Na pewno słyszeliście o różnych strasznych historiach. - Czasami prawdziwych, czasami nie.
A czy wam przydarzyło się coś strasznego - ba, mrożącego krew w żyłach? ()
Tavion- Najpierw piszesz że odchodzisz z tego forum, a teraz zmieniasz zdanie.
Tavion Gość
Wysłany: Wto 16 Lis, 2004 21:28
Oh, przepraszam Cię bardzo, ale jak zaczynasz czytać dany temat, to może czytaj do końca.
I nie denenerwuj mnie dziecko, bo nie pytałam cię o zdanie w mojej sprawie.
Nie wiem czy to będzie na temat...;p
Niedawno mama mi mówila że ze swoimi kolezankami wyprobowały taką jakby sztuczke. Do tego są potrzebne 3 os. i jakoś tam klaszczą nad głową..jakies takie pierdulki;p i potem one złapały moją mame za pachy i podniosly, na palcah wskazujących. Nie chciało mi się w to za bardzo wierzyc(moja mama kiedys byla bardzo przy kosci) No ale kto jak kto..przecież mama by mnie nie okłamala:> Ja kiedyś probowalam z moim rodzenstwem takie cos zrobić...ale się nie udało(bo chyba jak to sie robi to trzeba robic to powazne..a my nie robilismy powaznie:P) A Wy wierzycie w takie rzeczy?
KoT Gość
Wysłany: Sro 17 Lis, 2004 15:23
Witam.
Hehehe. Całkiem możliwe, bo przecież jeżeli parę osób podnosi jedną, to waga owej osoby musi zostać podzielona przez ich ilość. Wynik jest mniej więcej ilością kilogramów, którą musi unieść dana osoba. Mnie się nic takiego nie zdarzyło, ale było z moim udziałem. Ciemno, późny wieczór. Ja ubrany na czarno. Koleżanka i kolega się odwrócili, dość głośno było.
Pozdrawiam
Ja słyszałam o takim filmie, że podniosło się osobę palcami.
Mi nie przydarzyło sie nic strasznego z wyjątkiem głosu zmarłej babci który usłyszałam wieczorem jak byłam sama w domu
Femme Fatale Gość
Wysłany: Czw 18 Lis, 2004 06:48
Ja się czasami budzę w nocy i czuję, ze kto jest w pokoju. Albo że chodzi po domu. Bezsens, bo przecież nikogo prócz mnie nie ma.
Yh... Ja jak byłam w zeszłym roku w Rybniku, w ośrodku dla niewidomych dzieci (dzieci na feriach[?] były czy coś a to co roku moi rodzice chóralnie jeżdżą), gdzie podobno było cośtam na wojnie...yyyy nie pamiętam:P ale w każdym razie myślałam że zemdleję- Siedziałam sama w pokoju (rodzice na próbie, siostra na mieście), nie mogłam się z niego ruszyć bo kluczynie miałam... Mojej siostrze najpierw wysłały się do mnie 4 sms pod rząd bez treści (jak to możliwe, skoro [jak mówiła] miała zablokowaną klawiature!? ).... a potem, w sąsiednim pokoju [bo te pokoje były dwupokojowe jakby;) ) usłyszałam dzwonek (jaki wtedy miałam ustawiony) z mojej komórki (pomimo iż miałam ją przy sobie), i darło się tak przez dłuższą chwilę... Poryczałam się, bałam się zejść z łóżka, a potem jeszcze coś jakby stuknęło (tak jakby ktoś się przewrócił) to był chyba mój najstraszniejszy przypadek
_________________ Patataj...
Luka - tęsknie za Tobą konisiu...
Tavion Gość
Wysłany: Nie 21 Lis, 2004 09:46
To teraz ja opowiem.
Ponad rok temu (grudzień 03'), późną porą, szłam sobie przez przez park. Liście szeleściły, to trochę się bałam. Ale doszeszłam do domu, zamknęłam drzwi i usiadłam w salonie.
Włączyłam TV i zapaliłam światło, żeby było mi raźniej.
Powędrowałam do WC w wiadomym celu.
(spędziłam tam koło 2 minut)
Wróciłam do salonu - A tutaj telewizor wyłączony i zamiast głównego światła, paliła się mała lampeczka (taka mała, stara. Antyk się mówi ) W ogóle, wystraszyłam się.
Poszłam na górę i włączyłam kompa. Wpakowałam się na czat RPG. (po raz pierwszy na stałym nicku! Jeszcze bez avatara, pod Heurodis)
Nagle monitor zrobił się czarny, zgasło światło, a na dole coś zaczęło mocno stukać. (Jakby chodził ktoś z czym bardzo ciężkim).
Poleciałam na poddaszę i schowałam się w takim małym pokoiku na szarym końcu. Zabarykadowałam się tam i spałam do rana.
To była chyba najgorsza sytuacja jaka mi się przydarzyła.
Wiem, czytając ją teraz trudno w nią uwierzyć, ale jest jak najbardziej prawdziwa.
Właśnie po tej felernej nocy boję się, że mam ducha w domu...
Takie sytuacje jak ta, mam u siebie bardzo często
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 21 Lis, 2004 09:54
Taf, skojarzył mi się film "Oni". Akurat wczoraj oglądałam. Beznadziejny coprawda, ale głównie chodziło o to, że "ONI" naznaczali ludzi, a by się do nich dostać, gasili światła, świeczki, jakiekolwiek źródła światła. Film banalny i bezsensowny, ale skojarzenie już mam. Taaaf... Czy masz na swoim ciele jakiś bladoróżowy znaak?
Uh...no to nieźle miałaś A ja niedawno jechałam na konie... wróciłam (z mamą i siostrą, w międzyczasie poza kotem nikogo nie było w domu), patrze- a tu piekarnik włączony Myślałam że to kot wskoczył na kuchenkę, i zeskakując zachaczył o włącznik, ale po pierwsze: kot baaaardzo żadko tam wkakuje, a jak już to tylko wtedy żeby napić się mleka z garnuszka;) (choć mleka nie był) a po drugie: ten 'pstryczek' jest jakby sztywny i ciężko go przestawić, więc to raczej kot nie był
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 25 Lis, 2004 11:46
biedna Tav. =( ja bym chbya zawałem skończyła.
hm.. czy ja cos takiego keidys miałam? czasem jak zostaję np. sama w domu na noc to oczywiście siedze sobie na kompei ale wszystkie światła gaszę i w swoim pokoju i w pokoju mojego brata (w którym jest komp) i w przedpokoju, w kuchni (która jest zaraz za przedpokojem naprzeciw kompa zaraz) noi sobie tak seidze. Tylko czasami zdarza mi sie zapomnieć np. dźwięku włączyć, a że meiszkam na ostatnim piętrze w bloku to mam takie jakby wywietrzniki w łazience i toalecie i czasami od zewnątrz tam się ptaki zagniezdzają i czasami mi się wydaje że ktoś z tego mówi, albo że ktoś chodzi po domu (np. po dużym pokoju czy po balkonie [zamkniętym, bo mam dwa balkony. zamnknięty i otwarty] a nie widać ich z miejsca gdzie mam komputer) i zazwyczja wtedy dostaję zawału.. świecę światła w kuchni, przedpokoju, dużym pokoju i tam gdzie mam kompa i puszczam muzykę na cały głos albo czasami po prostu samo od siebie wyłącza mi się światło.. i nie chce się włączyć i msuze siedziec przy świeczkach a jak sprawdzam bezpieczniki to wsyzsto w porządku. a wszystko prócz światła działa... nawet jak podłączam lampkę do kontaktu to nei działa a jakbym podłaczyła cos innego np. radio to działa... dziwne
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach