mi sie wydaje ze nie mozna w tym wypadq patrzec tylko na siebie! mysle ze ta druga polowka gdy dowiedzialaby sie o wirusie w swoim organizimie moglaby sie zmienic... zaczac unikac lub chciec skonczyc ten zwiazek... by osoba ktora kocha nie musiala tyle cierpiec i mogla ulozyc sobie z kims normalne zycie dopoki nie jest zarazona...
ja jednak sadze ze walczylabym o te ostatnie dni naszej milosci:] i nie moglabym zostawic nikogo w takim wypadq... nie rozumeim ludzi ktorzy opuszczaja ukochane osoby np po jakims wypadq:/
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
inspektor_nr4 -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 28 Sty, 2005 16:18
łatwo jest oskarżyć o niemoralność takie osoby które zostawiły swoich bliskich po wypadku, ale mało kto potrafi sobie wyobrazić widok inwalidy albo obłożnie chorego który wygląda na zupełnie innego człowieka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach