Dzieci OnLine

[Kaniusia]

Opatuliłam się ciepło .Zaraz mieliśmy wyruszać .Nagle mama zawołała:
-Ania zjedz jeszcze jednego naleśnika !
-A z czym są ?
-Z grzybami !
Zadzieięć minut miałam być umówiona ...
-dobrze!!
Chwyciłam go w rękę i wybiegłam z domu .Gdy już uporałam się z naleśnikiem ,zbiegłam na 8 piętro po Karolę .Wybiegła mi na spotkanie .
- gdzie idziemy ?
- do starego spalonego domu!!
- a gdzie to jest ?-zapomniałam że Karola mieszka w Ostrołęce i z Gdańskiem miała niewiele do czynienia .
- zobaczysz ....
Wyszliśmy z domu.Gdy doszliśmy do góry idziemy!!
zeszłyśmy z górki i zobaczyłam całe towarzystwo:Roberta , Michała ,Krystiana i Patryka .Ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam też Tomka !!!!Przecierz ja go nie nawidzę !!!!!!Robił coś przy jakimś pudle elektrycznym .
-Tomek ta rudera zaraz wybuchnie !!!!!
-Tam jest jakiś mur !!!
Grupa pobiegła do Tomka .Rzeczywiście .Postanowiliśmy wejść .Karolina i Michał spojrzeli tylko na sam początek żeby odechciało im się wejść .Drzwi z wierzchu były metalowe i w dość dobrym stanie .Podeszłam bliżej i powoli otwierałam dzwi .
- Ale sie tu jarało !!!!!
Otworzyłam na oścież drzwi .Wszyscy aż jękneli z przerażenia .Po drugiej stronie drzwi były drewniane inie wytrzymały pożaru .Lampa-kiedyś ładna -teraz wygląda ssstttrrraaassszzznnniiieee !!!!...
-o Boże !!! krzyknałam -tam jest czaszka !!!
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA-krzyknęliśmy i uciekliśmy w drugą stronę .
Zaraz dobiegłam do reszty .
-To nie jest prawdziwa czaszka tylko taka na ścianie !!! Wyryta w farbie i do tego tylko pół !!
-uff .weschneli .
-Tomek gdzie ty idziesz ?
Tomek szedł zdecydowanym krokiem w stronę wejścia .Pobiegłam za nim a za mną