istnie mnie przeceniacie kochani
wcale sie nie popisuje moją wymownościa bo i to nie jest istotne ani na miejscu...spór polegał na załozeniu czy sam młot na czarownice jest tekstem średniowecznym czy nowoczesnym złozonym ze zlepków dawnych przekładów...jak sie zdaje mogło zajść nieporozumienie...ale mimo wszystko wyszło na moje co jak powyzej potwierdził przemiły przedmówca co zowie mnie chłpcem...moze i nim wciąż jestem ale według prawa rzeczyiscie mi przysługuje tytuł.."mężczyzno" albo skromniej -"pan"
niemniej moja wiedza w tej dziedzinie sprowadza sie jedynie do faktu iż któreś z wydań niedawno wznowiono...i raczyłem sie zapytać "czyż jest to dziło z przekładu czy cos nowatorskiego na podstawie staroci?" cóź za to zostałem okrzyknięty filozofem...co jakoby mi sie nie śniło bo moje teorie filozoficzne nigdy nie ujrzały światła diznnego(publicznego) wygląda na to że sz.p.Piekara przetłumaczył zabawne arcydzieło niźle stworzył nowe...choć nie jestem tego do końca pewien po wypowiedzi przedmówcy...ów fakt jest pozostaje w granicach niejasności
niestety samego dzieła nie czytałem więc odpowiedzieć na własne pytanie nie moge...a książke która zaiste zacnie broni "towarzysz mej mowy" zamierzam rychło zakupić...wczesniej o niej zapomniałem poprostu
nie czepiam sie gramatyki czy ortografii innych...bo by mnie zlinczowano za moją...albo kazali ujechać żelaznego rumaka
(agag cóżeż znaczy "stawiam" w twym ponętnym nawiasie który nie jest bynajmniej oczywistego znaczenia)
zalezy jak patrzeć...wszystkie dizeła filozofów były ukrywane w bibliotekach papieskich i zakonnych...a korzystano z nich co nie miara...
aaaa i widze jeden jeszcze fakt...? to czytał "zacny pan" obie wersje?
nie czuje sie tak staro jak mnie oceniacie, tylko czasem cos strzyka w kościach
ah...niechciałbym popełnić nietaktu, określenie "chłopcze" jest wyjątkowo niekluturalne i wolałbym by nie było powtarzane , nawet juz nie do mnie ale do innych "filozofów"
Ty czytasz ze zrozumieniem czy tylko udajesz??
"Młot na czarownice" J. Piekary nie jest tlumaczniem , wersja czy jakolwiek to nazwiesz . To całkowicie nowa ina książka nie mająca nic poza nazwa która jest aluzją dla kumatych, wspólnego z "dziełem" dwóch panów inkwizytorów.
Ksiazka piekary nie ma niewiele wiecej wspólnego z 'podrecznikiem palenia na stosie" niż ten satyryczny wierszyk Młot na czarownice
A co do średniowiecznego "Nłota na czarownice" to czytałez zainteresowani czy dlatego że musiałeś. Bo wiekszoch tych co to czyta bo lubi to świry, fanatycy religijni , albo inne oszolomy. A ci co musza to przejżeć chociaz to studenci germanistyki, psychologii, politologii, filozofii i teologii
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2005 13:59
i to ja nie czytam ze zrozumieniem...wyraaźnie napisałem ze nie czytałem żadnej wersji...
jednakże teraz dopiero podkreślasz odrębność tych dwóch dzieł...w każdym razie wprost nie pół słówkiem...wzmianke o tym doczytałem wcześniej ale została ona chwile później zaprzeczona więc sta moja konstentacja
niemniej...z wielka przyjemnością przeczytałebym oba dzieła i tak zrobie jak znajde czas
nie ejstem fanatykiem religijnym(a już napewno nie tej religii)...więc musze być świrem lub innym oszołomem
teraz tylko pytanie czy świry lub oszołomy piszą tak jak ja?
świry może oszołomy nie....
cóź pozostaje mi być świrem
dziwne przysiągłbym ze jak w moich wypowiedziach odnosze sie (w więkoszci wypadków) z nalezytym szacunkiem do rozmowcy to i tego samego oczekuje od niego...ale chyba sie przeliczyłem
ps jesli jestem świrem...dlaczego mnie jeszcze nie zamknięto?
Drogi chłopcze podkreślilem to już kilka razy i to w taki sposób że zrozumiało by to nawet 8 letnie dziecko. Nastepujacym zdanim do pół słuwek wiele brakuje. Tak wiec skoro dla ciebie :
Holy Knight napisał/a:
"chłopcze" tekst Piekary to ma być w pewnym sensie ironiczne nawiazanie to niechlubnej tradycji koscioła z tamtego okresu przyprawione wątkim fantasy. Nawiazanie jedynie w tytule i paru drobnych szczegółach w stosunku do "dzieła" Heinriha Kramera
Ironiczne nawiązanie
Holy Knight napisał/a:
Dlatego miedzy innymi Jacek Piekara nawiazuje tytułem do tego średniowiecznego dzieła w swojej ksiażce bedacej dosc dobrym i stosunkowo orginalnym polskim fantasy,
Nawiazanie jedynie w tytule
Holy Knight napisał/a:
"Chłopcze" tutaj chodzi o współczene nawiazanie pana piekary do okresu wzmżonej aktywnosci Inkwizycji w XV wieku. Zwazywszy że ksiazka Piekary mówi o alternatywnej żeczywistosci w której Jezus zszedł z krzyża nim Longinus przebił jego bok , o czym powiedział do apostołów "zabijajcie ich wszystkich ojciec rozpozna swoich".
Wpólczesne nawiazanie bedace ksiązka fantasy opowiadająć inna wersję historii i teologii,
Jest dla ciebie tym samy czym wznowione polskie tłumaczenie to wybacz ale powinieneś się zastanowic czy rodzice nie karmili cię za młodu wołowym miesem z BSE. szczerze ale raczej tego u ciebie zbyt duzo nie mam Bo ta regresywność w logicznym myśleniu jest porażająca. Oczywiscie oprócz prionów Kroldsfeda Jackoba możliwe są też inne schorzenia wiedz radze skonsultowac się z lekażem specjalistą.
A co do odnoszenia się z należytym szacunkiem to szczerze ale raczej tego u ciebie zbyt duzo nie ma. Bo szacunek to tylko pozory pełne tak naprade wielu aluzji rodem z retoryki Shopenhaimera, aluzji których ty jakos u innych nie zauważasz nawet jeśli sa przeproszeniem dupne i żucające się w oczy jak pałac kultury w warszawie.
Oczywiscie pan Tsej zaprzeczyi zażąda dowodów. Które sa ale by to wymagało parudziesieciu stronicowego oftopowego flamea ktory składa się w gry w cytaty i podstawiania ich do definicji z dziedziny retoryki i erystyki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach