Księża muszą czuć pociąg. Bez tego nie byłoby wyżeczenia i piswięcenia. To tak jakby powiedzieć, że wegetarianin pości wstrzymując się od potraw mięsnych. On niepości tylko taki ma styl życia. A co do powstrzymywania się...jak kto lubi są męzczyźni i kobiety o większym i mniejszym libido. Ważne, by mieć do tego odpowiednio dobranego partnera
blackLady -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 09 Sty, 2005 17:13
Moim zdaniem to normalni ludzie, a to że nie czują pociągu to nie ich wina.......Przecież gdyby ktoś z nas był aseksualny to nie chciałby, żeby na niego patrzono jak na dziwoląga prawda?
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 09 Sty, 2005 18:45
Ludzi ci nie sš moim zdaniem ułomni- nie chcš współżyć, to co z tego? Widzę, że masz Robalu doć specyficzny poglšd na Kociół.
hmm pierwszy raz slysze o takich ludziach, no powiedzmy nazwie. To ich wybor, ze wola tak zyc, skoda tylko, ze wszyscy ksieza nie sa aseksualni, wtedy nie bylo by z nimi problemu
Moje słowa o kościele były w tym kontekście. A że mam opinię. Każdy Polak ma jakąś opinię na temat religii katolickiej, niezależnie czy jest wyznawcą jakiejkolwiek wiary czy też ateistą.
Ja uważam, że to całkiem normalne...
To tak samo jakbyśmy mieli potępiać stare panny, albo kawalerów
Każdy ma własne życie i co z nim zrobi to już jego sprawa...
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 20:07
Stare panny, lub kawalerzy czasem sa nie z wyboru...
Niedorzecznością jest potępianie kogoś, za toże nie jest taki jak wdzyscy, że jest w pewnym sensie inny, oryginalny. To czy Ich potępiasz czy będziesz darzyć ich szacunkiem jak innych, jest wyrazem Twojego ego, Twoich poglądów i udowadnia to jak CIe wychowano... Pozdrawiam
_________________ Obojętność jest jak lód polarny na biegunach: zabija wszystko. (Honore de Balzac)
Mam taką kumpelę, a w zasadzie to kumpela mojej dziewczyny, która zwyczajnie zajęła się 'inwestowaniem w naukę'.Nie goni za facetami, bo jej to /tak uważa:]/ niepotrzebne. A jednak nie można mówić tu o jakiejkolwiek anomalii, takim ludziom powinno się zazdrościć świadomości celu /której to jej gorąco zazdroszczę, i nie wstydzę się tego, u mnie często serce działa szybciej niż głowa/. Podziwiam ją i tyle. Może zaproszę ją do trójkąta na wakacje, jeszcze nie wiem ;]
KoT Gość
Wysłany: Czw 13 Sty, 2005 07:25
Witam.
Oni ciągle byli, to nie jest tak, że teraz ich się namnożyło. Tak jak geje i les, ciągle istnieli, tylko w momencie wielkiego zainteresowania dewiacjami seksualnymi...Ujawnili się. I, wg mnie, należy ich tolerować tak samo jak gejów i les (Cóż, przynajmniej nie budzą zgorszenia całowaniem u starych babć na ulicach) I to tyle...Co do księży - oni czują pociąg, jestem tego pewien. Chociaż...przecież wśród nich też się znajdzie ktoś aseksualny. Bo czemu nie?
Pozdrawiam
kurcze... pierwszy rz o tym słysze, i dobrze. Myślałem że tylko ja mam cos z psychiką, ale widze ze inni ludzie też to mają. No cóż... jestem asexualny. Ha!! Ale jaja:D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach