a co do drugiego cytatu to jest on ładny zapisze go sobie na ścianie:]
Hej, dobry pomysł . Też tak zrobię .
Ale poważnie - moje zdanie jest takie, że wszystko, co mówił Osho, miało jakiś sens. Oczywiście, z jednymi rzeczami można się zgadzać, z innymi nie, ale jednak jego nazwijmy to "nauki" były jak najbardziej logiczne i sensowne, i zawsze można nad nimi urządzić dość długą dyskusję .
Drugi cytat rulez :] A kościół... hmmm no cóż.... ja się b. cieszę, że jestem niewierząca i nie muszę do niego chodzić Połowa księżulków oszukuje, kradnie itd. Wg. mnie to kościoły nie różnią się zbytnio do sekt Blech.... te msze.... kazania etc etc..... to jest ciut chore np. "moja wina...moja wina....moja b. wielka wina...." Katastrofa ;]
Drugi cytat rulez :] A kościół... hmmm no cóż.... ja się b. cieszę, że jestem niewierząca i nie muszę do niego chodzić
Szczęściara :]. Też bym tak chciał :]. Ale gdybym do kościoła w ogóle nie chodził, to by mnie rodzice ze skóry obdarli =='.
Chociaż, ostatnio nawet przymykają na to oko i często zdarza mi się nie iść .
Drugi cytat rulez :] A kościół... hmmm no cóż.... ja się b. cieszę, że jestem niewierząca i nie muszę do niego chodzić Połowa księżulków oszukuje, kradnie itd. Wg. mnie to kościoły nie różnią się zbytnio do sekt Blech.... te msze.... kazania etc etc..... to jest ciut chore np. "moja wina...moja wina....moja b. wielka wina...." Katastrofa ;]
Hey laska. Czyli kompletnie w nic nie wierzysz, czy chodzi tylko że niepraktykujesz wiary i nie chodzisz do kościoła? Bo jeśli o samo chodzenie to luzik, nawet jak się wierzy.
Bo człowiek czasem ma potrzebę wierzenia... w istotę wyższą. Bo bez wiary to jakoś dziwnie. Hulaj dusza, piekła nia ma... nic nie ma...
Śmierć to rzecz normalna...Spotka i ciebie! Pójdzesz moz e spotkasz tam Jezusa i wreszcie zobaczysz Pana Boga! Pomyśl nie będziesz tam sama! Bedzie Ci tam lepiej niż na ziemi tylko musisz sie starać być dobrym:DDDD (Moze sie spotkamy??)
Tez sie kiedys nad tym zastanawialam i nie znalazlam odpowiedzi. Moze bedziemy kims innym, moze spotkamy Jezusa, moze pojdziemy do piekla, moze bedziemy sie meczyc a moze bedzie nam strasznie przyjemnie i bedziemy w raju??? Wyjsc jest bardzo wiele niestety nie wiemy jakie jest prawdziwe. A moze jest jeszcze jedno ktorego nie znamy tu na ziemi i ono jest wlasciwe??? Eee tam. Dowiemy sie w swoim czasie.
R2 -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 27 Lut, 2005 18:21
Po co ci ta wiedza jak i tak jej nie wykorzystasz. Tracisz swiadomosc i koniec.
zjedzmy sie do jednego miasta, wywolajmy zmarlego i sie spytajmy co jest po smierci, a nie bedziemy tak gdybac Mozliwoci co moze byc po smierci: niebo, czysciec, pieklo, zycie poza zniewolonym systemem jakim jest Matrix (to moja idea :p ), rownie dobrze moze nie byc nic, ale kogo to aktualnie obchodzi? , jakby wszyscy wiedzieli co jest po smierci, to albo specjalnie by sie zabijali, albo wogole nie chcieli umrzec a tak jest wyposrodkowane jeden pojdzie do pracy inny sie powiesi i zycie sie kreci
ja se myslę że wszystkie religie to bujda. Że tylko urozmaicają nędzny, stworzony w warunkach losowych byt jakichś istot. I pewnie jedynych we wszechświecie. I rano sobie myśłę zupełnie co innego niż w pewnym poście w temacie Koniec Świata. Myślę że faktycznie, jakiekolwiek większe zdarzenie może zgładzić cały podmiot ludzki stworzony w w/w wydarzeniu losowym. Na przemyślenia mi się zebrało ;P.
_________________ Nic, bowiem mój ty przemądrzały kolego, to nie takie zwyczajne nic, produkt lenistwa i niedziałania, lecz czynna i aktywna Nicość, to jest doskonały, jedyny, wszechobecny i najwyższy Niebyt we własnej nieobecnej osobie!!!
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 01 Maj, 2005 12:19
Przedstawiciele roznych religii maja inne wytlumaczenia co sięz nami dzieje po smierci. Ja jako ze jestem wierząca i katolicka uwazam, ze trafiamy do krolestwa niebieskiego, do Boga. Jednak mysle tez, ze np. muzulmanie mogą to troche inaczej pojmowac i moze umieraja i wtedy dzieje sie z nimi to w co oni wierzą.
Tajemnica śmierci zostanie rozwiazana kiedy dopiero jej doświadczymy więc mozemy miec bardzo duzo przypuszczen.... ale napewno kiedys kazdy z nas to rozwiarze.
A tak przy okazji Crakken, koniec Świata jest dla czlowieka wtedy kiedy umiera, wiec kazdy to przezywa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach