Christine fan napisał/a: |
A co do wiecznego życia,chciałbym żyć wiecznie,patrzyć jak zmienia się świat na przestrzeni wieków.Zdaje sobie sprawę z tego,że to przeżycie nie zawsze byłoby przyjemne. |
candymyszka napisał/a: |
Od pewnego czasu wciąż myśle, dlaczego umieramy. |
Cytat: |
I ci się z nami później dzieje. |
candymyszka napisał/a: |
Jestem wierząca, owszem, ale... przeciez nikt po śmierci nie może nam powiedzieć, co się z nami stanie! Może po śmierci po prostu znikamy? Tak, jakby nas nigdy nie było... A może rodzimy się znowu, jako inny człowiek lub moze zwierzak? Ale dlaczego umieramy? I co w tedy czujemy? :?: Ja sobie (tak na pocieszenie) wyobrażam, że jak umieranie to tak jak poród (chociaż nie wiem co się czuje, jestem jeszcze mała) kiedy się rodzi (czyli umiera) czuje się ból, ale kiedy jest po wszystkim, czuje się cudownie... Tajemnica Śmierci... Nikt jej nie rozwiąrze... A może? |
Nike007 napisał/a: |
Może umieramy by po kilku latach narodzić się znów i zacząć wszystko od początku. Po ty by nie robić tych samych błędów. A kiedy juz umrzemy, stajemy koło Jezusa i paczymy na ten cały swiat i myślimy jacy bedziemy... I jak to wszystko zmienimy... |
Himitsu napisał/a: | ||
JEA!!! Witojcie w klubie, panocku . |
kradziejka napisał/a: |
ej słońce skoro cały czas żyłeś w matriksie no i swoją drogą teraz też żyjesz to nie wiesz co to jest norma? |
Gladiatorpl napisał/a: |
W kosciele mowia ze po smierci czeka lepsze zycie wieczne |
kradziejka napisał/a: |
a co do drugiego cytatu to jest on ładny zapisze go sobie na ścianie:] |
Chesterka napisał/a: |
Drugi cytat rulez :] A kościół... hmmm no cóż.... ja się b. cieszę, że jestem niewierząca i nie muszę do niego chodzić |
Chesterka napisał/a: |
Drugi cytat rulez :] A kościół... hmmm no cóż.... ja się b. cieszę, że jestem niewierząca i nie muszę do niego chodzić Połowa księżulków oszukuje, kradnie itd. Wg. mnie to kościoły nie różnią się zbytnio do sekt Blech.... te msze.... kazania etc etc..... to jest ciut chore np. "moja wina...moja wina....moja b. wielka wina...." Katastrofa ;] |
Chesterka napisał/a: |
Wierzę w siebie i w nic po za mną
|
kradziejka napisał/a: |
nobody is perfect my name is NOBODY:) |
Tsej napisał/a: |
prawdopodobnie twoja dusza -czytaj- sfera materi, która jest wieczna, nie zaniknie nigdy, lecz jednak nawet jeżeli sie odradzamy to pamięć zostaje zatracona, gdy sie odradzamy zatrzymujemy swój charakter i mądrość(a w każdym razie jej potencjał)
ja w to wierze. |
Himitsu napisał/a: |
Hm... wedle mnie to ta pamięć też mogłaby nie zanikać... Gdyby odrodzony człowiek pamiętał swoje poprzednie życie, to kto wie, czy nie stałby się przez to w jakiś sposób lepszy. |
Gdulcia napisał/a: |
(tak jak ktoś już powiedział) Sądzę , że każdy będzie miał takie życie po śmierci , jakim je sobie wyobrażał jako żywy. Ktos więzy w niebo , to do niego pójdzie , ktoś wierzy w reinkarnację to będzie żył drugi raz jako ktoś inny, a jeśli ktoś wierzy w piach i gnicie , no to ..... współczuć |
R2 napisał/a: |
Zagłada człowieka... coś pięknego...
Co się stanie po śmierci? Nic, stracisz świadomość i posłużysz robaczkom za pokarm, zresztą nic cię nie będzie już obchodzić więc po co się zastanawiać? |
adizur napisał/a: |
Dlaczego umieramy: choroby, starość, samobójstwa
Po co umieramy: żeby jako związki organiczne nakarmić parę roślinek Jak umieramy: podczas snu, uduszenie, zawał Co się z nami stanie: reducenci rozłożą nas na proste związki organiczne, będziemy wciągnięci przez rośliny i zamienimy się w inne pierwiastki |
SIMON300195 napisał/a: | ||
zjadłeś datę ostatniego postu???? |
Słupek napisał/a: | ||||
Ludzie przestali umierać w tym czasie? |