Dzieci OnLine

AIDS/HIV NARKOTYKI SEKTY - Palenie marihuany.

Monia - Wto 07 Lut, 2006 22:20
Temat postu: Palenie marihuany.
Nie rozumiem jednej rzeczy! Dlaczego alkohol jest w sklepach a skun jest nielegalny Sad
Ja pale mniej wiecej raz na tydzien i to nie jest nałóg ( papierosy pale Sad )
Bardzo duzo ludzi siega po mariuhanę i nikt nikomu nie zabroni jak ma od dilera!
Takie jest przynajmniej moje zdanie! Mnie nikt nie ma za "ćpunke", że czasem popalam!
Nie motam sie oczywiscie w fete, albo heroine Exclamation A wy jak? Popalacie cos?

Błędy ortograficzne zostały poprawione przeze mnie - Nikita.
Kinga - Wto 07 Lut, 2006 22:57
Temat postu: Re: Palenie Marichuany :D
Monia napisał/a:
Nie rozumiem jednej rzeczy! Dlaczego alkochol jest w sklepach a skun jest nielegalny Sad
Ja pale mniej wiecej raz na tydzien i to nie jest naług ( papierosy pale Sad )
Bardzo duzo ludzi siega po Mariuchane i nikt nikomu nie zabroni jak ma od dilera!
Takie jest przynajmniej moje zdanie! Mnie nikt nie ma za "ćpunke" że czasem popalam!
Nie motam sie oczywiscie w fete albo heroine Exclamation A wy jak? Popalacie cos?biggrin


Cytat:
Data urodzenia: 10 Wrz 1990



n/c ...

mhm ... nie palę, nie paliłam i nie mam zamiaru
pozatym nie pije jak i nie piłam ;p

Skun obciaza bardziej psychike ... a papieros ' tylko ' zdrowie fizyczne

pozatym to co teraz nazywa sie skunem ... to nie tylko marihuana ale masa syfu. Marichuana sama w sobie moze i nie jest takim złem ... ale takie mieszanki hym
Shaunri - Wto 07 Lut, 2006 23:21
Temat postu:
Nie mam szczerze na to spojrzenia - Ostatnio wdałem się w zbyt dużą ilość rozmów i okazało się że brak mi wiedzy żeby się wypowiadać.
Fakt, pewnie twierdzenia że to w ogóle nie szkodzi są z dolnej półki, ale nie potrafię zaprzeczyć - nigdy nie próbowałem, i nie żałuję. Jeśli szkodzi, to mogę być z siebie dumny, jeśli nie, to nawet nie wiem co straciłem.

Nie, niczego nie przypalamy.

Poza tym czy przypadkiem nie jesteś za młoda na takie sceny...? Nie wiem... Ale jakoś... Drażni mnie płeć żeńska w takim wieku z piwem/papierosem/skrętem w ręku - Pomijam że wsyzstko to smierdzi jak cholera i ma niezbyt dobry wpływ na wygląd człowieka.
Anonymous - Wto 07 Lut, 2006 23:50
Temat postu:
http://zielonemity.republika.pl/mity.html
The_Great_Vlad - Sro 08 Lut, 2006 01:18
Temat postu: Re: Palenie Marichuany :D
Monia napisał/a:
Dlaczego alkohol jest w sklepach a skun jest nielegalny Sad


Bo MJ to tam tyle co kot naplakal.

Poza tym temat zalatuje mi klimatami "paczcie jaka jestem fajna, pale trawe,hihi "
Tremere - Sro 08 Lut, 2006 09:08
Temat postu:
O FUUUU. Zaraz się p-o-r-z-y-g-a-m.
<rzygi>

Dziewczyno. Weź zniknij, bo pieprzysz 3 po 3.
Marihuanka w ogóóóóóóóóóóóle nie uzależnia. Nie. Ani ciut ciut.
Fakt, bo fizycznie tego nie potrzebujesz. A psychicznie? Popal jeszcze z roczek a będziesz kwiczała jak zarzynany prosiak, bo twoj jakże przewidujący łebek nie będzie mógł się odzwyczaić.
Nie, nie będzie cie nic bolało. Będzie skakała po ścianach jak kozioł, bo sama nie bedziesz wiedziala co z sobą zrobić.

Marihuana nie uzależnia? UZALEŻNIA JESZCZE GORZEJ NIŻ INNE NARKOTYKI i przyjmij to sobie do wiadomości, szpanerko.
Shaunri - Sro 08 Lut, 2006 14:15
Temat postu:
Wiecie w czym problem? Zauważyłem trzy stronnictwa w takich tematach:

1) Teoretycy - zazwyczaj przeciwni paleniu, wierzą w to co mówi telewizja/internet/rodzice - Nie palą, i nie będą, bo to syf.
2) Ci, którzy palą - Zazwyczaj wychwalają jaki to cud
3) Ci, którzy palili - Zazwyczaj mówią że to [cenzura].

Właściwie z tego wynika, że narkotyki to [cenzura], jednak ciężko mi to poprzeć jakimiś faktami - Bo co mogę powiedzieć? Jak odeprzeć atak że "marycha nie uzależnia" - Wiem to? Nie wiem, bo nie paliłem...
choredusze - Sro 08 Lut, 2006 14:20
Temat postu:
ja zapaliłam raz.. zeby sprobowac:P i wiecej nie bede, nie czuje takiej potrzeby. a ty bys przestala szpanowac, bo to zaden szpan. poza trmy nie znam chlopaka ktoremu by sie to podobalo, wiec rpzed kim szpanujesz?
nasty_girl - Sro 08 Lut, 2006 15:28
Temat postu:
jezeli chcesz to pal. nie mowie ze to zle, wszystko dla ludzi, ale dla madrych, ktorzy znaja umiar. kiedy sie go nie zna staje sie to bardzo szkodliwe, nawet jezeli fizycznie nie uzaleznia. a to ze jest nielegalne, przynajmniej wg jest dobre. zawsze mniej osob ma dostep, mniej zacznie palic, mniej osob ktore nie maja silnej woli..
Blanka - Sro 08 Lut, 2006 21:55
Temat postu:
A spójrz na to tak. Alkohol jest w sklepach- i co? Zobacz ilu ludzi schlewa się na śmierć, szuka w nim pocieszenia, ukojenia, ile osób przez niego ląduje na dnie... nieliczni później próbują z nim walczyć... owszem- fajnie jest czasem napić się trochę- piwa czy czegoś, albo trochę w sylwka, ale zobacz jak często prowadzi to do uzależnień, wyniszczeń organizmu... Pomyśl Moniu- czy chcesz do tego dołączyć jeszcze trawkę? A potem może jeszcze amfe, here, koke itd ? ...

Są ludzie, którzy mają umiar- którzy wiedzą, kiedy przestać... ale widać bardzo ich niewielu. Wielu "dorosłych" ludzi bawi się w dorosłość, kończąc źle. Prawda- gdy ktoś, chce brać- znajdzie sposób by sobie załatwić każdy "towar", ale jeśli będzie to legalne- wielu ludzi się za to złapie- i wielu na tym przejedzie...

Chociaż podobno trawka mogła by zastąpić wiele leków psychotropowych, wyniszcających bardzo organizm... tyle, że- firmy farmaceutyczne by zbankrutowały... ale to tylko zasłyszana informacja.
Kinga - Sro 08 Lut, 2006 22:07
Temat postu:
Blanka napisał/a:
A spójrz na to tak. Alkohol jest w sklepach- i co? Zobacz ilu ludzi schlewa się na śmierć, szuka w nim pocieszenia, ukojenia, ile osób przez niego ląduje na dnie... nieliczni później próbują z nim walczyć... owszem- fajnie jest czasem napić się trochę- piwa czy czegoś, albo trochę w sylwka, ale zobacz jak często prowadzi to do uzależnień, wyniszczeń organizmu... Pomyśl Moniu- czy chcesz do tego dołączyć jeszcze trawkę? A potem może jeszcze amfe, here, koke itd ? ...

Są ludzie, którzy mają umiar- którzy wiedzą, kiedy przestać... ale widać bardzo ich niewielu. Wielu "dorosłych" ludzi bawi się w dorosłość, kończąc źle. Prawda- gdy ktoś, chce brać- znajdzie sposób by sobie załatwić każdy "towar", ale jeśli będzie to legalne- wielu ludzi się za to złapie- i wielu na tym przejedzie...

Chociaż podobno trawka mogła by zastąpić wiele leków psychotropowych, wyniszcających bardzo organizm... tyle, że- firmy farmaceutyczne by zbankrutowały... ale to tylko zasłyszana informacja.


LSD tez było uzywane jako lek ... ale wycofali bo ?
haluny doprowadzały ludzi do roznych dziwnych rzeczy
no i ten kac ( jak to w przypadku LSD ) przed
nasty_girl - Sro 08 Lut, 2006 22:09
Temat postu:
bialym tez gdzies kiedys leczono bardzo ciezkie przypadki otylosci.. wszystko ma swoje zalety ;p ale takze i wady, i o tym trzeba glownie pamietac.
Kinga - Sro 08 Lut, 2006 22:11
Temat postu:
Tak tak i wtedy narkotyki teraz zakazane byly na recepte ;p

Ale jako ze niektórzy byli tak zachłanni i wykorzystywali wlasciwosci owych wtedy leków Wink nom to tak wyszło ... no i oczywiscie skutki uboczne ...

Bo nikt mi nie wmówi ze np LSD nie ryje mózgu
Blanka - Sro 08 Lut, 2006 22:14
Temat postu:
no tak LSD jest szkodliwe... i wydaje mi sie że bardziej niż marihuana.

Masz rację nasty- wszystko ma swoje wady i zalety, chodź trzeba przyznać, że dla niewielu ludzi liczy się dobro chorych, niestety zazwyczaj chodzi o kasę... ludzie sami produkują niektóre wirusy w tajnych laboratoriach, żeby później sprzedać na nie leki i szczepionki... podłe...ale ludźmi zawładnęła kasa... oczywiście nie wszystkimi, ale jednak...

[color=red:]Piszemy: MARIHUANA Wink[/color:]
opętana - Sro 08 Lut, 2006 22:17
Temat postu:
Nawet w biblii jest napisane jak Jezus Chrystus uzywal do leczenia ran Olejku Haszyszowego.
Zresztą w holenderskich aptekach mozna kupic marihuane. Wg holenderskiego Ministerstwa Zdrowia marihuana pozytywnie wpływa na rozstrój nerwowy, stwardnienie rozsiane, raka i AIDS.

Rok temu byłam w osrodku, gdzie wlasnie są ludzie którzy cpali.Wyglądają zupełnie normalnie. Tez zaczynali od marihuany, potem brali amfe i inne...Okradali rodziców, przyjaciół ;/ raz nawet jeden z nich napadł na dilera, wiec znalazł co chciał...Teraz nie mają nic, są na detoksie. Wcale im łatwo nie jest, ale niektórzy są tam od roku i chcą tam zostać. Wcale nie wykluczaja tego, że jeszcze mogą spróbowac.

Przed tym 'pierwszym razem' masz pewność, że sie nie uzależnisz, że tylko spróbujesz.Jak Ci sie nie spodoba to olejesz sprawe...Myslisz, ze bedziesz wiedziec kiedy sie powstrzymać a tak nie jest. To uzależnia. Ja bez problemu moge sobie załatwić to i tamto, ale nie chce...bo jak zobaczyłam tych ludzi, jak słyszałam co mówią...po prostu mnie do tego nie ciągnie.
Niby, że co ja tam wiem skoro nie probowałam...ja nie mam zamiaru sprawdzac tego na sobie zeby powiedzieć jakie to złe...wystarczą mi relacje tamtych ludzi.
Kinga - Sro 08 Lut, 2006 22:27
Temat postu:
opętana napisał/a:
Nawet w biblii jest napisane jak Jezus Chrystus uzywal do leczenia ran Olejku Haszyszowego.
Zresztą w holenderskich aptekach mozna kupic marihuane. Wg holenderskiego Ministerstwa Zdrowia marihuana pozytywnie wpływa na rozstrój nerwowy, stwardnienie rozsiane, raka i AIDS.

Rok temu byłam w osrodku, gdzie wlasnie są ludzie którzy cpali.Wyglądają zupełnie normalnie. Tez zaczynali od marihuany, potem brali amfe i inne...Okradali rodziców, przyjaciół ;/ raz nawet jeden z nich napadł na dilera, wiec znalazł co chciał...Teraz nie mają nic, są na detoksie. Wcale im łatwo nie jest, ale niektórzy są tam od roku i chcą tam zostać. Wcale nie wykluczaja tego, że jeszcze mogą spróbowac.

Przed tym 'pierwszym razem' masz pewność, że sie nie uzależnisz, że tylko spróbujesz.Jak Ci sie nie spodoba to olejesz sprawe...Myslisz, ze bedziesz wiedziec kiedy sie powstrzymać a tak nie jest. To uzależnia. Ja bez problemu moge sobie załatwić to i tamto, ale nie chce...bo jak zobaczyłam tych ludzi, jak słyszałam co mówią...po prostu mnie do tego nie ciągnie.
Niby, że co ja tam wiem skoro nie probowałam...ja nie mam zamiaru sprawdzac tego na sobie zeby powiedzieć jakie to złe...wystarczą mi relacje tamtych ludzi.


Akurat to srodowisko ze wzgl na rodziców którzy pozwalaja swojejc iekawskiej córce wpychac nos w ich prace ... jest mi znane

Ale sa tez ludzie którzy poprostu próbują ... moj ojciec ma na studiach kolege który w wieku 18 lat próbował wielu narkotyków zeby spróbowac ... nie był nigdy uzalezniony nigdy nie siegnał drugi raz ...
Ale rzadko sie zdarzaja takie przypadki ciekawskich i madrych ludzi którzy potrafia zapanowac nad soba
opętana - Sro 08 Lut, 2006 22:32
Temat postu:
Szkoda, że tak rzadko. Niektórzy po prostu mają jakies poczucie wartości, wiedzą ze mogą sie w to wciągnąc i wiele stracić. Więc odstawiają narkotyki.
weraa - Czw 09 Lut, 2006 20:28
Temat postu:
Wiesz co monia powiem Ci tak: Od tego sie zaczyna marycha potem heroina , grzybki itd.:/ mariuhuana jak co niektorzy mówią że to nie jest narkotyk tlyko odzywka ale jak dla mnie to jest tak jak narkotyk bo tez sie ma faze i wogole...:/ mój chłopak brał kiwdys raz sprobowal, potem 2, 3 ale przestał z silnej woli i z tego ze wie ze potem sie uzalezni i bedzie siegac jeszcze po cos innego teraz jest z tego dumny i sma uważa ze był głupize palił.....Zgadzam sie co do Tremere, Blanka, opetana ....a Ty to palisz po co dla szpanu:/?/ penwie tak jak wiekszosc dziewczyn w tym wikeu pali , pije tlyko zeby pokazac chłopakom ze oni tez tak moga i ze im tym zaimponuja:/ to jest chore a nie mówiąc juz co o mariuhuanie:/ powiem tak Ciebie kompletnie popier*****...........I nie masz sie czym chwlaic ze palisz:/ i mówisz ze nik nie mowi ze jeses ćpunka no to ciekawe do kiedy.. ..Powodzenia zycze=]
Shaunri - Czw 09 Lut, 2006 21:16
Temat postu:
Zastanawia mnie jedno - Takieście wielkie obrończynie światłóści, to przyznajcie się - paliłyście papierosy?
Anonymous - Czw 09 Lut, 2006 21:18
Temat postu:
najgrosze to zaczynac z narkotykami nie majac swiadomosci ich szkodliwosci, a to w naszym kraju bardzo popularny objaw.
Kinga - Czw 09 Lut, 2006 23:34
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Zastanawia mnie jedno - Takieście wielkie obrończynie światłóści, to przyznajcie się - piłyście piwo, lub paliłyście papierosy?


nie mam do czego sie przyznawac ;p
DarkAngel - Pią 10 Lut, 2006 08:15
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Zastanawia mnie jedno - Takieście wielkie obrończynie światłóści, to przyznajcie się - piłyście piwo, lub paliłyście papierosy?


Piłam piwo, na jakiejś imprezce też zdarza się wypić. Paliłam kiedyś, ale już przestałam. To palenie było dla szpanu raczej niż z przyjemności bo mnie to żadnej frajdy nie dawało. I mogę się do tego przyznać. Mocniejszych rzeczy ani śmiem próbować.
Shaunri - Pią 10 Lut, 2006 08:27
Temat postu:
Kinga - Firma króliczek i zajączek gratuluje - i zezwala na wypowiadanie się w wątku.

PS: Serio, gratulacje, wyjątek w naszym spitym i wypalonym do cna kraju.

DarkAngel - Szkoda że w tym wątku wcześniej nie mówiłaś jakie to narkotyki szkodliwe, bo takiej osoby szukam - Takiego przykładu. Ludzi, którzy trują się fajkami, ale mówią że narkotyki są be - Co to? Jedno trucie różni się od drugiego?
Anonymous - Pią 10 Lut, 2006 10:22
Temat postu:
no teoretycznie tak, narkotyk zmieni Cie w idiote a papieros tylko upodli. ale ja ani z jednym zni z drugim nie chce miec specjalnie bliskich kontaktow ; ]
opętana - Pią 10 Lut, 2006 13:55
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Zastanawia mnie jedno - Takieście wielkie obrończynie światłóści, to przyznajcie się - piłyście piwo, lub paliłyście papierosy?

co ma piwo do tego? miedzy piwem i papierosami a narkotykami jakas roznica jest.
Taa, piłam piwo. Ale co z tego?
Shaunri - Pią 10 Lut, 2006 18:25
Temat postu:
bla bla bla... oddaję honor...
Anonymous - Pią 10 Lut, 2006 20:20
Temat postu:
przeczytaj, shaunri, lat 47, moj poprzedni post.
Shaunri - Pią 10 Lut, 2006 22:34
Temat postu:
Anton - Nie bardzo łapię ni tego ni owego z twojego postu...O_o
Anonymous - Pią 10 Lut, 2006 23:26
Temat postu:
wybacz, powinienem wziasc pod uwage Twoj pokazny wiek, pewnych rzeczy nie lapiesz.
Mialem na mysli, ze nie, piwa nie mozna stawiac w jednym rzedzie z marihuaną, czy papierosami.
Shaunri - Sob 11 Lut, 2006 09:53
Temat postu:
Z piwem może i nie, ale z fajkami jak najbardziej - wykazano że (Zaraz wycofam piwo z postu) fajki szkodzą bardziej niż niejeden narkotyk.

PS: Daruj sobie ironie związane z wiekiem, to że T Y czegoś nie rozumiesz, nie znaczy że mam mieć 150 lat...
Anonymous - Sob 11 Lut, 2006 12:31
Temat postu:
ale przez x miesiecy wywyzszales sie wiekiem, wiec sorry, sam sobie zasluzyles na taka przypinke !

i gowno, nic nie ma to wspolnego z fajkami, po za tym, ze i to i to uzaleznia. Sok jablkowy tez uzaleznia, a nikt go nie porownuje do marihuany. Dzialanie jest inne.
Wielka Łapa - Sob 11 Lut, 2006 15:50
Temat postu:
Ja uważam, że stawianie piwa, fajek, maryhy i innych używek w jednym rzędzie może być słuszne. Bo właściwie różnia się tym, że te pierwsze są legalne, a te drugie nie. Działanie jest inne, ale trudno wymagać żeby się niczym nie różniły. Pamiętajmy, że to co jest legalne jest tylko przepisem prawnym i o tym zadecydowali ludzie.

I nie zapominajmy o tym, że np. niewielkie ilości alkoholu są nawet wskazane, bez papierosów można się obejść, chociaż wykazano, że u osób palących nikotynę zmniejsza sie ryzko zachorowania na Parkinsona, ale to co powoduje palenie ogółem daje bilans na 0%. Tak samo z (meta)amfetaminą, jako środek który zmniejsza reakcje nerwowe i nie trzęsą się ręce...

Praktycznie każdy lek, grzybek lub roślinka może stać się używką. Lecz narkomania zaczyna się wtedy gdy bierzemy ot tak bez powodu, nie w celach medycznych.
Shaunri - Sob 11 Lut, 2006 22:24
Temat postu:
Anton - A co jeśli mam 50 lat?

Uważasz że papieroski nie szkodzą? To fakt, jeśli chodzi o dojrzałość to jestem o 50 lat starszy od Ciebie...

Wielka Łapa - Akurat narkotyki są wykorzystywane w medycynie - więc mają swoje zastosowanie. Tak samo jak klej przecież nie jest używką - szkoda tylko że tak go się używa...
Blanka - Sob 11 Lut, 2006 23:03
Temat postu:
A dla mnie bez róznicy czy stawia się to w jednym rzędzie... dla mnie ważne jest to, do czego prowadzi "jednorazowe" uzycie... papierosy, marichuana... pomyślmy do czego to prowadzi...chcemy więcej...coraz więcej...a może hery? też z roślinki! a potem kooka? hhmmm a poem amfa...a potem dworzec, brak kasy, zygi i GÓWNO z którego cholernie trudno wyjść... niby są ludzie, którzy potrafią nad tym panować... gratulacje dla nich...a co z resztą? Temat był o legalizowaniu... ponoć w państwie ważne jest dobro wiekszosci wiec... to nie jest dobry pomysł...

Picie piwa... to chyba zdarza się każdemu, a przynajmniej bardzo dużej ilosciu ludzi i nie sądzę, żeby było to coś złego...troszkę w upalny dzien- chyba nie przestępstwo, gorzej jeśli prowadzi to później do uzależnień.

A pozatym(DO WSZYSTKICH)- Pamiętaj. To Twoje życie, Twoje zdrowie, Twoja decyzja, Twoja opinia... upadając na dno- cierpisz TY... no i te osoby, którym na Tobie zależy....nie bądź egoistą. To tyle... Zapamiętaj...
Anonymous - Nie 12 Lut, 2006 04:17
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Anton - A co jeśli mam 50 lat?

Uważasz że papieroski nie szkodzą?

Wtedy stwierdzam, ze moglbys chociaz 1/20 tego czasu posiwecic na edukacje, moze w ten czas, biorac pod uwage inteligencje, zdolal bys czytac ze zrozumieniem i logicznym wyciaganiem wnioskow z moich wypowiedzi.
Shaunri - Nie 12 Lut, 2006 09:38
Temat postu:
Anton - Jestem inteligentny... Huraaaa... Jakoś nie mam ochoty się kłócić, więc koniec tematu - jestem 50-letnim kretynek i kuniec.

Blanka - Bla bla bla, dlatego ludzie chcą zalegalizować, bo to w końcu "Twoje zdrowie, twoje życie i tak dalej" - Jak chcesz to bierz... Czyż to nie dobry tok myślenia?
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 10:03
Temat postu:
Blanka napisał/a:
A dla mnie bez róznicy czy stawia się to w jednym rzędzie... dla mnie ważne jest to, do czego prowadzi "jednorazowe" uzycie... papierosy, marichuana... pomyślmy do czego to prowadzi...chcemy więcej...coraz więcej...a może hery? też z roślinki! a potem kooka? hhmmm a poem amfa...a potem dworzec


jak juz to po jaraniu najpierw amfa, potem koka, a potem hera. owszem, biale jest popularne, ladwo zalatwic, duzo osob bierze,ale koka jest juz mniej dostepna, jest drozsza, i taka pierwsza lepsza osoba ma na pewno mniejszy dostep niz do amfy, nie mowiac juz o herze, i zadko kto, moze jakis malutki procent osob ktore zaczynaja od jarania na tym koncza, w sumie to zazwyczaj konczy sie na bialym, chyba ze sie nie podoba zostaja przy jaraniu albo niczym. istnieje stereotyp ze jak sie zacznie od jarania konczy sie w monarze. a gowno prawda.
Anonymous - Nie 12 Lut, 2006 10:40
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Anton - Jestem inteligentny... Huraaaa... Jakoś nie mam ochoty się kłócić, więc koniec tematu - jestem 50-letnim kretynek i kuniec.

no brawo :D
Wielka Łapa - Nie 12 Lut, 2006 14:19
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Blanka - Bla bla bla, dlatego ludzie chcą zalegalizować, bo to w końcu "Twoje zdrowie, twoje życie i tak dalej" - Jak chcesz to bierz... Czyż to nie dobry tok myślenia?


Każdy zakaz kusi, żeby go złamać, zwłaszcza młodzież, której nie wolno palić i pić przed ukończeniem 18 roku życia. I co? Coś co jest zakazane i nielegalne jest takim "zakazanym owocem". Chociaż po legalizacji marihuany większość mogłaby zacząć ją palić (niestresowaliby się karą), ale wątpię żeby to kogoś zachęciło, ten co che palić to i tak to zrobi, czy jest zakaz czy nie. Zakaz jedynie chamuje "upublicznienie" tego zjawiska do wyższej rangi, bo inaczej co chwila widzielibyśmy ludzi z jointem w ręku.
Słupek - Nie 12 Lut, 2006 19:05
Temat postu:
Wielka Łapa napisał/a:
Zakaz jedynie chamuje "upublicznienie" tego zjawiska do wyższej rangi, bo inaczej co chwila widzielibyśmy ludzi z jointem w ręku.

Z tego co pamiętam, to np. w takiej Holandii palenie jest dozwolone jedynie w spoecjalnych coffee-sshopach i domach, wiec z tym upublicznieniem to nie do końca prawda. Faktem ejst jednak, ze najlepszym wyjściem jest legalizacja. Z zakazem jest tak jak z prohibicją w USA, wtedy właśnie paradoksalnie wzrosła sprzedaż alkoholu. Tyle że, zamiast państwa zarabiały różne mafie.
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 19:06
Temat postu:
wydaje mi sie ze nie mial na mysli tego, gdzie sie pali, ale powszechnosc, i przyzwolenie na to.
Słupek - Nie 12 Lut, 2006 20:29
Temat postu:
Cytat:
co chwila widzielibyśmy ludzi z jointem w ręku.

Więc jednak chyba chodzi właśnie o tłumy ludzi palące na ulicach.

A co do tego przyzwolenia, to jesdna sprawa, że prawnie MJ jest zakazana. Druga, ze ludzie ze starszego pokolenia są u nas ostro przeciw, bo się utarł jakiś stereotyp, ze wszyscy co zaczynają z MJ kończą na dworcu. Trzecia sprawa, że zmoich obserwacji wynika, iż większość ludzi gdzieś w granicach powiedzmy trzydziestki nie ma nic przeciwko. W końcu ci najstarsi przeciwnicy odejdą w (że tak to określę) niebyt, natomiast ci co teraz są w gimnazjach i szkołach srednich zyskają prawa wyborcze. Wtedy szanse będzize miała jakaś poważna siła polityczna będąca za legalizacją (z tego co kojarzę to na razie tylko UPR i szeroko pojęte organizacje lewicowe są za).

Gwoli scisłości, ja marihuany nigdy nie paliłem, a co za tym idzie mam niekompletną wiedzę na ten temat (wedle moich ustalonych norm, w których najważniejsze są doznania empiryczne) . Czekam na okazję Razz
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 20:36
Temat postu:
polska teraz zadzi rydzyk i moherowe berety. wszystko co niezwiazane z kosciolem w polsce nie ma szans.
stefcio - Nie 12 Lut, 2006 20:37
Temat postu:
Pale marihuane od czasu do czasu i myślę że żadnych używek nie można stawiać na "tej samej półce"
Ten temat jest o marihuanie więc napisze co o tym myśle.

-Palenie marihuany-jak palenie czegokolwiek- "brudzi" płuca.
-Palenie marihuany w młodym wieku i przez dłuższy okres czasu może spowodować schizofrenie.

Każda używka ma swoje plusy i minusy, ale trzeba być dojrzałym psychicznie aby decydować.

Poprawiłam błędy ortograficzne - Nikita.
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 20:57
Temat postu:
stefcio napisał/a:
Każda używka ma swoje plusy i minusy, ale trzeba być dojżałym psychicznie aby decydować.


z tym zdaniem sie jak najbardziej zgodze. bo wiekszosc z was potrafi tylko mowic ze wszystko jest zle, niedobre, tak naprawde nie wiedzac zbyt wiele o tym.
Anonymous - Nie 12 Lut, 2006 20:59
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
polska teraz zadzi rydzyk i moherowe berety. wszystko co niezwiazane z kosciolem w polsce nie ma szans.

co za brednie
Słupek - Nie 12 Lut, 2006 20:59
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
polska teraz zadzi rydzyk i moherowe berety. wszystko co niezwiazane z kosciolem w polsce nie ma szans.

Toteż piszę w czasie wybitnie przyszłym. Nie chcę za bardzo offtopikować, ale Polska straci parę lat. Z partii co aktualnie są w parlamencie, to PO w sumie najbardziej popieram, SLD niezbyt lubię, ale SO, PiS i LPR to naprawdę Ciemnogród.

Słyszeliscie o tym, że jak jeszcze była poprzednia kadencja sejmu (wiec wina pewnie SLD), to jakaśtam organizacja będa ca za legalizacją zgłosiła projekt ustawy, przepisowo, ze 100 tysiącami podpisów. I co? I lista podpisów gdzieśtam w tajemniczych okolicznościach zaginęła. nie ma co, państwo obywatelskie wspierające inicjatywy oddolne..
Wielka Łapa - Nie 12 Lut, 2006 21:08
Temat postu:
No nie wiem, jeśli ktoś ma ochotę zapalić coś zupełnie legalnego (dorosły, nie bawmy się w dzieci, które palą w kiblu zwykłe fajki, chociaż tam jarających można znaleźć nawet dorosłych) to nie będzie się chyba zastanawiał i krył, (chyba, że jest wyraźny zakaz) bo to legalne i nie pójdzie siedzieć.
Chociaż nie będę prorokował, bo kto wie, ale z góry mówię, że krycie sie z czymś legalnym i palenie w miejscach wyznaczonych jest trochę dziwne, ale z drugiej strony są zakazy na papierosy, że nie wolno palić w niektórych miejscach publicznych, bo inni sobie tego nie życzą i nie chcą sie truć (słusznie), tak samo może być z marihuaną.
opętana - Nie 12 Lut, 2006 21:35
Temat postu:
co Wy macie z tymi moherowymi beretami
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 21:47
Temat postu:
moherowe berety wszedzie, to czemu nie tu?
stefcio - Nie 12 Lut, 2006 22:00
Temat postu:
Dlaczego w temacie na temat zioła jest rozmowa na temat polityki? obojętnie co się stanie- marijuana nie będzie legalna
opętana - Nie 12 Lut, 2006 22:53
Temat postu:
w Polsce napewno nie
maniek_k_m - Czw 13 Lip, 2006 00:04
Temat postu:
heh......bez obrazy, ale drażni mnie jeśli ktoś ma info z dup*, do tego nigdy nie palił, tak pewnie sie wypowiada na takie tematy.
Mówiac, ze marihuana jest zła i rozpowiadając o niej mity pogarsza sie sprawe - wzmaga sie ciekawość nastolatków, ponieważ jest to bardzo kontrowersyjny temat, to czy dzieciak siegnie, czy nie zalezy od jego psychiki no i od towarzystwa, jak z alkoholem.....Nie damy rady wszystkich kontrolowac czy palą, czy nie, lepiej jest ich kształcić, a oni wtedy sami wywnioskują czy warto.
Ja juz jakiś czas pale, ale przeszkadza mi zmułka po paleniu (jak kac po alkoholu), wiec siegam nie cześciej niż raz na tydzień - dwa. Jesli bedziecie traktować to jako narkotyk - trawa was wyniszczy. Jesli jednak potraktujecie to jako dar - bedziecie mieli ucieche do końca zycia.
Co do uzależnienia fizycznego - [cenzura] prawda. Jesli wypalasz średnio blunta dziennie moze z czasem wystąpić uzależnienie psychiczne.
Co do legalizacji to pewnie niewiele osób z tego forum zdaje sobie sprawe jakie korzyści to moze przynieść. Wiadomo propaganda zrobiła swoje i trudno to naprawić, lecz myśle ze nie to jest powodem delegalizacji do dnia dzisiajszego - ile kasy straciło by państwo na papierosach i alkoholu zastepując je trawą, tą co każdy moze w domu chodować. Wygodnie jest im zgarnąć kase od reki i nie martwić sie, ze ktoś zdechnie za 20 lat od raka płuc.....Poza tym liczy sie opinia publiczna. Polityk, który na dzisiejszy dzień wyskoczyłby z wnioskiem o legalizacje "miekkich"narkotyków długo by nie pociągnął, myśle, ze inaczej bedzie to wyglądało za kolejne 25 - 40 lat mnie to jeb** bo do Holandii chce jechac biggrin
Dla mnie trawa na imprezy grupowe sie nie nadaje, stanowczo wole alkohol, ale w dobrym towarzystwie nie wiekszym niż 5 osób (wiecej nie upilnujesz poza tym lodówka to nie studnia bez dna) nie ma nic lepszego niz jaranie, lecz przestrzegam, ze wiele można staracić jeśli zapali sie za wczesnie. Na palenie trzeba być w pewnym stopniu przygotowanym psychicznie, wiec jesli trawa jest dla ciebie całkowicie obca i masz nie wiecej jak 15 lat, ale czytasz tego posta i chcesz spróbować - jebn** sie w łeb -to jeszce nie teraz Razz Ty mozesz mieć 15 lat i być na tyle "dojrzały" zeby zapalić lecz chodzi też o twoich rówieśników... Na pewno bedziesz chciał sie podzielić z kolegami wrazeniami po paleniu, moze nawet ich naciągnąć na to. Zazwyczaj tak bywa ze ci "lepsi" beda mieli przez to do ciebie dystans, przez co wspólne tematy bedziesz mogł znaleźć z tymi "gorszymi" a w tym wieku moze to prowadzic do rzeczy których mozesz żałować...Decyzje podejmij sam.

Poprawiłam błędy ortograficzne, gramatyczne i interpunkcyjne - Nikita.
Shaunri - Czw 13 Lip, 2006 10:43
Temat postu:
maniek - Określ mi kochanie swój wiek, ok?

Poza tym mowa, że my nigdy nie jaraliśmy i nie możemy się wypowiadać jest starą, dziecinną sztuczką - A ty, jarając raz na dwa tygodnie jesteś taki znawca? No to gratuluję, bo myślałem że ludzie co palili po parę razy dziennie mogą się za znawców uznać.

btw, to nigdy nie przestanę uważać, że ilość wypalanych blantów jest odwrotnie proporcjonalna do inteligencji - Im więcej blantów, tym blantowie głupszy.
Słupek - Czw 13 Lip, 2006 11:17
Temat postu:
Proszę, niech ktoś zmieni to "marichuany" na "marihuany" bo dostaję ataku apopleksji jak to widzę.

Nie pamiętam już, czy się wypowiadałem w tym temacie, ale maniek jest najlepszym dowodem na to, że MJ robi gąbkę z mózgu. Ale i tak jestem za legalizacją.
Blanka - Czw 13 Lip, 2006 13:58
Temat postu:
Hm... w sumie "zakazny owoc przyciąga" więc można by spróbowac to zlegalizować. Wątpie czy przyniesie większe straty niż alkohol.
opętana - Czw 13 Lip, 2006 14:57
Temat postu:
ale legalne czy nie legalne ludzie i tak bedą to brac
Słupek - Czw 13 Lip, 2006 16:53
Temat postu:
opętana napisał/a:
ale legalne czy nie legalne ludzie i tak bedą to brac

Więc po cholerę delegalizować? Martwe prawo to złe prawo.
Shaunri - Czw 13 Lip, 2006 18:41
Temat postu:
Prostytucję też można zalegalizować, pieniądze to inna sprawa - Inna, żebyśmy M Y wiedzieli że to szkodzi, i tyle.
Słupek - Pią 14 Lip, 2006 03:31
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Prostytucję też można zalegalizować, pieniądze to inna sprawa - Inna, żebyśmy M Y wiedzieli że to szkodzi, i tyle.

W takiej np. Grecji jest legalna i nikomu nie przeszkadza, więc nie rozumiem, czemu takich rozwiązań nie można wprowadzić u nas.
Shaunri - Pią 14 Lip, 2006 10:58
Temat postu:
Bo my to światły, Kaczkospolity kraj (ironia, tak, tak...)
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 13:06
Temat postu:
Ja lubię marihuanę, tylko droga jest Sad
Laki - Wto 08 Sie, 2006 15:13
Temat postu:
No ciekawe, swiętojebliwy i ćpa Shocked
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 15:47
Temat postu:
Laki napisał/a:
No ciekawe, swiętojebliwy i ćpa Shocked

Prosze o wskazanie fragmentu biblii, ktory wskazuje na to, ze uzywanie konopii (zadne cpanie!) jest grzechem. A jak sie nie znasz to się nie wypowiadaj
Laki - Wto 08 Sie, 2006 16:51
Temat postu:
No ziomus niewiem, marihuana to srodek oduzajacy Cool
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 16:54
Temat postu:
Laki napisał/a:
No ziomus niewiem, marihuana to srodek oduzajacy Cool

jak nie wiesz, to sie głupio nie wypowiadaj.
monia7711 - Wto 08 Sie, 2006 17:44
Temat postu:
Moim zdaniem marichłana .. yy dobrze napisałam ?? jest ohydna!
Nikita - Wto 08 Sie, 2006 17:46
Temat postu:
marihuana Wink a paliłas kiedyś?
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 18:13
Temat postu:
monia7711 napisał/a:
Moim zdaniem marichłana .. yy dobrze napisałam ?? jest ohydna !

Pewnie dali ci jakiś syf, spryskany jeszcze czymś i teraz masz złą opinię o zielu. Ziele przybliźa nas do Boga.
Laki - Wto 08 Sie, 2006 21:38
Temat postu:
Ta.......ciekawe ktorego boga Laughing
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 22:32
Temat postu:
Laki napisał/a:
Ta.......ciekawe ktorego boga Laughing

Jedynego, w Trzech Osobach. Nie nabijaj się, urażasz moje uczucia religijne, na to jest paragraf, ale nie bede wyciagal konsekwencji, jeśli zrozumiesz swój bład
smutna - Wto 08 Sie, 2006 22:47
Temat postu:
moim zdaniem palenie od czasu do czasu zielska to nic zlego... i podobno jest zdrowsze od papierosow:D a nawet napewno:P nie mam zbytnio doswiadczen z tym zwiazanych, bo wsumie zajaralam tylko raz i to z marnym efektem bo zielsko bylo jakies lipne... i mysle ze jesi kogos to kreci i pali od czasu do czasu to nikomu krzywdy nie robi:] byle tylko nie robic tego dla "szpanu" i nie przyzwyczaic sie i nie siegac po nic mocniejszego...
sin - Pią 18 Sie, 2006 20:47
Temat postu:
mietek napisał/a:
monia7711 napisał/a:
Moim zdaniem marichłana .. yy dobrze napisałam ?? niech będzie jest ochydna !!!!!!!!!!!!!1

Pewnie dali ci jakiś syf, spryskany jeszcze czymś i teraz masz złą opinię o zielu. Ziele przybliźa nas do Boga.

Lol, ta dyskusja idzie w niepokojącym, wręcz surrealistycznym kierunku...xD
Kiedyś trafiłam na nagranie na maxiorze (tak, sama byłam zdziwona^^) w którym pewien człowiek opowiadał o sobie i swoich licznych znajomych, którzy "spróbowali".. Powtarzające się zdanie "kurde, co za niefart" , ktoś kojarzy? To nagranie bardzo mi się podobało, suche fakty i ten jeden komentarz..

nie palę, nie piję, nie biorę.

pzdr
Shaunri - Pią 18 Sie, 2006 22:28
Temat postu:
sin - Tak, znam to nagranie - Brzmi wiarygodnie, aczkolwiek wszyscy mówią że to stek bzdur.
Słupek - Sob 19 Sie, 2006 00:03
Temat postu:
Prosze (chyba 2 raz), przemianujcie ten temat, bo mnie skręca, jak widzę marichuanę.
Nikita - Sob 19 Sie, 2006 08:27
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Prosze (chyba 2 raz), przemianujcie ten temat, bo mnie skręca, jak widzę marichuanę.


Poprawiłam głównie wszystkie (mam nadzieję) błędy typu "marichuana", "alkochol" (i nie tylko takie) w tym temacie.

LUDZIE, piszemy:

MARIHUANA

ALKOHOL

NAŁÓG

Pozdrawiam.
sin - Sob 19 Sie, 2006 09:12
Temat postu:
Shaunri - malo jest rzeczy, któych "wszyscy" nie nazwaliby stekiem bzdur, nie dostając do ręki dowodów...
a nawet jeśli to ściema, to i tak ma własciwosci wychowawcze...^^
Shaunri - Sob 19 Sie, 2006 19:28
Temat postu:
Owszem, straszy, ale szczerze - To większość to [cenzura] prawda. O tym pomieszaniu się we łbie od marihuany itd. Przegięcie, ale dobry straszak, jeśli ktoś uwierzy oczywiście. Nie mówię że marihuana jest "dobra", ale no cóż, aż takich ekscesów to po niej nie ma.

Jeśli ktoś potrzebuje zasięgnąć głębszej informacji to na necie są odpowiednie strony "dla narkomanów" z opisanymi wszystkimi narkotykami (Dodatkowo leki, jedzenie, warzywa wywołujące podobne wrażenia) oraz co, jak, kiedy i po co ; )
Blanka - Sob 19 Sie, 2006 20:26
Temat postu:
No tak, ostatnio nawet dzieciaki braly syrop na kaszel jakistam z colą albo kawą i mialy 'odjazd" bo w polączeniu z kofeiną duza ilosc tego daje "niezle efekty', czegu ludzie nie wymyślą?
Słupek - Sob 19 Sie, 2006 21:07
Temat postu:
Oj, bo tych środków odurzająch jest całkiem sporo (głównie leki, nawet aviomarin), niech się młodzież truje czym chce, ja nie bronię Smile
Anonymous - Sob 19 Sie, 2006 21:11
Temat postu:
Blanka napisał/a:
No tak, ostatnio nawet dzieciaki braly syrop na kaszel jakistam z colą albo kawą i mialy 'odjazd" bo w polączeniu z kofeiną duza ilosc tego daje "niezle efekty', czegu ludzie nie wymyślą?

tussipect albo tussidex tudziez acodin.
roznica polega an tym, ze pierwszy dziala pobudzajaco, dwa koejne halucynogennie.osobiscie polecam ten ostatni srodek, aczkolwiek zacnie ryje mozg = ]

[ Dodano: Sob 19 Sie, 2006 22:12 ]
a a viomarin to dosc ostry lek, sosunkowo niewielka ilosc daje mocne efekty.
Słupek - Sob 19 Sie, 2006 21:28
Temat postu:
Najlepiej niech sobie wejdą na stronkę co się zwała bodajże hyperreal i sami sprawdzą Smile
Shaunri - Nie 20 Sie, 2006 09:52
Temat postu:
Jeśli już w tym temacie jesteśmy to starta gałka muszkatołowa do "wypicia" daje odjazd totalny.

Jak mówiłem, kogo to interesuje niech sobie poczyta na necie, masa informacji.
Anonymous - Nie 20 Sie, 2006 13:17
Temat postu:
jednak sa sporne, i malo kiedy (r?)zetelne
ja wyjawiam pelna czysta idealna wiedze!
Shaunri - Nie 20 Sie, 2006 19:44
Temat postu:
Nie są w ogóle sporne i są jak najbardziej rzetelne - nie wiesz, nie pisz.
Anonymous - Pon 21 Sie, 2006 16:49
Temat postu:
jestes idiota, serio. nie zauwazyles, ze kazde wrazenia tam opisuja co innego? Sam znam ludzi, ktorzy wymyslaja tam te [cenzura], wiec milcz prosze.
Widzisz, nawet uzylem zwrotu "prosze", idioto, mimo, ze zaslugujesz conajwyzej na tydzien porzadnegobiczowania za Twoja przekleta glupote.
I moje posty nie przestaly byc zabawne. To tylko Twoje subiektywne zdanie, a poniewaz jestes idiota, niestety gowno ma wsponego z rzeczywistoscia.
dla wyjasnienia: MNIE BAWIA, a poniewaz jhestes takim swietnym gosciem
sa zabawne.

skad Ty sie wogole urwales -_-'
Shaunri - Pon 21 Sie, 2006 19:55
Temat postu:
Anton - n/c, nie mam dzisiaj ochoty się żreć.
Anonymous - Wto 22 Sie, 2006 11:51
Temat postu:
+ dla Ciebie za to ze przyznales, ze jestes gorszy ; )
michas11 - Wto 22 Sie, 2006 19:39
Temat postu:
palenie... co to komu daje?? Mi sie to wydaje bezsensowne
Laki - Czw 24 Sie, 2006 23:37
Temat postu:
michas11 napisał/a:
palenie... co to komu daje?? Mi sie to wydaje bezsensowne

N/C
<sciana>
MKS - Sob 30 Wrz, 2006 19:43
Temat postu:
Wg mnie palenie nie jest złe, próbowałem parę razy, ale po prostu zrezygnowałem z tego, wolę pare piw wypić...Myślę, że gdyby zalegalizować marihuanę nie stało by się nic złego, z reguły kraje w których jest - są od polski dużo bardziej rozwinięte , co nie znaczy, że to dzięki niej się rozwineły. Nasze zacofanie wynika z przesądów, które zostały od czasów komuny. Nie mówię, że to złoty środek na wszystko, ale na pewno nie postrzegam tego jako coś bardzo niebezpiecznego, co innego tzw. twarde narkotyki i nie jest tak, że każdy kto popali chwile trawę - bierze się za chwilę za coś mocniejszego, a nie uzasadnione niczym wypowiedzi 10, czy 11 latków są tutaj nie na miejscu.

/Poprawiłam interpunkcję i błędy ortograficzne./Nikita
Shaunri - Sob 30 Wrz, 2006 19:59
Temat postu:
próbowałem parę razy, ale po prostu zrezygnowałem z tego, wolę pare piw wypić...

Wyczuwam porażające doświadczenie w tym temacie. Może nie skomentuję : )

Nasze zacofanie wynika z przesądów, które zostały od czasów komuny

Jak mniemam chodzi o "przesąd" że marihuana uzależnia. To nie przesąd, to po prostu fakt. Tak samo jak alkohol, tytoń, kobiety czy telewizja.

a nie uzasadnione niczym wypowiedzi 10 czy 11 latków są tutaj nie na miejscu

Excuse moi ale treść wypowiedzi zalicza Cię do właśnie tej grupy wiekowej.
Słupek - Sob 30 Wrz, 2006 20:31
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Jak mniemam chodzi o "przesąd" że marichuana uzależnia

MKS napisał/a:
Myślę że gdyby zalegalizować marichuane

Aaaaaaargh!!!!! Słoooownik!
MKS - Sob 30 Wrz, 2006 21:02
Temat postu:
Jeśli chodzi o moje doświadczenie to jest tak jak napisałem, a wolałem więcej nie palić, głównie z 2 kwestji finansowych.

Osłabienie koncentracji jeżeli pijesz alkohol to maks 2 dni jesteś pod wpływem, a jeśli regularnie jarasz to praktcznie co dzień, a jeśli chesz się wtedy czegoś nauczyć to w ogóle masakra, a to że tak, a nie inaczej napisałem to nie znaczy, że zmyślam. Przecież przynajmniej moi znajomi. którzy palą to nie piją w ogóle, a ja nie palę, a więc pije chyba proste, co nie jest oczywiście regułą, no a jeśli twoje doświadczenie jest tak wielkie w tej kwestji to chyle czoła , a nie chodziło mi tu bynajmniej o ciebie, ale 1 lub 2 strony wcześniej jest wypowiedź użytkownika który ma 11 lat, nie uzasadnia oczywiście niczym swojego wyboru, a uzależnienie to nie przesąd, ale chociażby przechodzenie z marihuany do mocniejszych narkotyków to wg mnie przesąd.

// Błędy ortograficzne i interpunkcyjne zostały POPRAWIONE.// Nikita
Anonymous - Wto 31 Mar, 2009 09:57
Temat postu:
Ja przestałem 1m-c temu z fajkami. Udało się.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group