Chociaż nie mam 16 lat - chciałabym powiedzieć, że nie warto się przejmować tym, że nikogo do tej pory się nie "miało". Wiele osób nawet w tym wieku tak naprawdę nie dojrzało do miłości, wiele osób wdawało się w jakieś związki nietrwałe, bo i uczucia były nietrwałe, moim zdaniem warto poczekać na coś prawdziwego
Sama jestem 2 lata młodsza, nigdy z nikim nie byłam i się na to nie zanosi. Czekam, jak to wyżej napisałam, na coś prawdziwego, bo miłość jest dla mnie ważna i nie zależy mi na typowych znajomościach, czyli dwa tygodnie podrywania, "chcesz ze mną chodzić?", "tak!", za miesiąc się rozpada nie zależy mi na takim czymś. Bez obrazy dla nikogo, bo normalne pary też się zdarzają.
Grot Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Wrz 2008 Posty: 13
Wysłany: Sob 17 Paź, 2009 09:10
No masz rację. Tylko czasami trudno jest o tym nie myśleć jak znajomi opowiadają o swoich związkach, chwalą się. I to zazwyczaj są związki udane.
No ale też trudno znaleźć kogoś na siłę, chyba lepiej poczekać na tą jedyną osobę, a inni, cóż, na to też nic się nie poradzi. Możesz po prostu to ignorować, a najlepiej to pogodzić się ze swoją sytuacją :>
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 17 Paź, 2009 09:56
Fikcja - Miłość może istnieć w każdym wieku. Zrozum to.
Grot - Jak miałem 16 lat? Hmmm... Chyba jedną? Na pewno nie więcej niż dwie : )
Nie masz się co przejmować - stres dla Ciebie dopiero się zacznie jak znajomi zaczną tracić dziewictwo, to dopiero śmieszny okres : )
Chociaż nie mam 16 lat - chciałabym powiedzieć, że nie warto się przejmować tym, że nikogo do tej pory się nie "miało". Wiele osób nawet w tym wieku tak naprawdę nie dojrzało do miłości, wiele osób wdawało się w jakieś związki nietrwałe, bo i uczucia były nietrwałe, moim zdaniem warto poczekać na coś prawdziwego
Sama jestem 2 lata młodsza, nigdy z nikim nie byłam i się na to nie zanosi. Czekam, jak to wyżej napisałam, na coś prawdziwego, bo miłość jest dla mnie ważna i nie zależy mi na typowych znajomościach, czyli dwa tygodnie podrywania, "chcesz ze mną chodzić?", "tak!", za miesiąc się rozpada nie zależy mi na takim czymś. Bez obrazy dla nikogo, bo normalne pary też się zdarzają.
tutaj koleżanka ma rację... Jak miałem 11 lat to chwaliłem że miałem już 9 dziewczyn za sobą to była nieprawda bo nie potrafiłem odróżnić przyjaźń od miłości... ;/
Ja akurat zaznaczyłem że jeden związek za sobą (a właściwie nie było) bo teraz będę chodzić z laską.... a mam 14 (w koniec stycznia stuknie mi 15)
Grot To nie jest tak jak myślisz (pokazują w filmach) laska przychodzi do ciebie łapie ciebie za koszulke i całuje....
To jest inaczej... Trzeba być pewnym uczuć do "drugiej połówki" a potem zaczynać "romans miłosny" i to tyle a potem z górki pójdzie....
[ Dodano: Sob 17 Paź, 2009 09:45 ]
Jeszcze dodam że też trzeba dużo czasu z nią spędzać to wtedy wyjdzie "długa" miłość
Shaunri, ja to doskonale rozumiem. Powiedziałam tylko, że wiele osób do tego nie dojrzało, nie powiedziałam, że wszyscy w takim i takim wieku kochać naprawdę nie umieją
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach