Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 13:53
no! podejscie masz sluszne i oby sie udalo tez z dzialaniem powodzenia zycze i oby jak najlepiej... a latwo nie bedzie jak podejrzewam, wiec trzymaj sie
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
(jak mozna polecac komus dragi na wyleczenie skoro samemu sie plynie?)
Wyjasnij "plynie". Mniemam ze chodzi ci o jakis niekonczacy sie ciag narkotykowy w ktory wpadlem i teraz nie ma dla mnie nic innego w zyciu niz narkotyki. Pewnie sadzisz ze wszystkich namawiam do brania, latam i wbijam strzykawke z HIV obcym ludzia jak mi nie dzadza na 'dzialke'. Mylisz sie. Nie znasz mnie wcale.
Zapewniam ci ze to co robie, robie z pelna swiadomoscia i przemysleniem. Zapewniam ci tez nie biore zadnych substancji z ulicy i kazda rzecz jaka robie tej dziedzinie zycia, robie tylko dla wlasnej przyjemnosci i nie krzywdze tym innych.
Ale ty pewnie wiesz lepiej, wkoncu jestem typowym narkomanem ktory nie jest swiadomy niebezpieczenstwa jakie niosa ze soba substancje psychoaktywne!
A co do metody ktora zaproponowalem - czy jakby tobie ktos cos poradzil, robilabys to bezwiednie? Watpie. Vellana tez napewno sobie to przemyslala i zdecydowala czy mozna zastosowac taka terapie czy nie.
Zreszta cala ta historia wydaje mi sie lekko plastikowa. 14 latka ratujaca swojego rowiesnika podajacego sobie kompot, od narkomanstwa. Conajmniej dziwne.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 15:53
hm kelas z tego co pisales z heroina miales neiwiele wspolnego - ale moge sie mylic. nie pisales, ze Ty stosowales, tylo ze niektorzy zalecaja - a to roznica przetestowac na sobie, a polegac na tym co pisza inni.
to jedna rzecz, druga to to ze neiajka vellana ponoc pisala ze chlopak ma lat 17 - ale to tez nie ma znaczenia, zdarzaja sie rpzypadki uzaleznienia w wieklu i 14 i 24 lat, to nie ma znaczenia.
po 3 - dawanie w zyle nie musi oznaczac kompotu, azckolwiek najszybciej sie z tym kojarzy.
po za tym jak widac Twoja wiedza o narkotykach lekko kuleje (a przynajmniej o heroinie i podobnych) skoro twierdziles, ze barbiturany i opiaty to jedno i to samo.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
Prosze, nie wracajmy do barbituranow i opiatow, i nie sadzilem ze to jedno i to samo.
Z heroina mialem co nieco wspolnego, podalem sobie raz dozylnie, raz zapalilem "browna".
Nie chce tu opisywac swoich przezyc ale jednym slowem, nie warto. Calkiem niepotrzebna substancja na ulicach.
Okej, 14 letnia dziewczyna ratujaca 17 latka. Jeszcze lepiej :]
A powiedz mi co mozna innego u nas w polsce podawac dozylnie? Wiekszosc narkotykow jest bardzo zanieczyszczona i ich wstrzykniecie grozi poprostu smiercia. Nie spotkalem (u nas) heroiny czy innych narkotykow o czystosci pozwalajacej na dozylna iniekcje.
Prosze, nie oceniaj mojej wiedzy po kilku postach, mozna sie latwo pomylic.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 16:11
hm kelas co ? amfetamine na przyklad, heroine - nie w postaci kompotu - z tym sie spotkalam.
i juz masz 3 rozne rzeczy.
Cytat:
Heroina i opium to barbiturany pozyskiwane z zywicy maku (opium), to tez opiaty.
nie twierdziles ? na podstawie chociazby tego zdanie twoerdze ze Twoja wiedza na temat opioidow, barbituranow kuleje, moze i znasz sie na jointach i innych - na ktorych ja sie nie znam.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
It`s not that gold
Ostatnio zmieniony przez nidhogg dnia Nie 23 Sty, 2005 16:15, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 16:13
kelasie - ja cie wcale nie postrzegam jako narkomana, zreszta ja tez swieta nie bylam i mam troche wlasnej praktyki....i byc moze palilaes browna ale sie od niegio nie uzalezniles (chwala panu) wiec twoja wiedza na ten temat nie jest pelna....ja oprocz osobistych doswiadczen mam rowniez parktyke nawzijmy ja 'zawodowa' jak rowniez szkolna wiec mam na to spojrzenie rownie z boku...i wiem jak wyglada wlasnie takie leczenie sie z heroiny za pomoca ecstazy czy amfetaminy....nie wyglada dobrza...
nidhogg: skoro tak bardzo chcesz drazyc ten temat, dobrze. Opium (jako narkotyk do palenia) i heroina jest pozyskiwana z mleka makowego (chyba z lac. - opium) a wg. schematu dzialania tych substancji w organizmie mozna je sklasyfikowac w grupie barbituranow a takze opoidow (co do tych drugich nie mam pewnosci).
Amfetamine? Dobre sobie. Narkotyk ktory uwazam za odpowiedni do wstrzykniecia to min 90% czystosci i nie zawierajacy zwiazkow metali ciezkich. Nie jestes w stanie stwierdzic co kupujesz od dilera. Z moich obserwacji wynika ze sr. czystosc amfetaminy sprzedawanej na ulicy to 35%. Reszta to rozne wypelniacze wagowe - tynk, potluczona swietlowka, maka i bog wie co jeszcze. Wartosc 35% uzyskalem niestety przez doswiadczenia wagowe, nie chromatografie.
frigg: Dziekuje. Nie uzaleznic sie, to nie jest zaden problem majac wczesniej swiadomosc tego co za chwile sie stanie, tego ze to jest pierwszy i ostatni raz, swiadomosc tego ze poprostu nie moge sie uzaleznic.
Niestety doswiadczenia z osobami zazywajacymi heroine i inne twarde narkotyki, nie mam prawie zadnego poza kilkoma rozmowami na ten temat.
Naprawde, nie wiem jak wyglada takie leczenie, slyszalem opinie ze skutuje i bylo stosowane przez terapeutow na zachodzie. Nic wiecej nie wiem niestety.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 16:42
kelasie wiem ze bylo ale juz nie jest..poza tym uzlaleznienie od tak silnych narkotykow jest hmm nieoszukjmy sie tez bardzo zyskowne i jesli chodzi o same barnie i jesli chodzi o leczenie...wiec dlatego stsowne byly przrozne metody (modlenie sie do butelek z goraca wode tez - koszt takiej terapi to 3000 dolarow za miesiac a rodzice uzalenionego dziecka dadza wszystkie pieniadze)..i piszesz ze tworan na rynku jest takiej czy takie czystosci...przejdz sie na centralny w wawie i poptytaj kogo to interesuje jak czysty jest ten towar...
nie kazdy jest toba, mna czy nid ze ma jaks ma swidosmosc sibie, tracenia pewnych rzeczy, wlasnego zycia wogola..
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 17:32
kelas, nie nie chce drazyc (a moze jednak chce) bo jak widze nie dociera troche do Ciebie, pisalam juz ze nie mozeszich klasyfikowac dotej grupy z takich czy innych powodow. po za tym co rozumiesz jako dzialanie an organizm: farmakokinetyke ? farmakodynamike ?
zyczysz wyklad ? prosze: opioidy (dawniej opiaty, wlasnie od opium) - klasyfikowane jako narkotyczne leki przeciwbólowe. mechanizm dzialania: receptorowy, agonisci lub agonisto-antagonisci receptorow opioidowych. receptory opioidowe: mi1, mi2, delta, kappa, sigma. (mi i kappa - dzialanie przeciw bolowe)
berbiturany naleza do grupy sedativo-hypnotica zyli uspokajajaco-usypiajacych. Dzialaja przez kompleks receptorow GABA/BZD/Cl-.. Wiec jak widac, ani mechanizmu dzialania nie maja takliego samego, ani nei dzialaja tak samo, ani efektow nie wywoluja takich samych.
Wiec jak moga byc ta sama grupa ?
Ale faktycznie zostawmy to.
Co do uzaleznienia: nie wszyscy trakruja narkotyki jak Ty - z cyklu sprawdzenie co to ze mna zeobi, jak sie ebde czul i czy nowe okienka mi sie otworza.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
heh, no coz. nie kazda 14 latka ma taki sam charakter, tzn. jedna moze sie zachowywac jak 12-latka a druga jak 17-latka (co nie znaczy ze uwazam sie za jakas super dorosla).
poza tym wiem, ze sama na pewno go nie uratuje, ale co mi szkodzi sprobowac go naprowadzic na to?
i jeszcze jedno, to jest moj przyjaciel i moje zdanie zawsze dla niego wiele znaczylo, a wiec mysle, ze to co mu powiem naprowadzi go na lepsza droge (mam nadzieje).
pozdrawiam.
p.s. kelas: jesli uwazasz, ze cos tu zmyslam to jest to dla mnie przykre troche, no ale coz... co moge poradzic, jesli juz tak myslisz to trudno, nie bede sie przejmowac czy ktos mi wierzy czy nie, a juz tym bardziej ktos kogo WCALE nie znam.
_________________ Szeptem na ucho powiem że
Że ja, ja się tego wyrzekam...
Wyrzekam bo...
Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości
Jak ty
nidhogg: to wszystko prawda, ale nie wyklucza tego co mowilem. Sprawdz dokladnie jak dziala heroina, i ktore receptory blokuje/pobudza. Zarowno te na ktore dzialaja opioidy jak i te od barbituranow. ALE NAPRAWDE NIE MA O CO SIE KLOCIC.
Vellana: Wcale nie sadze ze zmyslasz, poprostu cala ta sprawa pasuje mi do pewnego schematu.. niewazne. Pomoz koledze, chyba wszyscy bysmy tego chcieli.
A.. i czemu uwazasz ze w jednym z telefonow nagadali ci jakichs glupot?
Prosze, to kilka innych telefonow:
Ogólnopolskie Pogotowie Makowe: 0-801 10 96 96
0 800 120 359 Narkomania - Pomoc Rodzinie, Infolinia Towarzystwa Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych "Powrót z U" Czynny codziennie od pon.- pt. w godzinach 10.00-20.00, soboty 10.00-19.00. Połączenie bezpłatne.
Tutaj adres i telefon stowarzyszenia w twoim miescie:
Poradnia odwykowa, Samodzielny Publiczny ZOZ w Hajnówce, ul. Piłsudskiego 10 tel. 085 682 90 04
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach