Nie sądzę, iż na tym forum ktoś będzie mógł Ci udzielić odpowiedzi z własnego doświadczenia.
Amfa jest narkotykiem. A Ty sam/sama zastanów się nim to weźmiesz.. no chyba, że już bierzesz i dlatego pytasz. W każdym razie gratuluję znakomitego towarzystwa i mądrości życiowej.
Nie bardzo chce mi się wierzyć w tego typu wypowiedź, lecz ten fakt pominę.
A co do tematu, to zależy jak bardzo ta osoba jest uzależniona. I najważniejsze /jak przy każdym "wychodzeniu" z czegokolwiek/ czy owa persona sama tego chce. Na siłę nic się nie uda, to pewne.
Nie bardzo chce mi się wierzyć w tego typu wypowiedź, lecz ten fakt pominę.
A co do tematu, to zależy jak bardzo ta osoba jest uzależniona. I najważniejsze /jak przy każdym "wychodzeniu" z czegokolwiek/ czy owa persona sama tego chce. Na siłę nic się nie uda, to pewne.
Amfetamina na szczęście nie uzależnia fizycznie, tak więc wszelkiego rodzaju odtruwania nie byłyby potrzebne. Ja myślę, że w tym momencie ma jeszcze duże szanse, żeby z tego wyjść. Znam dziewczynę, co kiedyś takie rzeczy brała, a teraz już nie tyka (jak się przeprowadziła do nas, to jej nowe koleżanki dały jej do zrozumienia, że nie będą tego tolerować i jakoś zrezygnowała). Tak jak mówisz, w tym wypadku najważniejsza będzie chęć do wyjścia z nałogu samej uzależnionej.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach