Dzieci OnLine

Moda, Uroda, Wygląd - Co ile się myjecie?

LoveHerMadly - Wto 20 Lip, 2010 21:28
Temat postu: Co ile się myjecie?
Jak w temacie.
Mnie mama jako dziecko kąpała co tydzień w sobotę. A że byłam dzieckiem rozrabiaką to sie brudziłam, lecz mama i tak mnie kąpała co tydzień. Nigdy częściej. Może to i dobrze, moje ciało bardzo dobrze radzi sobie z zarazkami, skoro nigdy nie miałam infekcji - mój organizm jest odporny:P
Ale po jakimś czasie mama nie wpływa na stan higieny swojego dziecko, nadchodzi pora, kiedy samo musi o siebie zadbać. Tak więc kąpałam się kiedy była potrzeba. Widziałam, że włosy się już przetłuszczają - myłam się. I było to już troszkę częściej niż co tydzień, może co 5 dni. Potem zaczyna się pojawiać pot, ciało zaczyna wydzielać coraz więcej nieprzyjemnych zapachów i trzeba się myć częściej. Aktualnie mam 22 lata, i głowę myje co 2 dni. Powiedzmy, że umyję w poniedziałek wieczorem, to na wtorek są świerzusie, przecież przez sen aktywna fizycznie nie jestem i się nie pocę... Nie budze się nigdy spocona. Potem we wtorek mogę w nich przejść cały dzień, ale wieczorem musze już umyć, bo w środę byłyby juz tłuste. A ciało myję co 1-2 dni. Co prawda pod pachami, twarz i miejsca wymagające higieny myję w zalezności od potrzeby - wiadomo.
Ale dziś pobijam rekord. W piątek cała się kąpałam, w sobotę bez głowy, w niedziele byłam w kościele - włosów nie miałam tłustych i do dziś (wtorek) się nie myłam, ale myślę, że się jeszcze dziś umyję, bo śmierdzą mi pachy i tłuste mam włosy. Ale nie myłam sie tylko z tego względu, że siedzę cały czas w domu, nigdzie nie wychodzę, a domownicy nie narzekają - mój smród nie jest intensywny, no i odległości bardzo bliskiej nie utrzymujemy;p

A teraz pytanie: dlaczego myjecie sie rano i wieczorem? Tak calusieńcy od stóp do głów? Chodzi mi o to, że myjecie sie wieczorem, idziecie spać i rano się myjecie. Ja rozumiem, że w dzień człowiek się spoci, ale w nocy? Podczas snu? Żeby się kąpać jeszcze rano?
Riaga - Wto 20 Lip, 2010 21:46
Temat postu:
Troszkę dziwne jest to pytanie...

Ja biorę prysznic codziennie wieczorem i najczęściej wtedy myję też włosy, rano mam "świeże i pachnące", czasem wieczorem biorę prysznic "bez włosów" i je myję rano.
Myć się co dwa dni, łącznie z włosami, trochę mi się wydaje niehigienicznie.
No i jak teraz są upały (dokładniej mówiąc, były), to brałam po 3-4 prysznice dziennie, takie pięciominutowe, żeby się ochłodzić.

A co do porannej kąpieli - czasem po prostu ktoś ma włosy takie, że mu rano stoją, i żeby wyglądać jak człowiek musi je umyć. Albo po prostu ktoś ma taką potrzebę, swoje widzimisię, żeby się rano kąpać. No i oczywiście jak panie mają miesiączkę, to dla odpowiedniej higieny rano, wieczorem i nawet w ciągu dnia prysznice lub podmywanie są wskazane ;P
LoveHerMadly - Wto 20 Lip, 2010 21:50
Temat postu:
To ja się podmywam, ale myć sie 3-4 razy dziennie? Ja się tak nie brudzę. Siedząc w domu w upał, naprawde sie nie pocę... Ale jak gdzies wyjdę, słońce przygrzeje - owszem, i mycie rozumiem. Ale jak tu myć głowę co chwilę, jak mam włosy do pasa, zanim one wyschną...;/ No i trzeba gdzieś wyjść... ALbo po prostu jestem poza domem. Bez przesady, nikt nie musi mnie też lizać, by wyczuć sól na mej szyi.

Standardowo myje się tak (pomijając podmywania) - np. środe wieczorem, w czwartek jestem świeża, piątek cały przejdę i wieczorem się myję, w sobote jestem świeża.
Riaga - Wto 20 Lip, 2010 21:52
Temat postu:
Dla ochłody nie trzeba przecież włosów myć : ) I co do mycia 3-4 razy dziennie, nie chodzi o to, że przychodzisz z dworu (lub ze swojego pokoju ^^) utytłana ziemią, tylko spocona.

A częstotliwość kąpieli jest rzeczą indywidualną, jedni pocą się bardzo, inni mniej. Chodzi o to, żeby samemu czuć się komfortowo.
LoveHerMadly - Wto 20 Lip, 2010 21:53
Temat postu:
No i ja się czuję. Nikt się mnie nigdy nie brzydził.
Riaga - Wto 20 Lip, 2010 21:54
Temat postu:
Więc w czym problem? : )
LoveHerMadly - Wto 20 Lip, 2010 21:56
Temat postu:
Po prostu nie rozumiem jednego, tak jak już zapytałam na początku:

LoveHerMadly napisał/a:
dlaczego myjecie sie rano i wieczorem? Tak calusieńcy od stóp do głów? Chodzi mi o to, że myjecie sie wieczorem, idziecie spać i rano się myjecie. Ja rozumiem, że w dzień człowiek się spoci, ale w nocy? Podczas snu? Żeby się kąpać jeszcze rano?

Riaga - Wto 20 Lip, 2010 21:57
Temat postu:
Chodzi po prostu o komfort osobisty. Nie wszyscy czują się świeżo po dwóch dniach bez kąpieli, tak jak i niektórzy muszą myć włosy codziennie, bo się im szybko przetłuszczają.
LoveHerMadly - Wto 20 Lip, 2010 22:01
Temat postu:
Mowa tu jest o niemycie się przez noc. W sensie, że ktoś się umył wieczorem i po śnie rano zaczyna znów się myć. To już przesada moim zdaniem.

[ Dodano: Wto 20 Lip, 2010 22:02 ]
A po dwóch dniach już czuję się nie świeżo, i wtedy zaczynam się myć;p Wtedy, jak zaczynam się czuć nieświeżo.
Riaga - Wto 20 Lip, 2010 22:17
Temat postu:
Wbrew pozorom w nocy się pocimy, pod kołdrą leżymy to nawet wbrew nam tak się dzieje.
Pocimy się przez całe życie, można tak rzec : P Po prostu mniej to czujemy po przebudzeniu, niż np. po całym dniu o temperaturze 39 stopni.
LoveHerMadly - Wto 20 Lip, 2010 22:27
Temat postu:
W nocy nie jesteśmy tak aktywni, jak w dzień. To jest róznica.
Riaga - Wto 20 Lip, 2010 23:05
Temat postu:
Tak, ale np. przed komputerem jak jesteśmy cały dzień, to mimo tego, że aktywni zbytnio nie jesteśmy, również się pocimy, prawda? Cały dzień jedynie siedzenia.
Tak samo jest ze spaniem. Pot to pot.
Tremere - Sro 21 Lip, 2010 01:06
Temat postu:
wiesz dlaczego ludzie sie myja 2 razy dziennie? bo bakterie nie smierdza. smierdza rozwiniete brudy ktore nie byly wymyte. sorry, jestem tylko rok starsza ale zastanawiam sie czy to nie prowokacja. myjesz sie dopiero gdy smierdzisz? wybacz osobiste pytanie... ale czy ty bylas w ogole z kims intymnie? Neutral

i co za bzdura z brakiem aktywnosci w nocy. w nocy organizm czysci wiekszosc toksyn z organizmu i... zgadnij ktoredy wychodza! tak, brawo! przez skore!
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 01:18
Temat postu:
Toksyn nigdy się nie pozbędziesz, nawet przez ciągłe szorowanie się przez 24h na dobę.
Owszem, byłam w kontaktach intymnych, i w takich sytuacjach jestem zawsze przygotowana;)
I nie zaczynam się myć, kiedy już śmierdzę, ale wtedy, kiedy wyczuwam, że niedługo zacznę.
Od tego jeszcze nikt nie umarł, a faceci, z którymi miałaś/masz do czynienia to brudasy i jestem przekonana, że nie myją się tak często jak wy, czyścioszki. Stresujecie się, jakby to był tydzień.
Tremere - Sro 21 Lip, 2010 01:21
Temat postu:
moj facet myje sie 5 razy dziennie. fail Smile i nigdy nie bylam z BRUDASEM, zastanawiam kogo ty poznalas skoro tak uwazasz?
sorry i tak to co piszesz uwazam za oblesne, zwyczajnie Smile myje sie kiedy czuje ze zaczne smierdziec o rany. a podczas okresu tez myjesz sie tylko wtedy jak ci gacie zaleje czy moze tuz przed?
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 01:33
Temat postu:
Jakbyś czytała wcześniejsze posty to byś zauważyła, że napisałam o podmywaniu się zależnie od potrzeby? Tak więc nie jest tak, że pewnych miejsc nie tykam.

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 01:37 ]
5 razy dziennie.. to co on robi.. z gównem się bije czy co? niezły brudas musi być w takim razie, ja na szczęście nie wydzielam tyle brudu.
Co by było jakby musiał wyjechać na.. hm.. woodstock i przez 5 dni nie byłoby dostępu do wody? Inni by jakoś śmierdzieli, ale on musiałby śmierdzieć niemiłosiernie, skoro 4 razy dziennie mu nie wystarcza. Jak ktoś wydziela tyle brudu - nic na to nie poradze.
Shaunri - Sro 21 Lip, 2010 07:40
Temat postu:
Pracuję w większości fizycznie, więc biorę prysznic (lub kąpiel jak chcę odpocząć) ze trzy razy dziennie. Czasem częściej, czasem rzadziej. Dwa razy w sumie to podstawa - Rano, po porannym bieganiu, oraz wieczorem, przed snem.

Dlaczego wieczorem? Dla własnego komfortu, oraz dlatego żeby do łóżka nie kłaść się brudny i nie do końca ładnie pachnący. Sprawa prosta jak budowa cepa, co w tym trudnego do zrozumienia?
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 09:28
Temat postu:
Tobie nie ma się co dziwić, bo prowadzisz aktywny tryb życia.
nasty_girl - Sro 21 Lip, 2010 10:30
Temat postu:
Zszokował mnie ten wątek.. A jak doczytałam do miejsca z wiekiem, to już..

Myję się wieczorem - do łóżka nie wyobrażam sobie pójść brudna.. Rano często prysznic na obudzenie, ale w taką pogodę to obowiązkowo. Zresztą - w takie upały oprócz długiego wieczornego wylegiwania się w wannie biorę jeszcze z 2-3 razy prysznic. Żadnej filozofii tu nie ma. Po prostu dla własnego komfortu trzeba się umyć. Włosy - w zależności od potrzeb. Jednym się przetłuszczają, innym nie..
Tremere - Sro 21 Lip, 2010 13:57
Temat postu:
LoveHerMadly napisał/a:

5 razy dziennie.. to co on robi.. z gównem się bije czy co? niezły brudas musi być w takim razie, ja na szczęście nie wydzielam tyle brudu.
Co by było jakby musiał wyjechać na.. hm.. woodstock i przez 5 dni nie byłoby dostępu do wody? Inni by jakoś śmierdzieli, ale on musiałby śmierdzieć niemiłosiernie, skoro 4 razy dziennie mu nie wystarcza. Jak ktoś wydziela tyle brudu - nic na to nie poradze.

nie, jest muzulmaninem prostaczko.
boze 22 lata a pstro w glowie, zreszta z mojej strony eot bo nie ma sensu spierac sie z fleja i chamica.
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 17:07
Temat postu:
Trza było od razu, u nich mycie to zwyczaj;p
Daj przykład NORMALNEGO człowieka (Polaka), problemy sobie tylko sprawiasz...
To on cie jeszcze nie sprzedał za kilo gnoju?
Shaunri - Sro 21 Lip, 2010 17:12
Temat postu:
Przeginasz córeczko, przeginasz... Rozumiem że Tremere łatwo podpuścić, ale to już przegięcie.
Riaga - Sro 21 Lip, 2010 18:25
Temat postu:
LoveHerMadly, Twoje posty wyglądają tak, jakbyś krytykowała osoby dbające o siebie codziennie, i dodatkowo chciała narzucić swoje widzimisię.

I powtarzam, że myjemy się często nie dlatego, że się papramy ziemią, polewamy sokiem ani nic takiego, tylko dla komfortu OSOBISTEGO. Nie krytykuj tego, "bo ty robisz inaczej".
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 19:13
Temat postu:
To niech mnie nie wyzywa od flei. Ale co na to poradzę, że ktoś ominął temat podmywania.

Riaga, dziwne wnioski z tego wyciągasz, naprawdę. Pytam, prowadzę konwersację, dziwię się.

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 19:15 ]
A najbardziej powaliło mnie te 5x dziennie. Ludzi wprowadza się w błąd, jak się nie przytacza podstawowej informacji.
Riaga - Sro 21 Lip, 2010 19:53
Temat postu:
Czy ktoś Cię nazwał fleją? Uważasz to za ogromną obrazę?
To poczytaj swoje poprzednie posty w tym temacie, te do Tremere, i dopiero wtedy mów, jaka się czujesz urażona "fleją".

I co jest złego w 5 kąpielach dziennie? A nawet prysznicach?
Kąpielą można nazwać dwuminutowe wejście pod prysznic dla ochłody i przemycie się gąbką. Powtarzając: kąpiel jest sprawą indywidualną.

No dobra, bo się tutaj porządny off-top robi.
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 20:14
Temat postu:
Boże, dziecko, dalej idziesz w zaparte, to już nie pierwszy temat, w którym w pewnych rzeczach komplikujesz sprawy.

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 20:15 ]
Co post piszesz to samo - wyluzuj.

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 20:15 ]
Już nie pisz nic, prosze.
Akacja12 - Sro 21 Lip, 2010 20:18
Temat postu:
Po pierwsze woda nie jest substancją, która nieskończenie będzie nam uzupełniać swoje źródła, a niegdyś może być problem z jej otrzymaniem.

Po drugie częste mycie się powoduje brak bakterii w naszym środowisku, a więc zachwianie prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Nie mając kontaktu z bakteriami, możemy wejść do jakiekoś środowiska gdzie jest ich wyjątkowo dużo - i bum, chorujemy. Jest jeszcze aspekt alergiczny, układ odpornościowy zaczyna zwalczać inne substancje co prowadzi do tego typu problemów.

Nie namawiam nikogo do nie mycia się - wiadomo że w naszym społeczeństwie śmierdzenie nie jest dobrze odbierane - natomiast po prostu trzeba to robić z umiarem. Ja czasami nie myję się parę dni jak akurat nie wychodzę nigdzie z domu, ale że to się rzadko zdarza, to rzadko praktykuję takie zwyczaje Wink
Myślę że wszystko zależy od trybu życia, bo przy pracy fizycznej trudno się nie myć, jeżeli wiadomo że bakterie rozwijają się najgromniej na pocie, a też nie o to chodzi żeby je uporczywie hodować.

A wlosy to już inna sprawa - te mi się przetłuszczają mocno, więc muszę myć codzennie, ale czasami daje im trochę odpocząć od tego ;p
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 20:48
Temat postu:
Riaga napisał/a:
Czy ktoś Cię nazwał fleją?

Coraz bardziej mnie przerażasz...

Nię będę się powtarzać, wystarczy, że Ty to robisz dalej i nie rozumiesz, co się do Ciebie mówi.
Porozmawiały, dzięki.
Shaunri - Sro 21 Lip, 2010 21:01
Temat postu:
Akacja - Wybacz że sprostuję, ale z tego co mi wiadomo na odporność największy wpływ ma to co jesz - I wierz mi, możesz nie myć się przez rok, a i tak jak pojedziesz w tropiki po wypiciu tamtejszej wody spędzisz miesiąc w toalecie.
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 21:08
Temat postu:
Nie powiedziałabym, że większość i nie wszędzie występują te same bakterie - więc organizm się na nie nie uodpornił.

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 21:10 ]
A jeśli chodzi już o grzybicę to nie sądzę, że jedzenie miało na to jakiś wpływ... Pomijając antybiotyki.
Shaunri - Sro 21 Lip, 2010 21:31
Temat postu:
<drapie się po głowie> Nie do końca rozumiem co piszesz, szczerze powiedziawszy : ) Ja po prostu stwierdziłem że znacznie większy wpływ na odporność organizmu na bakterie (wirusy również) ma pokarm, niż "nie-mycie się", ponieważ znacznie większa ilość patogenów trafia do komórek organizmu wraz z pokarmem, to proste : )
LoveHerMadly - Sro 21 Lip, 2010 21:48
Temat postu:
Ty mówisz o sraczce, ja o poważniejszych rzeczach typu grzybica, na ktore pokarm nie ma najmniejszego wpływu. I za te właśnie grzybice odpowiedzialne jest niemycie się Razz Co prawda można być czyścioszkiem i również złapać w zależności od okoliczności,
Słupek - Sro 21 Lip, 2010 23:30
Temat postu:
Tak po mojemu to w Afryce jakby więcej ludzi umiera z powodu biegunki (serio!) niż grzybicy.
LoveHerMadly - Czw 22 Lip, 2010 09:59
Temat postu:
Bo głodują, a jak sie dorwą do jedzenia to takie sa efekty...
Shaunri - Czw 22 Lip, 2010 12:10
Temat postu:
I za te właśnie grzybice odpowiedzialne jest niemycie się

TY nie masz nic wspólnego z medycyną, no nie : )?
LoveHerMadly - Czw 22 Lip, 2010 12:16
Temat postu:
Muszę mieć? Nie powiedziałam, że tylko, no nie?
Shaunri - Czw 22 Lip, 2010 16:53
Temat postu:
Ale higiena osobista z grzybicą ma niewiele wspólnego : )
LoveHerMadly - Czw 22 Lip, 2010 17:14
Temat postu:
Szczególnie niedbanie o higienę miejsc intymnych (kobiet).

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group