No właśnie. Próbuję już drugi raz :/ Na pewno jestem rozluźniona, tampon jest najmniejszy etc., więc co się dzieje? Gdzieś tak pół roku temu byłam u lekarza i jest niby wszystko ok. Ale nadal nie mogę go włożyć... Co jest? :/
PS. I tak btw to poczatek okresu (pierwszy dzien) wiec i obfite krwawienie.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Pon 16 Maj, 2005 12:15
Niektóre błony dziewicze są tak hamsko zbudowane, że dopuki nie przebijesz błony nie założysz tamponu.
Ale skoro byłaś u lekarza...
Heyah, coś musi być. Skoro z błoną wszystko OK, jesteś rozluźnona, najmniejszy rozmiar, to najwidoczniej po prostu źle go kierujesz. Przy pierwszych probach rzadko sie udaje, np. moje koelżanki co niektóre nabrały wprawy dopiero za kliknastym razem...
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 16 Maj, 2005 12:21
Tzn. u lekarza byłam kiedyś, w innej sprawie.
A kieruję... próbowałam w różnych kierunkach (czy to przypadkiem dziwnie zabrzmiało? )... Nyo nie wiem, najwyżej jeszcze raz pójdę do lekarza.
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 16 Maj, 2005 13:05
No może nie jesteś zabardzo rozciągnięta
tz. że nie masz rozciągnientej pochwy
tz. nie masz nogi na wannie czy krześle żeby ona się rozciągnęła (oczywiście są też inne sposoby )
chyba wiesz o co mi biega
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pon 16 Maj, 2005 14:17
Ja jednak uważam że sie nie rozluźniłaś, to na pewno stres, że się nie uda itp myśle że powinnaś próbować dalej bo w końcu się uda
//sama mam taki problem ale chyba za bardzo się stresuje - no cuż bede jessze próbować
blackLady -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 16 Maj, 2005 16:01
Aaaaa ja chyba jestem szczęściarą,bo mi za pierwszym razem siem udało Może spróbuj w innej pozycji,np. na leżąco,albo na kibelu(wiem,że głupio brzmi,ale niektórym tak jest łatwiej)
Trzymam kciuki,i napisz, jeśli uda Ci sie go wreszcie założyć ;]
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 16 Maj, 2005 20:00
Akacja12 napisał/a:
Ja jednak uważam że sie nie rozluźniłaś, to na pewno stres, że się nie uda itp myśle że powinnaś próbować dalej bo w końcu się uda
Ale jednak sie nie stresowalam.
Stokrotko - no wlasnie tak mialam. :/
Co do tych z aplikatorem - sporobje... a jak nic sie teges to znowu poleze do lekarza.
A co do zelu - Nasty, nie wiesz moze ile to kosztuje?
heelo dzieczyny to znowu ja właśni z 5 minutek temu założyałam pierwszy raz tampon i jest zarąbiście prawie nic go nie czuje (za pierwszym razem się udało na) ale ten sznureczek sztrasznie wkyrza bo dotyka mi tego na zewntrz itakie dziwne jest ale nie wiem noi za kazdym rzem kiedy wstaje to takie uczucie jakby mi ta krew cos z tym tamponem nie wiem dziwne uczucie. ale pisza po to żeby wam podziękować bo tak się strasznie tego bałąm a wcale to nie było takie straszne
jeszcze raz thanks!!
AA co do problemu przepraszam ze się tak wtrąciłam do tematu ale temat tampony to o tamponach myślę że powinnaś spróbować jeszcze raz kładać nogę na kibelku na wanni albo jak chcesz myslę że ci się uda ja na początku nie wiedziaałam gdzie włożyć wzięłam lusterko książeczkę i sobie tłumaczyłam "aha to jest to, tu , tam" i tak dalej mówię ci spróbuj też tak z książeczką (ja ją dostałam w szkole) a jak nie masz to możesz kupić specjalny zestaw dla początkujących z książeczką i ze wszytskimi bajerami co tam zazwyczaj ma
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach