Dzieci OnLine

AIDS/HIV NARKOTYKI SEKTY - co robic??

zazulita - Nie 17 Paź, 2004 19:57
Temat postu: co robic??
Możliwe, ze było duzo takich tematow wiec mozcie go skasowac.

Wczoraj widzialam jak moja koleżanka z klasy (ona ma 13 lat) pali papierosy. nie wiem co mam zrobic, czy powiedziec o tym komus, czy nie. Bardzo prosze o szybka odpowiedź!!
Kid - Pon 18 Paź, 2004 00:34
Temat postu:
napewno powinnac najpierw porozmawiac z kolezanka - takie jest moje zdanie.
Anonymous - Pon 18 Paź, 2004 07:03
Temat postu:
Jeśli zauważyłaś takie zachowanie - najlepiej powiedzieć wychowawczyni jej.
Nawet jeśli jest to twoja najleprza koleżanka.
Anonymous - Pon 18 Paź, 2004 07:06
Temat postu:
Witam.
Porozmawiaj najpierw z koleżanką. Zapytaj się od jakiego czasu pali, czy nie zastanawiała się nad konsekwencjami. Raczej nie biegnij od razu do szkolnego pedagoga. Wink
Pozdrawiam Kwiat
Malvina - Pon 18 Paź, 2004 13:24
Temat postu:
Ja się powtórzę..
Pogadaj z koleżanką....a jak nie będzie chciała skończyć z paleniem to radzę rodziców.. nie wychowawcę czy podagoga
Kid - Pon 18 Paź, 2004 20:49
Temat postu:
Obawiam się że znakomita większość rodziców wybiła by jej to od strony pupy. Natomiast mówienie pedagogom może jej przynieść to samo i dodatkowo jakies wpisy do papierów więc jest to ostateczne rozwiązanie i jeszcze jedna rzecz , że ty możesz wyjść na tą, która "sprzedaje".
dziewczyneczka - Czw 10 Lut, 2005 10:32
Temat postu:
Ja myśle że powinnaś porozmawiać z koleżanką, spróbować wytłumaczyć jej że w ten sposó b niszczy sobie organizm itp. itd. Jeśli to nie zadziała powiedz o tym wychowawczyni lub jeśłi nie chcesz żeby każdy mówił o tobie że jesteś skarżypytą zrób to anonimowo=)
Mała - Czw 10 Lut, 2005 13:17
Temat postu:
jak chce to sie truje= robi co uwaza, mzoesz jej wytlumaczyc, ale moze cie wysmiac.
Anonymous - Czw 10 Lut, 2005 13:51
Temat postu:
A moja 14 letnia kolezanka pali 3 lata.I nic jej nie zmusza zeby rzuciła.Osobiscie radze powiedziec ze powoduja trwqałe zmiany w urodzie,jedzie od niej,ma "piękne" ząbki,szybciej sie starzeje a kremy nie pomoga i ze zachoruje na raka płuc i umrze.
Ćpunka - Czw 10 Lut, 2005 14:48
Temat postu:
pogadaj z kolezanka i Zapytaj co ona o tym mysli nie mow narazie nikomu na to zawsze jest czas a odkecic cos trudno
Olcia - Czw 10 Lut, 2005 16:12
Temat postu:
Radze Ci pogadac z kolezanka, a jak nie poskutkuje to hmm....napewno nie biegni skaryzc bo wtedy cie znienawidzi i nie wierz w to ze jezeli powiesz jej rodzicom to oni jej nie powiedza ze to ty "sprzedalas" poprostu przedstaw jej wszystkie zgumne skutki palenia a jak to nie pomoze to olej to to ona sie truje...
Anonymous - Czw 10 Lut, 2005 17:22
Temat postu:
Pogadaj z nią o szkodliwości i takie tam.Ale na pewno nikomu o tym nie mów,jeśli chce to nadal będzie palić,a ciebie tylko znienawidzi,bo doniesiesz jak mały głupi dzieciak.
kelas - Czw 10 Lut, 2005 19:02
Temat postu:
Nie wiem po co mowicie zeby z nia porozmawiala i podala wszystkie 'zgubne skutki palenia'. Sami dobrze wiecie ze jej nie wyslucha i oleje wszystko, wy tak nie robiliscie?

Moim zdaniem jesli zaczela w wieku 13 lat to tylko dla szpanu etc.. Mysle ze sama powinna zrozumiec ze palenie jej nic dobrego nie przynosi i sama powinna przestac.
Olcia - Czw 10 Lut, 2005 23:05
Temat postu:
kelas... sama z siebie to nie odstawi fajek bo dla niej to jest fajne super i cool..tez tak mialam tylko zaczelam duzo wczesniej az w koncu kolezanki mi przemowily do rozumu, mamy nie sluchalam, a kolezanek posluchalam...
Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 20:52
Temat postu:
Dla takich ludzi sie nic nie wmówi... Wiem coś o tym... Trzeba interweniować i to szybko ale ja dobrego i niezawodnego sposobu nie znam...


Ps. Nie odnawiajcie tematu z października tamtego roku !
Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 23:30
Temat postu:
Mało jest większych obrzydliwości niż donosicielstwo.
Robal - Sob 12 Lut, 2005 20:53
Temat postu:
Dowiedz się najpierw czy dziewczyna pali nałogowo czy tylko dla zwały lub okazyjnie. A potem można mysleć dalej. W każdym razie nie zawsze palenie oznacza od razu nałóg (palę od dobrych kilkunastu lat i wciąz w nałóg nie mogę wpaść). Najwyżej poszukaj po internecie zdjęć amazonek- słowa zwykle znacznie mniej przemawiają do rozumu niż obraz. Donoszenie od razu, nawet w dobrej wierze, może się dla ciebie nieprzyjemnie skonczyć. Pewnie za jakiś czas kumpela by zrozumiała i wybaczyła, ale to dopiero za jakiś czas...
kabama - Sob 12 Lut, 2005 21:14
Temat postu:
ja tam na twoim miejscu się nie przejmowała jeżeli to tylko koleżanka z klasy ale obstawiam ze chcesz jej pomóc. Mja dobra kumpela czasem trochę podpalała nabluzgałam na papierosy troche pokrzyczałam Razz nagadałam jakie to szkodliwe jak może wyglądać że będzie jej jechać z ust a gorzej jakby jej rodzice się dowiedzieli. Więc jeśli tak ci zależy aby ją "nawrócić" pogadaj z nią i powiedz jak daleko zajdzie z czymś takim ale 13nastolatkowi czesto trudno cos przetłumaczyć. Możesz jej opowiedzieć jakieś historie z życia wzięte Razz być może masz coś. Bo np. mój taki jakby śp wujek tyle jarał że doczekał się raka płuc i teraz sobie odpoczywa pod ziemią. Jeżeli po twoich przekonaniach jakie to straszne nie przestanie palić (dośc prawdopodobne) powiedz jej że będziesz zmuszona powiedzieć o tym dorosłym być może oni jakoś jej pomogą. Jak ktoś już wspominał z początku cię znienawidzi ale później zrozumie. Tylko czy warto się tak męczyć dla zwykłej koleżanki. Po co wciskać się w jej życie. W końcu to ona może umrzeć na raka płuc serca itd itp. Ale jeśli masz dobre serce to z nią pogadaj i pomęcz Smile
Pozdrawiam
Anonymous - Sob 12 Lut, 2005 22:49
Temat postu:
Cytat:
Jeżeli po twoich przekonaniach jakie to straszne nie przestanie palić (dośc prawdopodobne) powiedz jej że będziesz zmuszona powiedzieć o tym dorosłym być może oni jakoś jej pomogą.

Wez mnie nawet nie wkurzaj...Tak niech najlepiej donosi,świetny pomysł.Jej życie,jej wybór,ale widze że niektórzy mają problemy ze zrozumieniem tego,że każdy ma wolną wole i może wybierać co chce robić.Zgadzam sie z Otwieraczem,Mało jest większych obrzydliwości niż donosicielstwo.Przez kapusiów ze wszystkim trzeba sie kryć...Co za ludzie...Chociaż nie,nie ludzie tylko parapety:|
kabama - Nie 13 Lut, 2005 13:08
Temat postu:
chyba pisałam jej instrukcje jeżeli tak strasznie chce jej pomóc. Nie mówiłam odrazu tak weź idź naskarż bo głupia jest napisałam jedynie jeżeli chce tak bardzo jej pomóc a to już chyba od niej zależy. Bo są ludzie wrażliwi któży nie mogą patrzeć jak ktoś się zabija (ja do nich nie należe Razz)
Cytat:
ja tam na twoim miejscu się nie przejmowała jeżeli to tylko koleżanka z klasy ale obstawiam ze chcesz jej pomóc.
Cytat:
Tylko czy warto się tak męczyć dla zwykłej koleżanki. Po co wciskać się w jej życie.


2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group