Dzieci OnLine

Utwory - Naruto Fanzin (wyp. na J.Polski - śmierć brata Tsunade)

Papierowa Tęcza - Nie 27 Lut, 2005 20:57
Temat postu: Naruto Fanzin (wyp. na J.Polski - śmierć brata Tsunade)
Tłumaczenia językowe:
Hokage - wódz, najstarszy, najsilniejszy w wiosce
Shinobi - Ninja


- Braciszku!! - krzyczała zalana łzami Tsunade klęcząc nad truchłem jej nieszczęsnego brata, który już nigdy nie miał szansy spełnić swego marzenia o zostaniu Hokage.
- Dlaczego? Dlaczego właśnie ty? - szlochała zrozpaczona dziewczyna - Miałeś dopiero 12 lat... - Tsunade nadal klęczała płacząc nad martwym ciałem, a deszcz padał coraz mocniej. Po chwili podszedł do niej wysoki mężczyzna z długimi srebrzystymi włosami.
- Cóż... rozumiem Twój ból Tsunade, ale pamiętaj, że trwa wojna - takie ataki to niestety codzienność... - powiedział.
- Nic nie rozumiesz Jiraia! - krzyknęła dziewczyna - On był niewinny, nikogo nie zranił, nigdy nie zrobił nikomu krzywdy! - krzyczała dalej. Młoda dziewczyna cały czas płakała, a jej ciało drżało z zimna i rozpaczy. Po chwili jakby uspokoiła się i zaczęła mówić półszeptem - Nawaki.... jego marzeniem było zostać Hokage... dzień w dzień robił wszystko, aby to marzenie spełniło się - przerwała, a krople deszczu i łez spływały po jej delikatnej twarzy, Popatrzyła na zakrwawioną twarz jej brata i po chwili znów zaczęła mówić - Był... był taki pewny siebie, kiedy mówił, że kiedyś zostanie Hokage, a ja nie zdołałam go ocalić... - Tsunade energicznie objęła szyję swojego martwego braciszka, a jej szloch obrócił się w coś w rodzaju wycia - Ja... nie jestem już w stanie być shinobi... - kiedy Jiraia usłyszał te słowa doznał szoku - Ale... ale Tsunade! Nie możesz, jesteś przecież największą uzdrowicielką naszej osady! - krzyknął Jiraia, na co Tsunade jakby jeszcze bardziej posmutniała - Największą uzdrowicielką... a nie potrafiłam ocalić własnego brata od śmierci... - Jiraia nagle podniósł głos - Wiem, że to bolesne stracić własnego brata, ale jeżeli nie będziesz dalej walczyć to ofiar będzie jeszcze więcej! Czy aby na pewno twój brat chciałby tego? – zapytał zdenerwowany. Tsunade zamilkła. Jej umysł przeszywały tysiące myśli. Z jednej strony była zrozpaczona po śmierci brata, a z drugiej uświadomiła sobie, że wiele innych osób może w przyszłości potrzebować jej pomocy. Jiraia patrzył na nią poważnym wzrokiem, i po chwili już spokojnym głosem powiedział - Tsunade.... mimo wszystko życie trwa dalej, a my aby przeżyć musimy walczyć - nastałą chwila ciszy. Nagle, dziewczyna wstała, otarła łzy, po czym ponownie schyliła się, podniosła ciało Nawakiego i obróciła się w stronę mężczyzny - Rozumiem... wojna trwa dalej, a gdybym się teraz wycofała, Nawaki by mi tego nigdy nie wybaczył - powiedziała, a następnie zrobiła kilka kroków do przodu. Kiedy już minęła Jiraie, ten obrócił się w jej stronę i podążył za nią.
Kinga - Nie 27 Lut, 2005 21:00
Temat postu:
Juz czytałam Razz
Baaardzo mi sie podoba sliczne Smile
Pulkownik Nikt - Nie 27 Lut, 2005 21:56
Temat postu:
wiesz co o tym sadze wiec po co pisac dwa razy? Wink ( zeby nabic posta? biggrin )
Gladiatorpl - Pią 04 Mar, 2005 17:14
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
wiesz co o tym sadze wiec po co pisac dwa razy? Wink ( zeby nabic posta? biggrin )


rowniez mysle tak samo Razz w koncu jakby nie patrzec to jeden post wiecej Razz, a statystycznie jak cos sie komus powie dwa razy to wiecej zostanie mu we lbie wiec moze bylo to dzialanie w dobrej wierze Smile

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group