tomekm - jeśli chodzi o genetyczne wady to ja znalazłam coś takiego:
"Kontakty kazirodcze są skrywane i objęte społecznym potępieniem, bo to „nieprzyzwoity seks”, który prowadzi do upośledzenia potomstwa. Jürgen Kunze, genetyk z berlińskiej kliniki Charité, twierdzi, że co drugie dziecko ze związku kazirodczego rodzi się ciężko upośledzone.
To bzdura, dowodzą inni lekarze i przytaczają następujący fakt: we Francji, gdzie dobrowolne związki kazirodcze nie są ścigane prawnie, liczba chorób genetycznych nie odbiega od europejskich statystyk.
Zwolennicy wolności seksualnej wręcz twierdzą, że małżeństwa osób spokrewnionych mają więcej udanego potomstwa. Przykładem mają być wielkie rody, np. Rothschildowie, Du Pontowie i Habsburgowie, których księżniczki słynęły z płodności."
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 28 Sty, 2009 11:03
malenkami - To Francuzi nie znają podstaw genetyki. Zagrożenie chorobami genetycznymi u dzieci ze związków kazirodczych jest dużo większe, ale stwierdzenie że co drugie dziecko z takiego związku jest chore też jak na moje oko jest przesadzone.
tomekm - Pewien nie jestem, ale dzielą was trzy pokolenia - Rodziców, dziadków i pradziadków, tak więc bardzo niewiele. Można się spierać od kiedy bezpiecznie takie pary mogą mieć dzieci, ale trzy pokolenia to naprawdę niewiele i chyba lepiej sobie darować niż mieć dziecko z zespołem downa, czy innym schorzeniem genetycznym.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Od jakiegoś wieku kobiety szansa urodzenia dziecka z zespołem Downa jest chyba nawet większa niż na jakąś ułomność ze związku kazirodczego. Też zakazać?
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
syn brata twojego dziedka to zupełnie inne pokolenie od twojego... jest pewnie w wieku twoich rodziców... chyba jesnak pokrewieństwonie jest zbyt bliskie
_________________ "Nie jestem ciałem, w którym mieszka dusza. Jestem duszą, która ma widzialną część zwaną ciałem" <><><><><><><><><><><>
www.zwykle-zycie-pewnej-nastolatki.bloog.pl
Tremere - W związku jesteś aż tak męska, że to On rodzi dzieci? Nie udawaj że nie zrozumiałaś o co mi chodzi.
Słupek - Kto tu powiedział o zakazywaniu czegokolwiek? Raczej odwołuję się do zdrowego rozsądku, którego jak wiemy wielu brakuje.
nie obchodza mnie CUDZE dzieci, nie obchodzi mnie czy ktos urodzi je zdrowe czy chore. jakbym miala okazje przespac sie z kuzynem to z tego by nie bylo dzieci.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009 16:06
Tremere - Udajesz tylko? Przecież wątek jest o posiadaniu dzieci z kazirodczych związków, tak? Co mnie obchodzi Twój seks z kuzynem, bratem czy ojcem nawet? Cieszę się że masz takie wzięcie, naprawdę bardzo raduje mnie iż lubisz swoich kuzynów - ale do tematu to się ma jak pięść do nosa.
ale co cie obchodzi to czy ktos bedzie mial dzieci z bratem czy siostra, no powiedz? polski nos, wszedzie trzeba sie wtracic, o wszystkim wiedziec i na kazdy temat miec cos do powiedzenia chociaz cie nie dotyczy, ot co
Ja tez mam pytanie::: moja babcia i dziadek mojego chłopaka są rodzonymi braćmi. czy ja mogę się związać z tym chłopakiem??? (wygląda to tak: moja babcia miała brata, ten brat miał córke a ta córka urodziłą syna= mojego chłopaka)
[ Dodano: Wto 24 Lut, 2009 15:00 ]
proszę o pomoc bo mama sie troche krzywi ze to taka bliska rodzina. jeśli to jest kazirodztwo musze jak najszybciej zerwac z nim kontakt;((
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach