Tusza to kwestia diety + genów, więc pełna kontrola nad nią nie jest możliwa
_________________ En nombro Dios, un alma vive y no libre, estar de servicio la bestia, una se de oscuridad eterna.
Amen
**
blog filmowy
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005 22:32
A ja nadal uważam, ze wystarczy wiedzieć co się je... tz. niekoniecznie fastfood, a coś w stylu makaronu, kaszy po tym da się przytyć... po za tym mięsko i duzo białka...
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 22 Sie, 2005 12:38
je sie co organizm potrzebuje...
gorzej jak nic nie potrzebuje- polecam zjedzenie całej cytryny samemu/j tak skręca zęby że można ześwirować...odjazd...
albo taka pigwa
a najzdrowsze są oczywiście karczochy...na układ trawienny a co niszczy alkohol...no właśnie wątrobe...więc po wódeczce wpieprzyc karczocha albo szczaw i juz sie jest zdrowym :>
ja nadal uważam że nie tylko geny i ilosc jedzenia wpływają na wygląd...choć "co sie je ...tak sie wygląda"
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 22 Sie, 2005 21:02
Kiedy bylem maly i glupszy niz jestem,pomyslalem ze skoro kompot z pigwy jest dobry,to pigwa tez musi byc.Poszedlem do sadu,urwalem jedna,ugryzlem...i to byl szok.Skrecilo mnie jak malo kiedy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach