_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009 18:39
Jest co najwyżej oznaką niezadbanego faceta. Ewentualnie samotnego ) Choć w sumie taki powinien mieć motywację, aby dbać o siebie? Tylko inna kwestia, kto mu uświadomi jak.
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Nie 01 Mar, 2009 11:33
Shaunri napisał/a:
A nie spotkałaś się jeszcze ze zdaniem że facet musi się depilować?
To zdanie to akurat mam daleko ^^. Nie lubię wydepilowanych xD. No bo jak to wygląda w ogóle?
Ale jeśli o skórę chodzi, to lepiej, żeby była w jakimś stopniu zadbana ; P.
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 01 Mar, 2009 11:54
Tak.. właśnie lecę z plastrami do depilacji męczyć faceta.. heh..
Nie. Są jakieś granice. Zadbana cera, czyste paznokcie, no i żeby czasem wziął prysznic (heh). Czy to tak wiele? W stosunku do tego ile my musimy pielęgnować naszą urodę? Rozumiem.. płeć brzydka. Ale nie oszpecajcie się na siłę )
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 01 Mar, 2009 12:30
Uaaa, miło słyszeć że macie takie zdanie na ten temat, bo ostatnio jakoś wszędzie napadają mnie ze zdaniem, że jak mężczyzna się nie depiluje, to jest obrzydliwy (?) : )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach