Dzieci OnLine

Między nami chłopakami... - Jak to z Wami jest?

panienka_wierzba - Sob 28 Maj, 2005 13:34
Temat postu: Jak to z Wami jest?
no wlasnie
jak to z Wami jest
zwierzacie się sobie nawzajem? przykladowo z uczuc do dziewczyny etc?
jakos tak mnie to troche zastanawia, a wpadlo na mysl to temat zaloze bo cos ostatnio niemrawo..
nasty_girl - Sob 28 Maj, 2005 14:16
Temat postu:
wiadomo ze sie zwierzaja.. nie raz juz mialam okazje wysluchac jakiegos dobrego kolegi co czuje itd..
codi - Sob 28 Maj, 2005 15:42
Temat postu:
Zwierzamy się sobie jak każda normalna istota.
Mówimy o naszych przeżyciach, przygodach, co nas boli, co nas gnębi.
Oczywiście takie duże wyznania to tylko dobremu kumplowi.
Jednak jest przy tym trochę więcej śmiechu niż przy wyznaniach dziewczyn.
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 16:51
Temat postu: Re: Jak to z Wami jest?
panienka_wierzba napisał/a:
no wlasnie
jak to z Wami jest
zwierzacie się sobie nawzajem? przykladowo z uczuc do dziewczyny etc?
jakos tak mnie to troche zastanawia, a wpadlo na mysl to temat zaloze bo cos ostatnio niemrawo..

Mam jednego kumpla, z ktorym rozmawiam o takich rzeczach, wiesz chyba kogo.
Ale w sumie to wogole rozmawiac o tym z dziewczynami, bo wiecej potrafia zrozumiec, chyba. No i ja wogole taki dziewczecy jestem, haha ;].
nasty_girl - Sob 28 Maj, 2005 17:17
Temat postu: Re: Jak to z Wami jest?
Ant0n napisał/a:
No i ja wogole taki dziewczecy jestem


coz za wyznanie.. moze powinienes se plec w profilu zmienic?
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 17:35
Temat postu:
miłość do dziewczyny wsród facetów często jest postrzegana jako słabość...ale nie pociąg..czyli ( tak [cenzura] jest [cenzura]) ale jakies uczucie, coś romantycznego jest rzeczą nie do rozmawiania wsród grona męskiego, to pewien temat tabu...
to jak z powiedzeniem słów "kocham cie" jak wiadomo facetom to przychodzi z trudem i raczej tego nie mówią(prędzej okazują)
nie znaczy to oczywiście że kobiecie jets ławiej ale mniej ucierpi w towarzystwie...
kobiety w swoim gornie obwinią faceta co odbierał te słowa a faceci w swoim obwinią te słowa wypowiadającego...rzecz jasna jak te słowa zostana odrzucone...a czesto wypowiadane wprost tak sie z nimi dzieje, datego tak sie wszyscy ich boimi...
czyli inaczej mówiac ci co tego nie mówia to im zalezy bo sie boja stracic co maja...a prawdopodobnie nie sa pewni odpowiedzi, dlatego nie ryzykuja...
zwierzanie samo w soabie natomiast jest zjawiskiem częstym jednakże nie rpostym i może sie zdazyć jedynie gdy opowiemy to komuś kto nas zrozumie czytaj jeżeli to kolega to taki co nie uważa panny o której mowa za odpychającą, to powinno być coś w rodzaju "nie wiem co ty w niej widzisz, ale to twój wybór" a nie "nie wiem co ty w niej widzisz, z tą dziewuchą jest coś nie tak"
kolejną rzecza jest strach przed wydaniem...można sie zwierzyć tlyko komuś kto albo nie zna osoby omawianej albo z ta osoba nie ma jako takiego kontaktu, czyli nie przekaże tych zwierzeń...

hmm więc czy ja sie zwierzam? moge sie wam zwierzyć...niewiarygodnie mi sie podoba pani od wykładów...jest cudowna w kazdym calu, takiej kobiety to to ze świeczką szukać
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 18:02
Temat postu: Re: Jak to z Wami jest?
nasty_girl napisał/a:
Ant0n napisał/a:
No i ja wogole taki dziewczecy jestem


coz za wyznanie.. moze powinienes se plec w profilu zmienic?

Smiejesz sie, bo jestem ciota?
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 18:07
Temat postu:
Cytat:
Smiejesz sie, bo jestem ciota?
czy sie śmieje...teraz już napewno tak
właśnie spytałeś mnie czy: sie śmieje z powodu jakim jest to że ty jesteś cotą i najweselsze jest to że to ty to powiedziałeś...ba i nawet wprost!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! proponuje obać takie samoprzyznanie, taki wyczyn wymaga nie lada odwagi....

o bogowie jak to świadczy o Potworze?!!!!

dlaczegoś sie nie wypowiadał w temacie o gejach?
codi - Sob 28 Maj, 2005 18:54
Temat postu: Re: Jak to z Wami jest?
nasty_girl napisał/a:
Ant0n napisał/a:
No i ja wogole taki dziewczecy jestem


coz za wyznanie.. moze powinienes se plec w profilu zmienic?



Hehe następna co namawia do zmiany płci w profilu Razz xD.
Anonymous - Nie 29 Maj, 2005 09:38
Temat postu: Re: Jak to z Wami jest?
codi napisał/a:
nasty_girl napisał/a:
Ant0n napisał/a:
No i ja wogole taki dziewczecy jestem


coz za wyznanie.. moze powinienes se plec w profilu zmienic?



Hehe następna co namawia do zmiany płci w profilu Razz xD.

Ciebie juz namowili.

A wg. mojego faceta, to jest tak, ze on osobiscie nie zwierza sie swoim kumplom (przyjaciela jako takiego nie ma Razz chyba ze do picia biggrin) bo sadzi, ze oni nie zrozumieja tego tak, jak jakas dziewczyna (w tym przypadku ja :>)
Anonymous - Nie 29 Maj, 2005 09:57
Temat postu:
Tsej napisał/a:
Cytat:
Smiejesz sie, bo jestem ciota?
czy sie śmieje...teraz już napewno tak
właśnie spytałeś mnie czy: sie śmieje z powodu jakim jest to że ty jesteś cotą i najweselsze jest to że to ty to powiedziałeś...ba i nawet wprost!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! proponuje obać takie samoprzyznanie, taki wyczyn wymaga nie lada odwagi....

o bogowie jak to świadczy o Potworze?!!!!

dlaczegoś sie nie wypowiadał w temacie o gejach?

Ona mnie poprostu zmusza do tego zwiazku ;( Embarassed
Anonymous - Nie 29 Maj, 2005 10:04
Temat postu:
no co ty chłopie...kobieta cie bije?
nasty_girl - Nie 29 Maj, 2005 10:41
Temat postu:
lol.. nawet nie potrafi zakonczyc zwiazku z potworem do ktorego jest zmuszany.. do wszystkiego dajesz sie tak zmuszac?
Anonymous - Nie 29 Maj, 2005 11:17
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
lol.. nawet nie potrafi zakonczyc zwiazku z potworem do ktorego jest zmuszany.. do wszystkiego dajesz sie tak zmuszac?

Bije mnie po czlonku obuchem ;(
Mroczny_jogurt - Nie 29 Maj, 2005 11:45
Temat postu:
Muahahaha! Do konca zycia bedziesz moim niewolnikiem ! Twisted Evil *podchodzi do Antona z dlugim mlotem w reku*
Anonymous - Nie 29 Maj, 2005 13:51
Temat postu:
Mi sie zawsze wydaje ze chlopacy sie sobie niezwierzaja... ale kiedys uslyszalam rozmowe moich kumpli.. przekonalam sie ze tak nie jest:)
duzo smiechu przy tym mialam.. Very Happy
nasty_girl - Nie 29 Maj, 2005 14:15
Temat postu:
zeby sie nie zwierzac musieli by byc jakimis stworzeniami ktore nie maja uczuc, radza sobie sami ze wszystkim.. a tak przeciez nie jest ;p
Shaleniec - Wto 14 Cze, 2005 22:17
Temat postu:
a mis ei wydaje, ze oni sie zwierzaja tlyko z czegos takiego, ze np. "ale fajna d*pe dzisiaj widzialem, moze sie z nia umowie". ale nie mowia,z e sie zakochali czy cos i sobie neir adza.. to raczje bylby dla nich rodzja kompromitajci rpzed kolegami. chyba, ze sa bardoz zaufnai itd..
to wszystko wywnioskowalam z zachowania i rozmow moich kolegow Razz
nasty_girl - Wto 14 Cze, 2005 23:13
Temat postu:
widocznie masz niedojrzalych kolegow.. bo jezeli by sie nie mieli zwierzac z tego ze sie np zakochali to wyglada na to ze sie tego wstydza.. no to tylko pozazdroscic kolegow..
Sebo - Sro 15 Cze, 2005 08:56
Temat postu:
chłopacy wolą się zwierzać raczej dobrym przyjaciółom niż kolegom albo naprawde wyjątkowo dobremu przyjacielowi
ja tam mam dziewczyne z którą moge o wszystkim pogadaćSmile
Shaleniec - Sro 15 Cze, 2005 10:30
Temat postu:
nasty: bo faktrycznie, ja mowie jak maja moi koledzy w wieku 15 lat:P a reszta to pojecia nie mam:) a ci 15-latkowie to jakis odsetek moich kolegow wiec..
nasty_girl - Sro 15 Cze, 2005 11:22
Temat postu:
no widzisz.. a ci dojrzalsi potrafia powiedziec o swoich uczuciach i sie ich nie wstydza
Anonymous - Sro 15 Cze, 2005 18:21
Temat postu:
Czyli wewnętrzny ekshibicjonizm ma dziś świadczyć o dojrzałości? Chore...
nasty_girl - Sro 15 Cze, 2005 20:16
Temat postu:
mowie ze niektorzy 15 letni chlopcy ktorzy wstydza sie tego ze sie zakochali nie sa dojrzali
Anonymous - Czw 16 Cze, 2005 11:05
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
mowie ze niektorzy 15 letni chlopcy ktorzy wstydza sie tego ze sie zakochali nie sa dojrzali

Nie "wstydzą się", a "nie pie*dolą o tym wszystkim wokół".


edit - aren =>
Shaleniec - Nie 19 Cze, 2005 08:27
Temat postu:
aha, no wlasnie, to tez jest mysl.. moze rzeczywiscie poprostu nie mowia o tym, bo chca to zachowac dla siebie i nie uwazaja za obowiązek trąbienia wszystkim dookola jak to oni sie zakochali?
nasty_girl - Pon 20 Cze, 2005 00:05
Temat postu:
a czy jakas bliska osoba, np przyjaciel to wszyscy dookola?
Shaleniec - Pon 20 Cze, 2005 06:59
Temat postu:
no dlaprzyjaciela to kazdy mowi, nawet chlopak :/ ale tu sie mowi(z tego co pamietam) o rozmawianiu z kolegami Razz
nasty_girl - Pon 20 Cze, 2005 09:39
Temat postu:
ale tez jest roznica jacys tam koledzy z klasy z ktorymi tylko w szkole gada a co innego dobrzy koledzy ;p
Słupek - Nie 02 Kwi, 2006 14:22
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
wiadomo ze sie zwierzaja.. nie raz juz mialam okazje wysluchac jakiegos dobrego kolegi co czuje itd..

Ja to mam takie szczwane koleżanki, że same zauważyły co czułem i do kogo (sam obiekt juz nie). Myślałem, ze wszystkie macie taką intuicję Razz

Ogólnie to raczej wolę unikać zwierzania się (chyba, ze jakiś naprawdę wielki problem mam). Naprawdę, może mam obsesję, ale do nikogo nie mam 100% zaufania. Bo czasem różne rzeczy wychodzą (zdarzyło się).

Lubię za to pogadać o różnych rzeczach z internetowymi znajomymi. Trzeba dłużej wyjaśniać problem, ale ma się pewność co do dyskrecji.

I niech ktoś mi tu napsize, ze doświeżam temat sprzed pół roku to zabiję! To nie jest temat typu pporadnikowego, którego ważność szybko się kończy, tylko ogólnie wyrażamy tu swoje opinie i odczucia. Nie mogłem tu napisać w czerwcu, bo zwyczajnie jeszcze tego forum nie znałem.
Shaunri - Nie 02 Kwi, 2006 16:33
Temat postu:
Odkopujesz temat ; )

Ale fakt- ja też nienawidzę zwierzania się, jakichkolwiek poważnych rozmów - no chyba, że to ktoś chce coś powiedzieć, wtedy jestem szeroko otwarty - Ja po prostu uważam, że skoro mnie niezbyt obchodzą czyjeś problemy (No cóż, czasami trochę kultury trzeba zachować i poudawać że coś tam to interesuje...), to ich też nie obchodzą moje - i tego się staram trzymać.
dobo - Czw 10 Wrz, 2009 21:41
Temat postu:
Z tego co mi wiadomo u dziewczyn/kobiet to jest tak.

Pijecie herbate, przy stole, 'no jak to bylo?', 'ze szczegolami' etc.

A u nas.
'pocalowales ja ?'
'ta'
'super'
i koniec gadki xD
smoczek250 - Pią 11 Wrz, 2009 20:58
Temat postu:
3 lata minęły... ale jak już ktoś odświeżył to i ja się wypowiem.
Nie będę pisał że wróciłem, bo może i nie.
Mam problem i wracam do was.

Ale tutaj zachowuję się podobnie jak Shaunri - sam rozwiązuje swoje problemy i sam je komentuję. Jednak gdy ktoś zaczyna temat, ciągnę dalej, bo jak znam życie - po takim może być tylko jeszcze bardziej głupszy.

Wtedy faktycznie, powiem słowo. Ale raczej na zasadzie: Słowo za Słowo.
Mam uraz, po wcześniejszym incydencie. Więc wolę nie mówić za dużo.

Nie ma wiecznych przyjaciół.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group