Dzieci OnLine

AIDS/HIV NARKOTYKI SEKTY - Sataniści...

BigBrad - Sro 04 Cze, 2003 03:51
Temat postu: Sataniści...
Prawdziwi czciciele Szatana nie zabijają robią to jedynie tzw. pseudo Sataniści których w Polsce jest bardzo wielu w naszej Ojczyźnie nie ma prawdziwego Kościoła Szatana prawdziwa filozofia wyznawców kultu Szatana jest całkowicie odmienna niż chora filozofia pseudo Satanistów Szatana nie należy się obawiać gdyż Diabeł nigdy nie zawładnie Duszą czystą i bez winy a strach jest oznaką nieczystego sumienia nikomu nie radziłbym chodzić do psychologa a jedynie do Kościoła porządnie się wyspowiadać ponaprawiać wyrządzone zło jeśli to nie pomoże wtedy pozostaje faktycznie rozmowa z psychologiem wierzcie mi to nie wstwstyd.
Gorszy wstyd jest moim zdaniem kraść mordować czy gwałcić ale porozmawiać z psychologiem czy nawet psychiatrą?
Siła nasza w Stwórcy Naszym wszystkim którzy boją się Szatana polecam jako modlitwę słowa Psalmisty Dawida
"(...)Pan mnie okryje Swoimi skrzydłami a strachu nocnego się nie zlęknę(...)"
Anonymous - Nie 15 Cze, 2003 21:54
Temat postu:
Szatan... on zabija, oglądałam wiele programów o tym, jak się wypowiadali ci, którzy odeszli, lecz są i tacy, którzy mordują zwierzęta znam dwa miejsca gdzie się spotykają, u mojej koleżanki w piwnicy i jak się idzie na jedną górę. A sam szatan też morduje, lecz nie zawsze mu to wychodzi, lub tylko atakuje, żeby człowiek wyglądał jak opętany, przeczytaj o Ojcu Pio
BigBrad - Pon 16 Cze, 2003 01:18
Temat postu:
[teraz po pięciu miesiącach od napisania tego wszystkiego wydaje mi się to bez sensu jakieś takie jałowe zresztą szybko tracę wiarę ale zostawie to może komuś się przyda boshe ale banały szkoda że nie mogę usuwać własnych postów Sad]
Nie napisałem że Szatan nie zabija nie twierdzę iż Szatan nie potrafi być niebezpieczny ale twierdzę iż to nie Szatan zabija ludzi którzy odchodzą
od wyznawców zła robią to ludzie chorzy psychicznie (czyt. Sataniści) niektórzy nawet mogą kontrolować umysł ludzi za pomocą hipnozy.
Odnośnie Ojca Pio to nie trzeba takich dowodów tak daleko szukać przeczytaj dzienniczek Św s. Faustyny Kowalskiej ona też opisuje w jaki
sposób próbował Ją zniszczyć ale tak jak napisałem w pierwszym poście
miała czyste sumienie miała wielką wiarę była osobą czystą duchowo i cieleśnie i Szatan nad Nią władzy nie miał to jest ratunek dla wszystkich którzy boją się Szatana
Szatan osobiście nie może zabić gdyż nie otrzymał na to zgody od Boga ale za to ma władzę odziaływania na psychikę ludzi którzy robią to za niego wszyscy którzy biorą świadomie udział w przeróżnych spotkaniach czy to satanistycznych czy związanych w jakikolwiek sposób z filozofiami wywodzącymi się z Babilonu czyli spirytyzm okultyzm biała i czrna magia ci wszyscy autentycznie narażają się na ogromne niebezpieczeństwo
Radzę młodym i starszym ludziom aby nigdy nie próbowali zgłębiać tych tajemnic Pismo Święte dokładnie mówi co wolno a czego nie V Księga Moj... rozdział 18
"(...) 18:10 - niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej,
18:11 - ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych;
18:12 - gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą.
18:13 - Bądź bez skazy przed Panem, Bogiem twoim,
18:14 - gdyż te narody, które ty wypędzasz, słuchają wieszczbiarzy i wróżbitów, a na to Pan tobie nie pozwolił.
18:15 - Proroka takiego jak ja jestem, wzbudzi ci Pan, Bóg twój, spośród ciebie, spośród twoich braci. Jego słuchać będziecie.
18:16 - Według tego, jak prosiłeś Pana, Boga twego, na Horebie, w dniu zgromadzenia, mówiąc: Nie chciałbym już słyszeć głosu Pana, Boga swego, i patrzeć nadal na ten wielki ogień, abym nie zginął, (...)
deg - Pon 16 Cze, 2003 17:26
Temat postu:
Cytat:
podany werset jest tylko dla wierzących (to tak na wszelki wypadek aby Deg znów nie poił mnie rozpucholem )

Ja tylko tak Smile
Tak całkiem poważnie, to myślę, że ludzie powinni być otwarci na różne wiary, różne religie, różne światopoglądy. To właśnie czyni człowieka bogatego duchowo. Z dużą uwagą czytam Twoje posty w tym wątku i uważam, że wiele można się dzięki nim nauczyć.

BTW: A Pismo Święte jest nie tylko dla wierzących. Niezależnie od przekazywanej wiary posiada ono również inne wartości.
Pan_Feanor - Sro 18 Cze, 2003 15:17
Temat postu:
Kto z was wogóle czytał Biblię ?
BigBrad - Czw 19 Cze, 2003 07:43
Temat postu:
Pan_Feanor napisał/a:
Kto z was wogóle czytał Biblię ?

Napisz konkretnie o jaką Biblię Ci chodzi bo jeśli o Biblię szatana to nie czytałem i nie będę czytał a jeśli Pismo Święte to możemy podyskutować Smile
ToJa - Czw 19 Cze, 2003 11:01
Temat postu:
Odpowiedziałam w ankiecie - Nie!
To ludzi trzeba się bać a nie Szatana...
Pan_Feanor - Pon 14 Lip, 2003 11:44
Temat postu:
Niewiem jak sie można bac szatana.........
Rozumiem demony itd itp ale szatan ....... on jest zbyt zajęty aby nawet o tobie myslec biggrin więc ni schlebiajcie sobie biggrin
A chodziło mi o Biblkię klasyczną biggrin
Ulka - Pon 14 Lip, 2003 14:07
Temat postu:
Ja niewieże i nieboje się szatana...
BigBrad - Wto 15 Lip, 2003 01:03
Temat postu:
Pan_Feanor napisał/a:

A chodziło mi o Biblkię klasyczną biggrin

Klasyczna to może być muzyka ale Biblia? Biblia może być Starego i Nowego Testamentu przeróżnych wydań tłumaczeń oraz edycji ale klasycznej nie ma nie było i nie będzie Smile
BIUST(ola) - Pią 25 Lip, 2003 00:29
Temat postu:
Chyba ze pisana brailem. A i tej jest kilka wydan.
Poczytajcie o satanizmie w niemczech, albo stanach. To sa cale kartele. Siedza w tym adwokaci, lekarze, prawnicy. Sponsoruja wyjazdy i spotkania
BigBrad - Pią 25 Lip, 2003 01:22
Temat postu:
BIUST(ola) napisał/a:
Chyba ze pisana brailem. A i tej jest kilka wydan.
Poczytajcie o satanizmie w niemczech, albo stanach. To sa cale kartele. Siedza w tym adwokaci, lekarze, prawnicy. Sponsoruja wyjazdy i spotkania

Ta jest ale w Polsce ich niema w Polsce są tylko Pseudo Sataniści
sam nie wiem co jest gorsze Biblia tworzona dla niewidomych też nie jest klasyczna to już są wydania specjalistyczne tak samo ja opracowywana Biblia do słuchania ale zawsze jest to Biblia Starego i Nowego testamentu
Oczywiście występują dzisiaj też odzielnie odzielnie Stary i odzielnie nowy Testament zapomniałem jak się nazywa takie literackie opracowanie...
Iśka - Pią 25 Lip, 2003 16:45
Temat postu:
Ja nigdy nie wierzyłam i nie wierzę w szatana. Tzn, nie wierzę w takiego co jest cały czerwony, ma gołą, lśniącą pupę , a na końcu ogona taką żółtą strzałkę (chodzi mi o takiego kreskówkowego szatana biggrin).

Wierzę za to w szatana z biblii i uważam, że na świecie są szatani- a mianowicie są ta (bardzo delikatnie mówiąc) źli ludzie ... Szkoda, że są tacy Crying or Very sad (a, że są nie ma wątpliwości) Sad
Anonymous - Pią 25 Lip, 2003 17:04
Temat postu:
Jestem blądyna bo nie rozumiem
Anonymous - Pią 25 Lip, 2003 17:17
Temat postu:
Weronika napisał/a:
Jestem blądyna bo nie rozumiem

To czemu masz na emblemacie szatynkę? (nie myslić z szatanką Razz)
Anonymous - Pią 25 Lip, 2003 17:18
Temat postu:
mówie tak bo nie rozumiem bo tak sie mówi
Iśka - Pią 25 Lip, 2003 17:19
Temat postu:
Weronika napisał/a:
Jestem blądyna bo nie rozumiem


No więc poprostu:
Ja nie wierzę w kreskówkowe diabły, czy szatany, ale wieżę w szatana z biblii... kapisz ??? biggrin
Anonymous - Sob 26 Lip, 2003 16:47
Temat postu:
ja czytalem biblie szatana napisana przez antona szandora, i powiem ze nie ma tam nic ciekawego, wszystko to co pisze w ksiazkach satanistycznych, a satanizm jest minimalny, wszystko to pseudosatanisci tak jak napisal ktos na poczatku, tzn takie rzeczy jak zabijanie zwierzat czy gwalcenie dziewic na oltarzu to wlasnie pseudo.ale najgorsze jest to ze w Polsce zrobilo sie utozsamianie metali z satanistami, qrwa ludzie wezcie sie szczelcie w leb.
BigBrad - Nie 27 Lip, 2003 04:10
Temat postu:
Metal napisał/a:
ja czytalem biblie szatana wszystko to pseudosatanisci tak jak napisal ktos na poczatku, tzn takie rzeczy jak utozsamianie metali z satanistami, qrwa ludzie wezcie sie szczelcie w leb.

Poniekąd mash rację ale zauważ kto temu jest winny przecież to właśnie najczęściej sami metale utożsamiają się z satanistami i to zpośród metali jest większa liczba pseudo prawda? ale przecież to jest tylko szczegół bo to nie chodzi oto czy są to metale skini czy brudasy ważne jest że pseudosatanizm jest gorszy od prawdziwego kościoła Szatana choć nie zrozumcie mnie w ten sposób że kogoś chcę poniżyć a kogoś wybielić złe są obydwie formy woelbienia zła Smile
Anonymous - Wto 05 Sie, 2003 19:28
Temat postu:
Ja nie boję się szatana...
Szatan nic nie może nam zrobić. Jest istotą duchową !
Ale są przypadki kiedy diabeł bił człowieka (Ojciec Pio)...
Są to jednak przypadki baaaaardzo nieliczne i dzieją się jedynie z woli Boga. (tylko Bóg może na to pozwolić...).

Poza tym nie ma się czego bać. Każdy człowiek ma swojego anioła, który stoi przy nim (o tym się zapomina !). Poza tym każdy ma swojego partona (chodzi tu o imie bądź imiona). Oni nam pomagają !
magda_ns - Pon 18 Sie, 2003 11:20
Temat postu:
Wiecie co powiem krótko BOJE SIĘ SZATANA i tyle Sad
Kalahari - Pią 19 Wrz, 2003 18:38
Temat postu:
TAK! Ja boje się Szatana ale nie w postaci cielesnej albo cus takiego bo wątpie że istnieje w formie rzeczywistej. Ale jeśli Bóg istnieje to chcąc nie chcąc musi istniec szatan. Wiele wersetów bibli opsiuje zło (najbardziej znana jest choćby apokalipsa św. Jana). Dobro musi mieć synonim którym jest zło! Bez tego nike nie wiedział by czym jest dobro. A co do szatana to nie boje się go jak juz mówiłam cieleśnie ale boję sie go w ludziach gdyz nad nami on ma największa władze, zbyt łatwo wybieramy prostrzą-złą droge. Po co sie starac żeby byc leszym...jak na złego człoweika nie ma wymagań, nie trzeba nikomu pomagać, ani być miłym, czy choćby mówic prawde. Zło jest w nas zasiane tak jak dobro ale od naszej wolnej woli która ponoć pochodzi od Boga zależy które ziarenko wykiełkuje i rozkwitnie...
Kalahari - Pią 19 Wrz, 2003 18:43
Temat postu:
[quote="nie boje sie"]
Poza tym nie ma się czego bać. Każdy człowiek ma swojego anioła, który stoi przy nim (o tym się zapomina !). Poza tym każdy ma swojego patrona (chodzi tu o imie bądź imiona). Oni nam pomagają ![/quote]

Super to może ktoś mi powie gdzie sie mój zapodział bo jak narazie to zbytnio mi nie pomagał ani nie chronił. Może ktoś by pomógł mi go odnaleść, miło miec kogos kto sie Toba opiekuje...nawet gdybym go nie mogła zobaczyć...

...wróć...prosze...choć na chwile...badz przy mnie...prosze...wróć
Tisiana - Pią 26 Wrz, 2003 15:06
Temat postu:
Ja się nie boje...w takiego z bajek nie wierze...w takiego zbibli to tak...ale nie ma się czego bać...ja tak uważam
magda_ns - Pią 03 Paź, 2003 15:04
Temat postu:
Tisiana napisał/a:
Ja się nie boje...w takiego z bajek nie wierze...w takiego zbibli to tak...ale nie ma się czego bać...ja tak uważam


No dobra a nie wiesz co wszystko mówi o szatanie?poprostu jest straszny jednym słowem mówiąc!!wszyscy mówią pewnie że nasłyszałam sie ruznych bajek ale to dla mnie ważne!
Każda historia o szatanie to kolejne 2 tygodnie nie przespane!I chyba jest sie czego bać
deg - Sob 04 Paź, 2003 23:29
Temat postu:
magda_ns napisał/a:
I chyba jest sie czego bać

Chyba na pewno nie Smile
Twój strach wynika z tego, że wierzysz w bajki rozpowiadane przez innych. Ludzie lubią rozpowiadać niestworzone historie, aby innych ludzi straszyć.
Pan_Feanor - Czw 30 Paź, 2003 21:20
Temat postu:
Heh uczepiłeś się tej bibli klasycznej jak rzep..... Chodzi mi o biblię najbardziej klasyczną w naszym żytnim kraju czy li rzymsko-katolicką zawierajacą stary und nowy testament... (chociaż na klasyk uznawana jest tora.. nie czepiaj się tego klasyka Wink )....

Powiedz mi drobi myśłicielu cuż złego jest w ideologi Satanistycznej ? i niepisz mi tu o żadnych speudo ....
BigBrad - Pią 21 Lis, 2003 02:44
Temat postu:
Pan_Feanor napisał/a:
Heh uczepiłeś się tej bibli klasycznej jak rzep..... Chodzi mi o biblię najbardziej klasyczną w naszym żytnim kraju czy li rzymsko-katolicką zawierajacą stary und nowy testament... (chociaż na klasyk uznawana jest tora.. nie czepiaj się tego klasyka Wink )....

Powiedz mi drobi myśłicielu cuż złego jest w ideologi Satanistycznej ? i niepisz mi tu o żadnych speudo ....

Długo mnie nie było ale jednak pamietam ze nie pisałem że jest coś złego w ideologii Kościoła Szatana a wedle Twojego zyczenia nic nie wspomnę o pseudo.
Powiem więcej coś mi się przypomina że wogóle nic nie pisałem o ideologii
Mogę się jednak mylić ale wątpię Wink
Anonymous - Nie 23 Lis, 2003 10:11
Temat postu:
KAżdy się myli i każdy też wątpi biggrin
Anonymous - Pon 17 Maj, 2004 16:50
Temat postu:
ehh, piszecie bardzo duzo, ale nie wiecei o czym. Prosze jednego chetnego ktory napisze czym jest satanizm i jakie sa jego zalozenia ogolne, nie wchodzac w szczegoly.
Anonymous - Pią 04 Cze, 2004 22:20
Temat postu: rodzaje sekt
wierze w szatana chetnie bylabym satanista ale moi rodzice sa zacieklymi chrzescijanami:( wkurza mnie to okropnie ale jedno mnie irytuje gdyby udalo mi sie wyrwac od religijnosci mojej rodziny i przylaczyc sie do satanizmu jakie sa jeego rodzaje i czym sie roznią? kto mi na te pyt odpowie??
_szyszka - Sob 05 Cze, 2004 08:17
Temat postu: Nie
Jeśli chodzi o temet, to nie boję się szatana.
Uwierzyłabym gdyby się ukazał, w co nie wierze.
Kiedyś kiedy byłam mniejsza lażałam na łóżku i widziałam jakby na ścianie duchy, które tak latały do mnie i z powrotem.Przyszła mama i mnie uspakajała, i po pewnym czasie zasneełam, a rano już ich nie było. W duchy wierze Exclamation Bo już wiele słyszałam historii np. w naszej rodzinie, że jak babcia zmarła, to ktoś przesuwał jakby meble, tak było słychać, było to na drugim piętrze, a kiedy ktoś tam zobaczył niczego nie było ale chyba meble były przestawione.Tum bardziej że do góry ni kogo nie było
Duchy istnieją , wiele programów ukazują historiie o duchach.
Ale szatany, to co innego, w bibli owszem, ale tak na prawde nie wolno go obrażać, może i jest ale jako nasze sumienie, bo to właśnie ono czasami namawia nas by uczinić zło.
Jest też szatan ale drogowy Very Happy
Anonymous - Czw 19 Sie, 2004 09:07
Temat postu:
[quote="deg"][quote:]podany werset jest tylko dla wierzących (to tak na wszelki wypadek aby Deg znów nie poił mnie rozpucholem )[/quote:]
Ja tylko tak :)
Tak całkiem poważnie, to myślę, że ludzie powinni być otwarci na różne wiary, różne religie, różne światopoglądy. To właśnie czyni człowieka bogatego duchowo. Z dużą uwagą czytam Twoje posty w tym wątku i uważam, że wiele można się dzięki nim nauczyć.

BTW: A Pismo Święte jest nie tylko dla wierzących. Niezależnie od przekazywanej wiary posiada ono również inne wartości.[/quote]
Anonymous - Czw 19 Sie, 2004 09:08
Temat postu:
[quote="deg"][quote:]podany werset jest tylko dla wierzących (to tak na wszelki wypadek aby Deg znów nie poił mnie rozpucholem )[/quote:]
Ja tylko tak :). To właśnie czyni człowieka bogatego duchowo. Z dużą uwagą czytam Twoje posty w tym wątku i uważam, że wiele można się dzięki nim nauczyć.

BTW: A posiada oPismo Święte jest nie tylko dla wierzących. Niezależnie od przekazywanej wiary no również inne wartości.[/quote] :lol:
Tak całkiem poważnie, to myślę, że ludzie powinni być otwarci na różne wiary, różne religie, różne światopoglądy :arrow: :twisted: :twisted:
Gościówa - Pią 20 Sie, 2004 16:32
Temat postu:
Jedno jest pewne w moim przypadku: JA wierze w szatana ale trudno mi stwiedzic czy się go boję czy nie..nie moge tego jednoznacznie okreslic ale chyba TAK i tak zagłosowałam...Często człowiek boi się żeczy niewyjaśniopnych, żeczy których nigdy nie widział bądz żeczy których nie mozna zobaczyć...ja się boje takihc żeczy i nie tylko szatana ale między innymi.
Anonymous - Pią 20 Sie, 2004 20:56
Temat postu:
Szatan działa przez ludzi Neutral To jest najgorsze. Bo przecież nie spotkasz go ot, tak. A człowieka, działającego 'przez niego' masz okazję prawie codziennie : (
Anonymous - Nie 12 Wrz, 2004 13:20
Temat postu: Boje się jego!!!
Ludzie mówię Wam!!! Znam takie miejsce gdzie spotykają się pseudo sataniści. Jest źle tymbardziej,że jak idę do babci to nie ma innej drogi żeby przejści. Juz nieraz mnie gonili, żucali cegłami,czy rysowali te ich symbole na domu babci. Boje się też o nią samą,że kiedys oni do niej wejdą i... ahh...jak ja się ich boję. Ostatnio kiedy tam chodziliśmy z koleżankami i kolegami o 13:00 bo myśleliśmy,że będzie bezpiecznie, to bawiliśmy się w chowanego.Moja koleżanka Anastazja wpadła w tą rudere!!! Idziemy zobaczyć co się stało a w tej dziurze pełno krwi,szczątek zwierząt i noże oraz stzrykawki,pornosy i co najgorsze "czarnabiblia" i satanista!!! Dziewczyny pobiegły po jakiś dorosłych a chłopacy żucali w tego sataniste kamieniami żeby puścił anastazje. On ją zranił nożem w rękę i chciał wbić strzykawkę ale Kuba go tak strzelił w łeb ceglą,że stracił przytomność. Policja przyjechała zabrała tego sataniste,ale dalej się ich boimy bo oni tam jescze są. I widzę ich z wieżowca babci jak maszerują z ludźmi na krzyżach do góry nogami i z zapalonymi świecami czarnymi. Doppra kończe bo to jest okropne :?:
Anonymous - Nie 12 Wrz, 2004 13:31
Temat postu:
Byłam kiedyś harcerką, w górach mieliśmy schronisko, gdzieś w połowie drogi do niego był "grzybek" zadaszone miejsce, gdzie można było usiąść, zrobić ognisko. Pewnej nocy z tydzień czy dwa przed wigilią mieliśmy wigilijkę z nocowaniem przez dwa dni. Z koleżankami wchodziłysmy wcześniej niż inni, potem szły dziewczyny z innej drużyny, a po nich chłopcy. Gdzie tak o 20.00 w chodziły nasze koleżanki, była zima więc było już ciemno. Niedaleko grzybka zauważyły, ze pali sie tam ogień i usłyszały pisk zwierzęcia, że były panikarami, to wchodząc w krzaki ominęły grzybek. Z 20 minut po nich szli najstarsi chłopcy z drużyny i nic nie widzieli. Akurat one trafiły w tym czasie. potem jeden ze starszych harcerzy mwił, ze widział tam nie raz powieszone psy, koty i inne zwierzeta na drzewach, kiedyś wchodziłw deszczową noc do schroniska z kolegą i znaleźli nóz, ucieszyli się, że będzie spoko finka, bo wyczuli, że to jest nienajgorszy nóż. W schronisku w świetne zobaczyli resztki rozmazanej krwi na nożu.
U mojej koleżanki w piwnicy siedzą sanataniści. Chociaż ma już 18 lat to w nocy bez brata nie wychodzi. Z tej klatki wiele osób po zapadnięciu zmroku się nie rusza ani na krok.
Anonymous - Nie 12 Wrz, 2004 14:43
Temat postu:
Ja nie wierzę w szatana. Owszem, wierzę w "zło". Bo zawsze jest kolor kontrastujący. Dobro - zło. Miły - wredny, itp. Ale akurat nie wierzę, że diabeł jest człowiekiem z kopytami, rogami i ogonem. W dodatku z widłami [czy jak to tam się wabi ;P] Nonsens. Nie mamy żadnych dowodów na akurat taki jego wygląd :/ Czyli, podsumowując - wierzę w zło [piekielne Razz] Smile Nie boję się "szatana". Boję się ludzi.
Anonymous - Nie 12 Wrz, 2004 17:20
Temat postu:
Szatan niekoniecznie jest taki jak go pozakują, czasem szatanem jest człowiek np. mordercy czy właśnie sataniści. Oni są odzwierciedleniem szatana.
d098 - Sro 15 Wrz, 2004 20:57
Temat postu:
PO PIERWSZE nie ma "SZATANÓW" jest szatan(1) pzostali to złe duchy = diabły
PO DRUGIE to prawda że złe duchy działają na nas zwykle za pomocą ludzi lecz żeby tak działały to muszą najpierw opętać człowieka!!!
PO TRZECIE to prawda że należy bać się szatana bo to zły duch silniejszy od nas i to o wiele Exclamation ALE należy ufać Bogu i do niego się zwracać i prosić by ci dał siłe do walki z nim


PRZECZYTAJCIE SOBIE KSIĄŻKI (nie wiem czy dobrze pisze autora) GABRIELA AMORTH
"WYZNANIA EGZORCYSTY" i "NOWE WYZNANIA EGZORCYSTY"
Anonymous - Sro 15 Wrz, 2004 21:29
Temat postu:
d098. Czy ty jesteś jakimś fanatycznym katolikiem? Twoje posty są wręcz śmieszne.
Zastanów się nad tym trochę.
d098 - Sro 15 Wrz, 2004 21:37
Temat postu:
Czyli chcesz mi powiedzieć że w dzisiejszych czasach katolik to coś takiego co wirzy ale nie praktykuje (co jest conajmniej śmieszne) i jak mu się mówi o tym by modlić się (rozmawiać z Bogiem) to on powinien się z tego śmiać (to wtedy po co mu wogule wiara jak wierzy a nie praktykuje więzi z Bogiem)??
Anonymous - Sro 15 Wrz, 2004 21:50
Temat postu:
Czy ja coś takiego mówię? Poczytaj swoje posty, a może zrozumiesz co mam na myśli...
Pulkownik Nikt - Czw 16 Wrz, 2004 14:16
Temat postu:
dO98 powiedzial poprsotu jakie jest jego zdanie na ten temat z punktu widzenia katolika.
I ma racje z tym" Po co wiezyc skoro sie praktykuje?"
Nie lubie takich czeresniakow ktorzy zgrywaja wielkich katolikow a pomodlic sie nie laska.
Ja jestem niewierzacy jakby co ale niekrytykuje zdania ludzi wierzacych jesli moim argumentem jest jedynie " Twoje posty są wręcz śmieszne."

Pozdrawiam
Mr. Green
Anonymous - Czw 16 Wrz, 2004 15:36
Temat postu:
Akurat co to tego, ze Bóg nas ochroni mam duże wątpliwości, dużo jest osób, których Bóg nie uchronił więc czemu akurat mnie by miał? Nie wierzę w peikło, niebo, czyściec czy aniołki i inne gadania. Wiem, ze jest dobro i zło i że każdy ma jego postrzeganie "ja jestem ten dobry, a ty jesteś ten zły". Szatan... może istnieje, ale to na pewno nie będzie jakiś wielki wróg katolików tylko człowiek zdrowo chory psychicznie. Wierzę w złe duchy, więc przez szatana także one mogą przemawiać.... Egzorcysta moze mieć duży wpływ na psychikę człowieka, który myśli, ze już go zło opuściło...
Anonymous - Czw 16 Wrz, 2004 18:04
Temat postu:
Pułkowniku. Nie powiedziałam tego bezmyślnie. Odkąd jestem na forum ciągle zaskakuje mnie d098.
A co do wiary, to katoliczką nie jestem.
Pulkownik Nikt - Czw 16 Wrz, 2004 20:23
Temat postu:
Cytat:

Pułkowniku. Nie powiedziałam tego bezmyślnie. Odkąd jestem na forum ciągle zaskakuje mnie d098.


No ale na czym polega to jego zaskakiwanie ciebie? Jesli sie pisze post na forum wymaga sie by byl zrozumialy dla innych a tymbardziej jesli zawiera on krytyke.
Ciagle ciebie on zaskakuje ale ja nadal nie rozumiem w jaki sposob , czytam i czytam twoj post ale nadal nie moge znalesc w nim argumentow i to wlasnie o nie mi chodzi Smile

Pozdrawiam Razz
Anonymous - Czw 16 Wrz, 2004 21:41
Temat postu:
Nie czytaj moich postów, a d098 Wink
A z resztą, nie umiem tego wytłumaczyć Wink
panienka_wierzba - Sro 22 Wrz, 2004 09:32
Temat postu:
zgadzam się z Tavion co do jednego z postów D098, zabrzmiał on jakby napisany przez fanatycznego katolika i mnie po prostu rozśmieszył, jak pisało tu wiele osób już, sama też nie wierze, choć stwarzam pozory przed rodzicami z którymi ostatnimi czasy i tak mam już ogromne problemy..
Anonymous - Sob 02 Paź, 2004 14:55
Temat postu: Re: Sataniści...
[quote="BigBrad"]Prawdziwi czciciele Szatana nie zabijają robią to jedynie tzw. pseudo Sataniści których w Polsce jest bardzo wielu w naszej Ojczyźnie nie ma prawdziwego Kościoła Szatana prawdziwa filozofia wyznawców kultu Szatana jest całkowicie odmienna niż chora filozofia pseudo Satanistów Szatana nie należy się obawiać gdyż Diabeł nigdy nie zawładnie Duszą czystą i bez winy a strach jest oznaką nieczystego sumienia nikomu nie radziłbym chodzić do psychologa a jedynie do Kościoła porządnie się wyspowiadać ponaprawiać wyrządzone zło jeśli to nie pomoże wtedy pozostaje faktycznie rozmowa z psychologiem wierzcie mi to nie wstwstyd.
Gorszy wstyd jest moim zdaniem kraść mordować czy gwałcić ale porozmawiać z psychologiem czy nawet psychiatrą?
Siła nasza w Stwórcy Naszym wszystkim którzy boją się Szatana polecam jako modlitwę słowa Psalmisty Dawida
"(...)Pan mnie okryje Swoimi skrzydłami a strachu nocnego się nie zlęknę(...)"[/quote]
Anonymous - Sob 02 Paź, 2004 15:00
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
zgadzam się z Tavion co do jednego z postów D098, zabrzmiał on jakby napisany przez fanatycznego katolika i mnie po prostu rozśmieszył, jak pisało tu wiele osób już, sama też nie wierze, choć stwarzam pozory przed rodzicami z którymi ostatnimi czasy i tak mam już ogromne problemy..

Ja tak samo, mama uważa, ze skoro słucham mocniejszej muzyki i ubieram się na czarno to znaczy, że jestem podatna na wpływ satanistów. To nie prawda, ja poprostu nie mam zamiaru w nic wierzyć oprócz siebie i muzyki. Siła wyższa dla mnie nie istnieje
Pulkownik Nikt - Sob 02 Paź, 2004 17:30
Temat postu:
Cytat:

ja poprostu nie mam zamiaru w nic wierzyć oprócz siebie i muzyki.


Mozesz objasnic o co chodzi z ta muzyka? Tak z ciekawosci pytam:)
Anonymous - Sob 02 Paź, 2004 17:59
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
Cytat:

ja poprostu nie mam zamiaru w nic wierzyć oprócz siebie i muzyki.


Mozesz objasnic o co chodzi z ta muzyka? Tak z ciekawosci pytam:)

Powiedzmy trochę hip hopowo - jedyne czym żyję, jedyne co mam to muzyka. ja poprostu bez muzyki nie mogłabym żyć. Ja wszytko robię słuchając muzyki.
Pulkownik Nikt - Sob 02 Paź, 2004 18:03
Temat postu:
Niezbyt rozumiem no ale coz Wink
Aczci zapytam jeszcze raz: Chodzi tu o jakis "glebszy sens" czy np. o taka niemoznosc zycia bez muzyki tak jak bez dajmy na to czekolady? Razz
Anonymous - Sob 02 Paź, 2004 18:06
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
Niezbyt rozumiem no ale coz Wink
Aczci zapytam jeszcze raz: Chodzi tu o jakis "glebszy sens" czy np. o taka niemoznosc zycia bez muzyki tak jak bez dajmy na to czekolady? Razz

Określmy to tak jak jestem bez dwuch koleżanek, które niestey widuję tylko w szkolę zrozumienie odczuwam tylko w tekstach piosenek, bo tłumacząc je sobie lub czytając tłumaczenia odczuwam, ze one jakby mówiły o moim zyciu
panienka_wierzba - Sob 02 Paź, 2004 18:16
Temat postu:
e określę to tak (przepraszam wszystkich fanatycznych zabijaczy nabijaczy postów)

[quote=Elfka Nenar]Określmy to tak jak jestem bez dwuch koleżanek, które niestey widuję tylko w szkolę zrozumienie odczuwam tylko w tekstach piosenek, bo tłumacząc je sobie lub czytając tłumaczenia odczuwam, ze one jakby mówiły o moim zyciu[/quote]me too =)
Pulkownik Nikt - Sob 02 Paź, 2004 18:40
Temat postu:
A propo braku "sily wyzszej" to raczej cos takiego jest. Nie chodzi mi tu bynajmniej o boga badz jakiegos "wielkiego ducha" czy inne takie banialuki. Chodzi mi o to ze czlowiek nie jest w pelni "wolny". Wiekszosc zalezy od tego gdzie i kiedy sie urodzil oraz jakie mial warunki ( ludzie dookola niego ,srodowisko naturalne, rozne potrzeby , przypadek itp ;P ).
No i reszta jaka pozostaje to juz decyzje tej jednostki ktora uwaza sie za tak niezalezna.

Pozdrawiam:)
Ppark - Sob 02 Paź, 2004 23:57
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
A propo braku "sily wyzszej" to raczej cos takiego jest. Nie chodzi mi tu bynajmniej o boga badz jakiegos "wielkiego ducha" czy inne takie banialuki. Chodzi mi o to ze czlowiek nie jest w pelni "wolny". Wiekszosc zalezy od tego gdzie i kiedy sie urodzil oraz jakie mial warunki ( ludzie dookola niego ,srodowisko naturalne, rozne potrzeby , przypadek itp ;P ).
No i reszta jaka pozostaje to juz decyzje tej jednostki ktora uwaza sie za tak niezalezna.

Pozdrawiam:)


W ogóle nie wiadomo czy "wolność" jako taka w jakikolwiek sposób stosuje się do istoty zwanej człowiekiem. Istnieje możliwość, że jesteśmy tylko skomplikowanymi maszynami algorytmicznymi, przetwarzającymi tylko informacje docierające do nas z zewnątrz, z pewnym złożonym generatorem losowym, który tworzy to co nazywamy - myślami. Z drugiej strony, możemy także być bogami zamkniętymi w kruchych, słabych powłokach, dla których istnieją tylko takie ograniczenia, które sobie sami nałożą. W każdym razie, raczej się o tym niczego pewnego nie dowiemy, więc można do woli zmyślać i spekulować Smile.
pechowa ona - Pon 04 Paź, 2004 13:25
Temat postu:
Ja bylam w komuni ale...."niby" jestem katoliczka. Ale nie chodze do kosciola w niedziele ani do spowiedzi. Moim zdaniem ja nie mam zadnej wiary. Czlowiek umiera i wtedy konczy sie jego kadencja. Nie ma nad czym sie glowic (przynajmniej ja tak mysle)
Anonymous - Wto 05 Paź, 2004 22:47
Temat postu:
W sumie to mam taki pogląd jak Pechowa_ona, ale jakby było piekło i niebo, to w sumie mój pogląd to, ze niebo by było drętwe, bo jakże by inaczej ino nakazy i zakazy, piekło by było o wiele lepsze. Raczej, bo by można było wszystko
Pulkownik Nikt - Wto 05 Paź, 2004 22:57
Temat postu:
No wlasnie: wszystko Razz
i wyobraz sobie ze taka krucha kobialka jak ty pojawia sie w swiecie gdzie zadzi sila i przemoc.
Czyli jednym slowem anarchia calkowita ;p.Ja juz wole nakazy i zakazy niz brak regul. Sa ludzie "zli" i "dobrzy" i w wiekszej kupce nie da sie utrzymac spokoju bez zadnych regul i zasad.
altruista - Sro 06 Paź, 2004 09:54
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
pojawia sie w swiecie gdzie zadzi sila i przemoc. Czyli jednym slowem anarchia calkowita

rozumiem ze fajnie sie pisze o czyms czego sei nei rozumie, ale zostaw juz ta anarchie, dopij mleko i idz spac, ewentualnie poszukaj sobie czym jest anarchia, i jaka ideologia kieruja sie anarchisci
Pulkownik Nikt - Sro 06 Paź, 2004 15:07
Temat postu:
Ehh nie chodzi mi o anarchie jako o ideologie itp. Chodzi mi tu o calkowity brak wladzy.
Anonymous - Sro 06 Paź, 2004 16:38
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
Ehh nie chodzi mi o anarchie jako o ideologie itp. Chodzi mi tu o calkowity brak wladzy.

Pisałam na ten temat rok, albo dwa lata temu na WOS.
Czytaliście Życie po życiu w wersji na śmiesznie? Nie m ani pieka, a ni czyśca jest tylko niebo, gdzie non stop się pije i pali ><'.
panienka_wierzba - Sro 06 Paź, 2004 18:24
Temat postu:
elfkaNenar napisał/a:
W sumie to mam taki pogląd jak Pechowa_ona, ale jakby było piekło i niebo, to w sumie mój pogląd to, ze niebo by było drętwe, bo jakże by inaczej ino nakazy i zakazy, piekło by było o wiele lepsze. Raczej, bo by można było wszystko


o dziewczyno ostatnio na ten temat rozmawiaBam z bratem (rozmawialam z bratem o tym po ogladnieciu jedneog z odcinkow South Parka [ktorego jest najwieksza fanka] gdzie okazalo sie ze mieli racje tylko kurde jak im lecialo, ta religia na M [nie Muzulmanie] zreszta neiwazne) noi sobie tak rozmawiamy i w pewnym momencie oznajmilam ze nie chce isc do neiba, bo tam kurcze co, caly czas sie lazi, modli sie, nie wiem niby tam jest raj ale co mi z takiego raju jezeli tam nic sie nie dzieje? =) w piekle masz doskonale towarzystwo, wszyscy ciekawi ludzie, itp. po prostu "zyc nie umierac" Wink
Pulkownik Nikt - Sro 06 Paź, 2004 23:08
Temat postu:
Ty najwieksza fanka?Razz Phi Smile To ja jestem najwiekszym fanem South Park biggrin
A ta religia na M to chyba Mormoni o ile dobrze pamietam nazwe Smile. Ale lowy bym za to nie dal.
d098 - Czw 07 Paź, 2004 03:21
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
bo tam kurcze co, caly czas sie lazi, modli sie, nie wiem niby tam jest raj ale co mi z takiego raju jezeli tam nic sie nie dzieje?

no nie ....
zacznijmy od lekcji 1 (dla małych dzieci)
modlić się = rozmawiać z Bogiem ,więc jak już jesteś w niebie to gadasz z Nim na żywca a nie odklepując Łojcze nasz Smile

lekcja 2
znacie może taki dowcip Question
facet uiera i idzie pod sąd boży no a że żył dobrze to może iść do nieba. No a do nieba miał go zaprowadzić św. Piotr. No i on pyta się go czy może zobaczyć piekło i niebo i sobie wybrać?? Na to sw, Piotr. OK żyłeś dobrze więc masz taką możliwość
więc najpierw idą do piekła a tam otwiera im drzwi diabeł i co?? imprezka na całego
potem idą do nieba a tam wszystko spokojne i mimo że towarzystwo zadowolone to troche nudne, więc facet mówi To ja zostaje w piekle
więc św. Piotr zaprowadza go pod drzwi i zostawia. otwiera mu diabeł a tu?!! jeszce bardziej ponuro niż w niebie!! Pyta się więc diabła: Hej! Diabeł czemu tu tak ponuro?? Przed chwilą mieliście imprezke!!??
Na to diabeł Jak to ?? Nie wiesz??!! Chwyt marketingowy...

lekcja 3
Kojarzycie taką instytucje jak czyściec ?? Jak nie to w następnym poście przyblirze...
To wam coś powiem dusze czyścowe nie raz mówiły że gdyby zamiast cierpieć nie w ogniu czyścowym lecz w ziemskim to było by to dla nich ja zimny prysznic (więc skoro tak jest w czyścu to wyobrażcie sobie jak jest w piekle...)
panienka_wierzba - Czw 07 Paź, 2004 18:02
Temat postu:
nieprawda ja jestem najwiksza fanka SP ^^ i tak tak o Mormonow mi chodzilo =)

dobra jezeli wogole istnieje cos takeigo jak niebo czy pieklo to juz nie ode mnie zalezy gdzie pojde, zachowuje sie tak jak uwazam za stosowne (przynajmniej sie staram) noi zobacze gdzie mnie wysla =/ ale chyba nei sadze zeby to bylo niebo Wink (jezeli takowe wogole sa bo jakos nie kce mi sie wierzyc)
Anonymous - Pią 08 Paź, 2004 19:56
Temat postu:
Patrząc na 7 grzechów głównych w piekle nie będzie tak źle, a jak będzie źle to pewnie tam metalu słuchają.
panienka_wierzba - Pią 08 Paź, 2004 20:17
Temat postu:
heh mi jakos tez sie zdaje ze tam sluchaja metalu rocka i punka ^^ nie wiem jakos tak, i masz racje co do grzechow glownych, nie powinno byc tak zle =) wyslijcie mi ktos kartke z piekla jak juz bedziecie albo zacznijcie mnei nawiedzac i w jakis sposob opiszcie jak tam jest Wink
Anonymous - Pią 08 Paź, 2004 20:47
Temat postu:
Czy ty myślisz, ze nam się tak śpieszy Razz a może ty piewsza trafisz? No nie wiadomo a więc... jakby co to ty prześlij.
panienka_wierzba - Pią 08 Paź, 2004 20:52
Temat postu:
nie no wiecie =) napisauam "jakby co" wiec nigdy nic nie wiadomo, ale wiesz Paulinko (jesli moge tak Cie nazwac w tej chwili ^^) jezeli to ja pierwsza trafie to bede Cie nawiedzac =D
Anonymous - Pią 08 Paź, 2004 21:30
Temat postu:
No iwesz z wzajemnością, tylko będziesz się musiała mną podzielić z Maślakiem = bratem = dobrym kumplem, bo chłopaka samego nie zostawię
panienka_wierzba - Pią 08 Paź, 2004 22:09
Temat postu:
hm... nie zrozumialam Twojego postu (ja dzisiaj wielu rzeczy nie rozumiem, tak samo jak wczoraj zreszta) jednak hm... dobra nie rozumiem ^^
Anonymous - Pią 08 Paź, 2004 22:13
Temat postu:
W tym poście chodziło o to, ze będziesz się musiała dzielić moim duchem z moim kumplem, bo chłopak sobie w życiu nie poradzi Smile
panienka_wierzba - Pią 08 Paź, 2004 22:32
Temat postu:
a no to jasne =) nie ma sprawy ^^ wiesz jak co to ja msuze obskoczyc z setke osob... i tych co lubie i tych co nie lubie Wink
Anonymous - Sro 03 Lis, 2004 12:29
Temat postu:
Aż mi się serce kraja jak czytam takie głupoty, które tutaj wypisujecie. Ale powód jest prosty, biedni, zacofani katolicy. Pojęcia bladego nie macie co to szatan i ideologia satanistyczna. Polega na racjonalnym myśleniu. Ma podstawy ideologii hedonizmu. A szatan jest tylko symbolem. Współczuję dzieciaki, że żyjecie w takiej okrutnej niewiedzy.
Pulkownik Nikt - Sro 03 Lis, 2004 13:47
Temat postu:
Droga lesbijko. Az mi sie serce kraja jak widze tak pewna siebie istotke a wiec dopelnie twoja wiedze.
Jak mawial Seneka ktorys tam ( nie pamietam ktory Razz ) "Wiedza z jednego zrodla jest wiedza bledna" ( czy jakos tak Razz ). No i wyprowadze cie z bledu bo jak widac sadzisz ze istnieje tylko jeden i "prawdziwy" satanizm oraz szatan.
Rozroznic mozna kilka najbardziej widocznych typow satanizmu:
- Racjonalny i ateistyczny ( o ten ci chodzilo czyz nie?Smile ) gdzie szatan traktowany jest jedynie jako symbol a radosci doczesne stanowia najwyzsza wartosc Smile
- Srednio zorganizowany okultystyczny podworkowy i nieoficjalny satanizm. W jego sklad wchodza dzieciaki w wieku 14-20 lat sluchajace najczesciej black & death metalu. Nie lubie kosciola oraz z luboscia tempia wiare. Najbardziej znany i wsrod starych babc uwazany za wlasciwy.
- Okultystyczny - Tu istnieja juz zorganizowane koscioly a sam szatan jest traktowany jako osoba.

No i radze ci nie byc tak pewna siebie bo czasami niewychodzi to na dobre oraz nie nazywac glupiutkimi katolikami forumowiczow ( ja np. jestem niewierzacy )
Niepozdrawiam Razz
Ppark - Sro 03 Lis, 2004 19:17
Temat postu:
Lesbijka napisał/a:
Ale powód jest prosty, biedni, zacofani katolicy. Pojęcia bladego nie macie co to szatan i ideologia satanistyczna.

A ty masz? Zapewne sypiesz cytatami z Crowleya i LaVeya, czyż nie tak? Chętnie posłucham.

Lesbijka napisał/a:

Polega na racjonalnym myśleniu.

Gdyby tak było, ten nudny symbol już dawno zostałby odrzucony. Racjonalizm symboli nie wymaga afaik. Na dodatek ten szatan wzięty jest chyba z jakichś XIX wiecznych powieści gotyckich, bo ani w Biblii, ani w "Raju Utraconym" Miltona nie ma chyba nic co by wskazywało na taką interpretację jego postaci.

Lesbijka napisał/a:
Ma podstawy ideologii hedonizmu.

Z tego co pamiętam, hedonizm powstawał w zupełnej izolacji od kultury judeochrześcijańskiej, więc po co mu tego nieszczęsnego szatana doczepiać? Czemu nie jakiś Dionizos, czemu nie faktyczni twórcy hedonizmu - Epikur z Samos i Arystyp z Cyreny?

Podsumowując, stara ideologia której doczepia sie diabełka by była bardziej atrakcyjna. Nuda.
Gothic - Pią 05 Lis, 2004 16:55
Temat postu:
Kiedyś ktoś do mnie powiedział, że jestem córką szatana [nie zgadzam sięRazz] ...


Dlaczego ja mam niby się go bać? To ludzie są źli, a nie on.

DeadCorpses - Sob 13 Lis, 2004 16:38
Temat postu:
Część ludzi, 'wyznawców Szatana', nawet nie zabardzo wie o co w tym wszystkim chodzi. Jest to bardziej wyraz młodzieżowego buntu. Ewentualnie później, człowiek docieka prawdy. Skoro bóg im 'nie odpowiada', a szatan to 'dzieciniada' to musi być coś innego. I tu część ludzi odkrywa, iż to człowiek jest odpowiedzią. On jest za to odpowiedzialny i tylko na siebie powinnismi liczyć, zachowujac czy nie przybrane wzorce społeczno-moralne.Wyrwać się spod kontroli KK, gdzie jest wiele o 'ślepych' barankach. Wink

Co do życia po życiu. Takie dywagacje z grubsza sensu nie mają, bo nikt nie może wiedzieć co jest dalej (aaa, sory.. KK!). Dlatego też trzeba korzystać z tego życia, nad którym mamy kontrole i jak je dożyjemy będzie zależne tylko i wyłącznie od nas (ew. ludzi mądrzejszych od nas ;P).

A te wszystkie pentagramy czy inne szmatanistyczne pozdrowienia traktuje wraz z bliższymi jako przednią zabawe, nie ma to jednak żadnego głębszego sensu. Tak więc..

Hail Satan!
Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 18:58
Temat postu:
Niby "Ave" też jest satanistyczne, a my z koleżankami zawsze się tak pozdrawiamy... a po za tym KK to kościół katolicki?
DeadCorpses - Sob 13 Lis, 2004 20:19
Temat postu:
Cytat:
Niby "Ave" też jest satanistyczne, a my z koleżankami zawsze się tak pozdrawiamy... a po za tym KK to kościół katolicki?


Niby jakim cudem pozdrowienie starorzymskie ma być satanistyczny? ;)

KKK - Katechizm Koscioła Katolickiego
KK - protocol is obvious ;)
kicp - Nie 14 Lis, 2004 23:28
Temat postu:
Nie, nie boję się szatana [w duskusje sie nie wgłębiałęm, bo nie chce mi sie najnormalniejk w swiecieczytac, tylko odpowiedzialem w ankiecie, moze wam to cos da]
RaV - Pon 15 Lis, 2004 00:40
Temat postu:
Witam,

Cytat:
Niby "Ave" też jest satanistyczne, a my z koleżankami zawsze się tak pozdrawiamy... a po za tym KK to kościół katolicki?


Niewgłębiając się głęboko w dyskusję, słowo Ave w starorzymskim znaczy "Witaj", stąd mamy chociaż by znaną sentencję Ave Imperator, Morituri te Salutant.", co w wolnym tłumaczeniu znaczy "Witaj imperatorze, idący na śmierć pozdrawiają Cię."

Odnośnie satanizmu jedyne co powiem, że w tym kraju panuje fałszywe przekonanie, że każda osoba nosząca glany, ubierająca się na czarno bądz stricte mówiąc militarystycznie, jest uważana za satanistę. Mi również przydarzyła się sytuacja że zostałem uznany za satanistę. Szedłem z przyjaciółmi deptakiem Zielonej Góry, wszyscy ubrani na czarno, jednak prządnie, "czysto", w glanach, rozmawialiśmy ze sobą, śmialiśmy się i wtem ujrzałem jakąś kobiete z dzieckiem(5-7 lat)
Dziecko: Babciu kto to? (wskazuje na nas)
Babcia(mierząc wzrokiem): Szataniści.

Dosłownie archetypy krążące w tym kraju są chore i zbyt wypaczone przez pryzmat podobno katolicki, w który notabene nie wierzę (w kościół, nie w Boga).

Pozdrawiam
buli - Pon 15 Lis, 2004 16:51
Temat postu:
Po lekturze Czarnej Ksiegi moge powiedziec, ze stanowczo nie boje sie szatana. Bo niby czemu mam sie bac kogos, kto daje mi sama przyjemnosc?
DeadCorpses - Pon 15 Lis, 2004 17:10
Temat postu:
A dokładniej to nie Szatan daje przyjemność(chociaż nie w twoim wypadku to faktycznie jest), a jego zasady, racjonalne zasady (niech bulimia przytoczy te 9 zasad).

Hail Satan!

:)
buli - Wto 16 Lis, 2004 15:38
Temat postu:
Jak sobie zyczysz trupie:

DZIEWIĘĆ TWIERDZEŃ SATANIZMU
1 Szatan reprezentuje zaspokojenie żądz zamiast wstrzemięźliwości.
2 Szatan reprezentuje pełnię życia zamiast duchowych mrzonek!
3 Szatan reprezentuje nieskalaną mądrość zamiast obłudnego oszukiwania samego siebie.
4 Szatan reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania miłości na niewdzięczników.
5 Szatan reprezentuje zemstę zamiast nadstawiania drugiego policzka!
6 Szatan reprezentuje odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialnych zamiast troski o psychicznych wampirów!
7 Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich!
8 Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy, ponieważ prowadzą one do psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia!
9 Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez wszystkie te lata dawał mu zajęcie!


Anton Szandor LaVey, Biblia Szatana
DeadCorpses - Wto 16 Lis, 2004 15:45
Temat postu:
o, dzięki

Można sobie ot, tak przeczytać, a nuż wyciągnąć wnioski.
Anonymous - Wto 16 Lis, 2004 21:33
Temat postu:
Jak przeczytałam 9. to myslałam, ze z krzesła spadnę ze śmiechu... jakbym skondś znała ten tekst
Anonymous - Sro 17 Lis, 2004 07:17
Temat postu:
Witam.
Ja też to już kiedyś czytałem. W gruncie rzeczy czytając posty chcialem napisać o "Ave" mniej więcej to, co zostało napisane, ale...Ale to już zostało napisane. Wink Gwoli wyjaśnienia, cytat, który przytoczył Ppark ("Witaj, Imperatorze. Idący na śmierć pozdrawiają Cię") jest ni mniej, ni więcej jak pozdrowieniem władcy Rzymu przez gladiatorów wchodzących na arenę. Jeżeli chodzi o te zasady - tam jest napisane, że

"8 Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy, ponieważ prowadzą one do psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia!"

Czyli jest przeciwieństwem przykazań. Ja sobie nie wyobrażam jakie umysłowe, psychiczne i emocjonalne zadowolenie będzie stanowić dla mnie złamanie przykazania "Nie zabijaj". To tyle.
Pozdrawiam Kwiat
Ppark - Czw 18 Lis, 2004 15:58
Temat postu:
KoT napisał/a:
Witam.
Ja też to już kiedyś czytałem. W gruncie rzeczy czytając posty chcialem napisać o "Ave" mniej więcej to, co zostało napisane, ale...Ale to już zostało napisane. Wink Gwoli wyjaśnienia, cytat, który przytoczył Ppark ("Witaj, Imperatorze. Idący na śmierć pozdrawiają Cię") jest ni mniej, ni więcej jak pozdrowieniem władcy Rzymu przez gladiatorów wchodzących na arenę. Jeżeli chodzi o te zasady - tam jest napisane, że


To nie ja Smile
Anonymous - Pią 19 Lis, 2004 00:17
Temat postu:
Witam.
Ech, no tak. Jakoś tak dziwnie mnie się z Tobą skojarzyło jak zobaczyłem cytat, i to jeszcze łacinę... Wink A więc, cytat przytoczony przez RaV'a.
Pozdrawiam
buli - Sob 20 Lis, 2004 08:44
Temat postu:
Cytat:
Czyli jest przeciwieństwem przykazań. Ja sobie nie wyobrażam jakie umysłowe, psychiczne i emocjonalne zadowolenie będzie stanowić dla mnie złamanie przykazania "Nie zabijaj". To tyle.


Nie znajdziesz w nim zadowolenia, poniewaz twoje "sumienie" jest "przyzwyczajone" do innych zachowan.

Ale zaluzmy ktos cie bardzo wkurzyl, nie miales kiedy ochoty go zabic?

Poza tym satanista nie zabija bez potrzeby. (patrz wyzej)

Satanista nie zabije dziecka, badz zwierzecia, poniewaz to by bylo sprzeczne z zasadami, ktore sa zawarte w dalszej czesci Bibli Satanistycznej.
Anonymous - Sob 20 Lis, 2004 20:25
Temat postu:
Witam.
ZałÓżmy, że ktoś mnie bardzo wkurzyl. Nie miałem ochoty go zabić. Dziwne? Wink
Pozdrawiam
buli - Sob 20 Lis, 2004 23:29
Temat postu:
Bardzo dziwne, jezeli mowisz, ze naprawde BARDZO.
Inteligencja - Nie 21 Lis, 2004 00:26
Temat postu:
Ta zasada jest całkowicie bezsensowna Smile.

Pomyślmy, jak by to zadziałało w przykładowym społeczeństwie, wyznającym tę właśnie zasadę. Załóżmy, że jest rok 2004, dzień taki, jak każdy inny Smile. Na biologii jest niezapowiedziany sprawdzian. Jaś się b. zdenerwował na nauczycielkę, więc rzucił w nią nożem. Niestety, nie trafił. Kobieta sięgnęła po siekierę i zamachnęła się, ale trafiła w inną osobę. Następuję sieczka, tylko kilka osób przeżyło. Później rodzice przychodzą ze skargą do dyrekcji. Mąż nauczycielki bardzo się zdenerwował, więc ciężko pobił kilku rodziców na wywiadówce... Itd.

Ja sobie to wyobrażam. A wy Smile?

Wniosek: to przykazanie nie jest dobre Smile.
Anonymous - Nie 21 Lis, 2004 06:53
Temat postu:
Witam.
Ja się całkowicie zgadzam. Nie jest dobre. Buli...Co innego uderzyć, a zabić. Owszem, kiedy mnie ponoszą emocję, chętnie bym przyłożył takiemu idiocie, który stoi przede mną. Ale nigdy nie zdecydowałbym się na morderstwo. Jak już stwierdziłeś, takie sumienie. Poprę Inteligenta, to byłoby minimum chore. Przecież prawie codziennie ktoś nas wyjątkowo denerwuje.
Pozdrawiam Kwiat
buli - Pon 22 Lis, 2004 16:48
Temat postu:
Cytat:
Wniosek: to przykazanie nie jest dobre .


to nie jest przykazanie (ale to nie tu wazne).

jezeli was bardzo denerwuje niezapowiedziany sprawdzian to spoko, ale nie sadze ze nie mialbys ochoty zabic pacjenta, ktory wymordowalby ci cala rodzine i powywieszal sobie ich glowy jako trofea sportowe.

Ono nie ma byc dobre jako takie
Ppark - Pon 22 Lis, 2004 17:24
Temat postu:
Dobro i zło są pojęciami moralnymi, wartościującymi.
Wyjaśnijcie (Kot i Inteligencja) co jest dla was źródłem tych pojęć, bo bez tego jakakolwiek dyskusja musi przypominać zabawę w ciuciubabkę.
Anonymous - Wto 23 Lis, 2004 07:09
Temat postu:
Witam.
Oczywiście wszyscy mamy kompletnie subiektywne pojęcie dobra, które mimo, że może być podobne, jednak się czymś różni. W tym przypadku dla mnie złem było zabijanie ludzi kompletnie niewinnych. Zabijanie z zimną krwią i tylko w przypływie złości, wcale nie furii, co dla mnie jest po prostu chore.
Pozdrawiam

Buli: Znasz taki przypadek? Nie? ... I dobrze.
Inteligencja - Wto 23 Lis, 2004 07:54
Temat postu:
Ppark, czym jest dla mnie dobro i zło... Cóż, nie zamierzam się długo wypowiadać, bo na takowe rozmowy ostatnio nie mam czasu. Odsyłam do e- encyklopedii:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobro - czyli dobro
http://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82o - i krótko opisane zło
Anonymous - Wto 23 Lis, 2004 16:52
Temat postu: Ma ktos ochote na kota?? :D
Ma ktos z was moze ochote na kotka z grilla? :D
Ps. Posluchajcie sobie stairway to heaven od tylu :D
buli - Wto 23 Lis, 2004 18:22
Temat postu:
Cytat:
Buli: Znasz taki przypadek? Nie? ... I dobrze.


Niestety znam...
Ppark - Wto 23 Lis, 2004 21:27
Temat postu:
Inteligencjo moja droga, mam wrażenie żeś zrozumiał o co prosiłem, w związku z czym nie wiem po co te linki. Znam te koncepcje(co ciekawsze z nich bardziej szczegółowo). Pytam o podstawę twojego i Kota systemu moralnego. Jeżeli nie jesteście w stanie świadomie wskazać takowej, to każda dyskusja posługująca się tymi pojęciami będzie błądzeniem w ciemności i niczym więcej - będziemy bowiem wszyscy wartościować zdarzenia na podstawie intuicji i nieokreślonych wrażeń, a te przedmiotem dyskusji być nie mogą, będąc czysto subiektywnymi.
Proponuję też w ten sposób drogę na skróty, czyli przejście do meritum sprawy. Widzę na przykład, że na zabójstwie, niezależnie od jego motywu i efektu, przyklejacie "Zło", natomiast buli nie jest aż tak kategoryczny. Chciałbym się dowiedzieć, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy.
d098 - Sro 24 Lis, 2004 00:30
Temat postu:
moze za innych się nie wypowiem ale okreœlę to na swoim przykładzie
otóz moralnoœ etyka i pojęcie dobra i zła u mnie opiera sie na
1 religi - tródno by tak nie było
2 zdrowym rozsšdku - gdybyœmy byli jak takie cyborgi bezmuzgie to by tragedia była
co wišże się z wewętrznym definiowaniu dobra i zła
3 na zasadzie CZYŃ TAK JAK CHCIAŁBYŒ BY INNI CI CZYNILI

Co ważne każdy ztych podpunktów (a szczególnie 2 i 3) posiadaja odniesienie do
1 PRAWA NATURALNEGO - jak nie wiecie poszukać sobie ew. wytłumacze
2 Niezaburzonego rozwoju psychicznego młodego człowieka (nawet małe wydarzenia w dzieciństwie czy tez postawa innych ludzi może spowodować zaburzenia w rozpoznawaniu dobra od zła) Nalezy tu włšczyć fakt iż jeżeli dziecko wychowuje się w œrodowisku abstrakcyjnie złym to najprawdopodobniej takie też będzie (kierujšc sie zasadš Gdy wejdziesz miedzy wrony kracz jak i one... ) i na odwrót
Lecz mimo to mozemy np. powiedzieć że ludzie (np. kibole) którzy masakrujš innych ze względu na przekonania czy tez kolor skóry sš automatycznie Ÿli - prawda? prawda
ale czy jak si e kogoœ takiego spytacie czy jest zły to jak myœlicie co wam odpowie - dodatkowo należy podkreœlić że to on wtedy zacznie mówic o swoim zachowaniu jako dla niego moralnym

ech...
Anonymous - Sro 24 Lis, 2004 06:30
Temat postu:
Witam.
Podstawa systemu moralnego? Jestem w stanie wskazać tylko Biblię i ona jest jedyną podstawą, którą można przeczytać. Reszta z moich odczuć co jest dobrem a co złem opiera się, tak jak powiedziałeś, na kompletnie subiektywnych wrażeniach, które jednak również mają z Biblią pewien związek. Dlaczeo uważam zabójstwo za zło? Jest przykazanie dotyczące tego i wg mnie naprawdę trudno go nie zrozumieć. Dekalog 5. Ale to nie wszystko. Dla mnie zabójstwo drugiego człowieka jest zrobieniem mu jednej z największych krzywd, które zrobić można. A świadomego krzywdzenia człowieka nie uważam za dobre.
Pozdrawiam

Edit: W ostatnim poście miałem trudności z określeniem tego, co w tym napisałem.
Inteligencja - Czw 25 Lis, 2004 16:59
Temat postu:
Jak już mówiłem, nie dałem Ci dogłębnej odpowiedzi, gdyż nie miałem na to czasu. Przytoczyłem za to nieco linków, gdyż część zawartych na danych stronach wartości powiela się z moimi.

Mój system wartości opiera się na Poznaniu i Doświadczeniu. Obserwacja jest najważniejsza. Nie trzeba być nadinteligencją, aby zauważyć, iż bicie kogoś dla radości nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. W książki typu Biblia nie wierzę, a co do systemu wartości... Jeśli coś się zgadza, to czemu mam /przez to/ od razu wierzyć w całą zawartość? Reszta to już tylko inteligentne myślenie.

To tyle.... Krótko, bo wyjaśniam tylko najprostsze źródła moich przekonań... Co do nich samych... To już inna sprawa Smile.
yarek shalom - Pon 29 Lis, 2004 11:00
Temat postu: Nicky Cruz opowiada... historia prawdziwa
Jezus Was kocha

Zapraszam do przeczytania ksiazki pt – „Nicky Cruz opowiada” – jest to prawdziwa historia przywodcy najpotezniejszego i najbrutalniejszego gangu nowego yorku lat 50-tych - gangu Mau Mau! Ksiazka jest bestsellerem, przeczytalo ja przez internet w Polsce kilka tysiecy osob a na swiecie kilkaset milionow... Nicky był najlepiej wladajacym nozem czlowiekiem nowego yorku.... wiele razy był w wiezieniu.... zranil sztyletem 16 osob.... był postrachem nowego yorku! Ksiazka jest na stronie Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej w Świdniku

http://kchweswidnik.sitesled.com

Zapraszam.... naprawde warto!
Pan_Feanor - Pon 29 Lis, 2004 13:25
Temat postu:
załapałeś właśnie ostrzeżenie.....

Heh pojęcia dobra i zła są dla mętne całkowicie subiektywne i względne. TO co jest dobrem dla innych często jest złem dla drugich. Jako jednostka kieruje się egoizmem, jednak dla dobra "gatunku" liczą się pozytywne skutki dla większości przyjmowane jako DOBRO.... to co natomiast powodóje problemy ogółu określamy jako ZŁO...
roger-1989 - Pon 29 Lis, 2004 21:06
Temat postu:
szatan nie moze mi nic zrobic to po co sie bac facet od reli znaczy sie ksiadz twierdzil ze szatan przekonuje ludzi ze nie istnieje i takie tam brednie
rock girl - Pią 31 Gru, 2004 14:57
Temat postu: ;/
Ej no ludzie o co wam chodzi ? czy wy uważacie ze jak ktos sie ubiera na czarno nosi glany y pieszczochy to jest satanistą ? :/ i nie myślcie se ze jak ktos jest "metalem " to nie musi wierzyc w szatana i byc w sektach Razz :[
Pan_Feanor - Pią 31 Gru, 2004 17:36
Temat postu: Re: ;/
rock girl napisał/a:
Ej no ludzie o co wam chodzi ? czy wy uważacie ze jak ktos sie ubiera na czarno nosi glany y pieszczochy to jest satanistą ? :/ i nie myślcie se ze jak ktos jest "metalem " to nie musi wierzyc w szatana i byc w sektach Razz :[

Tym bardziej jak masz skóżane spodnie warkocz na brodzie i długie włosy Smile do tego długie czarne paznokcie Smile To normalnie zaraz szatan musi być Smile Trza takiemu zaraz morde oklepać biggrin Love
kabama - Sob 01 Sty, 2005 01:26
Temat postu: Re: ;/
rock girl napisał/a:
wierzyc w szatana i byc w sektach Razz :[

yyyyyyyyy Evil or Very Mad ludzie kilka słów wyjaśnienia bo już nie moge na to patrzeć
SATANIZM TO NIE SEKTA!!!!!!!!!!!! SATANIŚCI NIE WIERZĄ W SZATANA!!!!!!!! TO TYLKO SYMBOL!!!!!!!!!!!!! UŚWIADOMCIE TO SOBIE!!!!!!!!!
a teraz na spokojnie
widzę że nie wszyscy rozumieja pojecie satanizmu
satanizm jest to ideologia nie religia. Media i kościoły lubią rozgłaszać że sataniści są winni morderstwom ludzi i zwierząt , dewastacjom cmentarzy, paleniu kościółów itd... itp...
Robią to pseudosataniści. Są to zazwyczaj chore dzieciaki (młodzież niedojrzała psychicznie) którzy chcą zwrócić na siebie uwage myślą : "ej zobacz jestem satanista bój sie mnie bo złożę cie w ofierze szatanowi!!! (i diabelski śmiech)"
Prawdziwy satanista szanuje życie. Jest to dla niego najwieksza wartość i wyśmiewają takich pseudosatanistów. Prawdziwy satanista NIE wierzy w szatana ani w niebo bądź piekło. Szatan jak wcześniej wspomniałam jest jedynie symbolem. Symbolizuje wolność bunt itd. itp.
Co do sekt zamiast sie rozpisywac podaje link tam są dowody że satanizm NIE jest sekta http://www.icpnet.pl/~midgard/nie.htm
Mam nadzieję że coś zrozumieliście Smile jeżeli jakieś wątpliwości to pytać w miarę możliwości postaram się odpowiedzieć albo poprostu odwiedźcie tą stronę ------> www.satan.pl <------
nidhogg - Sob 01 Sty, 2005 01:30
Temat postu:
hmmm to co robi prawdziwy satanista ? hm bo z tego co zrozumialam, to skoro to tylko bunt bla bla, to rownie dobrze mzoe to byc bunt pankowy, bunt mlodzienczy, buynt taki bunt siaki...

(strone bede przegladac za chwile)
kabama - Sob 01 Sty, 2005 01:35
Temat postu:
echhhhhh bunt ogólnie a głównie do władzy nad nim tak jak chrześcijanie mają swoje przykazania grzchy bla bla bla tak satanista sie temu buntuje chce być wolny i jest wolny zasady jak ma postępować sam sobie ustala................. jeszcze jakiś problem?
powtarzam polewcam www.satan.pl
kabama - Sob 01 Sty, 2005 01:37
Temat postu:
a co do tego co robi satanista to możesz sobie poczytac LaVey'a http://www.satan.pl/teksty/publikacje/84/ tu jest opisane co robi satanista podaje linki bo nie widze sensu przepisywac to tutaj
nidhogg - Sob 01 Sty, 2005 01:39
Temat postu:
hm nie wiem czy ciekawosc jest problemem, ino pisalac czego nie robi/ w ci nie wierzy etc. a nie napisalas nic na temat w co wierzy i co robi - stad moje pytanie. a poczytac nie omieszkam, wiedzy nigdy za wiele
kabama - Sob 01 Sty, 2005 01:47
Temat postu:
co robi w co wierzy
nie chce mi sie pisać Razz dlatego polecam na początek dział filozofia tam wszystko ładnie jest wyjaśnione Smile polecam także "biblie Szatana" tam to jest już baaardzo rozwinięte
Anonymous - Sob 01 Sty, 2005 13:10
Temat postu: Re: ;/
kabama napisał/a:
widzę że nie wszyscy rozumieja pojecie satanizmu
satanizm jest to ideologia nie religia. Media i kościoły lubią rozgłaszać że sataniści są winni morderstwom ludzi i zwierząt , dewastacjom cmentarzy, paleniu kościółów itd... itp...
Robią to pseudosataniści. Są to zazwyczaj chore dzieciaki (młodzież niedojrzała psychicznie) którzy chcą zwrócić na siebie uwage myślą : "ej zobacz jestem satanista bój sie mnie bo złożę cie w ofierze szatanowi!!! (i diabelski śmiech)"

Mogę ci powiedzieć, że większość forum uwaza chyba bardziej prawidłowo co to satanista i pseudosatanista, a po za tym nie zapominajmy, ze każdy metal jest satanistą i jest opętany Twisted Evil (dostaje spazm głupiego śmiechu)
A jak chcesz sobie poczytać o "prawdziwych satanistach" co składają w ofierze dziewice i prawiczków pewnie też Wink to polecam szatanowców w dziale do śmiechu. Głodny komiks ze znanego nam dobrze popularnego czasopisma BRAVO
Pan_Feanor - Sob 01 Sty, 2005 13:40
Temat postu:
Heh kiedyś mnie kręcił satanizm, ale jak posiedizałem w tym głębiej że to towarzystwo aż roi się od idiotów, sama ideologia jest dobra sama w sobie ale ludzim odbija Smile... Jekieś trve pseudo odłamy jak Lucyferianie czyinni pajacowie, czyści hipokrycie, satanista odżuca wszelkie religie a szatan to tylko symbol a oni wieżą w lucyfera.... normalnie można [cenzura] ze śmiechu paść...
kabama - Sob 01 Sty, 2005 23:22
Temat postu:
co do tego że każdy metal jest opętany no bez przesady hehe co prawda bywają i tacy ale nie wszyscy a ten komiks czytalam beka z tego (i w ten sposób rozpowrzechnia się błędne informacje o sataniźmie Razz)

trzeba przyznać że ludzio odbija źle zrozumieją i juz jakieś dziwne rzeczy powstają jak te "pseudo odmiany" rzeczywiście satanizm jest dla ludzi dojrzałych i naprawdę myślących Razz bo wtedy coś może normalnego wyjdzie a przyjdzie sobie taki palant wyłapie co mu sie tam podoba zamiast mysleć będzie sie opierał na tym co mówią inni i powstaje jakis przypał typu pseudo albo co innego Razz
dlatego satanizm zdecydowanie nie dla mnie jest Razz
panienka_wierzba - Nie 02 Sty, 2005 09:19
Temat postu:
Ja to czego szukałem znalazłem w pogaństwie, całkowita wolnośc, powrót do korzeni przodków oraz brak "symboliki" jak dla mnie rzecz idealna.
Pan_Feanor - Nie 02 Sty, 2005 09:22
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
Ja to czego szukałem znalazłem w pogaństwie, całkowita wolnośc, powrót do korzeni przodków oraz brak "symboliki" jak dla mnie rzecz idealna.


To pisoł jo Jażąbek Razz}

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group