Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 13 Sie, 2005 10:28
bo jak sie kogos kochalo a odszedl to mu sie nie zaluje tych 20 zl.. moze i owszem babcie sa przesada jak chodza do kosciola i oddaly by na tace wszystko, ale ze akurat na msze za zmarlych placa co niektorzy w tym nic dziwnego nie ma
Ale ja nie mam nic przeciwko mszom za zmarłych! Mógłbym dawać nawet parę tysięcy złotych za mszę. Tylko to chyba powinno być bezinteresowne, bo księża biorą kasę i nie wiadomo co z nią robią.
ta, grunt to poprostu oceniac innych miara jednego, takiego np Rydzyka, i oczerniac populacje ksiedzow. Stawiam swoje bambosze o zaklad, ze jakby zrobic statystyki, wyszloby, ze wiecej jest jednak ksiezy postepujacych wg zasad i nie kradnacych ani nie wykorzystujacych roli 'slugi bozego' do zarabiania forsy. A tylko o tych 'czarnych owcach' sie mowi.
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 13 Sie, 2005 12:49
Graffitiasz napisał/a:
Ale ja nie mam nic przeciwko mszom za zmarłych! Mógłbym dawać nawet parę tysięcy złotych za mszę. Tylko to chyba powinno być bezinteresowne, bo księża biorą kasę i nie wiadomo co z nią robią.
Opłaty te stanowią dla wielu księży jedyne źródło dochodu (nie dla wszystkich, bo niektórzy prowadzą działalność gospodarczą, uczą w szkołach, wykładają na uniwersytetach itp.).
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 13 Sie, 2005 15:53
Księża mają dobrze... dach nad głową mają, nie płacą czynszu, jedzenie za darmo... i co tu jeszcze trzeba? Kupi sobie cywilne ciuszki, komórki, aparaty cyfrowe, fajne fury... to widać. Więc kościół taki biedny, tak proszą o pieniądze na potrzeby kościoła, a sami sobie zabierają pieniążki.. Księża również uczą w szkołach, z tego też mają pieniążki.. ale taka szkolna pensja nie jest wystarczająca? Eee, jest! Przecież nie opłacają oni nic, tylko wydają na siebie :> Świetne, też mogliby dać troszkę na potrzeby kościoła ;]
Kolejna. Czyli wg ciebie księża wszystko biora dla siebie, a na potrzeby kosciola nie daja nic? Gdzie to przeczytalas? W fakcie?
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 13 Sie, 2005 17:06
a uczeszczam do pewnego kosciolai to widac.. ksiadz w ogloszeniach parafialnych mowi ile to pieniedzy maja 15 tys. i potrzebne drugie tyle, kolejna msza 6 tys i potrzebne jeszcze wiecej.. rozni sa ksieza, nie kazdy ksiadz jest taki "uczciwy", hyhy ;p nie odnosze sie w ten sposob 'do wszystkich ksiezy'
Ale to wlasnie przed chwila napisalas -> "ksieza maja dobrze". Uogolnilas po raz kolejny. W mojej parafii jest identycznie, tez jest ksiadz, ktoremu zalezy tylko na kasie, ale jakbys czytala posty, wiedzialabys ze napisalem, iz przypuszczam ze wiecje jest ksiezow z powolania, ascetycznych i czyniacych dobro, anizeli tych pazernych. Nie róbmy z populacji ksiezy zlych ludzi, bo jak i w polityce, i w kosciele znajdzie sie wielu 'dobrych' i 'zlych', o ile mozna tak to nazwac
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 13 Sie, 2005 17:25
No są 'dobrzy i źli księża', ale to co wyprawiają to już jest to niezbyt... są tycy co 'z powołania' (haha) powstają dzieci, a ksiądz z mojej parafii w aucie (grubo po czterdziestce) obejmował się z 19 - letnią dziewczyną, ktora jest moją sąsiadką... Chyba, że porzucił kapłaństwo.. to już inna sprawa..
A do tej jak do ściany. Ktory raz mowilem juz, ze istnieja ksieza, ktorzy swoje przywileje jako bycie sluga bozym wykorzystuja do zarobienia kasy i zaspokojenia potrzeb? Wiemy wszyscy co robia, i fakt, ze jest to haniebne, skoro powoluja sie na bycie kims, kto bezposrednio chce laczyc chrzescijan z ich Bogiem. Nie musisz wiec pisac po raz kolejny co twoj ksiedzuch parafialny robi, nie interesuje mnie to. Mowie tylko, zeby nie generalizowac, bo jest wielu ksiezy ktorzy czynia mnostwo dobra [wiekszosc, moze i kazdy.]
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 13 Sie, 2005 17:30
jakis czas temu szlysmy z kolezanka i widzialysmy ksiedza jakim autkiem jezdzi.. pozatym mam na przeciwko okien kurie biskupia wiec widze jakie auta sie zjezdzaja na parkingu dla ksiezy jak jakis zjazd maja... jest czego pozazdroscic..
jakis czas temu szlysmy z kolezanka i widzialysmy ksiedza jakim autkiem jezdzi.. pozatym mam na przeciwko okien kurie biskupia wiec widze jakie auta sie zjezdzaja na parkingu dla ksiezy jak jakis zjazd maja... jest czego pozazdroscic..
kolejna... co w tym zlego, ze ksiadz kupi sobie auto? Co, ma na krowie jezdzic? Ksiadz chrzescijanski to nie mnich buddyjski, nie musi wyrzekac sie wszelkich dobr materialnych. W kosciele protestanckim pastorzy maja domy, zony i rodziny, a takze auta i nikt nie narzeka
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 13 Sie, 2005 17:35
właśnie, dlaczego ksiądz nie moze miec zony? przeciez Bóg nas stworzyl abysmy sie kochali, rozmnazali i czynili dobro
To chyba troche nie na temat, ale co tam. Ksiadz nie moze miec zony, bo wyrzeka sie tego w momencie, w ktorym staje sie sluga bozym. Jego najwieksza miloscia jest sam Bog. No i celibat.
Cytat:
przeciez Bóg nas stworzyl abysmy sie kochali, rozmnazali i czynili dobro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach