Witajcie. mam pomysł (fajny) na prawdziwe opowiadanie !
Główny bohater będzie w moim projekcie podobny do mnie, chodzi mi głównie o:
-muzykowanie
-walczenie z każdym odchyleniem normy (aż za bardzo)
-trudności z życiem społecznym
Tak gostek się rozwija, jest w internecie, rozmawia z innymi osobami które tworzą jego muzykę. Później garstka osób docenia go, a on twierdzi, że to jakieś jajca są (po niemiłym doświadczeniu z kolegami).(i teraz schodzę z mojego stereotypu ) Teraz wszyscy "realni" koledzy go nienawidzą, ba - chcą go ubić (społecznie) jeszcze mocniej. Na internecie jest już on praktycznym hitem, wszyscy go rozumią gdy jego kilka kolegów podcina sobie żyły i umiera. Mimo tego, że ma już 13 lat, i przez 7 lat miał kompletnie przez nich zrąbane życie, idzie na ich pogrzeb. Podczas drogi na cmentarz czuje uderzenie w głowę i przez chwilę jest zamroczony. Budzi się w jakimś wydrążonym w dziwnie zakrzywionym drzewie baraku, i wokół niego stoją osoby w jego wzroście w kominiarkach. Oni wychodzą. a on zauważa, że jest przywiązany. Na szczęście rozwiązuje się i ucieka. Po paru kilometrach ucieczki (dość przygodowej) zauważa, że jest na przydrożnej drodze do swojego miasta, a wszystkie auta się przy nim zatrzymują. W kałuży zauważa, że jest cały we krwi i bliznach, a na ręce ma dziwną zieloną plamę. Na autostopa łapie auta (bez skutku), aż tu nagle jedno auto zatrzymuje się. Wychodzi osoba podobna do punka, która okazuje się miła i pozwala na przejażdzkę do miasta. Przychodzi do domu, długo puka, a tam nikogo nie ma, odwraca się, czuje ból w całym ciele, jego ręce robią się zielone i upada. Juź nie wstaje.
Co o tym sądzicie? Dodam tylko że to KOMPLETNY prototyp, zarys. Proszę o sprostowania, a - i kto odgadnie logiczny ciąg wydarzeń to dostanie kratę piwa .
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 28 Cze, 2009 00:47
To było niezamierzone, wykonane z premedytacją rozdwojenie.
[ Dodano: Sob 27 Cze, 2009 23:50 ]
Kratę piwa znajdziesz na przybrzeżnym brzegu, wystarczy poszukać.
Dostał w łeb - rana. Zabrali go ci w kominiarkach, naciął się przypadkowo na ostry kawałek drewna w otworze - rana. Zbrodniarze byli emo - ale żeby siebie nie ciąć, to pocięli tego kolesia. Przyprowadzili siostrzyczkę jednego z emoli (5 latek). Ta mu namalowała tą zieloną plamę na ręce - miało być słoneczko, ale ona nie wiedziała, jak słoneczko wygląda. Proste : ).
hehe.. wydaje mi się że Władziu to jakaś prowokacja.
Władysław66 -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 01 Lip, 2009 12:57
Ja??? Uważaj co mówisz!!! Ja też sądzę że jesteś prowokacją!!! No wiecie co takie fajne forum myślałem a teraz co tu???? Nikt mnie chyba nielubi nie wiem czemu!!!!'
I coś mi się wydaje że nie wiesz w ogóle co to jest prowokacja !!!!!!!!
Ja??? Uważaj co mówisz!!! Ja też sądzę że jesteś prowokacją!!! No wiecie co takie fajne forum myślałem a teraz co tu???? Nikt mnie chyba nielubi nie wiem czemu!!!!'
I coś mi się wydaje że nie wiesz w ogóle co to jest prowokacja !!!!!!!!
Wiesz, czemu nikt cię nie lubi? Bo jesteś dzieciaczkiem.
Władysław66 -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 01 Lip, 2009 18:32
Ty też !!!!! Masz tylko 11 lat i nie możesz tak wogóle do mnie mówic!!!! I to przez was tu nikt mnie nie lubi bo jesteście zarozumiali i źli i mi się nie podobacie! Weście się nad sobą zastanówcie !!!!!!!!!!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach