Dzieci OnLine

Inni Autorzy - Opowieść z życia wzięta

Natka - Pon 18 Lip, 2005 16:35
Temat postu: Opowieść z życia wzięta
O Miłości to będzie opowieść,
Chyba trudnej, bo zadała boleść.
Jako małe dzieci, dawno temu,
Pewna dziewczynka spodobała się jemu.
Nigdy w życiu z nią nie rozmawiał,
Wystarczyło spojrzenie i się zabujał.
Ona nie wiedziała, że ktoś o niej myśli, marzy
I wszystkie tematy o przedszkolu z nią kojarzy,
Dopóki nie przyszedł pewien dzień,
Kiedy mogła powiedzieć „już wszystko wiem”.
Nie dowiedziała się tego
Od niego samego.
Dowiedziała się całkiem przypadkiem,
Kiedy na nią pokazywał mamie ukradkiem,
Mówiąc dyskretnie i nieśmiało:
To ta dziewczynka podoba mi się, mamo.
Do końca przedszkola w dziecinnym uczuciu trwał,
Aż w podstawówce powiedzieli sobie „ciao”.
Miał później w swoim życiu inne dziewczyny.
Z resztą nie bez przyczyny,
Bowiem dawna miłość do innej niestety klasy chodziła,
A jak ktoś jest niedostępny, szybko się o nim zapomina.
Ona jego imię po jakimś czasie zapomniała,
Lecz rysy twarzy na stałe zapamiętała.
Widywając go na boisku szkolnym
Przypominała sobie o wieku przedszkolnym.
Los zechciał, aby ich drogi się ponownie zeszły,
Dlatego w gimnazjum w tej samej klasie się znaleźli.
Serce ją znowu pokochało,
Więc chodzić mu się z nią zachciało.
Zaczęli ze sobą być, ale...
On uczucia nie okazywał wcale.
Był do niej obojętny i podchodził z dystansem.
Ten związek nie był książkowym romansem,
W których aż nudno od słodkich komplementów
Oraz romantycznych i namiętnych momentów.
Chłopak nie umiał okazać tego, co czuje.
Był typem, który w sercu Miłość kamufluje,
Stwarza błędne pozory nie wiadomo dlaczego,
Nie jest niczym złym okazywanie tego,
Co się do ukochanej osoby czuje.
Takie zachowanie przecież związek podbudowuje.
Dziewczyna była niecierpliwa,
Chciała od razu Miłości z Harlequina.
Szybko z nim zerwała,
Później tego czynu żałowała.
Za krótko ze sobą chodzili,
Przez to się do siebie nie zbliżyli.
To nie telenowela, gdzie wszystko
Samo układa się pięknie, gładko i czysto.
Pomyślała nad sprawą i stwierdziła,
Iż nie była to dla niego sytuacja miła.
Powiedzieli sobie, że na razie przyjaciółmi pozostaną.
Być może jeszcze w przyszłości na zawsze ze sobą zostaną?
Morał tej bajeczki brzmi następująco:
Jeżeli Kochasz, Kochaj gorąco,
Nie bądź oziębły dla bliskiej osoby.
Może to przynieść bolesne szkody.
Nie załamuj rąk, gdy na początku zapoznania,
Nie spełniają się Twoje oczekiwania.
Trzeba działać i dążyć do doskonałości,
Stworzyć idealną harmonię Miłości!

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group