No ja dokładnie tak samo mam, tyle że nigdy mnie nikt nie łapie, nie łamie mi nic, nie rozszarpuje mnie etc.. ;] Ale to-to chyba gorsze jest, że ciąąągle uciekam, a uciec nie mogę. Taaka panika. X_x
Ja ostatnio miałam straszny horror - sen na jawie tak jakby.
Leże sobie i muszę coś zrobić na czas w otoczeniu tym w którym śpie.
Jak czegoś nie zrobie to jeden z moich przyjaciół umiera..
Ble........
Tavion Gość
Wysłany: Pon 15 Lis, 2004 13:20
Ale ja dzisiaj miałam sen. Okropny!
Idę sobie ulicą, patrzę a tam limuzyna. Podchodzę bliżej. *Obudziłam się, poszłam do kuchni, napiłam się i położyłam*. Tam z limuzyny wychodzi Christina Aguilera, Piotr Cugowski, wokalista KoRn'a (Jonathan Davis), Anastacia, Destiny's Child i Tadeusz Drozda (wiem, wspaniała śmietanka ).
Myślę sobie, oh, pójdę po autograf. Pobiegłam do domu po papier i długopis, ale zrobiło się już ciemno. Niczego nie było. (Prócz tego, że mój pokój był cały oblepiony paragonami - też nie rozumiem przesłania) grało sobie radio, był włączony telewizor, ale nagle wszystko zgasło. Zrobiło się strasznie cicho. Zeszłam do piwnicy w poszukiwaniu papieru! (Brawo! Uwielbiam takie genialne sny!) Weszłam do ostatniego pokoiku w piwnicy (mam w piwnicy taki mały pokoik, na samym końcu, kiedyś babka mnie straszyła, że się tam dziadek powiesił, a teraz jest z nami jego duch) i moja podświadomość, nie wiem czemu... ale dziadek wisiał na suficie. Wzięłam papierek, obróciłam się dom drzwi i w drzwiach stał taki blady człowiek bez oczu. Warknął jak zombie (ueaaahrr) i się na mnie rzucił.
Momentalnie się obudziłam...
To jeden z najstraszniejszych snów jakie miałam w życiu... ciągle widzę tę twarz zombie.. yh.. straszna.
jeśli chodzi o jakieś straszne sytuacje to zadużo ich nie miałam ale gdy np szłam sobie raz przez pewien park .. to normalnie się bałam jak nie wiem .. tak po prosty .. ten parka nazywają Parkiem Pedałów , bo podobno som tam zboczeni faceci i lepiej nie chodzić tamtendy samemu (szczególnie dziewczynie) a ja szłam sama , samiutka , więc biegłam , naszczęście nic mi sie nie stało ...
BARDZO BOJE SIE HORRORÓW
_________________ miłość jest jak żmija : męczy , dręczy i zabija ...
milczenie jest złotem (ale nie zawsze)
Aren -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 17 Lis, 2004 14:14
A ja się zawsze chyba bede bał jednego horroru... z dzieciństwa ,Kritersy, ale teraz gdy to oglądam już się nie kryje pod łóżkiem
SIemka, pozwolicie ze i ja sie wypowiem
hmm zaczne od horrow. Osobiscie nie ogladam takich filmow bo zwyczajnie mam stracha. Kiedys jak ogladalem jakis horror tak sie wystraszylem ze powiedzialem sobie KONIEC. Po co dodatkowy stres
no a w sprawie przytulania sie w kinie, to jest mi bardzo milo jak kolezanka sie przytula z tym ze nie ogladamy horrorow tylko cos bardziej romantycznego
pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach