Dzieci OnLine

INNE PYTANIA - wiara

michal88 - Pon 19 Kwi, 2010 20:54
Temat postu: wiara
może temat troche dziwny ale mam pytanie jakiego jesteście wyznania bo ja szczerze mówiąc jestem........ateistą ale na chrzcie i w komuni byłem z powodu ogólnego czyt( cała familja jest wierząca w boga) a dla mnie wydaje się to po prostu śmieszne>
"wiara to dar... a ja tego daru nie otrzymałem"
Słupek - Pon 19 Kwi, 2010 21:48
Temat postu:
michal88 napisał/a:
jestem........ateistą
Tak samo.
michal88 napisał/a:
"wiara to dar... a ja tego daru nie otrzymałem"
Rolling Eyes Rolling Eyes
Anonymous - Pon 19 Kwi, 2010 22:01
Temat postu:
zabrzmiało jak "jestem hardkorem"
michal88 - Wto 20 Kwi, 2010 05:00
Temat postu:
Chippy napisał/a:
zabrzmiało jak "jestem hardkorem"

dlaczego???
Shaunri - Wto 20 Kwi, 2010 09:14
Temat postu:
Nie wiem ile masz lat, ale wnioskuję że za młody jesteś jeszcze żeby się zastanawiać czy jesteś naprawdę ateistą, czy nie - bo i w okresie buntu wszyscy byliśmy, jesteśmy, lub będziemy ateistami (Ewentualnie kiedy wszyscy dookoła będą ateistami zostaniemy ortodoksyjnymi katolikami), a tak naprawdę sprawa klaruje się dopiero na przestrzeni długich lat : )
pitrasia - Wto 20 Kwi, 2010 12:25
Temat postu:
Empty
michal88 - Wto 20 Kwi, 2010 14:50
Temat postu:
pitrasia napisał/a:
A ja jestem bardzo wierząca Smile Byłam na pielgrzymce o Częstochowy (pieszej) należę do grupy przy kościelnej i doznała paru cudów...

każdy wierzy w co chce
a jakich jeśli można spytać Question
Riaga - Wto 20 Kwi, 2010 15:03
Temat postu:
Michał - tak szczerze, jeśli sądzisz, że "Wiara to dar" to raczej takim ateistą nie jesteś...Bo widocznie "fragmenty" jakiegoś szacunku dla Boga (nie chodzi o nie szanowanie, ale ateiści uważają, że Bóg w ogóle nie istnieje, a nie można mieć szacunku do niczego, o ile mnie rozumiecie ^ ^).

A tak w ogóle - co jest złego w ateiźmie? Albo w innych religiach?

A co do rodziny - jeśli Twoja rodzina wierzy w Boga, nie jest powiedziane, że nie możesz być ateistą. To jest Twoja własna sprawa, w kogo lub co wierzysz. Tolerancja, meine Lieblingsessen.

A to że przyjąłeś komunię i byłeś ochrzczony(przepraszam, ortografia mi się pogarsza i nie wiem, jak napisać - chyba tak? xD) - byłeś młodszy. Nie wiem, ile masz teraz lat, ale pewnie byłeś znacznie młodszy. Nie znałeś wtedy - prawdopodobnie - innych religii (no, takich jak ateizm, agnostycyzm <czy jak się pisze>), i szczerze mówiąc, jako dziecko niezbyt się orientowałeś w tych sprawach religijnych. Jak wszystkie dzieci : P
Ja również przyjęłam chrzest, komunię, etc., und jestem ateistką.

Wiele osób to skrytykuje, powie, że "Jest się za młodym, żeby móc o religii decydować", ale to jest nasza własna sprawa - czyś młody, czyś stary.

A tak w ogóle - jeśli jesteś ateistą, to co jest wstydliwego w tym, że...jesteś ateistą? ^ ^

No to to wszystko, co Riaga chciała wnieść do tematu.

Pozdrawiam.
michal88 - Wto 20 Kwi, 2010 16:47
Temat postu:
dużo ludzi jest ateistami i ja siętego nie wstydze... możeźlemnie zrozumiałaś ale mi chodzi głównie oto że chciałbym poznać wasze pąglądy na ten temat
ja szacunek dla ludzi wierzacych czy w allaha czy w budde i innych bogów i mieć będe.
a wiara jest darem bo człowiek musi chcieć uwierzyć w to co jest przez jakąś religie głoszone.. ja ogólnie rzeczbiorąc w boga nie wierze żadnego
ale fascynuje mnie religioznactwo.









P.S. ale żeby nikt niemyślał żeja jakiś muzłumanin jestem ale uważam że koran (czytałem Razz ) nie jest tylko książką ale podręcznikiem życia jak ktoś kiedyś to mądro nazwał. koran pisze że zabicie jednego człowieka jest takim czynem jak zabi cie całej ludzkościa pomoc jednemu człowiekowi jest jak pomoc dla całego świata niestety tak nie jest.. więcej niż połowa powie że mużlumanie to cyt. komentarz z youtub. "je**** h*** a tylko żydy potrafią ich tępić"
no więc tak wcale nie jest!
najbardziej rozpoznawalny element islamu: kobiety w nikabach (czarne czadory). tradycja ta zrodziła się przedprorokiem Muhammadem (Mohametem) co znaczy że była to tradycja nomadów i beduinów.
sam fakt budowy meczetu w warszawie.
czy ludziom tak to przeszkadza????
podróżowałem po krajach bliskiego wschodu i (dla mnie) nie sprawiało to problemu...
może ludziom chodzi o ataki bombowe i o terroryzm....niewiedza albo głupota jak widać jest źródłem strachu i obawy Rolling Eyes Neutral
Słupek - Wto 20 Kwi, 2010 18:22
Temat postu:
Riaga napisał/a:
ochrzczony(przepraszam, ortografia mi się pogarsza i nie wiem, jak napisać - chyba tak? xD)
Nie tak.
Riaga napisał/a:
ateiźmie
To też nie tak.
Riaga napisał/a:
(no, takich jak ateizm, agnostycyzm <czy jak się pisze>)
To nie są religie.
michal88 napisał/a:
a wiara jest darem bo człowiek musi chcieć uwierzyć w to co jest przez jakąś religie głoszone..
Non sequitur.
Riaga - Wto 20 Kwi, 2010 20:01
Temat postu:
Słupek - a więc jak? Taki drobny off-topic.

A co do tego, że to są "religie" - chodziło mi o odłamy religijne. No kurna, no, to w co się wierzy, lub nie. Nie umiem tego ubrać w słowa.
nasty_girl - Wto 20 Kwi, 2010 20:02
Temat postu:
Poświęciłam się dla siostry.. Chciała, żebym została chrzestną jej córeczki. Było to dość trudne, ale nie zawsze wypada odmówić - wybierzmowałam się, jestem chrzestną. Nie wiem, co za sens mieć taką chrzestną, ale w niepraktykującej rodzinie widocznie nie to się liczy..

To, co przeżyłam ostatnio utwierdziło mnie, że podjęłam kiedyś dobrą decyzję. I to było ostatnie takie poświęcenie.. Gdyby nie to, że śluby, pogrzeby bliskich osób odbywają się często w kościołach więcej by mnie w kościele nie zobaczyli.. No i cóż - czeka mnie pewnie jeszcze kolejny kompromis, ale gdyby to była tylko moja decyzja, to nie ochrzciłabym dziecka..
Shaunri - Sro 21 Kwi, 2010 06:17
Temat postu:
To teraz spróbuj się wypisać z Kościoła ; ) To jest dopiero wyzwanie : )
michal88 - Sro 21 Kwi, 2010 18:56
Temat postu:
no ja na msze nie chodze
Riaga - Sro 21 Kwi, 2010 18:57
Temat postu:
Jeśli jesteś ateistą, to to jest chyba oczywiste, czyż nie? o_O
michal88 - Czw 22 Kwi, 2010 08:14
Temat postu:
Riaga napisał/a:
Jeśli jesteś ateistą, to to jest chyba oczywiste, czyż nie? o_O

ja mnie matka zaciągnie to muszę Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
nasty_girl - Pią 23 Kwi, 2010 21:25
Temat postu:
Słońce - oni już dawno uważają moją rodzinę za skreśloną.. co to za pożytek z grzeszników, którzy nawet po kolędzie nie przyjmą z kopertą. A ksiądz u którego była wyraźnie mi wykrzyczał, żem grzesznica i nie powinnam się w kościele do ślubu pokazywać. Pomijając fakt, że bierzmowania nie miałam, więc widzę tu małą nieścisłość;p

[ Dodano: Pią 23 Kwi, 2010 22:28 ]
Słońce - oni już dawno uważają moją rodzinę za skreśloną.. co to za pożytek z grzeszników, którzy nawet po kolędzie nie przyjmą z kopertą. A ksiądz u którego była wyraźnie mi wykrzyczał, żem grzesznica i nie powinnam się w kościele do ślubu pokazywać. Pomijając fakt, że bierzmowania nie miałam, więc widzę tu małą nieścisłość;p

Z formalnym wypisaniem gorzej, no ale.. niech sobie liczą w statystykach;p
Shaunri - Sob 24 Kwi, 2010 07:22
Temat postu:
No, no, Ja rzecz jasna mam na myśli formalności, czyli po prostu sprawy papierkowe, które bardzo ciężko przebrnąć : )
michal88 - Sob 24 Kwi, 2010 12:03
Temat postu:
racja...... Razz

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group