Wysłany: Sro 09 Cze, 2010 16:32 Początki depresji...
Witam...
Ostatnio wydarzyło się w moim życiu wiele złych rzeczy. Zostałem odrzucony przez mojego chłopaka, z którym przeżyłem naprawdę wiele... Do tego ciągłe problemy w szkole, w domu... Jest mi strasznie ciężko... Strata mojej miłości po prostu mnie dobiła... Stało się to wieczorem, 1 czerwca... Od tego czasu schudłem 7 kilo, bardzo mało piję, jeszcze mniej jem. To dlatego, że nie mam na to siły. Kiedy próbuję coś zjeść po prostu robi mi się niedobrze i odstawiam jedzenie jakim jest suchy chleb. Przy piciu jest podobnie.
Przyjaciele nie są w stanie mi pomóc, a ja sam jestem człowiekiem o bardzo słabej psychice...
Mój ojciec wie o mojej orientacji, matka nie. Jednak nie widzę w nim żadnego wsparcia, jednocześnie nie mam ochoty prosić go o pomoc, gdyż zachowuje się jak duże dziecko... Nie potrzeba mi wyśmiewania się ze mnie, a poważnej rozmowy...
Bardzo źle się czuję i chciałbym iść do odpowiedniego lekarza...
Co mam robić...?
Pomóżcie... Proszę...
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 09 Cze, 2010 17:56
Bardzo źle się czuję i chciałbym iść do odpowiedniego lekarza...
Idź do lekarza w takim razie?
Jak my możemy Ci pomóc na forum? Ja bym powiedział że samo przejdzie, jak przechodziło mi i setkom innych facetów na świecie. Strata boli, ale nie jest nie do przejścia.
Jeśli wydaje Ci się tak nie do przejścia, to po prostu odwiedź swojego lekarza, niech Ci da skierowanie do psychologa. Proste : )
Myślę, że jeśli potrzebujesz poważnej rozmowy, to możesz pisać do mnie na gg. Nie, żebym była lesbijką, ale wiem, co to jest złamane serce. Ja nie będę się z ciebie śmiała na 100%
_________________ ------------
I Believe I Can Fly!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach