Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Czw 06 Gru, 2007 21:04
Ty się nie śmiej Shaunri, ja w 1 klasie podstawówki, myślałam że od całowania można mieć HIV, dlatego obraziłam się na mojego kolegę ;p Takie pseudo uświadomione dziecko, ehh...
umówiłam się na randkę z moim chłopakiem-chciał mnie pocałować powiedziałam mu że następnym razem to jest jutro PLIS powiedźcie jak mam go pocałować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrzydzenie? nie Chyba, że ma się już kogoś innego, a całuję się z inną osobą to wtedy mogą być wyrzuty sumienia.
Ale ja myślę, że namiętny pocałunek z innym/inną jest dobre Można wtedy zobaczyć, że są na świecie osoby które całują jeszcze inaczej hehe Ale mimo to zdrady nie popieram!! Wręcz przeciwnie
_________________ A grunt to się nie poddawać...
Po każdej burzy przychodzi Słońce...
Bedac w zwiazku, mysl o calowaniu kogos innego mnie odrzuca... Ale gdybym byla wolna- czemu nie. Zarowno przeciwna jak i moja plec Zdecydowanie namietny... ;]
_________________ Je bent zo
Met jou verveel ik me geen moment,en oh
Ook al doe je echt geen moeite
Je bent zo
Ik raak gewoon nooit aan je gewend, zo
Wil ik verder leven samen met jou
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach