Wysłany: Sro 14 Maj, 2003 14:40 [b]POMOCY! deg może uda ci się mi pomuc![/b]
mam 14 lat a mój biust jest bardzo mały w mojej klasie prawie wszystkie dziewczyny mają mimimum miseczkę B a ja cały czas mam 0 albo małe A przez to wszyscy naśmiewają się ze mnie i to nie tylko w szkole bo i w rodzinie najgorsi sa chłopacy sądzę że mały biust sprawia że nikt nie zwraca na mnie uwagi, myślę że odrazu wszyscy chłopacy skreślają mnie przez to z listy, bo wszystkie bardziej dojrzałe dziewczyny mają lub miały jakiegoś chłopaka a ja. Moje doświatczenie w stosunkach damsko- męskich jest bliskie zera. Nie wiem co ze mną jest nie tak. Mam dość wysoką średnią i drzydka nie jestem. CO MAM ROBIĆ? POMOCY!!!!!!!!!!!!!!
No cóż... zdaję sobie sprawę że możesz mieć o to do siebie pretensje bo masz 14 lat. Ja uważam że są one całkowicie nieuzasadnione. Widzisz ja mam 13 lat i nie sądze aby wielkość biustu miała dla mnie jakąś wartość. Wiem, wiem myslisz sobie: "Eeee... taki mały to sie nie zna". Ale ja myślę że w 100% będziesz miała powodzenie. O ile wiem nie ma sposobu na wirost biustu więc poczekaj. Może siem kiedyś okaże że będziesz miała biust większy niż koleżanki? Aha jeśli koniecznie kcesz sobie ulżyć to powkładaj skarpetki do stanika i już . Papa i pozdrawiam!
_________________ Drzewa płaczą i umierają ale ty tego nie słyszysz - Moro
Jesteś przeklęty? Cały świat jest przeklęty. - Mnich
To frustrujące, ze rozwój Twojego ciała, jest zalezny od hormonów i o dziedziczonych genów, a nie wedle tojego życzenia. Jeśli nie zaczęłaś się jeszzcze rozwiją, możesz się czuć gorsza od innych dziewcząt. Haczyk tkwi w tym, ze jeśli czujesz się jak pokraka; rzutuje na to tój cały wygląd. Kto chciałby spędzać czas z dziewczyną, która jest całkowicie pochłonieta mysleniem o swoich piersiach?? To nieprawda, że chłopcy wolą dziewczyny, które maja duze piersi. Chłopcy fascynują się w dziewczetach, które są z siebie zadowolone i czują się dobrze w swoim ciele. Ciało wygląda najbardziej atrakcejnie gdy jest jędre i spręzyste, niezależnie od tego czy przypomina kształtem klepsydrę, gruszkę czy fasolke szparagową.
Mam nadzieje że trochce pomogłam. deg napewno pomoże więcej. ale ja jeszcze napisze
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
Twój biust ma jeszcze szanse urosnąć. Nie napisałaś, czy jesteś wysoka czy niska, czy dojrzewaniem wyprzedzasz koleżanki, czy jesteś w tyle, czy jesteś szczupła czy nie. Trudno zatem powiedzieć, czy Twój biust urośnie tylko trochę czy dopiero zaczyna się rozwijać.
Jedno jest pewnie - źle jest mieć mały biust, a jeszcze gorzej - duży. Na całe szczęście na tym świecie żyją chłopcy lubiący i jeden i drugi biust. Dlatego też na pewno znajdziesz fajnego chłopaka, niezależnie od wielkości biustu. Tutaj biust nie jest przeszkodą.
A tak poza tym, to zauważyłem, że tylko w pierwszych związkach zwraca się większą uwagę na wygląd. Ta prawdziwa, największa miłość jest ślepa - kochasz osobę a nie jej wygląd. To duża szansa dla osób tych mniej ładnych i tych całkiem nieładnych. Zobacz dookoła po osobach dorosłych - nawet osoby niezbyt urodziwe mają mężów. Często dobrych, kochających i oddanych.
U większości dziewczat piersi zaczynają się rozwijać w wieku 10-11 lat. Wiele dziewcząt zaczyna dojrzewać wcześniej, a wiele później. Niektóre dziewczęta dojrzewają w tym samym tepie co ich przyjaciółki, jednak większość dojrzewa później lub wcześniej i jedne są zadowolone, a inne zniecierpliwione. Obecnie duze jest piękne, małe swietne a średnie fantastyczne więc bądx zadowolona z samej siebie i ze swojego własnego ciała.
Mam nadzieję ze coś pomogłam POZDRAWIAM!!! 3maj się!!!
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
dziękuję wam wszystkim bardzo mi pomagacie w rozwiązywaniu moich problemów nie wiem co bym bez was zrobiłam DZIĘKI jeśli wy macie jakieś problemy piszcie do mnie postaram się wam pomuc
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Czw 15 Maj, 2003 21:31
(Nie wiem czy cię znam, ale chyba tak ... Czy ty jesteś z Opalenicy ??? Jeżeli nie to przepraszam za to poniżej, bo może niesłusznie cię oskarżam...)
Mood, nie ma się czym martwić !!! Jestem internetową koleżanką Natalii z tego forum i wiem , że ona chodzi z tobą do klasy i ma miseczkę A, a nie minimum B jak to napisałaś... Wydaje mi się, że bardzooo zabarwiłaś swój post
(Acha i nie wszystkie dziewczyny miały już chłopaka... chyba wiesz które... i nie masz 14 lat, tylko 13 !!! 14 będziesz miała 8 grudnia !!!)
Ale jeżeli naprawdę by tak było, to i tak nie ma się czym martwić !!!
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 17 Maj, 2003 23:24
To że masz mały biust znaczy że malutko jesz, a trzeba jeść więcej, ale z tym jedzeniem to lepiej nie przesadzać, bo nie tylko biust sie powiększy, ale i Ty cała przytyjesz, że aż będzie z Ciebie grubasek
Ale nie tylko od tego to zależy. Poprostu to twój organizm sam o tym decyduje (jakoś )
Kleo - czy Ty naprawdę myślisz, że wielkość biustu zależy od tego, ile jesz?
Czy analogicznie można powiedzieć, że wszystkie niskie osoby są niskie dlatego, że nie jedzą? A wysokie? To chyba obżartuchy! . A co zrobimy z osobami niskimi i grubymi? Z jednej strony jedzą, a z drugiej nie? A może jedzą solidne śniadania i nie jedzą obiadu?
Oczywiście - sposób odżywania ma wpływ na wielkość biustu, ale niewielki.
Nie martw się, bo twoje piersi urosną, czy chcesz czy nie.
Każdy człowiek ma w sobie, że tak powiem "zaprogramowanie", które kontroluje twój organizm, i się rozwija wcześniej czy później.
Np.: Moja koleżanka ze szkoły jest w 5 klasie, a ma duże piersi (wyglądają jak u przeciętnej 6-klasistki).
Co do chłopców, to kogoś napewno znajdziesz, bo (według mnie) liczy się to co masz w środku, a nie na zewnątrz. No, prawda, że większość chłopaków lubi dziewczyny z dużym biustem, ale i są tacy, którzy nie lubią cycatych.
A zresztą, jak wyglądasz zależy też od genetyki. Pewnie kobiety w twojej rodzinie mają małe piersi, i pewnie dlatego masz małe.
A ja się cieszę, że mam mały biust. Bo duży będzie ci zwisał, jak stanika nie będziesz mieć, a to głupio wygląda.
Więc biust do góry, i trzymaj się cieplutko.
(PS. Sorry, za powtórzenia z poprzednich postów, ale napisałam tu to, co wiem.)
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
hipeace Gość
Wysłany: Wto 10 Cze, 2003 17:30
hmm
szczerze mówiąc, wszystko już zostało powiedziane. Dodam tylko, że na przykład dla mnie (14 lat) wielkość biustu wcale nie ma wielkiego znaczenia....
1. Uważam, iż najważniejsze jest to, co dziewczyna ma w głowie a nie czy ma cycki jak Pamela Anderson ;p
2. Jeżeli już mówić o tym, na co wizualnie zwracam uwagę u dziewczyn to przede wszystkim liczy się ładna twarz i oczy a potem pupa i piersi.
Jeżeli nie jesteś głupia i pusta, to zawsze znajdziesz w życiu kogoś, kto cię pokocha czy polubi bez względu na to jak wyglądasz...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach