Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - Sikanie...

pepe97 - Pią 23 Lip, 2010 15:27
Temat postu: Sikanie...
Otóż mam 12 lat i mam pewien problem. Za ponad tydzień jadę pociągiem na wakacje nad morze. I problem jest w tym pociągu ;( Otóż podróż będzie trwała jakieś 12godzin,na dodatek w dzień, więc na pewno parę razy będzie trzeba wybrać się do kibelka. No i właśnie boję się, że w pociągu nie zrobię siku. Bo sikać można tylko kiedy pociąg jedzie, a mnie te wstrząsy itd. krępują i przez to najprawdopodobniej nie będę mógł się wysikać. Proszę o jakieś rady. A może ktoś zna jakieś dobre sposoby o wstrzymywanie sikania (oprócz wstrzymania się od picia).
pitrasia - Pią 23 Lip, 2010 18:29
Temat postu:
Nie śpij całą noc, to będziesz zmęczony i będziesz spał w podróży. I nie radzę wstrzymywać, bo można sobie zniszczyć pęcherz. Możesz również jechać w pampersie. Albo po prostu się odpręż w kibelku i nie zwracaj uwagi na wstrząsy. I przy takich upałach nie radzę nie pić, bo na bank zasłabniesz Smile
faranek22 - Sob 24 Lip, 2010 11:16
Temat postu:
Za dużo przed i w trakcie podróży nie pij soków.





------------------------
banking
kasia454 - Wto 27 Lip, 2010 10:48
Temat postu:
Popierwsze nie przejmuj się tym wyjazdem bo stres jeszcze spowoduje ze bedzie sz musiał latac do kibelka co chwila. Poza tym pociąg co jakiej 30 min, 40 min staje na stacjach i w razie nagłej potrzeby zrób sisiu nawet jak pociąg stoi, przez nie bedziesz sikał w majtki. Większośc czasu pociąg jedzie wiec bedzie mógł chodzic wtedy kiedy ci sie zachce.
Nens - Sro 28 Lip, 2010 13:24
Temat postu:
no w sumie. niby przepisy są, że nie można, ale przecież nikt Cię nie zabije, najwyżej ludzie na stacji będą zniesmaczeni, ale przeżyją.
nasty_girl - Sro 28 Lip, 2010 22:33
Temat postu:
Pewnie, każdy chciałby wdychać odór sików w upalny dzień. W końcu bezdomni, tanie żarcie, srające wszędzie gołębie to za mało.. Jeszcze trzeba sikać na tory..
Riaga - Sro 28 Lip, 2010 22:56
Temat postu:
Nasty - tanie żarcie jest w porządku : P

A do pana z tematu - widzę, że robisz z tego już ogromny problem, już przewidujesz, że nie będziesz mógł się wysikać. Kolego, nie przesadzajmy.
Powiem tyle: jak naprawdę, naprawdę będzie ci się chciało sikać, to nie będziesz zwracał uwagi na to, czy trzęsie, czy nie. A z tego, co pamiętam, to w pociągu nie trzęsie zbytnio, tylko jest takie uczucie dziwaczne, jak pociąg szybko jedzie.
Tylko nie patrz w dół, to straszne. : )
nasty_girl - Czw 29 Lip, 2010 03:14
Temat postu:
Riaga napisał/a:
Nasty - tanie żarcie jest w porządku : P

A do pana z tematu - widzę, że robisz z tego już ogromny problem, już przewidujesz, że nie będziesz mógł się wysikać. Kolego, nie przesadzajmy.
Powiem tyle: jak naprawdę, naprawdę będzie ci się chciało sikać, to nie będziesz zwracał uwagi na to, czy trzęsie, czy nie. A z tego, co pamiętam, to w pociągu nie trzęsie zbytnio, tylko jest takie uczucie dziwaczne, jak pociąg szybko jedzie.
Tylko nie patrz w dół, to straszne. : )


Zależy jakie - jak pomyśle o jedzeniu z dworcu (w tym smrodzie), albo o zapachach dobiegających z misia mam odruch wymiotny.
Shaunri - Czw 29 Lip, 2010 11:20
Temat postu:
nasty - A w Jasiu i Małgosi jadałaś : )?
Riaga - Czw 29 Lip, 2010 13:26
Temat postu:
Jedzenie na dworcu? Ale luksusy, u nas nawet nie ma budyneczku, gdzie można wejść jak pada śnieg/leje deszcz : P
nasty_girl - Czw 29 Lip, 2010 13:47
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
nasty - A w Jasiu i Małgosi jadałaś : )?


Nie;p Co do jedzenia jestem wybredna i tego typu lokale odpadają;p

Oglądanie codziennie bezdomnych i wdychanie przez półtorej godziny na pierwszych ćwiczeniach aromatów z Misia zdecydowanie zniechęca;p Aż strach pomyśleć, z czego są pierogi, skoro porcję sprzedają jakoś za 2,60.. ;p
Shaunri - Czw 29 Lip, 2010 15:24
Temat postu:
To co z Ciebie za studentka ; )?

Nie wiem z czego tam robią jedzenie, ale jadałem tam kawał czasu i żyję dalej, a najeść się można za studenckie drobniaki w końcu ; )
Riaga - Czw 29 Lip, 2010 16:07
Temat postu:
A bary mleczne zostały zepchnięte na drugi plan : P Ileż to opowieści mojej matki było związanych z barami mlecznymi xD
nasty_girl - Czw 29 Lip, 2010 17:00
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
To co z Ciebie za studentka ; )?

Nie wiem z czego tam robią jedzenie, ale jadałem tam kawał czasu i żyję dalej, a najeść się można za studenckie drobniaki w końcu ; )


Zła, niedobra, która woli sobie sama ugotować ;p
Shaunri - Czw 29 Lip, 2010 18:23
Temat postu:
O mój Boże, ale chyba nie mieszkasz w akademiku : )? Gotowac w akademiku to chyba bardziej niebezpieczne od jedzenia w takich barach mlecznych ; )
nasty_girl - Czw 29 Lip, 2010 18:59
Temat postu:
Broń boże;p Kurcze nawet nie znam nikogo kto mieszka w akademiku..
Shaunri - Czw 29 Lip, 2010 19:30
Temat postu:
Czekaj, czekaj, to gdzie Ty studiujesz że nie znasz nikogo z akademika : )? Wydaje mi się że zazwyczaj to znaczna większość w akademiku żyje ; )
Słupek - Czw 29 Lip, 2010 20:22
Temat postu:
W mojej grupie to zdecydowana mniejszość. Głównie miejscowi i z mieszkań studenckich.
nasty_girl - Czw 29 Lip, 2010 21:13
Temat postu:
W grupie miałam 4-5 osób miejscowych, nikt nie mieszkał w akademiku. Jak ktoś nie ma swojego mieszkania, to wynajmuje.. W sumie to nie wiem kto w tych akademikach mieszka, że nie miałam okazji nikogo poznać. Gdyby nie to, że kredka i ołówek to charakterystyczne budynki, to pewnie nie wiedziałabym gdzie coś takiego jest we Wrocławiu.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group