ja nie wiem (kobieta nie jestem:d). Może tak mi sie wydaje? Takie dziewczyny są i atrakcyjne ale chłopak dla dziewczyny? w takiej fryzurze? no nie wiem. Inaczej tego se nie wyobrażę.
To ja może taką andegdotką mało ciekawą rzucę. Dostałem kiedyś propozycję pójścia na koncert jakiegoś lokalnego (chyba) zespołu punkowego. Moją odpowiedzią było "Nie lubię punków." na co usłyszałem zdziwione "To kim ty jesteś?".
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Trzeba było odpowiedzieć Człowiekiem Tacy już ludzie są... Ja lubię każdy rodzaj muzyki... Może dlatego że jestem dj w radiu? Tam puszczamy każdą muze...
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 23:59
Te emo boye to kopie Billa z Hong Kong Motelu.
[ Dodano: Sro 16 Sty, 2008 21:54 ]
CHoCoLaTE napisał/a:
"hippie"
A żeś strzeliła
Myszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 27 Maj, 2009 18:16
Shaunri napisał/a:
" fryzury emo" <spada z krzesła i kwiczy> Po prostu ciężko uwierzyć w ludzką głupotę : D
Akacja12 napisał/a:
Jezus. Dzieci buntu + mroku + patrz-na-wszystko-z-dołu. Okropne połączenie.
wiecie co wasza nie tolerancja mnie dobija...kazdy wygląda jak chce...nie tylko tu znajdzie się ocebna zachowania wyglądu jakejś osoby...nikt nie jest idealny ale niekórym jak widze wydaje się że oni są...nie mowie tu tylko o cytowanych kawałkach bo znajdzie sie ich więcej
Myszka - przez Ciebie będę się cały dzień zastanawiał o co mi chodziło z tą andegdotką rok temu :]
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Chciałabym dodać do wypowiedzi Myszki że po to jest to forum żeby fajnie gadać i się nawzajem szanować a nie wyzywać itd. Mi tam wisi czy ktoś jest emo czy punk, mam tylko obrzydzenie do pokemonów.
Ludzie nauczcie się tolerancji i trochę spokoju.
_________________ "Dokąd tak biegniesz? Przecież wiesz że przed sobą nie uciekniesz."
"So if you love me let me go"
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009 17:24
Maziak - jesteś moją koleżanką .
Myszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009 17:53
ja sądzem tak jak maziak to co do pokemonów ( teraz ja się dołanczam do twojej wypowiedzi)
[ Dodano: Czw 28 Maj, 2009 17:08 ]
Cytat:
Myszka - przez Ciebie będę się cały dzień zastanawiał o co mi chodziło z tą andegdotką rok temu :]
czy tak bardzo ci przszkadza że napisłam o tym że nie tolerancja mnie dobija a jak pisałam odnosi się to nie tylko tych kawałków (nie mowie tu tylko o cytowanych kawałkach bo znajdzie sie ich więcej)....czy złośliwość sprawia ci aż taką przyjemność ...
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pią 29 Maj, 2009 23:22
Jest różnica między tym jak ktoś wygląda i trudno to zmienić, a tym na kogo się stylizuje. Niestety, ale pewnych stylizacji nie potrafię zaakceptować, bo są one dla mnie dziecinne i śmieszne i wynikają właśnie z wewnętrznej niedojrzałości. Takim dobrym przykładem jest kostka - która jest ochydna, niewygodna i niepraktyczna chodzi mi o to że potrafię zrozumieć że komuś się jakiś ubiór podoba, a raczej nie że chce się wpisywać w jakąś subkulturę albo coś bardzo tym manifestować. Mam np. koleżankę, która prawie że bez względu na pewne okoliczności i tak przychodzi w glanach i powyciąganym swetrze, przy czym wygląda to mało estetycznie.
Ja tam lubię glany, i lubie kostkę (ale plecak) i jakoś nie narzekam na brak etstetyki. Żeby nosić pewne rzeczy trzeba umieć do nich dobrać inne to jest fakt, ale niektórzy fajnie wygladają, a inni tylko próbują co pogarsza sprawę.
_________________ "Dokąd tak biegniesz? Przecież wiesz że przed sobą nie uciekniesz."
"So if you love me let me go"
Myszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 30 Maj, 2009 19:33
no to że chcą coś przez swój wygląd manifestować akceptuje...ale czasami chcemy coś zaczerpnąć z danej subkultury bo nam się to podoba ale nie chcemy nic przez to manifestować...jeśli są to jakieś drobiazgi typu fryzura czy styl ubierania to ok...mnie co najwyżej wkurza jeśli ktos zmienia styl co 2 miesiące i udaje że tak strasznie się z tym utożsamia a potem zmienia styl na inny w której subkulturze są całkiem inne przekonania i znów wszytkim mówi jak się z tym utożsamił...to jest głupie i dziecinne...ale jeśli ktoś zmienia styl pierwszy raz w życiu i nie ma zamiaru nic przez to manifestować ani nie miec poglądów jak dana subkultura to mnie to nie wkurza...i jeśli ktoś nie akceptuje danej osoby ze względu na to jak wygląda albo jakie ma przekonania powiązane z wyglądem to jest nietolerancja co ja raczej tu zaobserwowałam ...ale jeśli ktos negatywnie ocenia zachowanie takie jak przedsawiłam ciąglą zminę stylu i przekonań swiadcząca o niedojrzałości to to jest normalne i to popieram
[ Dodano: Sob 30 Maj, 2009 18:38 ]
a stylizacja na kogoś moim zadaniem nie jest zła jeśli podoba nam się styl ubierania ale nie chcemy nic przez niego mówić ...ale jesli chcemy by inni sądzili że mamy takie przekonania i żeby myśleli że jestesmy kimś kim nie jesteśmy to to jest dziecinne ...ale zaczerpnięcie stylu ubierania mnie nie wkurza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach