Wysłany: Sob 08 Paź, 2005 20:31 Wrześniowe Nadzieje
Szli tam do boju, synowie ironii
Maszerowali by umrzeć w harmonii
W harmonii ze światem co zrodził ich w bólach
Na wsiach i w miastach, w ojczystych ulach
Szli tam żołnierze - wielu ich było
Każdemu w swym domu dobrze się żyło
I co im zostało z lat tak szczęśliwych?
Wspomniania? Historia to trupów jeszcze żywych
Już wróg niedaleko, a za nim śmierć idzie
I woła do nich: "Giń Polaku i Ty - żydzie!"
Bo kostucha po stronie aryjskiej jest rasy
Panować tak pragnie na długie czasy
A Bóg gdzie? Jest w niebie! Tam pójdziesz niedługo
Żołnierzu biały - ofiaro i sługo
Tyś silny i dzielny - lecz wróg już ukąsił Ciebie
I zginiesz jak pożarte przez wilka źrebię
Nie rzucisz Ty ziemi? To ziemia Cie rzuci
Krwawiąc, konając - wróg pieśń zwycięstwa nuci
Gdzie bohaterowie? Sobieski!? Batory?
To już niestety nie dla nich są spory
Teraz się bronić nam trzeba bez królów
Wielkich wojaków, husarów i murów
Bo teraz nie liczą się już sentymenty
Wojenne piosenki i testamenty
I rozpominasz najstarsze swe dzieje
Odnowa ojczyzny, wielkie nadzieje
A teraz? Znów trwoga - wróg niepokonany
Co Ci zadaje śmiertelne tak rany
Widzisz już wroga na horyzoncie
Lecz nie szarży to czas, lecz strzałów na froncie
Wojna już nie jest sprawą honoru
Lecz zwykłym narzutem na słabszego terroru
hm
jeśli tak idealnie idą Ci te rymy [w większości:P] to może zaczniesz myśleć nad średniówką? liczbą sylab itd, bo wiesz praktycznie nic nie można Twoim wierszom zarzucić, są poprawne, ładne to może będą i regularne? tak mi sie myśli, jakby coś to znów sie czepiałam:P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach