Wysłany: Czw 07 Sty, 2010 15:07 Problem z dziewczyną
Witam.
Mam problem z dziewczyną.
Wszystko zaczęło się tak:
chodzę na tańce (szkolne, mamy występ w niedalekiej przyszłości), wracając do domu szedłem z dziewczyną (nie tą) i spytała mnie czy Kasia mi się podoba.
Odpowiedziałem, że oczywiście tak. Dalszej rozmowy nie będę przybliżał, powiedziała mi, że ona mnie kocha, na początku nie chciałem wierzyć, ale niedawno pokazała mi Jej SMSa, zacytuję:
"no bo ja go kocham na 99 procent ale mu nie mow bo sie chyba spale ze wstydu".
Nie wiem czego Ona się wstydzi. Swoich uczuć? Mnie? Mnie raczej nie, bo skoro dziewczyny z naszej klasy to wiedzą, więc to nie logiczne.
Nie odpuszczę sobie za nic, nie ma mowy, kocham Ją nad życie.
Sprawa jest o tyle dziwna, że jeśli próbuję wrzucić Ją na trop mej miłości Ona strzela taki numer:
nie wiem czy ty to sobie wymyślasz, ale ja nic takiego nikomu nie mówiłam.
Ona się ode mnie oddala? Czy to normalne u kobiet? JBC mam 12 lat, Ona też.
Co robić?
Aaa jeszcze jedno:
wygrałem na j. polskim książkę Stanisława Lema pt. "Bajki robotów", Ona dużo czyta, nie wiem czy dać jej tę książkę? Wygrałem z myślą o Niej.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez Keas dnia Czw 07 Sty, 2010 16:06, w całości zmieniany 1 raz
Hmm... czy w napisała ta Kasia do koleżanki, co Ci pokazała smsa, że chodzi o Ciebie?
Po 2. Może nie mówiła, ale napisała
Po 3. W jaki sposób 'próbujesz ją wrzucić na trop swej miłości'?
Po 4. Jeśli mówisz jej coś w tym stylu "a ktoś mówił, że się we mnie zakochałaś" , to chyba normalne by było, jakby zaprzeczała ;D
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 07 Sty, 2010 16:10
I jak ją mam namówić, by ze mną chodziła?
Karygodny błąd. W ten sposób żadnej Panny nie zdobędziesz. Problem nie jest w Niej, a w Tobie, i od tego trzeba zacząć. To Ty nie wiesz co z tą sytuacją zrobić, to Ty popełniasz błędy, gdyż nie wiesz jak się do tego zabrać.
Dziewczyna z Tobą nie chodzi, na żaden trop masz jej nie wrzucać. Wystarczy się z nią spotykać, bo strzelam że tego nie robisz, prawda?
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Czw 07 Sty, 2010 18:31
Zadzwoń do niej, czy zapytaj w szkole czy pójdzie na spacer wieczorem czy coś w tym stylu i w ten sposób raczej jak Shaunri powiedział spróbuj się do niej zbliżyć, a nie zawieraj tranzakcji. To nie jest tak że sobie podejdziesz do koleżanki którą znasz tylko z dwóch rozmów o jakiś głupotach i nagle jej zaczniesz mówić o miłości, to musi się odbywać raczej stopniowo. Staraj się z nią spotykać, ale nie wspominaj na razie o uczuciach, bo może sie biedna spłoszyć i nie zadawaj jej pytań w stylu słyszałem że jesteś we mnie zakochana, czy to prawda ? To nie teleturniej, daj sobie trochę luzu, i wszystko samo wyjdzie
[ Dodano: Nie 10 Sty, 2010 18:09 ]
Sory za UPa, ale:
o czym mam z dziewczyną gadać?
Aaa - jak wychodziłem ze szkoły to cała gromada dziewczyn mnie napadła i zaczęły wszystkie gadać, że ona się jakby troszkę wstydzi. Jak ten wstyd z Niej wygonić?
Jak będziecie się spotykać, rozmawiać to Ona sama z siebie przestanie się wstydzić.
O czy masz z nią gadać, tego nie wiem, ale rozmawiając na pewno znajdziecie jakiś wspólny temat. Na pewno nie rozmawiaj z nią o pogodzie.
nie SIMON to było coś innego na myśli . ; )
trochę głupio gadać o pogodzie .. bo kogo ona interesuje . x d
a wgl Keas piszesz że ona NAPISAŁA , " że cię kocha na 99 % " ,
a pytanie czy ci to powiedziała , jeśli nie , to nic na siłę .
dziewczyny która się wstydzi nie jest jak to napisałeś " wygonić z niej to " się nie da
ale , spokojnie dziewczyna się otworzy po kilku spotkaniach . ; d
michal2fun -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 17:40
Ja jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny i kiedy jeszcze byłem mały sądziłem że nie będę chciał mieć dziewczyny.
Teraz jakoś tak inaczej się zrobiło tylko że ja się bardzo wstydzę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach