pani nie ma.
- Zębów, prosze Pana.
2.Idą dwa misie przez pustynię i jeden mówi:
- Tutaj to musiało być ślizko...
- Czemuż tak sądzisz? - Pyta drugi.
- Co ty nie widzisz? Spójrz chociaż raz, ile tu piasku nasypali!
Anonymous - Wto 31 Mar, 2009 12:13
Temat postu:
Fajne kawały na mojej stronce:
Link w profilu.

[ Dodano: Wto 31 Mar, 2009 12:14 ]
A to jest the best:
Kochany Mikołaju!
Zostawiłam dla Ciebie mleko i ciasteczka pod choinką, a dla Twoich reniferów - marchewkę pod tylnymi drzwiami.
Kochająca Susan

Droga Susan!
Po mleku mam biegunkę, a renifery po marchewce pierdzą prosto na mnie jak jedziemy saniami. Chcesz mi zrobić przysługę? - zostaw mi butelkę szkockiej.
Święty
@siex - Wto 31 Mar, 2009 12:14
Temat postu:
Knapior radze usunąc linka z postu, bo to złamanie zasad regulaminu.
violetLily - Wto 31 Mar, 2009 17:55
Temat postu:
Dzwoni blondynka do koleżanki.
-Cześć, co robisz?
-A nic, gadam z tobą.
-A to nie przeszkadzam. ;P
Bodziek - Wto 31 Mar, 2009 17:59
Temat postu:
Wybaczcie, ale muszę 'spamnąć'...
Cytat:
Knapior radze usunąc linka z postu, bo to złamanie zasad regulaminu.

Musisz mu to powtarzać 20 milinów razy, tym samym waląc offtopy i spamując?
Nie możesz mu na PW napisać? Nie!
Tylko, żeby mieć więcej postów -.-
SIMON300195 - Wto 31 Mar, 2009 21:33
Temat postu:
Dlaczego blondynka nago chodzi wokoło wanny???
Bo szuka wejścia...


Jadą dwie mrówki na rowerze jedna mówi do drugiej:
-mucha wpadła mi do oka Smile*

*Jeśli nikt nie widzi sensu tego kawału otóz powiem :
Mrówka jest malenka a mucha trochę większa Very Happy
@siex - Sro 01 Kwi, 2009 12:01
Temat postu:
SIMON300195 napisał/a:
Jadą dwie mrówki na rowerze jedna mówi do drugiej:
-mucha wpadła mi do oka *

Ja to rozumiem trochę inaczej. To, że mucha wpadła w oko mrówce, czyli, żem rówa ją love...
Shaunri - Sro 01 Kwi, 2009 13:01
Temat postu:
asiex - "mucha wpadła mi w oko", a "mucha wpadła mi do oka" to różnica : )
@siex - Sro 01 Kwi, 2009 13:41
Temat postu:
Wiem, ale mógłbybyć jeszcze taki
Anonymous - Wto 07 Kwi, 2009 18:33
Temat postu:
Jadą dwie blądynki pociągiem .Nagle jedna mówi do drugiej
-widzisz ten las za oknem
-nie bo mi drzewa zasłaniają <lol>

brunetka i blądynka spadają z dachu
która spadnie pierwsza????














OCZYWIŚCIE BRUNETKA BO BlĄDYNKA ZGUBI SIĘ BO DRODZE Very Happy xD
Słupek - Wto 07 Kwi, 2009 19:55
Temat postu:
Chyba wkradł się tu jakiś "bląd" ortograficzny.
Anonymous - Wto 07 Kwi, 2009 19:57
Temat postu:
Ee, te twoje wyżej takie mało śmieszne. Moje:

Na ławce w parku siedzi dres i zajada cukierek za cukierkiem. Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi :
- Młodzieńcze, wiesz, że jak będziesz jadł tyle słodyczy to bardzo szybko powypadają ci zęby.
Dres popatrzył na gościa i odpowiedział :
- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.
- Tak ??? A też jadł tyle cukierków ?
- Nie, on się po prostu nie wpie***ał w nie swoje sprawy.

Piorą dwie baby pranie w potoku, tyłki wypięte. W pewnym momencie jedna do drugiej:
- Chyba jestem w ciąży!!!
- A z kim??
- Nie wiem, nie chce mi sie odwracać!!

***

- Dziadku, nie widziałeś przypadkiem takich małych białych pigułek?
- Nie, a ty widziałeś tego smoka co spaceruje w ogródku?

***

Żonka do męża:
- Kochanie, kup mi coś modnego i fajnego...
- Ale co?
- No wiesz, teraz wszyscy o tym mówią... kupiłbyś mi te kulczyki...

***

Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę - krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży
martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
- Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
- Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
- Ile masz lat chłopcze?
- 16...
- Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
- A mogę 30?!
- No, możesz...
- A 40?
- Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
- A 50 razy mogę?
- Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
- A nie zdechniesz jak krowa?

***

- Panie majster, trzonek od łopaty mi się złamał!
- To oprzyj się pan o betoniarkę!

***

Spotykają się dwie sąsiadki (rzecz dzieje sie na wsi):
- Witaj, wiesz byłam wczoraj u lekarza.
- Tak?! I co????? Co ci powiedzioł????
- A że mom nowyłotwór.
- Poważnie, to ja też do niego pójde.

U lekarza:
- Dzień dobry panie doktorze, słyszałam od sąsiadki, że pan doktór zrobił jej nowyłotwór. Też bym taki chciałą!
Lekarz na nią popatrzył i powiedział:
(pukając sięw czoło) - Tu babo, tu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Nie, doktorze, nie tu, bo by mnie stary jajkami po oczach bił.

***

- Halo!
- Halo reanimacja słucham
- Dzień dobry, czy pan Kowalski jeszcze żyje?
- Nie, jeszcze nie

***

Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?

***

Dwóch kumpli w knajpie: piją i użalaja się na sobą.
W pewnym momencie jeden z nich wali :
- Kurde stary, jak se pomyślę, jaki ze mnie inżynier ...
... to .... boję sie do lekarza pojść.

***

Pani w szkole podstawowej pyta małego Kulczyka:
- Jasiu, kim chcesz zostać jak dorośniesz?
- Biznesmenem!
- Jasiu, u nas nie ma biznesmenów. A Ty, Olku? - pyta pani Kwaśniewskiego.
- Prezydentem!
- Ależ Olku, u nas nie ma prezydentów! A Ty Wołodia? - pyta pani Ałganowa.
- A ja to wszystko kolegom załatwię!

***

Spotyka Jaś swoją nauczycielkę:
- Witaj Jasiu, co słychać?
- W porządku proszę pani.
- Co porabiasz Jasiu?
- Wykładam chemię, proszę pani
- Niemożliwe!! Gdzie?
- W BIEDRONCE

(dla przypomnienia - parę lat temu Biedronka była znana z reklam, że "była badana chemicznie" Smile).

Wszystkie kawały pochodzą z Joe Monster i wszelkie zastrzeżenia idą do tych gości.
@siex - Sro 08 Kwi, 2009 14:54
Temat postu:
Fajne kawały, najbardziej to mi się Chippiego podobają, ale reszty też Smile
***
Mąż do żony:
- Kochanie, jesteś jak słońce...
- Och, dziękuję... A dlaczego?
- Bo i na słońce, i na ciebie nie da się patrzeć...
***
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
***
- Kto ty jesteś????????
- Pijak mały
- Jaki znak twój????
- Trzy browary
- Gdzie ty mieszkasz???
- Pod ławeczką
- Czym się bronisz???????
- Buteleczką
Źródło: Tja.pl
***
Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.
***
Blondynka pyta się przechodnia:
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Tam - wskazuje przechodzień.
- To nieprawda! Byłam tam przed chwilą i powiedziano mi, że tutaj!!
***
Blondynka i brunetka wybrały się razem na balet "Jezioro Łabędzie". Blondynka rzecz jasna zaraz usnęła. Gdy przedstawienie się skończyło, brunetka delikatnie ją budzi.
- No i jak tam przedstawienie? - pyta blondynka.
- Nawet udane. W tym teatrze występują bardzo kulturalni ludzie. Żeby cię nie zbudzić cały czas tańczyli na paluszkach.
Źródło: Humorystycznie.pl
Myślę, że dodam jeszcze troche.
Słupek - Sro 08 Kwi, 2009 16:45
Temat postu:
Powinienem teraz napisać jakiś debilny post o wklejaniu linków :]
@siex - Czw 09 Kwi, 2009 11:20
Temat postu:
Oj widzisz, ale ja zrobiłam to w innej postaci.
aku626 - Pią 10 Kwi, 2009 17:16
Temat postu:
myszka znam leprza wersje tego 2 kawalu

brunetka , blądynka i krasnoludek spadają z dachu
kto spadnie pierwszy????






brunetka bo krasnolutki nie istnieja a blondynka zgubi sie po drodze
Anonymous - Sob 11 Kwi, 2009 09:57
Temat postu:
no niezłe
@siex - Sob 11 Kwi, 2009 15:29
Temat postu:
Nie rozumiem obydwóch xd
Smile
violetLily - Sob 11 Kwi, 2009 15:54
Temat postu:
Moze byc tez taka wersja:
Blondynka i brunetka spada z balkonu.
Która spadnie pierwsza?

Brunetka, bo blondynka zapyta jeszcze o drogę.
@siex - Sob 11 Kwi, 2009 15:59
Temat postu:
Dziekuje, ty jedna mi to wytłumaczyłaś xd Smile ;p
Anonymous - Sob 11 Kwi, 2009 16:13
Temat postu:
no a czego nie rozumiałaś brunetka spadnie pierwsza bo blądynka jest taka głupia że się zgubi po drodze z dachu do ziemi....a krasnoludek nie spadnie bo nie istnieje.....mam nadzieję że ci wytłumaczyłam choć wiadomo że ten kawał którego temat już tak długo drążymy ( tak jak i jego wersji ) przestał być już przezto śmieszny

wiec oczekuję nowej porcji kawałów ...mnie osobiście ta wypowiedź jak i tłumaczenie kawału tak zmęczyło że raczej mój mały móżdżeek ( lol ) nic sobie nie przypomni
violetLily - Sob 11 Kwi, 2009 16:39
Temat postu:
Ja bym taki jeden napisała, ale nie wiem czy on regulaminu nie łamie xd
@siex - Sob 11 Kwi, 2009 17:03
Temat postu:
Którego punktu? Jak nie wiesz jakiego to znaczy, ze nie Geek
Anonymous - Nie 12 Kwi, 2009 09:54
Temat postu:
O, ładny avatar, VioletLily Smile. A na marginesie - Wesołego alleluja!
violetLily - Nie 12 Kwi, 2009 10:12
Temat postu:
A dziękuję Chippiy :] - Mokrego jajka i smacznego dyngusa ;D
Nie nie umieszczę go tu. Bo wiem, że mogłoby kilka osób obrazić ;/ Jak kto chce wyslę na pw.
Anonymous - Nie 12 Kwi, 2009 10:12
Temat postu:
no dobra wal ten kawał bo mi się zaczyna nudzić .......mój mały móżdżek jeszcze nie doszedł do siebie po takim wysiłku xP
swierk84 - Nie 03 Maj, 2009 13:39
Temat postu:
Ja wam powale pare kawalow Smile

Michal lubi zjadac wisnie,bo go potem tajfan cisnie;

Michal ma dzis urodziny bedzie trzepal pol godziny;

Szczera prawda co mawiaja,ze Michala w dupe czwiaja;

Michal chce zyc w dobrobycie lize dupe znakomicie;

Nigdy nie daj siebie zwiesc,Michal lubi jedra gniesc;

Nigdy nie badz zbyt uparty,kiedy Michal jest otwarty;

Rozpoczynac dzien ruchaniem,to Michala jest zadaniem.

"W miedzyczasie" kumple uwazaja ze to moj najlepszy kawal.

Kibel bracie to nie raj,nie wal konia tylko sraj.
Dokladniej tak to tlumacze:
Wale konia w miedzyczasie,wiec [cenzura] sie,kutasie.


Za brzydkie slowa z gory przepraszam.
aku626 - Nie 03 Maj, 2009 19:54
Temat postu:
świrek napisał bys na początek posta o przeprosinach to wtedy bym nie czytał. o i thx mój głupi brat ma na imime michał
swierk84 - Nie 03 Maj, 2009 21:58
Temat postu:
aku626 napisał/a:
świrek napisał bys na początek posta o przeprosinach to wtedy bym nie czytał. o i thx mój głupi brat ma na imime michał


Offtop-W takim razie sory,ja "michal" wzialem poniewaz kumpel michalek mnie wkurzyl,i postanowilem sie mu odwdzieczyc za to co kiedys powiedzial Smile

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group