Dzieci OnLine

Między nami chłopakami... - Romantiko?!

Anonymous - Wto 14 Gru, 2004 18:54
Temat postu: Romantiko?!
Ok może jestem romantyczny... ale to wada cza zaleta?????? wiem że zdania będą podzielone ale chce się przekonać czy na serio o mnie tak myślicie i czy jest jakiś podział że dziewczyny a chłopcy myślą inaczej, więc piszcie. Według mnie to raczej zaleta ale czasami bywa odwrotnie ;(
Anonymous - Wto 14 Gru, 2004 19:18
Temat postu:
Hm... no tak dopiero po tych Twoich wierszach zauważyłem, że coś tam w Tobie siedzi. Ja osobiście nie uznaję tego za wadę, bo niby co jest w tym złego. U mnie w szkole romantiko mają większe "wzięcie" (=P)więc myślę, że niektórym dziewczynom się to podoba (jak napisałem, mówię o mojej szkole). Ale raczej jakaś wielka zaleta to też nie jest. Poprostu cecha, która niejednokrotnie może się przydać.
Anonymous - Wto 14 Gru, 2004 23:02
Temat postu:
JA np. lubie romantycznych chłopaków... oni sa tacy:) heh romantyczni...
Lubie siedziec przy blasku ksiezyca z takim chlopakiem on zawsze umie rozgrzac atmosferke. Poprostu tacy chłopacy są swietni:)
Aren po przeczytaniu tych wierszy wiem ze jestes romantyczny:) i po tym na gg tez .
Anonymous - Sro 15 Gru, 2004 07:59
Temat postu:
Tak, romantyczny facet to jest coś... Tylko nie zabardzo, bo wtedy to już po zciotowiałość podchodzi.
Aren romantykiem... Hm... Być może. Wink Skoro pisze wiersze, musi mieć choć najmniejsze przebłyski romantyzmu. Smile Poza forum go nie znam więc nie mnie oceniać. Smile
Pan_Feanor - Sro 15 Gru, 2004 10:12
Temat postu:
Bycie romantycznym i wrażliwym bardzo krzywdzi człowieka....
Nieraz żałuje że niejestem oziębłym skórwielem :/
Juwenta - Sro 15 Gru, 2004 13:45
Temat postu:
Dokładnie Pan Feanor dobrze napisał. To ze jest sie wrażliwym czy romantycznym samo w sobie bron boze nie jest złe! Tylko ludzie to źle wykorzystują, właśnie taką osobę jest najłatwiej skrzywdzić. Ale wszystko ma swoje wady i zalety, wiec bycie oziembłym gnojkiem tez nie jest dobre Smile
Dziewczyny mysle ze bardzo lubia romantycznych chłopaków, ale wtedy chłopak powinien mieć dziewczynę która to w nim doceni i musi sie pilnowac zeby ona go nie wyrolowałą bo tak czesto moze byc Sad
Ale jak dla mnie jest to jak najbardziej zaleta Wink
Anonymous - Sro 15 Gru, 2004 15:57
Temat postu:
Tak można kogoś takiego łatwo skrzywdzić, a to dobrze że ja jestem tak tylko troche romantyczny, bo w moim świecie gdybym był romantykiem do kwadratu już bym chyba... sami wiecie.. Wink Ale ciut homuro i ciut romantyczności robi znakomitą mieszankę Wink
Pan_Feanor - Sro 15 Gru, 2004 17:33
Temat postu:
Ja jestem krzywdzony i wykorzystywany masowo Sad. jestem za miętki......
Elly - Sro 15 Gru, 2004 21:28
Temat postu:
No więc co do romantyzmu to ma on pewne wady i zalety ... moim zdaniem jest napewno więcej romantycznych dziewczyn niż facetów.. faceci maja czasem problemy z okazywaniem swych uczuć ... a co do romantyzmu arena wkurza mnie to że na przykład wstydzi się on swoich wierszy gdy mówie oi nich np. w klasie . Czesto sie denerwuje gdy mu coś mówie o nich na gg .... to napewno jest wkurzające, do romantyzmu zalicze także twój pomysł z różą przyniesiona dziewczynie do klasy hmmm... jest dość romantyczny ale myśle że większość dziewczyn "spaliła" by sie przed przyjaciółkami ( ja na pewno). Tak jak juz mówiam mało jest factów któży sa romantyczni.. ty należysz właśnie do tego gatunku romantycznych facetów , to fajnie że potrafisz pisac takie fajne wiersze itd.. że potrafisz mówic o miłośic (np. wtedy na polskim) Moim zdaniem romantycznośc u facetów to raczej zaleta ...
Mr. Green
Kinga - Sro 15 Gru, 2004 21:30
Temat postu:
To samo ja ... :/ yh wrażliwiec na maksa ...
Drobnym słowem można mnie zranić ... jednak nie zawsze to okazuję Smile

A co do ramantycznych chłopaków ... SUPER
byle nie w nadmiarze ... tak żeby było w sam raz ... Smile
Anonymous - Sro 15 Gru, 2004 22:03
Temat postu:
Ja jestem jak napisał pan Feanor oziębłym sqrwielem, lecz to nie znaczy że nie romantycznym oziębłym sqrwielem Wink. Wbrew pozorom jedno nie wyklucza drugiego.
Zmieniem się zależnie od sytuacji w jakiej się znajduję.
Pan_Feanor - Czw 16 Gru, 2004 09:12
Temat postu:
R2 napisał/a:
Ja jestem jak napisał pan Feanor oziębłym sqrwielem, lecz to nie znaczy że nie romantycznym oziębłym sqrwielem Wink. Wbrew pozorom jedno nie wyklucza drugiego.
Zmieniem się zależnie od sytuacji w jakiej się znajduję.


W takim wypadku moge ci tylko współczuć Smile. ewentualnie czasem pozazrdocć
kicp - Pią 17 Gru, 2004 11:52
Temat postu:
Ja nie iem, nie mnie to osądzać, ale chyba mam w sobie trochę duszę romantyka...choc raczj to ukrywam
Naomi - Pią 17 Gru, 2004 16:57
Temat postu:
Romantyczny... Może być, ale tylko trośki. Ja wole twarde sztuki, raczej bez romantyzmu...
Ale kto wie... ? :* BuZiaczki dla CcHłopaCkÓóff =]
Pan_Feanor - Pią 17 Gru, 2004 17:09
Temat postu:
CO rozumiesz przez twarde sztuki ? Wymuszenie kasy od mlodszych , szpanowanie ? chodzenie na pakernie ? bójki ?
Naomi - Pią 17 Gru, 2004 17:18
Temat postu:
Pan_Feanor napisał/a:
CO rozumiesz przez twarde sztuki ? Wymuszenie kasy od mlodszych , szpanowanie ? chodzenie na pakernie ? bójki ?


NIE, NIE, NIE...!
Może źle to sformuowałam chodziło mi raczej o twardy charakter.
Tacy romantyczni, piszący wiersze i zamyślenie- to nie dla mnie.
Fajnie by było, żeby byli skate, albo ubierali się jakoś oryginalnie.

=]
Pan_Feanor - Pią 17 Gru, 2004 18:03
Temat postu:
Najlepiej żeby był skate biggrin lol a teraz całkowita przeciwnośc .. ubierał sie oryginalnie.... teraz neiwiem czy chodzi ci o orygianelne marki czy wygląd biggrin.....
Miracle - Pią 17 Gru, 2004 18:12
Temat postu:
Ja wole takich po trochu.Lubie gdy chlopcy sa romantyczni i wrazliwi ale gdy sa za wrazliwi to miekna troche za szybko Surprised
kicp - Pią 17 Gru, 2004 19:03
Temat postu:
Młoda napisał/a:
Pan_Feanor napisał/a:
CO rozumiesz przez twarde sztuki ? Wymuszenie kasy od mlodszych , szpanowanie ? chodzenie na pakernie ? bójki ?


NIE, NIE, NIE...!
Może źle to sformuowałam chodziło mi raczej o twardy charakter.
Tacy romantyczni, piszący wiersze i zamyślenie- to nie dla mnie.
Fajnie by było, żeby byli skate, albo ubierali się jakoś oryginalnie.

=]


hm, skejci sa fajni. prawdziwi z nich twardziele i szpanerzy tez ich ubostwiam

a tak serio: [cenzura]
Naomi - Pią 17 Gru, 2004 20:33
Temat postu:
Wy i tak mnie nie zrozumiecie, bo ja mam naprawdę dziwne wymagania =D
Pulkownik Nikt - Pią 17 Gru, 2004 21:37
Temat postu:
O_o O ja nie moge ;p Przez ciebie bog nam tu druga sodome uzadzi ! :O
panienka_wierzba - Pią 17 Gru, 2004 21:40
Temat postu:
i ja sie tu ejszcze nie wypowiedizalam =) hyhy
ano romantyzm jest dobry, kazdy ma go choc troszeczkę, a jak go widac mocniej niz u innych to jest to slodkie ^^.
Np. facet potrafiacy zachwycić sie pięknym księżycem częściowo zasłoniętym przez drzewa w środku lasu/parku. Czy wschodem czy zachodem słońca, pieknem zieleni lasu, albo mnustwem kolorowych lisci pod stopami, czy srebrzystym strumykiem czy.. dobrze rozpisałam się =).
Na pewno jest to dobra cecha, ale do czasu. Ja ją osobiście popieram całym serduchem Wink
Anonymous - Sob 18 Gru, 2004 06:21
Temat postu:
Witam.
Ah, bo skejci to twarde sztuki. O przepraszam, za wiele razy widziałem takiego pana z krokiem w kostkach kompletnie załamanego, bo go "ta pi******na d****a rzuciła". Ciekawe czemu... Rolling Eyes No i symbol oryginalności biggrin Dzisiaj to mówi i pokazuje "joł" nawet mój facet od religii. Wink
Pozdrawiam
Pan_Feanor - Sob 18 Gru, 2004 10:40
Temat postu:
KoT napisał/a:
Witam.
Ah, bo skejci to twarde sztuki. O przepraszam, za wiele razy widziałem takiego pana z krokiem w kostkach kompletnie załamanego, bo go "ta pi******na d****a rzuciła". Ciekawe czemu... Rolling Eyes No i symbol oryginalności biggrin Dzisiaj to mówi i pokazuje "joł" nawet mój facet od religii. Wink
Pozdrawiam


Mufiał być bardzo wrażliwy i romantyczny skoro się tak prezjoł biggrin... a może zachwycił sie pięknem lampy ^_^ <ROTFL>
frigg - Sob 18 Gru, 2004 18:45
Temat postu:
co to wogole za szufladkowanie straszne..ze skejt to taki, metal to taki bla bla...facet w obecnosci kolegow i tak bedzie inny niz sam na sam z panna..wiedza to i sami facei jak i te dziewczyny co juz jakis czas sa w stalym zwiazku (niektorzy facei -ja osobiscie sadze ze wiekszosc- potrzebuja czasu na pokazanie tej wrazliwszej strony)
czarna92 - Pon 20 Gru, 2004 18:01
Temat postu:
Ja co do chłopaków mam straszne wymagania , ale ideałów nie ma niestety.
Chociaż większość dziewczyn mówi, że patrzy do wnętrza chłopaków , to ja nie będe oszukiwałą.
Ja najpierw patrze na wygląd , a dopiero później go chce poznać.
A jeśli chodzi o ten temat to chłopak powinien być romantyczny , ale nie do szpiku kości!
Bo co za dużo to ie zdrowo!!! Rolling Eyes
Anonymous - Czw 23 Gru, 2004 16:22
Temat postu:
Racja, ja też wolałbym mieć piękną i modrą dziewczynę niż ,taką sobie, i mądrą Wink
Anonymous - Nie 26 Gru, 2004 05:58
Temat postu:
Witam.
Frigg, zapewne się trochę zapędziłem ale uznałem, że czas delikatnie zdementować plotkę jakoby skejci byli "twardymi sztukami". Szpanerstwo i sprawianie pozorów. Z drugiej strony o tzw. "metalach" też są dobrze wyrobione i nierzadko, lecz trudno zmieniane zdania. Offtop pozwolę sobie zakończyć, o subkulturach temat gdzieś tam istnieje... Embarassed

Romantyczny? Ja? Hm...I mnie to nie omija. Raczej "stety" niż niestety. Wink
Pozdrawiam Kwiat
Anonymous - Sob 01 Sty, 2005 14:34
Temat postu:
A jeszcze wrocmy do tego wygladu. Niedawno na gg napisal do mnie chlopak, na dzien dobry walnal pytaniem, czy jestem ladna. Zapytalam, czy jak bym nie byla, to by nie pogadal, a on na to, ze by sie zastanowil. Potem zapytalam, co jest dla niego wazniejsze, intelekt, czy uroda. On na to, ze to i to jest tak samo wazne. Dlaczeog wiec nie walnal na dzien dobry pytaniem, czy jestem madra? Nie zapytal o to wcale. Potem tez pytal tylko o wyglad, wzrost, wage, bla bla bla... Niczego nie ukrylam, i kiedy wyszlo na jaw, ze nie jestem piekna.... zablokowal mnie...
Anonymous - Sob 01 Sty, 2005 14:47
Temat postu:
Cytat:
Niedawno na gg napisal do mnie chlopak, na dzien dobry walnal pytaniem, czy jestem ladna.

Na Twoim miejscu dałbym mu bloka zaraz po tym pytaniu Rolling Eyes.
EU07 - Nie 02 Sty, 2005 17:03
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
Cytat:
Niedawno na gg napisal do mnie chlopak, na dzien dobry walnal pytaniem, czy jestem ladna.

Na Twoim miejscu dałbym mu bloka zaraz po tym pytaniu Rolling Eyes.

Oj tak, niektóre osoby które chcą porozmawiać z kimś na gg są dziwne. Nie wiedzą o czym chcą gadać, chcieliby tylko brać zdjęcia itp. Dlatego ja zawsze jak podlacza sie do mnie jakis "nieznajomy" daję mu linka do tej strony: www.manka.info Zapewniam, że BARDZO przydatne i skuteczne: wiele osób po tej selekcji odpada Smile Może i Wy uzywajcie tego?
Anonymous - Nie 02 Sty, 2005 18:38
Temat postu:
Błyhyhy, a do mnie nie podłącza się żaden obcy :]. Jedynie raz mi się zdarzył nieznany numer GG, ale po sprawdzeniu w katalogu okazało się, że to mój kolega Razz.
A nikt obcy się nie dowala, bo jestem ostrożny i nie daję swojego numeru byle gdzie i byle komu Wink. Po prostu - muszę uznać swoich potencjalnych rozmówców za godnych rozmowy z moją skromną osobą Mr. Green. (I po krótkich oględzinach z samym sobą uznałem, iż wielu ludzi z tego Forum byłoby tego godnych Wink.)
EU07 - Nie 02 Sty, 2005 21:45
Temat postu:
NIe no, ja swego nr gg nie chronię aż tak bardzo. Może akurat ktoś ma jakąś ważną sprawę do mnie? Ale zawsze rozmowę z nieznajomym zaczynam od podania tego linku i koniecznosci zaakceptowania go. A jeśli nie, to wyp..... Razz
Kinga - Nie 02 Sty, 2005 21:49
Temat postu:
Yyy ... a mi tego linku nie dawałeś

btw dzięki Smile pewnie sie przyda Smile

A i mi nieraz sie zdarzało ludzi bloknąć bo to od razu zaczynali gadke od "daj fotke" "jesteś K czy M" "ile masz lat" "A ta miejscowość w której mieszkasz to daleko od mojej X"
EU07 - Nie 02 Sty, 2005 22:32
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Yyy ... a mi tego linku nie dawałeś

Kinga, nie dawalem Ci, bo to ja pierwszy zaczalem z Toba rozmowe, a nie Ty ze mna Smile
Mała - Pon 03 Sty, 2005 15:55
Temat postu:
no to co do tego romantyzmu to tutaj sprawdza sie u mnie zasada kameleona. Kiedy potrzeba romantyzmu-trzeba być romantykiem, ale nie ciotą. kiedy trzeba być twardym to trzeba być twardym, proste. Miałam kiedyś faceta co robił z siebie typowego twardziela, zero romantyzmu. nic. Nie był chamem czy cośm czy oziębłym skórwielem, robil z siebie macho. To w ogóle mi nie pasuje. znowóż na wakacjach poznalam pewnego pana Smile który super dostosowywał sie do sytuacji, siedziałam z nim na pomoście nad jeziorem o 2 w nocy i słuchaliśmy ciszy przed burzą. Najpiękniejsze co być może... naprawde. Romantyzm nie zawsze polega na piasniu wierszy czy cuś. Mam kumpla ajquego, jest romantycznym ciotą. Chyba gorzej byc nie może. Inny przykład. Pewien taki jeden, co ostatnio tamtaramtaś okazytwał sie jak to powiedział pan Feanor oziębłym skrw. nigdy go nie lubiłam, w towarzychu kolegów grał postać takiego pakero i w ogóle. Co sie okazało spotkałam sie znim na pewnj imprezie. Doszło do kilku rzeczy i okazał sie (O dziwo!) niesamowicie romantyczny, czuły, opiekuńczy, niewierzyłam że to ten sam facet! Smile Już niedługo mój.. narazie nie oficjalnie:)
czar - Wto 13 Lut, 2007 14:46
Temat postu:
Hmm... ja osobiście nie lubie przesadnie romantycznych i wrazliwych chłopców... Dla mnie to jest z deko nudne..bardziej kręcą mnie szaleni Mr. Green (bez przesady oczywiscie Mr. Green)!Ale na swiecie jest mnóstwo dziewczyn mających inny gust Smile

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group