Co sądzicie o niskich kobietach? Takich, których już w przyszłości nie czeka zdobycie dodatkowych centymetrów. Wzrost 150-155?
Są wady i zalety.
Z zalet jak najbardziej to, że się wszędzie mieszczą i nie martwią się, że jakieś super spodnie będą za krótkie, jeśli będą za długie - to do krawcowej
Z wad pozostaje gapienie sie w czyjeś plecy, gdzie występuje duże skupisko ludzkich ciał m.in. na koncertach i uderzenie z łokcia w nos lub niezauważenie przez wysoką osobę, że coś tam niżej sobie przechadza
I co jeśli taka dziewczyna ma u swego boku faceta 190cm? Wydaję się to śmieszne, a zarazem takie słodkie...
W ilu przypadkach sprawdza się to, że wysocy mężczyźni lubią małe kobietki, a Ci niscy wysokie? Czy rzeczywiście jest tak, że Ci wysocy lubią czuć się potrzebni, są pewni, że taka dziewczyna czuje się przy nich bezpieczna? Oraz czy Ci niscy dowartościowują się przy tych wysokich?
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 03 Lut, 2010 00:12
Ja mam 160 a kupno spodni to horror .. bo to nie jest tak, że skrócisz - skrócone spodnie tracą fason.. rurki są szerokie itd..
Do tego ciuchy - nie jestem wychudzona, a xs często jest na mnie luźne.. Nie mówiąc o tym, że jak będziesz miała duży biust, to będziesz miała mniejszy obwód niż np. przy 170, więc biustonosz też trudniej kupić (o cenie nie wspomnę..). W sumie urosnąć bym nie chciała, przyzwyczaiłam się do tego, ale myślę, że w sklepach powinni zauważyć, że klientki to nie tylko manekiny o wzroście 170..
cóż, myslę, że rurki aż tak na fasonie nie traca po skróceniu;)
co do xs.. również bywają na mnie za duże.. niestety ten problem zostanie ze mną już na zawsze.. robienie zakupów dla mnie nie jest przyjemnością jak dla większości dziewczyn.....
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Sro 03 Lut, 2010 20:19
Czytałam gdzies że jeżeli chodzi o wybór kobiety, wybierają dużo wyższych partnerów na krótką metę, a tak na dłużej, rozglądają się za podobnymi wzrostem ;]
U mnie się to zgadza, jestem całkowicie w średniej (166), ale podobają mi się wyżsi faceci, jednak na stałe dziwnie bym się z takim czuła - zawsze patrzeć do góry trochę niewygodnie ;]
Jednak jeżeli dziewczyna jest wysoka - czasami trudno jej znaleść wyższego partnera, i znam osoby które nad tym ubolewają
Niestety też nie wiem co lubią faceci - ale moje niskie koleżanki, zawsze miały duże powodzenie, więc coś w tym może być.
I co do spodni - niektóre firmy szyją w ogóle na jakieś supermodelki - bo mimo mojego średniego wzrostu, często nie mogę znaleść odpowiednio krótkich spodni (np. w sklepie Stradivarius - co mnie podwójnie dziwi, bo hiszpanki są raczej niskie).
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 03 Lut, 2010 20:39
LoveHerMadly to skróć sobie rurki... masz 'kolana' przy kostce, a co za tym idzie z rurek lekko zwężone spodnie..
Trzeba szukać na długość i szerokość - a to się wiąże z ceną (z taki przeciętnych młodzieżowych sklepów - typu Bershka, Stradivarius, HM, czy co tam jeszcze..) są tylko na szerokość, a długość jest straszna. W Cubusie zaczęli robić 'normal' i 'long' (zapomnieli tylko o very short :d) - jednak normal są na mnie duuuuuuużo za długie. W Housie mają niby na dł. i szer. Ale najkrótsze są 32, a to też za długo..
Szukałam ostatnio rurek z miesiąc - żadne spodnie nie były idealnie wąskie na dole po ewentualnym zwężeniu. Na szczęście udało mi się znaleźć getro - jeansy, które są na tyle obcisłe, że ładnie przylegają i cienkie, więc można je lekko podwinąć na dole.
No i kup sobie biustonosz z obwodem pod 50 - 70.. tragedia (i 2 stówki mniej w portfelu..)
Ja bym chętnie parę cm urosła, ale w sumie za wiele nie mogę, bo w 12 cm szpilkach dorównuje narzeczonemu..
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 03 Lut, 2010 21:47
nasty - Oczywiście że niskie. Jasne że fajnie przy znajomych pogdakać za jakąś długonogą, trzymetrową seks blond bombą, ale i tak każdy facet myśli o tej niziutkiej sąsiadce.
W ilu przypadkach sprawdza się to, że wysocy mężczyźni lubią małe kobietki, a Ci niscy wysokie?
To się wcale nie sprawdza - wszyscy mężczyźni wolą niskie białogłowe.
ooo przepraszam! tu akurat musze sie wtracic i zaprotestowac bo to nieprawda. najczesciej wyjatkowe zainteresowanie okazuja mi wlasnie nizsi, chociaz ja gustuje w wyzszych... no ale takie sa uroki i juz sie z tym pogodzilam
ja osobiscie jestem bardzo wysoka i dlugi czas nie potrafilam sie przemoc i spojrzec na nizszego faceta jak na potencjalnego faceta a teraz moj chlopak jest ode mnie prawie 10cm nizszy... i jest nam dobrze, mimo ze o szpilkach moge zapomniec to czuje sie z nim wspaniale
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 04 Lut, 2010 07:34
Tremere - Uprzedzam że nie mówię że jesteś brzydka, nieładna i nie znajdziesz sobie partnera ze względu na wzrost. Chodzi mi o to że mimo iż mężczyźni podniecają się niewiarygodnie wszystkimi króliczkami playboya, tak naprawdę większość z nich (niech Ci będzie, większość) kuszą kobiety niskiego wzrostu.
Czemu? Nie wiem, są urocze? Cholera wie.
Oczywiście, bywają też kobiety wysokie, które potrafią zauroczyć, nie mówię że nie, ale generalnie dziewczęta niskiego wzrostu mają więcej adoratorów.
I pamiętaj że nie mówię "kobiety niższe od faceta", tylko generalnie "kobiety niskie" : )
nasty, ja znajdowałam rurki naprawde przylegające na dole.
i jeśli na dole są troche szersze, nie stanowi to dla mnie problemu, nie straciły na fasonie, może akurat te, które ja mam. a jeśli rurki, które pierwotnie na miejscu kostki powinny być też obcisłe jak jakieś getry czy też inny rajtuzy:P to za takimi osobiście nie przepadam.
nazwa 'rurki' nie jest zarezerwowana tylko dla typu spodni ściskających nie wiadomo jak kostki.
oraz uwielbiam, jak są lekko przydługawe nawet po skróceniu - robi się ciekawa harmonijka na dole, oczywiście nie za duża, ale też nie za mała
Tremere - Uprzedzam że nie mówię że jesteś brzydka, nieładna i nie znajdziesz sobie partnera ze względu na wzrost. Chodzi mi o to że mimo iż mężczyźni podniecają się niewiarygodnie wszystkimi króliczkami playboya, tak naprawdę większość z nich (niech Ci będzie, większość) kuszą kobiety niskiego wzrostu.
Czemu? Nie wiem, są urocze? Cholera wie.
Oczywiście, bywają też kobiety wysokie, które potrafią zauroczyć, nie mówię że nie, ale generalnie dziewczęta niskiego wzrostu mają więcej adoratorów.
I pamiętaj że nie mówię "kobiety niższe od faceta", tylko generalnie "kobiety niskie" : )
wiem o czym mowisz generalnie mam czasami wrazenie ze faceci... boja sie wysokich kobiet pracuje w firmie gdzie jestem jedna z trzech kobiet i w dodatku wyzsza od 1/3 zespolu w tym mojego szefa ktory prywatnie jest moim kolega i czasami na przykladzie relacji w firmie wydaje mi sie faceci postrzegaja wysokie laski jako pewniejsze siebie, bardziej samodzielne, niewymagajace jakiejs specjalnej opiekunczosci czy troski.
Shaunri spokojnie, nie odbieram twojego postu jako atak nie jestem ani brzydka ani nieladna, nie mialam nigdy sytuacji ze wzrost mi cokolwiek utrudnial, wrecz przeciwnie, wiec nie musisz mi sie tlumaczyc z poprzedniego Powiem szczerze i przyznam sie do jednego - majac ponad 180 chcialabym czasami zniknac w tlumie albo czuc sie malutka przy moim facecie, no ale jest jak jest - pewnych rzeczy nie zmienie, a czego zmienic nie moge to musze pokochac
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 05 Lut, 2010 12:49
pewniejsze siebie, bardziej samodzielne, niewymagajace jakiejs specjalnej opiekunczosci czy troski.
Na pewno coś w tym jest - w każdym mężczyźnie jest jakiś pierwiastek opiekuńczości - fajnie go przerzucić na kobietę, szczególnie jak ta mała, chuda, niedożywiona i generalnie wymagająca pomocy. Pewnie ma na to wpływ jeszcze wiele innych czynników że i owszem - przespać się z wysoką, pewną siebie, świetnie umalowaną długonogą blondynką każdy by chciał, to spędzić z nią reszty życia już niekoniecznie, ale już się nie podejmuję oceny dalczego tak jest : )
majac ponad 180 chcialabym czasami zniknac w tlumie albo czuc sie malutka przy moim facecie, no ale jest jak jest - pewnych rzeczy nie zmienie, a czego zmienic nie moge to musze pokochac
Ja za to chciałbym odwrotnie, czasami spojrzeć na kogoś z góry, a nie ciągle głowę do góry zadzierać : )
Już pomijam jak to na w/w koncertach przeszkadza : )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach