no tak, w nowej szkole zawsze tak jest.. no i ewentualnie z nowymi nauczycielami.. nas już też niestety od pierwszych dni męczą.. pierwsza lekcja angielskiego, zadanie domowe.. 7 stron zadań, list do napisania - powrót do rzeczywistości..
Dopiero dzisiaj dowiedziałem się, że ten list Giertycha był czytany na początku roku, nie ma to jak porządne nagłośnienie. Nowa szkoła, ludzie całkiem spoko, klasa świetna, nauczyciele najlepsi jacy mogli się trafić. Męczą tylko dojazdy, jak zawsze miałem wszystko pod nosem to teraz trzeba się przestawić na 30 minutową przejażdżkę. No i już na pierwszej lekcji fizy 3 zarobiłem. Niech żyje wolność
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
Męczą tylko dojazdy, jak zawsze miałem wszystko pod nosem to teraz trzeba się przestawić na 30 minutową przejażdżkę.
Toć to chwileczka jest. Ja się w godzinę nie wyrobię z dojazdem.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Toć to chwileczka jest. Ja się w godzinę nie wyrobię z dojazdem.
No tak, ale dla mnie przestawienie się na te 30 minut jest trudne. Przedszkole, podstawówka, gimnazjum, instytucje rodzaju szpital, itd. mam pod nosem, a tu teraz taka [cenzura], trzeba wstawać wcześniej no i człowiek się męczy bardziej niż zwykle
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
Ja rano dojeżdżam z rodzicami, potem idę na piechotkę. Na szczęście rodzice pracują bardzo blisko mojej szkoły, więc nie muszę chodzić z domu na piechotę. Oj, trudno by było o_O
kasia, jak ja ci zazdroszcze.. hehe taka ruchowa kamerka z ciebie i w ogole nie wychodzisz z domu, ja nie moge!
Kiedys wracalam z kolega ktorego mama uczy w gimnazjum. Jesli wracamy ze szkoly (z naszej 2-ki) to idziemy obok 1-ki czyli gi,mnazjum (kiedys to byla szkola podstawowa, zanim jeszcze powstalo gimnazjum). Po prostu podeszlismy do okna i akurat mama kolegi miala tam lekcje to sluchalismy jej wykladow z matmy przez otwarte okno, a ona dobiero pozniej sie skapla ze my tam jestesmy :]
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
tak więc skoro mam na późniejszą godzine do szkoły.. to sobie czasami patrzę co się dzieje w klasach )
Heh, fajnie ^^ Też bym tak chciała. Ja niestety nie mam tak bliziutko. Tzn., niedaleko mojego domu jest taka szkoła, do której miałabym o wiele bliżej, ale znam kilka osób które do niej chodzą i... n/c o_O Dziewczynki zatrzymane na etapie pierwszej klasy (podstawówki) i chłopcy bawiący się samochodzikami. Nie mówiąc już o poziomie nauki... Kiedy my kończyliśmy ułamki, oni zaczynali. Z niemca tylko dwie osoby mają 4 i 5. A poza tym nie zostawiłabym mojej kochanej 2, kolegów, koleżanek, nauczycieli... ^^
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach