Może go znacie ale zaryzykuje bo mi sie bradzo podoba!!
Jasiu słucha muzyki:
mniej niż zeroo,jesteś szalona mówie ci,mocniej,mocniej,mocniej,przeżyj to sam...
Na drugi dzień pani pyta się Jasia w szkole:
-Jasiu ile jest 2x2
Jasiu na to
-mniej niż zeroo
Jasiu bo pójdziemy do dyrektora!
-Jesteś szalona mówie ci!!
Jasiu u dyra dostaje nieźle w skórę i krzyczy:
-Mocniej!,Mocniej!,Mocniej!
Przychodzi do domu tata pyta się Jasia
-Jasiu jak było w szkole?
Jasiu na to- Przeżyj to sammm...
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 20 Sty, 2005 13:51
Ja znam ten kawał bardziej rozwinięty: (pisze sama więć jakieś błędy cy wyrazy bez łądu i składu są możliwe)
Jasio idzie z dickmenem do szkoły. Pani pyta w szkole ,, Ile do jest 2+2 '' a Jasio ,,Mniej niż zero'' Idziemy do dyrektora , na to Jasio ,,Jesteś szalona mówie ci''. Dyrektor bije Jasia, a on krzyczy ,,Mocniej mocniej''. Dyrek się wkurzył i wyrzucił Jasia przez okno, a Jasio śpiewa ,, Widziałem orła cień''. Jasio przychodzi do szkoły i spotyka mamę, a ta pyta ,, Dostałeś jakąłś jedynkę'' a Jasiek ,,Jedyneczka jedyneczka'' Później idzie do taty, a tato pyta ,, Jak tam w szkole'' Jasio ,,Przeżyj to sam''
No sorka że Cię poprawiam ale przedstawiam własną wersię tego kawału...
Jasio poszedł z babcia do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wspominki:
"Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila..."
Jasio słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw:
"Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi!"
- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.
Jasio przychodzi do domu. Mama krzyczy:
- Dlaczego masz takie brudne ręce???
- Bo bawiłem się w piaskownicy!!!
- Ale dlaczego masz czyste palce???
- Bo gwizdałem na psa!!!
- Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka
- Wspaniale! Znakomicie!! - cieszą się uczniowie.
- No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?...
Nauczyciel polecił uczniom napisać wypracowanie na temat: "Jak trzeba się uczyć?". Jasio napisał:
"Im więcej się człowiek uczy, tym więcej umie. Im więcej umie, tym więcej zapomina. Im więcej zapomina, tym mniej umie. Im mniej umie, tym mniej zapomina. Więc po co się uczyć?!".
Lekcja biologii.
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach? - Pyta się pani Jasia.
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.
- Dzieci, co to jest? - pyta się nauczycielka biologii trzymając w ręku wypchanego ptaka.
- To jest ptok - odpowiada Jaś.
- Ależ Jasiu, nie mówi się ptok, tylko ptak. A może wiesz, jak ten ptak się nazywa?
- Sraka - odpowiada pojętny uczeń.
- Karolinko, czemu płaczesz?
- Aaaa, bo wujek spadł z drabiny i połamał szafkę i stłukł lustro....
- I co, żal Ci wujka? Stało się mu cos?
- Nieeee, ale mój brat to widział, a ja nieeeeeee.....
Nauczycielka w klasie kichnęła i Jasiu krzyknął:
- Na szczęście!
- Dziękuję Jasiu, ale nie mówi się 'na szczęście' tylko 'na zdrowie'.
Na to Jasiu:
- Na szczęście się pani ryło nie rozerwało.
Jasio przewrócił się, stłukł kolano i zaczął głośno przeklinać. Przystaje przy nim jakiś mężczyzna i mówi:
- To nieładnie! Jesteś za mały, żeby tak przeklinać!
- Wszyscy mi tłumaczą, że jestem już za duży, żeby płakać! To co ja mam robić, kiedy sobie stłukę kolano?!
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
ja znam jeszzcze inna wersję:
jasiu wieczorem oglada tv. Na 1 kanale leci "Mniej niz zerooo", na 2 " przezyj to saaam", na 3 "Jestes szalona mowie ci", na 4"Latawce, dmuchawce wiatr". Nastepnego dnia idzie do szkoly. W szkole pani pyta Jasia " jasiu, ile jest 2 razy 2?" a Jasiu na to "Mniej niz zeroo". Pani "Jasiu, do dyrektorki!" U dyrekstorki " Jestes szalona, mowie ci!" Dyrektorka " Jasiu, jeszcze raz, to wylecisz przez okno!" A Jas " Jestes szalona, mowie ci!". Wylecial przez okno i po drodze spiewal " latawce, dmuchawce, wiaatr". Przychodzi do domu i tata sie pyta Jasia " Jak bylo w szkole?" "Przezyj to sam..."
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
dlaczego? ja je lubie, niektóre sa takie smieszne ze aż głupie np. ten: (trochę nie na temat)
Siedzi dziadek na ławce a babcia też ma trampki ;]
Ja się z tego śmiałam chyba pół godziny Ale miałam głupawke to nie ma sie co dziwić
A co do tego dowcipu o jakim jest temat to ja znam tylko pierwszą wersję, którą napisała autorka
I te co pisał krzysiek1234 to znam większość ;]
pozdrawiam
_________________ ".. bo marzenia pozwalają przetrwać najtrudniejsze chwile"
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!
Nauczycielka zwraca się do uczniów:
- Pamiętajcie dzieci, zawsze trzeba słuchać rodziców!
- To ja mam problem - mówi Jasio - moja mama śpiewa w zespole disco polo!
Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Co to jest?
- Szkielet.
- Czego?
- Zwierzęcia.
- Ale jakiego?!
- Nieżywego!
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....
Mama pyta się swego synka:
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
Jaś z tatą są w operze. Jaś pyta:
- Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem?
- On jej nie grozi, on dyryguje.
- To czemu ta pani krzyczy?
Pani od biologii pyta Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
- 2 małpy i 3 słonie.
Hehe!!!!!!!!!!
Dobre, dobre. ...znam kilka kawałów o Jasiu, ale normalnie inne to mnie rozśmieszają, aż do łez....
_________________ 'Lean on each other's strenghts; forgive each other's weaknesses.'
Ostatnio zmieniony przez Magwill dnia Sro 20 Cze, 2007 16:05, w całości zmieniany 1 raz
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 19 Cze, 2007 16:49
krzysiek1234 napisał/a:
Jasio przychodzi do domu. Mama krzyczy:
- Dlaczego masz takie brudne ręce???
- Bo bawiłem się w piaskownicy!!!
- Ale dlaczego masz czyste palce???
- Bo gwizdałem na psa!!!
krzysiek1234 napisał/a:
- Babciu, jak ci smakował cukierek?
- Bardzo dobry.
- Dziwne! Ania go wypluła, pies go wypluł, a tobie smakował...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach