Akacja - ale mi nie chodzi o to, że na sam charakter należy uwagę zwracać, bo nie tylko o to. Tylko chodzi mi o to (ale powtórzeń ^^ ) że w tym wieku przeważnie zwraca się uwagę tylko i wyłącznie na takie czynniki jak wygląd, czy to, że ktoś jest lubiany.
A patrząc po wszystkich...Wszystkich osobach (choćby z mojej szkoły), to nie znajdzie się "pary", w której "chodzi się" ze sobą tylko ze względu na charakter. Bo chodzi się tylko z najfajniejszymi, najbardziej lubianymi chłopakami, i takimi samymi dziewczynami.
Nie ma już w tych czasach młodych osób, które zwracają uwagę na to, czy będą miały o czym porozmawiać na ewentualnym spotkaniu, etc.
A osoby z takim podejściem do sprawy...No przepraszam, ale chyba za bardzo nie można nazwać takiego czegoś "miłością"? "Zauroczenie". Czy jak to tam. Się zwało.
I jeszcze dodam, co do pierwszej części twojej wypowiedzi...Owszem, ja również nie uważam, że zwracam uwagę tylko i wyłącznie na charakter, aczkolwiek nie mówię, że ja jestem na śmierć zakochana, że miłość prawdziwa i najprawdziwsza, etc. Bo wg mnie moje uczucie to też tylko i wyłącznie zauroczenie, przejściowe i chwilowe.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 30 Kwi, 2010 11:13
że w tym wieku przeważnie zwraca się uwagę tylko i wyłącznie na takie czynniki jak wygląd, czy to, że ktoś jest lubiany.
I w późniejszym też przeważnie zwraca się uwagę tylko i wyłącznie na takie czynniki.
Tak po prostu zwierzątka są stworzone, że kto bogaty, kto przystojny, ten pociągający, nie udawajmy że jest inaczej.
A że na szczęście dochodzi tutaj jeszcze troszkę innych czynników, to czasem się "zdarzy" że i brzydki i brzydka na kogoś natrafią. Jednak nie ukrywajmy - mało przystojny facet nigdy nie zostanie mr.Lopezem wyrywającym panienki na imprezach, jak i mało ładna kobieta nigdy nie zostanie tą wyrywaną na imprezach : )
Więc jak widzisz z czasem niewiele się wbrew pozorom zmienia : ) To nie jest tak że po przekroczeniu jakiejś magicznej bariery nagle wygląd przestaje mieć znaczenie i wszyscy zaglądają sobie do duszy ; )
Shaunri - ja wiem, że to nie jest "hop siup", że z soboty na niedzielę, tylko tak jak, hm, np. z rośnięciem...Nie 10 cm od razu, tylko powolutku, po milimetrze, i osiągnie się w końcu 160. I oczywiście rozumiem, że nawet niektóre osoby dorosłe (co oznacza dla mnie, mieszkające bez rodziców i powyżej osiemnastki + dojrzałe psychicznie), też nie umówiłyby się z osobą, która jest, hm, niezbyt przystojna.
No ale na szczęście istnieją na świecie osoby, które nie zwracają uwagi tylko i wyłącznie na wygląd - i te osoby wg mnie potrafią prawdziwie kochać.
Aczkolwiek, aby móc go kupić, należy sprawdzić datę przydatności, cenę, etc, porównać z innymi ofertami w różnych sklepach, oraz powąchać, czy aby nie zepsute : P
A miłość matki do córki, córki do matki, ojca do babki i córki od strony matki etc. jest naturalna...Nawet jak nie chcesz, to kochasz.
Zresztą porównywanie miłości niemowlaka do osoby starszej o x lat w porównaniu do "miłości" nastolatka do osoby w takim samym wieku, lub też 1-2-3-4-5 lat starszej, jest jak porównywanie miłości dinozaura do szynszyli z miłością krowy do byka.
Cóż za trafne porównanie : )
Riaga, bez urazy ale powiedz szczerze.. Ile razy oglądałaś "Galerianki"??
Moim zdaniem wszystko zależy od charakteru tej "drugiej połówki". Np. Ja i mój chłopak jesteśmy całkiem różni.. On jest starszy, że najpiękniejszy powiedzieć też nie można, czasem mamy odmienne zdania i są kłótnie.. A jednak coś mnie przy nim trzyma..
Zauroczeniem jest chwilowe uczucie którym obdarzamy osobę, która się nam podoba i nic więcej bo jej nie znamy, nie wiemy jaka jest.. "..może i ładna, ale za to pusta.." tak mi powiedział kumpel gdy zagadał dziewczynę, która mu się podobała..
(nie wiem czy jasno się wyraziłam)
[wszelkie reklamacje prosimy zachować dla siebie] xD
Miałabym go zgłaszac na policję?! I skad wiecie ze to on mi zaproponował?Zadałam na pewnej stronce pytanie o techniki masturbacji,on odpowiedzial a ja mialam jeszcze kilka pytań.On odpowiadał na wszystkie i pozniej powiedzial ze pomagał swojej koleżance w masturbacji,przez komórkę.Mówił że dostała niesamowity orgazm...I ja mu coś tam napisałam takiego,że wyglądało na to,że ja tez bym tak chciała.Napisał ze jesli chcę to może mi pomoc.I tyle.
A teraz tak bardzo go polubiłam...I nie zakochałam się w nim ze względu na wygląd,bo ja go nawet nie widziałam!Widze po jego zachowaniu jaki jest uroczy...I jak wspaniale nam się razem rozmawia :*
Riaga-Blednie myslisz.Milosc istnieje u kazdego czlowieka,nie wazne ile ma lat.To jest naturalna emocja,ktora mamy w siebie wrodzona.Nawet nie wiedzac co to prawdziwa milosc mozesz sie zakochac w kims.Nie potrzeba ci o tym wiedzy,bo to jest nawet podswiadome.Mniej lub intensywniej,ale istnieje.Poziom dojrzania rownierz nic do tego nie ma,taki maly plus do tego.
Guniu - "Galerianek" nie oglądałam. Aczkolwiek z grubsza orientuję się, o co w nich chodzi (słuchy), i to się chyba nijak ma do tematu.
Wg mnie miłości po prostu nie ma. Guniu, i tu nie chodzi o różnice w charakterze, tylko o to, czy charakter danej osoby pasuje TOBIE, a nie DO CIEBIE.
To znaczy - czy osoba, z którą się umawiasz, jest pustym chłopczykiem, który o niczym nie ma pojęcia i nie da się z nim inteligentnie porozmawiać, a zwróciłaś uwagę tylko dlatego, że on jest ładny? Nie mówię tak, po prostu dałam przykład.
Swierk - mi nie chodzi takowoż o wiedzę, bo wiedza od uczuć daleko ma, bo już mamy "wbudowane" w mózg rozpoznawanie różnych rzeczy...Tylko że miłość do matki/ojca się różni od "miłości" do rówieśnika.
I właśnie: jeśli ktoś "zakocha" się w jakiejś osobie, i po miesiącu/tygodniu już się odkocha, bo poznał/a kogoś "przystojniejszego" - to chyba miłość nie jest.
A wśród nastolatków przeważnie tak jest, że po miesiącu/dwóch przejdzie.
Riaga mówi, że miłość nie istnieje w takim wieku, to jest Riagi stwierdzenie i Riaga je głosi ^ ^ Tak na podsumowaniu mówiąc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach