Dzieci OnLine

Twój wolny czas - Najgorsza książka.

Nikita - Sob 19 Sie, 2006 18:54
Temat postu: Najgorsza książka.
Jaka jest wasza najgorsza książka, którą nie polecilibyście nikomu? Albo najgorsza, najbardziej nudna lektura? Razz
Słupek - Sob 19 Sie, 2006 19:07
Temat postu:
Świątynia złych żywiołów, wyd. ISA, autora nie pamiętam, sztampowa do bólu, nudna i napisana niezbyt gramatycznie. Swoją drogą, większości książek tego wydawnictwa nie można nazwać dobrą literaturą.

Większość lektur szkolnych to też nie najwyższa liga, nie mogłem przebrnąć przez Tajemniczy ogród, który, ku mojemu zdziwieniu, jest dość lubiany.

Tak to nic więcej nie kojarzę, z prozaicznej przyczyny. Nie czytam złych książek, zawsze dobieram sobie lektury, które ktoś mi polecił albo były chwalone w wiarygodnych dla mnie recenzjach.
Marcia10 - Nie 20 Sie, 2006 12:07
Temat postu:
gadasz jak prawdziwy medrzec

Wedlug mnie najgorsza ksiazka a zarazem lektura jaka czytalam to "sposob na alcybiadesa"

Potem moze bajki robotow, ale przeczytalam zaledwie 1 zdanie i oddalam do biblioteki Smile
Słupek - Nie 20 Sie, 2006 12:09
Temat postu:
Cytat:
Potem moze bajki robotow, ale przeczytalam zaledwie 1 zdanie i oddalam do biblioteki

Lem jest dość specyficzny, ale ja lubię jego książki. Bajki... są lekkie, łatwe w odbiorze i zabawne. Polecałbym jednak znaleźć coś o Ijonie Tichy'm, zdecydowanie lepsze.
Marcia10 - Nie 20 Sie, 2006 12:19
Temat postu:
zdecydowanie bardziej wole powiesci dal nastolatek biggrin
Nikita - Nie 20 Sie, 2006 12:24
Temat postu:
typu "Pamiętnik księżniczki"?
Marcia10 - Nie 20 Sie, 2006 12:25
Temat postu:
Za dziecinne, chociaz slycszalam o tej ksiazce.

Cos bardziej w stylu "Bezsennik"
opętana - Nie 20 Sie, 2006 12:31
Temat postu:
oceniasz książke po przeczytaniu jednego zdania?
Marcia10 - Nie 20 Sie, 2006 13:00
Temat postu:
to zalezy. Ta mnie nie wciagala bo czytalam na angielskim. Potem przeczytalam jedno zdanie ze srodka i tez nudne. Denne. Bibliotekarka mnie ostrzegala.
joasia1990 - Nie 20 Sie, 2006 13:06
Temat postu:
a dla mnie najgorsza ksiazka jest "Pamietnik Ksieżniczki". nie znosze jej. na sama mysl robi mi sie niedobrze.
BaSiA__ToSiA - Nie 20 Sie, 2006 22:30
Temat postu:
Moja najgorsza ksiazka to "Akademia Pana Kleksa"..tak w ogole to nie wiem jak udalo mie sie ja w calosci przeczytac Razz
Shaunri - Pon 21 Sie, 2006 10:03
Temat postu:
"Nad Niemnem" Orzeszkowej - Dobre, całkiem dobre... Jak ktoś cierpi na bezsenność.
Monik - Wto 22 Sie, 2006 11:15
Temat postu:
A mi się "Pamiętnik Księżniczki" nawet podobał... Razz To zależy, jaki kto ma gust.
Najgorsza książka? Hm... Chyba takowej nie czytałam, bo jak mi się książka nie podoba, to nie czytam : P
A teraz trochę z innej beczki... Najbardziej podobały mi się książki:
-Wyznania Gejszy, Arthur Golden. Genialna przez wielkie G.
-Hera moja miłość, Anna Onichimowska. Kolejna wspaniała książka, nie mogłam się oderwać. Po prostu bestseller.
-lot Komety, Anna Onichimowska. Kontynuacja "Hera moja miłość". Tak samo świetna jak poprzednia. Nie mam słów.
Anonymous - Wto 22 Sie, 2006 12:55
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
"Nad Niemnem" Orzeszkowej - Dobre, całkiem dobre... Jak ktoś cierpi na bezsenność.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Czy możesz przestać?! Jedno ostrzeżenie już masz.. // Nikita.
michas11 - Wto 22 Sie, 2006 20:42
Temat postu:
najgorsza książka??... Oczywiœcie lektura szkolna Very Happy
Słupek - Wto 22 Sie, 2006 23:43
Temat postu:
michas11 napisał/a:
najgorsza książka??... Oczywiœcie lektura szkolna Very Happy

Dziękujemy za wyważoną opinię. Geez, lektur szkolnych jest kilkadziesiąt i mamy się teraz domyślać, które są te najgorsze?
michas11 - Sro 23 Sie, 2006 09:00
Temat postu:
niektóre "poważne" lektury ja jestem w piątej klasie ale już się pare nudnych zdażyło
Słupek - Sro 23 Sie, 2006 12:18
Temat postu:
Znaczy się, jesteś imbecylem, który nie ma swojego zdania i powtarza wyświechtane schematy i nawet nie czytasz pierwszych stron lektur, które tak ci się nie podobają.
michas11 - Sro 23 Sie, 2006 13:09
Temat postu:
właœnie odwrotnie czytam całe lektury i mam z nich dobre stopnie
Słupek - Sro 23 Sie, 2006 13:54
Temat postu:
No to może w końcu powiesz, które konkretnie wzbudziły w tobie taki niesmak? To raz.

Czy czytasz jakiekolwiek książki poza lekturami (jeśli tak to wymień kilka ostatnich)? To dwa.
michas11 - Sro 23 Sie, 2006 14:06
Temat postu:
1. Nie powiem ci jakie bo pewnie i tak ich nie pamiętasz
2. Klub Młodych detektywów, Harry Potter, Bractwo Skorpiona,Wyspa przeklęta.
W roku szkolnym czytam dużo więcej bo mam dostęp do książek codziennie w szkole
Marcia10 - Sro 23 Sie, 2006 14:43
Temat postu:
Ja za to czytam wiecej w wakacje bo mam czas i jezdze rowerem do miasta do biblioteki miejskiej.

Słupek, a co ty sie tak dopytujesz? Chlopak nie chce powiedziec to niech nie mowi.
michas11 - Sro 23 Sie, 2006 14:52
Temat postu:
ja nie moge sam jeździć do miasta mam problemy z moim ciałem a dokładniej z poruszaniem się teraz się domyślcie co mi jest Sad
Marcia10 - Sro 23 Sie, 2006 15:36
Temat postu:
Niepelnosprawny? Moze cos z kregoslupem? Z nogami? Nie wiem. (wiem ze zbaczam z tematu)
Słupek - Sro 23 Sie, 2006 15:52
Temat postu:
Cytat:
1. Nie powiem ci jakie bo pewnie i tak ich nie pamiętasz

Doskonale pamiętam co mi się podobało, a co nie.
michas11 napisał/a:
ja nie moge sam jeździć do miasta

Merlin.pl, ebooki, wysłanie kogoś do księgarni/biblioteki. Nie widzę problemu.
Cytat:
Słupek, a co ty sie tak dopytujesz? Chlopak nie chce powiedziec to niech nie mowi.

Jak ktoś nie chce mówić, to niech nie wchodzi na fora dyskusyjne. Odniosłem wrażenie, że to kolejny delikwent, co to przeczytał tylko Harry'ego Pottera i Eragona, a uważa się za znawcę literatury.
Marcia10 - Sro 23 Sie, 2006 15:55
Temat postu:
To ze akurat nie chce ci nic powiedziec na temat ksiazek ktore przeczytal, to juz jego sprawa.
Słupek - Sro 23 Sie, 2006 16:12
Temat postu:
Cytat:
To ze akurat nie chce ci nic powiedziec na temat ksiazek ktore przeczytal, to juz jego sprawa.

Dziecko drogie, to jest temat o książkach. Rozmawiamy w nim, tak, o książkach. Pytanie o książki jest w nim, trudne słowo, uzasadnione. Jeśli pytany nie chce na nie odpowiedzieć, to trudno, przynajmniej widać czarno na białym jego kompetencje by książki oceniać.
michas11 - Sro 23 Sie, 2006 19:48
Temat postu:
1.zgadza się marcia niepełnosprawny 2. słupek ja czytam może więcej od ciebie 3. od czasu gdy ty byłeś w podstawówce minęło troche czasy i lektury się zmieniły 4.mam dużo ulubionych książekdo których często wracam
joasia1990 - Sro 23 Sie, 2006 20:26
Temat postu:
michas11 napisał/a:
słupek (...) od czasu gdy ty byłeś w podstawówce minęło troche czasy i lektury się zmieniły



Nie bylabym tego taka pewna. Moj brat (ktory ma tyle lat co ty) czyta te same lektury ktore ja mialam w podstawowce, a Słupek to przeciez ten sam rocznik co ja Wink
michas11 - Sro 23 Sie, 2006 20:27
Temat postu:
ale to tez zależy od szkoły chyba nie??
joasia1990 - Sro 23 Sie, 2006 20:32
Temat postu:
michas11 napisał/a:
ale to tez zależy od szkoły chyba nie??



No niby tak ale jakies lektury obowiazkowe chyba sa.

A nawet jesli Słupek miał w podstawówce inne lektury niż ty, to nie jest powiedziane ze nie czytał tych ktore ty masz prawda? Wink
Słupek - Sro 23 Sie, 2006 21:06
Temat postu:
michas11 napisał/a:
słupek ja czytam może więcej od ciebie

Trochę się w te wakacje opuściłem, więc możliwe, acz mało prawdopodobne. Nie będę się licytować, kto czytał więcej.
michas11 napisał/a:
od czasu gdy ty byłeś w podstawówce minęło troche czasy i lektury się zmieniły

Ledwo 3 lata, w tym czasie żadnych reform nie było. Nadal są te same, z reguły mierne, tytuły.
michas11 napisał/a:
mam dużo ulubionych książekdo których często wracam

Znam to, sam ostatnio wałkuję po raz kolejny moje pratchetty Smile
Cytat:
ale to tez zależy od szkoły chyba nie??

W każdej szkole jest mniej-więcej to samo, zdecydowana większość się pokrywa.
Monik - Czw 24 Sie, 2006 12:29
Temat postu:
michas11 napisał/a:
od czasu gdy ty byłeś w podstawówce minęło troche czasy i lektury się zmieniły


Co do tego to się nie zgodzę. Moja mama ma 34 lata, i w podstawówce czytała tą samą lekturę co ja, "Mała Księżniczka". A nie chodziła do tej samej szkoły. A mój tato, który ma 35 lat też czytał "Małą Księżniczkę", a gdy był w podstawówce i ją czytał, mieszkał w innym mieście.
Marcia10 - Pią 25 Sie, 2006 20:53
Temat postu:
No, tak sie zdarza. Ale takie ksiazki jak Ogniem i miecem czy cos w tym stylu to raczej powinny byc w szkole. Nie iwem czy w SP, gimnazjum czy liceum, ale raczej powinno wszedzie byc. Raczej.
ZgniłaDziewucha - Pon 04 Gru, 2006 21:35
Temat postu:
ja powiem tyle W PUSTYNI I W PUSZCZY TO śRODEK NASENNY DLA DZIECI!!
Słupek - Pon 04 Gru, 2006 21:47
Temat postu:
Pieprzenie, lektury Sienkiewicza nie są złe (może poza Krzyżakami).
rotorvator - Pon 04 Gru, 2006 21:53
Temat postu:
pieprzenie


ania z zielonego wzgorza
Słupek - Pon 04 Gru, 2006 21:58
Temat postu:
I tu też się nie zgodzę, Ania była cukierkowa, ale czytało się szybko i całkiem przyjemnie. Większość mojej klasy podzielała tę opinię.
ZgniłaDziewucha - Pon 04 Gru, 2006 22:13
Temat postu:
książki Sienkiewicza są nudne...wybacz ale tak jest przynajmniej w moim przypadku
"ania..." też nie była rewelacją
rotorvator - Wto 05 Gru, 2006 15:34
Temat postu:
Słupek napisał/a:
I tu też się nie zgodzę, Ania była cukierkowa, ale czytało się szybko i całkiem przyjemnie. Większość mojej klasy podzielała tę opinię.

pieprzenie
Shaunri - Wto 05 Gru, 2006 16:23
Temat postu:
Cytat:
(może poza Krzyżakami).


No i tak zjechałeś jedną z lepszych książek Sienkiewicza...
rotorvator - Wto 05 Gru, 2006 16:28
Temat postu:
sa tez krzyzacy krasinskiego.
to akurat lepsze jest od tych sienkiewicza
ZgniłaDziewucha - Wto 05 Gru, 2006 16:45
Temat postu:
a co sądzicie o "Faraonie"??
Nikita - Wto 05 Gru, 2006 16:45
Temat postu:
Ostatnio czytałam Krzyżaków. Wszyscy straszyli, że taaaaakie długie, nudne i w ogóle jak się przeczyta to i tak nic się nie pamięta, ale to takie gadanie. Mi się podobało, bo powiązane było z historią ; )
Słupek - Wto 05 Gru, 2006 17:08
Temat postu:
Cytat:
No i tak zjechałeś jedną z lepszych książek Sienkiewicza...

Może to dlatego, że czytałem ją w nocy, z przymusu, jak byłem cholernie zmęczony (to nie wina autora, wiem Smile).
Laki - Wto 05 Gru, 2006 19:56
Temat postu:
To nie dawaj takich opinii, ja tam Krzyżaków nie przeczytałem, a najgorsza z książek jakie czytałem to e....przeczytałem 4 w swoim życiu, z czego 2 w tym roku Mr. Green Może będzie to jakiś tam Chwalipięta- książka, którą wypożyczyłem w szkolnej bibliotece, kiedy byłem w klasie "0"..
Sissa11 - Czw 07 Gru, 2006 22:54
Temat postu:
Wiekszość szkolnych lektur są to nudne i głupie ksiażki..... A taka na serio nudna to "Wspomnienie niebieskiego mundurka" BLEEEEEEEEEEEE....
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 17:58
Temat postu:
u Nas zawsze sa jakeis beznadziejne lektury ;/ i pominmy, ze ich nie czytam .. ale o to chodzi, ze jak opracowujemy to zawsze długo.. a teraz opracowalismy ksiazke Romeo i Julia.. chyba tylko na 2 lekcjach ;/ . W sumie z jednej strony dobrze, bo nie bylo sprawdzianu.. a musialabym znowu pare streszczen w necie przeczytac.. ale mimo tego zrobil kartkowe na lekcji.. nie zapowidziana ;/ , ale napisalam.. nie ma to jak intuicja Wink .. i napisalam na wypadek dzien wczesniej na kartce plan wydarzen i wsadzilam do zeszytu a na kartkowce.. tylko wycignalam po kryjomu zeszyt i spisalam uff Wink
Słupek - Pią 08 Gru, 2006 18:19
Temat postu:
Strzeszczeń Romea i Julii? Przecież to króciutkie i całkiem nieźle się czyta.
rotorvator - Pią 08 Gru, 2006 18:24
Temat postu:
romeo i julia jest super !!!!
czytaj, bo krotkie i nie warto czytac streszczenie (czyta sie je tyle co sama lekture)
pytalska - Pią 08 Gru, 2006 19:15
Temat postu:
mi tez się Romeo i Julia podobała a omawialiśmy to na początku października.. a najgorsza książka?? hmm...wg. mnie Przygody Tomka Sawyera biggrin
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 19:35
Temat postu:
Romeo i Julia raz na jakiś czas w telewizji leci .. wiec zdarzyło mi się pare razy kiedyś to ogladnać.. a streszczenia które czytam nie mają więcej niż pół strony Wink a poza tym to nie lubię czytać książek i nie mam na to czasu codziennie mam klasówki lub kartkówki.. a jak się nie uczę to chcę sobie odpocząć a nie się męczyć i zasypiać nad książką ;p
rotorvator - Pią 08 Gru, 2006 19:44
Temat postu:
tez mam codziennie klasowki, kartkowki, pytanka smierci i inne
ale ksiazke sie bardziej pamieta jak sie ja przeczyta.
no i wole czytac, bo za rok matura... ;]
Sissa11 - Pią 08 Gru, 2006 20:09
Temat postu:
Każdy chyba ma codziennie w szkole jakiś brud(brud=kartkówka,sprawdzian,pytanie itp.)
rotorvator - Pią 08 Gru, 2006 20:45
Temat postu:
dzieci w podstawowce [1-3] nie
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 23:32
Temat postu:
rotorvator to Ci serdecznie współczuję, na pewno masz tego o wiele więcej niż ja ;/ pewnie ostro po Was cisną ;p
rotorvator - Sob 09 Gru, 2006 09:14
Temat postu:
no ale w sumie idac do jednego z lepszych elo na slasku liczylam sie z tym ;]
i mam swiadomosc jako-takiego poziomu tej szkoly.
natomiast ksiazki staram sie czytac [moze poza tymi na religie :p]... aktualnie wertuje mistrza i malogrzate - jest super
ZgniłaDziewucha - Sob 09 Gru, 2006 09:23
Temat postu:
ja uwielbiam czytać książki jeśli nie są one lekturami szkolnymi!!
teraz sie zabieram za "Prawiek" Olgi Tokarczuk

ja jestem na profilu językowym a praktycznie nie przerabiamy żadnych lektur ....to jest dziwne!!
kasia0001 - Sob 09 Gru, 2006 13:03
Temat postu:
rotorvator napisał/a:
no ale w sumie idac do jednego z lepszych elo na slasku liczylam sie z tym ;]
i mam swiadomosc jako-takiego poziomu tej szkoly.

Ostatnio spotkałam mojego byłego wychowawcę z podstawówki ;] .. szedł do dyrektora z gimnazjum .. ale spotkając mnie w szkole na przerwie.. zagadał się i ok 20 min. gadaliśmy ;p .. no i pytał się do jakiego ide liceum.. no i proponował mi 1 lo ( najlepsze) .. jednak ja tam nie ide bo ostro cisną.. i powiedziałam, że nie lubię się uczyć na co on : '' ah ty głupia cipk* '' Mr. Green .. no i odradzal 4 lo ( najgorsze sposrod lo ) no i liczę się z jego zdaniem ;] bo dobry polonista z niego i po przejsciach ;p .. ale i tak bardzoo się boję, że sie nie dostanę.. dobrze się uczę i z ocen miałabym dużo punktów.. ale ja nienawidze testow.. i nawet jak umiem wszystko to i tak nie napisze wyzej niz 3 ;/ .. bo mi wszystko sie miesza.. egzamin w 6 klasie tez mi slabo poszedl ;/ echh
Nikita - Sob 09 Gru, 2006 13:06
Temat postu:
"ach ty głupia cipko"
nie wyobrażam sobie jak nauczyciel mógłby tak do mnie powiedzieć : P
kasia0001 - Sob 09 Gru, 2006 13:20
Temat postu:
ale on tylko dla brechy tak ;] .. on w ogóle zboczony.. idąc do tablicy zawsze mówił " Kaśka! Szybciej do tablicy, no ruchaj sie, ruchaj sie <lol> ''
Laki - Sob 09 Gru, 2006 21:30
Temat postu:
C i p a* to kura...


* nie wiem czemu jest cenzura
Gościówa - Sob 23 Gru, 2006 20:50
Temat postu:
BaSiA__ToSiA napisał/a:
Moja najgorsza ksiazka to "Akademia Pana Kleksa"..tak w ogole to nie wiem jak udalo mie sie ja w calosci przeczytac Razz


A mi się ta książka akurat podobałaWink
Fajnym językiem pisana i ogolnie mam do niej sentyment z młodości;)


moja najgorsza ksiazka? hm...prawie kazda lektura bo one zwykle są nudne;/ bywaly wyjątki ale z szkolnych lektur szczerze to prawie zadna mi się nie podobala...
hm...z tego co pamietam to "w pustyni i w puszczy" była dla mnie straaaaaasznie nudna....film mi się podobał...ale ksiązka? za duzo opisow, dziwnie napisana i wogole fabuła sie zmieniała co 50 stron dopiero...wielu ludzi ma na jej temat dobre opiie ale mi jakos nie podspasowala;/
Almycha - Sro 27 Gru, 2006 16:41
Temat postu:
Moją ulubioną książką jest Pamiętnik Księżniczki Smile. Może jest troche dziecinny ale mnie się podoba Wink. Według mnie najgorszą i najnudniejszą książką jest Tajemniczy Ogród. Dostałam tą książke na koniec roku szkolengo w szkole i wiele razy próbnowałam ją przeczytać ale mnie nudziła Smile.
Fergie - Czw 08 Mar, 2007 17:22
Temat postu:
Dla mnie najgorszą książką jaką przeczytałam była "Siłaczka" Confused

[ Dodano: Czw 08 Mar, 2007 16:24 ]
Almycha napisał/a:
Według mnie najgorszą i najnudniejszą książką jest Tajemniczy Ogród.


A mi się akurat ta książka podobałaRazz
Nika13 - Czw 08 Mar, 2007 17:47
Temat postu:
a dla mnie "O czym szumią wierzby" to najgłupsza książka jaką czytałam Very Happy
Juchu:) - Czw 08 Mar, 2007 19:55
Temat postu:
Najgorsza? Wiele książek było beznadziejnych ale najgorsza to chyba "Cierpienie Młodego Wertera"
Memi - Czw 08 Mar, 2007 20:04
Temat postu:
A dla mnie nie ma "najgorszych" książek. Może są nieciekawe, nie przypadniete do gustu ale ksiażka to jednak skarb człowieka : )
Czarna - Czw 08 Mar, 2007 23:17
Temat postu:
Memi pierwszy raz dobrze gadasz Smile
Słupek - Czw 08 Mar, 2007 23:26
Temat postu:
Czyli jak napiszę na odwal jakąś książkę, która nigy nikomu (łącznie ze mną) się nie spodoba, to i tak nie będzie można jej nazwać złą książką?
Czarna - Pią 09 Mar, 2007 13:43
Temat postu:
Słupek ale my mowimy o ksiazkach ktore sa w ksiegarniach, bibliotekach a nie Twoich bazgrolach Smile a jeśli ksiazka pojdzie do wydruku na polske przynajmniej to na pewno komus bedzie sie podobac i wtedy - o gustach sie nie dyskutuje Smile
Monik - Pią 09 Mar, 2007 16:33
Temat postu:
Ale tu chodzi o to, jaka nam się nie podoba, a nie o to, że każda ma jakąś wartość O_o
Słupek - Pią 09 Mar, 2007 18:09
Temat postu:
Ma - na skupie makulatury.
Kiniuchna - Sob 10 Mar, 2007 12:22
Temat postu:
Są książki ciekawe i mało ciekawe. Niekotrzy wola czytac Anie z Zielonego Wzgorza a innie beda czytac np. Ogniem i Mieczem Razz Gusta sa różne Smile O ile mi wiadomo chyba nie napisano jeszcze kasiazki uznanej przez wszystkich za doskonala Razz A co do slupka:
Zeby oddac kasizke na makulature przeczytaj ja 10 raz i sprawdz czy nie bedzie to najmadrzejsza czynnosc twojego zycia Razz Wyjasnienie napisze pozniej Smile Niekotrzy beda wiedziec o czy mowie prawda Monik ?
Słupek - Sob 10 Mar, 2007 13:26
Temat postu:
Kiniuchna napisał/a:
Niekotrzy wola czytac Anie z Zielonego Wzgorza a innie beda czytac np. Ogniem i Mieczem

Skądinąd obie ciekawe.

Cytat:
Zeby oddac kasizke na makulature przeczytaj ja 10 raz i sprawdz czy nie bedzie to najmadrzejsza czynnosc twojego zycia

Są takie, których jednorazowe przeczytanie uważam za zmarnowany czas, niestety.
Ninka - Sob 10 Mar, 2007 20:12
Temat postu:
Najgorsza lekura to ta z IV klasy " O krasnoludkach i sierotce Marysi"
Marcia10 - Nie 11 Mar, 2007 17:04
Temat postu:
popieram. Do tego dodam jesio "Sposob na alcybiadesa" i mozna mi podstawiac miske na rzygi...
Czarna - Pon 12 Mar, 2007 09:36
Temat postu:
Mhh zastanawam sie czemu ja tego nie czytalam jak bylam gowniara :/
Magwill - Czw 03 Maj, 2007 13:53
Temat postu:
Ja chyba nie mam najgorszej książki Rolling Eyes
Marcia10 - Czw 03 Maj, 2007 14:45
Temat postu:
wszystkie szkolne lektuki ci sie podobaly?
Magwill - Czw 03 Maj, 2007 19:14
Temat postu:
Dało się przeżyć...... Laughing
Monik - Czw 03 Maj, 2007 19:57
Temat postu:
Dziwne, jest taka oklepana teoria, że jak lektura to musi być do bani. Bez względu czy nam się podobają, czy nie, to lektury są be.
Mam taka koleżankę w klasie, która poza lekturami w szkole przeczytała 2 książki (Ala Makota 1 i 2), które dostała kiedyśtam na urodziny, z czego tych lektur było może z 6. I jej ulubioną książką jest "Awantura o Basię", lektura z 3 klasy. Śmieszą mnie tacy ludzie, którzy znają mało rzeczy, a wybierają, to tak jakby ktoś przez całe życie np wypił tylko fantę i colę i mówił, że jego ulubionym napojem jest fanta.
DeaDAngeL - Czw 03 Maj, 2007 21:27
Temat postu:
najgorsza? krzyżacy..... Tego ścierpieć nie mogłam...
Anonymous - Sob 05 Maj, 2007 22:01
Temat postu:
To samo, Krzyżacy.

Jurand ze Spychowa rlz.
Maćko z Bogdańca też.
mareczek - Sro 07 Sty, 2009 15:55
Temat postu:
To fakt, Krzyżacy byli beznadziejni
hippie - Sro 07 Sty, 2009 18:27
Temat postu:
Nawet czytać mi się nie chciało, ale film też był beznadziejny.
Shaunri - Czw 08 Sty, 2009 12:47
Temat postu:
Krzyżacy beznadziejni? Toż proszę was, przecież to bije wszystkie książki fantastyczno-przygodowe dzisiejszych czasów na głowę.
Anonymous - Czw 08 Sty, 2009 15:19
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Krzyżacy beznadziejni? Toż proszę was, przecież to bije wszystkie książki fantastyczno-przygodowe dzisiejszych czasów na głowę.


Właśnie, oprócz pewnej "Filipiukopodobnej", mało znanej książki... Smile
Tremere - Czw 08 Sty, 2009 18:49
Temat postu:
ja nie lubie ksiazek, swojeg czasu przeczytalam kilk forgotten realms z isy. a tak to lektur nigdy nie czytalam, cud ze zdalam mature (streszczenia rlzzzz!)
SIMON300195 - Sob 10 Sty, 2009 12:37
Temat postu:
ja uwielbiam czytać książki

Teraz czyatm Quo Vadis Sienkiewicza
Pink Panter14 - Sob 10 Sty, 2009 13:52
Temat postu:
Według mnie najgorsza książka to ,,Szkice spod Monte Cassino" Melchiora Wańkowicza.
SIMON300195 - Sob 10 Sty, 2009 15:32
Temat postu:
a co do tematu jest najgorszą książką jest "Siłaczka" Rolling Eyes
Pink Panter14 - Sro 14 Sty, 2009 15:37
Temat postu:
Ja uważam, że to naprawdę bardzo dobra książka.
SIMON300195 - Sro 14 Sty, 2009 18:54
Temat postu:
Pink Panter14 napisał/a:
Ja uważam, że to naprawdę bardzo dobra książka.


!?

O pierdołach tam opowiadają( Obarecki coś tam ......)
Pink Panter14 - Czw 15 Sty, 2009 15:23
Temat postu:
Wiesz, zależy co kto lubi. Ja uważam, że to jedna z lepszych lektur, jakie czytaliśmy w drugiej gimnazjum.
SIMON300195 - Czw 15 Sty, 2009 15:36
Temat postu:
Pink Panter14 napisał/a:
Wiesz, zależy co kto lubi. Ja uważam, że to jedna z lepszych lektur, jakie czytaliśmy w drugiej gimnazjum.


Ja miałem to teraz 6 stycznia (jestem 1 GIM )
Pink Panter14 - Czw 15 Sty, 2009 21:53
Temat postu:
A jakie lektury przerabiacie w 1 gimnazjum?
SIMON300195 - Pią 16 Sty, 2009 18:26
Temat postu:
Lektury pierwszej Gim:
-Siłaczka(S.Żeromski)
-Krzyżacy(H.Sienkiewicz)
-Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela(H.Sienkiewicz)
-Zemsta(A.Wredo)
-Balladyna(J.Słowacki)
-Diwizjon303(A.Fiedler)
-Dziady CZĘŚĆ DRUGA(A.Mickiewicz)
-Śmierć urzędnika(A.Czechow)
-Opowieść wigilijna(K.Dickens)

Każdy uczeń zobowiazany jest do przeczytania 2 innych książek młodzieżowych i zdania ustnego tych pozycji(2 na semestr czyli 4 na cały rok szkolny)




Wynotowałem to z zeszytu Wink
Podaj twoje Wink
nasty_girl - Pią 16 Sty, 2009 18:39
Temat postu:
Wredo biggrin heh, to widzę, że bardzo dokładnie czytasz lektury Wink)

Swoją drogą, dziwne jakieś, z tego co pamiętam, to tylko część z tego czytaliśmy..
Słupek - Pią 16 Sty, 2009 19:26
Temat postu:
Co to jest książka młodzieżowa?
SIMON300195 - Pią 16 Sty, 2009 20:54
Temat postu:
Książka mlodzieżowa to taka książka ktora czyta tylko młodzież (nie powinna mlodzież czytać horrorów bo pani z polskiego by zawału serca dostała albo spadła z krzesła Wink )


Jak chcesz dokładniej to istnieje opcja SZUKAJ
fauna - Sob 31 Sty, 2009 11:37
Temat postu:
Cały pozytywizm, ale najgorsza to chyba "Ludzie bezdomni" Żeromskiego
klotka - Czw 13 Sie, 2009 10:53
Temat postu:
"Lysek z pokladu Idy"
Kurz - Czw 13 Sie, 2009 16:34
Temat postu:
Dla mnie najgorsze są wszystkie Sienkiewicza i Żeromskiego... :/
Will96 - Czw 13 Sie, 2009 17:50
Temat postu:
A ja nienawidzę wszystkich w których akcja toczy się w przyszłości. Mr. Green
Nens - Czw 13 Sie, 2009 20:44
Temat postu:
fauna napisał/a:
Cały pozytywizm, ale najgorsza to chyba "Ludzie bezdomni" Żeromskiego

Hah, to będzie moja pierwsza lektura w 3LO, więc muszę się za nią zabrać zaraz po "Zbrodni i karze" xD Maturka w tym roku, a ja w 2 klasie nie przeczytałam żadnej lektury, niestety... ;P
Co do tematu: "Potop" i "Krzyżacy" ;P Być może nie były by dla mnie aż tak niestrawne, gdybym nie była od początku zrażona ich grubością, i nie była trochę do nich zmuszona ;P Poza tym nie lubię historycznych.
Kurz - Czw 13 Sie, 2009 21:22
Temat postu:
Nens napisał/a:
Co do tematu: "Potop" i "Krzyżacy" ;P Być może nie były by dla mnie aż tak niestrawne, gdybym nie była od początku zrażona ich grubością, i nie była trochę do nich zmuszona ;P Poza tym nie lubię historycznych.

"Potopu" nie czytałem, ale "Krzyżaków" tak. Mnie najbardziej denerwował język i to, że akcja rozpoczęła się po połowie I tomu. Neutral
Shaunri - Pią 14 Sie, 2009 07:58
Temat postu:
Nens - Ludzie Bezdomni to bardzo dobra lektura. Ciekawa, interesująca fabuła, dobry język. Naprawdę nie rozumiem co się komu w niej może nie podobać : )
Nens - Pią 14 Sie, 2009 17:07
Temat postu:
Hmm, jak widać każdy ma własne zdanie ;P Przeczytam to stwierdzę, ale tak czy [cenzura], przeczytać trza ;>
Słupek - Pią 14 Sie, 2009 17:34
Temat postu:
Z Żeromskiego znam tylko Przedwiośnie. Nie powiem, czytało się dość przyjemnie, ale nie mam pojęcia co to miało być w założeniu. Tu rewolucja, tam romansidło, potem znowu wielka polityka. Nie mógł się zdecydować o czym chce pisać, czy co?
Dazul - Sro 02 Wrz, 2009 14:48
Temat postu:
Oczywiście... Zew Krwi -Jack London!!
piotr123 - Sro 02 Wrz, 2009 15:22
Temat postu:
tomek w krainie kangurów
HelpForYou - Sro 02 Wrz, 2009 20:25
Temat postu:
Oj Piotrze tym razem mnie obraziłeś !
Jak można nie lubić Tomka - Alfreda Szklarskiego !
No.. chyba że jesteś dziewczyną : O
eviltwin1 - Czw 03 Wrz, 2009 21:08
Temat postu:
Mnie w ogóle ten Tomek nie potrafi wciągnąć. Leży na półce.
Podzielam zatem zdanie piotra123. : ]
HelpForYou - Czw 03 Wrz, 2009 21:21
Temat postu:
Teraz takie pokolenie..
Shaunri - Czw 03 Wrz, 2009 21:25
Temat postu:
Jedni lubią babcię, inni teściową, pokolenie specjalnie nie ma tu nic do rzeczy.

Pomijam fakt, że bardzo pozytywnie że młode pokolenie czyta bliższą im, aktualną literaturę, a nie stare klasyki.
SIMON300195 - Czw 03 Wrz, 2009 21:26
Temat postu:
HelpForYou napisał/a:
Teraz takie pokolenie..


nie tylko

ale niektórzy lubią czytac książki przygodowe niektórzy nie lubią
bo wolą np. czytać książki historyczne (krzyżacy)
albo wolą książki powieściowe

to nie zależy od pokolenia ;/

EDIT:schaunri ubiegłeś mnie Razz
Słupek - Czw 03 Wrz, 2009 23:08
Temat postu:
Cytat:
albo wolą książki powieściowe

Że ke?
HelpForYou - Pią 04 Wrz, 2009 17:29
Temat postu:
I tak teraz dzieci wolą oglądać filmy/grać na komputerze niż czytać jakąś "głupią" książkę..
Shaunri - Pią 04 Wrz, 2009 21:41
Temat postu:
A gdzie tam, zdziwiłbyś się jak popularne potrafią być książki wsród młodzieży - Ja bym się bardziej bał o starsze pokolenia, które książki w rękach od 30-40 lat nie miały.
Anonymous - Pią 04 Wrz, 2009 22:24
Temat postu:
HelpForYou, nawet nie wyobrażasz sobie jak mocna jest teraz moda na opowiastki typu Harry Potter po 700 stron (kto więcej przeczyta) ;].
Will96 - Sob 05 Wrz, 2009 17:02
Temat postu:
A ja szczerze powiedziawszy to uwielbiam książki Smile im dłuższa tym lepsza. A poza tym to czytanie książek baaaaardzo rozwija.
HelpForYou - Sob 05 Wrz, 2009 20:42
Temat postu:
Być może to moje otoczenie jest takie anty .. Sad Sad Sad Sad Neutral
eviltwin1 - Nie 06 Wrz, 2009 08:29
Temat postu:
Zapewne twoje otoczenie jest właśnie anty, ja kocham, uwielbiam książki i nie wyobrażam sobie życia bez nich.
Akacja12 - Nie 06 Wrz, 2009 10:16
Temat postu:
Chippy napisał/a:
HelpForYou, nawet nie wyobrażasz sobie jak mocna jest teraz moda na opowiastki typu Harry Potter po 700 stron (kto więcej przeczyta) ;].
Kiedy Harry jest boski Smile zresztą teraz to raczej Zmierzch jest na topie, i chyba będę musiała któregoś dnia to przeczytać żeby zobaczyć o co tyle szumu Smile
HelpForYou - Nie 06 Wrz, 2009 12:38
Temat postu:
Przeczytałem całą sagę o Belli i Edwardzie Stephenie Meyer i naprawdę nie żałuje biggrin
SIMON300195 - Nie 06 Wrz, 2009 15:01
Temat postu:
ja akurat czytam książki Pattersona szybka akcja niezawodne tempo
Szczególie cenię te książki gdzie występuje czarnoskórny alex cross Razz
Anonymous - Pon 22 Mar, 2010 18:54
Temat postu:
Marcia10, fajna jest Kaśka podrywaczka
pitrasia - Pon 22 Mar, 2010 20:10
Temat postu:
Ja lubię "Zwierzenia Georgi Nicolson" "Pamiętnik księżniczki" i "Pośredniczkę"

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group