Nie pozwolili ci marzyć o złotym słońcu
O błękicie nieba przed twymi oczyma
Opowiadali ci o rychłym końcu
Co jak prawy przenajświętsze w twoją pierś się wrzyna
Mówili, że nie ma nadziei
Że opuściło cię beztroskie szczęście
Jakby ręce ci odcięli
To jak do piekła było wejście
Lecz co ci zostało
Mój cudowny synku?
Zbyt radości było mało
W tym twoim życiowym młynku.
_________________ Możesz być gdziekolwiek, kiedy twoje życie nagle się zaczyna... kiedy otwiera się przed tobą przyszłość. Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy... ale to się już stało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach