CO rozumiesz przez twarde sztuki ? Wymuszenie kasy od mlodszych , szpanowanie ? chodzenie na pakernie ? bójki ?
NIE, NIE, NIE...!
Może źle to sformuowałam chodziło mi raczej o twardy charakter.
Tacy romantyczni, piszący wiersze i zamyślenie- to nie dla mnie.
Fajnie by było, żeby byli skate, albo ubierali się jakoś oryginalnie.
Najlepiej żeby był skate lol a teraz całkowita przeciwnośc .. ubierał sie oryginalnie.... teraz neiwiem czy chodzi ci o orygianelne marki czy wygląd .....
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
CO rozumiesz przez twarde sztuki ? Wymuszenie kasy od mlodszych , szpanowanie ? chodzenie na pakernie ? bójki ?
NIE, NIE, NIE...!
Może źle to sformuowałam chodziło mi raczej o twardy charakter.
Tacy romantyczni, piszący wiersze i zamyślenie- to nie dla mnie.
Fajnie by było, żeby byli skate, albo ubierali się jakoś oryginalnie.
=]
hm, skejci sa fajni. prawdziwi z nich twardziele i szpanerzy tez ich ubostwiam
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 17 Gru, 2004 21:40
i ja sie tu ejszcze nie wypowiedizalam =) hyhy
ano romantyzm jest dobry, kazdy ma go choc troszeczkę, a jak go widac mocniej niz u innych to jest to slodkie ^^.
Np. facet potrafiacy zachwycić sie pięknym księżycem częściowo zasłoniętym przez drzewa w środku lasu/parku. Czy wschodem czy zachodem słońca, pieknem zieleni lasu, albo mnustwem kolorowych lisci pod stopami, czy srebrzystym strumykiem czy.. dobrze rozpisałam się =).
Na pewno jest to dobra cecha, ale do czasu. Ja ją osobiście popieram całym serduchem
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
KoT Gość
Wysłany: Sob 18 Gru, 2004 06:21
Witam.
Ah, bo skejci to twarde sztuki. O przepraszam, za wiele razy widziałem takiego pana z krokiem w kostkach kompletnie załamanego, bo go "ta pi******na d****a rzuciła". Ciekawe czemu... No i symbol oryginalności Dzisiaj to mówi i pokazuje "joł" nawet mój facet od religii.
Pozdrawiam
Witam.
Ah, bo skejci to twarde sztuki. O przepraszam, za wiele razy widziałem takiego pana z krokiem w kostkach kompletnie załamanego, bo go "ta pi******na d****a rzuciła". Ciekawe czemu... No i symbol oryginalności Dzisiaj to mówi i pokazuje "joł" nawet mój facet od religii.
Pozdrawiam
Mufiał być bardzo wrażliwy i romantyczny skoro się tak prezjoł ... a może zachwycił sie pięknem lampy ^_^ <ROTFL>
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sob 18 Gru, 2004 18:45
co to wogole za szufladkowanie straszne..ze skejt to taki, metal to taki bla bla...facet w obecnosci kolegow i tak bedzie inny niz sam na sam z panna..wiedza to i sami facei jak i te dziewczyny co juz jakis czas sa w stalym zwiazku (niektorzy facei -ja osobiscie sadze ze wiekszosc- potrzebuja czasu na pokazanie tej wrazliwszej strony)
Ja co do chłopaków mam straszne wymagania , ale ideałów nie ma niestety.
Chociaż większość dziewczyn mówi, że patrzy do wnętrza chłopaków , to ja nie będe oszukiwałą.
Ja najpierw patrze na wygląd , a dopiero później go chce poznać.
A jeśli chodzi o ten temat to chłopak powinien być romantyczny , ale nie do szpiku kości!
Bo co za dużo to ie zdrowo!!!
_________________ Czasami życie daje porządnego kopa w dupe.
Aren -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 23 Gru, 2004 16:22
Racja, ja też wolałbym mieć piękną i modrą dziewczynę niż ,taką sobie, i mądrą
KoT Gość
Wysłany: Nie 26 Gru, 2004 05:58
Witam.
Frigg, zapewne się trochę zapędziłem ale uznałem, że czas delikatnie zdementować plotkę jakoby skejci byli "twardymi sztukami". Szpanerstwo i sprawianie pozorów. Z drugiej strony o tzw. "metalach" też są dobrze wyrobione i nierzadko, lecz trudno zmieniane zdania. Offtop pozwolę sobie zakończyć, o subkulturach temat gdzieś tam istnieje...
Romantyczny? Ja? Hm...I mnie to nie omija. Raczej "stety" niż niestety.
Pozdrawiam
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 01 Sty, 2005 14:34
A jeszcze wrocmy do tego wygladu. Niedawno na gg napisal do mnie chlopak, na dzien dobry walnal pytaniem, czy jestem ladna. Zapytalam, czy jak bym nie byla, to by nie pogadal, a on na to, ze by sie zastanowil. Potem zapytalam, co jest dla niego wazniejsze, intelekt, czy uroda. On na to, ze to i to jest tak samo wazne. Dlaczeog wiec nie walnal na dzien dobry pytaniem, czy jestem madra? Nie zapytal o to wcale. Potem tez pytal tylko o wyglad, wzrost, wage, bla bla bla... Niczego nie ukrylam, i kiedy wyszlo na jaw, ze nie jestem piekna.... zablokowal mnie...
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 01 Sty, 2005 14:47
Cytat:
Niedawno na gg napisal do mnie chlopak, na dzien dobry walnal pytaniem, czy jestem ladna.
Na Twoim miejscu dałbym mu bloka zaraz po tym pytaniu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach