_________________ ------------
I Believe I Can Fly!
Ostatnio zmieniony przez pitrasia dnia Sro 10 Maj, 2023 22:21, w całości zmieniany 1 raz
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 15 Lut, 2010 16:35
Powiem tak, może jestem subiektywny ale
czy warto zostawiać takiego długiego , może nie chłopaka ale ... no wiesz kogo, dla kogoś co oprócz jakiegoś artystycznego powera jest po prostu głupi, wredny i brzydki? ;].
Odpowiedz sobie sama.
Tego pierwszego też na pewno nie obgadujesz za plecami, jest zdecydowanie bliżej ciebie , a życie nie jest bajką, by czekać na jakiegoś księcia z bajki "bo ładniejszy" czy coś. IMHO z drugiej strony - chłopak przez tyle czaaasu nie odezwał się do ciebie z tematem "chodzenia"? To albo tego nie chce, albo jest zajęty, albo po prostu bardzo nieodważny.
Hm, widzę tutaj problem nastoletniego zauroczenia : )
A dlaczego nastoletniego zauroczenia? Gdyby to było prawdziwe, prawdziwe, oł rly uczucie miłości, to byłoby to do jednego panicza, konkretnego. Też tak często miałam - podobało mi się na przykład 4 chłopaków na raz ^ ^
Jest to normalne dla wieku nastoletniego - zakochujemy się, odkochujemy, chodzimy ze sobą, przeminęło z wiatrem, i tak dalej.
Proponuję kilka rozwiązań:
1. Powiedzieć dwóm chłopakom (każdemu z osobna) o swoim problemie, uczuciach, niepewności. Myślę, że ich reakcja (negatywna, pozytywna) ukażą, który jest tym bardziej godnym uwagi : )
2. Odpuścić sobie obydwu. Hm, skoro podobają ci się obaj, to widocznie nie jest to prawdziiwaaa wielka miłość rodem z Hollywodzkich filmów. A jak nie jest, to zauroczenie przeminie : )
3. Myślę, że jeśli już, to powinnaś wybrać pierwszego, ponieważ:
a) z drugim, związek na odległość - niezbyt dobry pomysł.
b) ten pierwszy jest na miejscu : )
c) znasz pierwszego od przedszkola = macie więcej wspólnych tematów.
Masz trochę możliwości, wybierz tą, którą uważasz za najbardziej rozważną : )
Powodzenia.
No ludziska. Zaskoczę wszystkich (nie licząc Chippiego, o którego chodziło w tym temacie, jako drugiego chłopaka XD) Sam mnie od siebie odwodził, a jednak mu nie dałam spokoju i tak oto. Tadam. Jestem z nim do dziś :3 Może nie było ciągle cukierkowo itd... Może związek na odległość nie jest łatwy. Ale za dwa lata będziemy już mieszkać razem (w jednym mieście znaczy się) ^^
Rada na przyszłość dla młodych. Jeśli druga osoba nie wyraża tobą zainteresowania mimo wyznań- daj sobie siana. Tylko bardziej się ranisz. Być może gdzieś tam- nawet na 2 końcu świata- czeka na ciebie ktoś tylko twój. Ktoś z kim będziesz szczęśliwy. Serce czasem podpowiada nam głupoty. Rozwag jest używać do niej i serca i rozumu... ;D I nie wierzcie, że przez internet nie da się kochać. Sama tego doświadczyłam. I wiem, że się da
_________________ ------------
I Believe I Can Fly!
Znowu odpisuję! Już nie jestem z chippim, bo rozeszliśmy się robiąc przy tym sporą aferę na wykopie, ale nadal utrzymujemy kontakt! I nadal mam takie życiowe dramy, chociaż jestem już zaręczona ja to się chyba nigdy nie zmienię... A w tym wypadku definitywnie jednak wyjdę za mąż za kogoś z kim jestem kilka lat, zamiast znowu rozwalac sobie życie. Kolejny raport pewnie w okolicach 2025
_________________ ------------
I Believe I Can Fly!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach