Hoh, dzisiaj już normalnie spałam Miałam problem z zaśnięciem, ale po jakiejś godzinie leżenie udało mi się slipnąć.
Teraz tylko mam dylemat. Na szafie za łóżkiem odbija mi się światło księżyca, i to wygląda jak głowa
Wczoraj nawet do niej gadałam. ^^ (a raczej powiedziałam ' Spier*alaj , nie boję się ciebie' - przepraszam za brzydkie słowo.)
Eh...a ja sobie naważyłam piwa i musze je wypić:< Byłam u koleżanki na urodzinach i ktoś zaproponował wywoływanie duchów... Jak (niestety po fakcie) przeczytałam o tych opętaniach itd. to teraż co nocy boję się... jedynie pocieszam się mówiąc "nawet jeśli tu są, to się nie bój, bo ich nie widać!"... Wstyd mi powiedzieć, ale jak biorę przytulankę do łóżka to mi lepiej
wygląda jak twarz... ale i tak lepiej niż mojej mamie..mówiła że jak była mała, to śniło jej się (ale nei była pewna czy to był sen) że jakiś pan chodzi po suficie <boje sie>. Dziwnie brzmi
W ogóle ja czasami jak się budzę w nocy to nie mogę się połapać( po koszmarze) co i jak,i myślę że zaraz sie poryczę ze strachu że coś mnie chce złapać (a budzę się mokra jak po prysznicu)
_________________ Patataj...
Luka - tęsknie za Tobą konisiu...
KoT Gość
Wysłany: Nie 21 Lis, 2004 07:11
Witam.
W moim śnie ludzie byli torturowani. W jednym goniła mnie anakonda (tak, te wielkie bydle z filmu), a kiedy złapała w końcu, obudziłem się z uczuciem psychicznego bólu...W prawym boku. W jednym strzelano człowiekowi w głowę, w innym obiecywano mi śmierć za dziesięć lat. Tavion, ale nie boisz się tej twarzy, prawda?
Pozdrawiam
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 25 Lis, 2004 11:58
[quote="Tav"^^ (a raczej powiedziałam ' Spier*alaj , nie boję się ciebie' - [/quote]
nie no rozwalające
tak tak tez tak kiedyś miałam...
kiedyś bałam odkryć sobie głowy w nocy, nie wiem czemu ale po prostu się bałam.
raz takie schizy miałam że wmówiłam sobie że mam ducha czy cow pokoju i jak odkryłam głowe to wyraźnie usłyszałam taki przerażający jęk pisk i krzyk do samego mojego ucha, wiecie jak jakaś zjawa cyz cos. moj boze myslalam ze po prostu nie wiem zwariuję za chwilę.
tak, nie ptorafiłam też spać patrząc w okno a tym bardizej w drzwi (a moje łóżko jest akurat tak ustawione że jeden kraniec w drzwi a drugi w okno) więc już nie wiedizałam jak mam spać.
brat keidyś wpół 3 przyszedł do mnie do pokoju... myślałam że go zabiję
w samych białych bokserkach, w dodatku on biały jak ściana i tak okropnie jeszcze szedł, a to było tej nocy kiedy usłyszałam ten przeraźliwy pisk i jęk, myślałam że go zamorduję, prawie zawału dostałam normalnie =( a on o 3 w nocy przyszedł po budzik ćwok ćwok ćwok...
po pewnym czasie mi przeszło.. jednak wciąz nie moge sama spać w domu mojej zmarłej babci, zawsze się bałam i wciaż się boję, nie wiem dlaczego, moja babcia była bardoz dobrą kobietą =) zmarła w zeszłe wakacje, jednak i przed jej śmiercią zawsze bałam się sama spać w jakimkolwiek z pokoi w tym domu.. ale zdażało mi się to, okropnych schizów wtedy dostawałam.. okropnych...
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nad moim lozkiem bylo odbicie swiatla w krztalcie glanika Ale juz go nie ma Wiec pewnie tobie tez zniknie, nie wiem, moze jakiej galezie wyrosna, u mnie na przyklad kilka poscinali
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach